

Miarka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miarka
-
Dzięki Bogu żyję z teściową w bardzo dobrych stosunkach i nigdy mi złego słowa nie powiedziała ani na mnie póki co;-) ja lubię się bawi na różnych weselach i na takich w remizie i na takich w hotelu. Każde ma swoje zalety i wady i niech każdy robi jak mu się podoba.
-
Po takim tekście to ja bym na pewno jej nie zaprosiła. Co za beszczelnośc;/- normalnie mowę mi odjęło.
-
Dziewczyny zakochałam się;-) Co sądzicie? I tak nie chciałam welonu: http://www.allegro.pl/item956139095_stroik_zamiast_welonu_woalka_slubna_ecru.html
-
J abym raczej marzec radziła;-) ale jeżeli jesteś proporcjonalna to może gotową suknię kupisz.
-
Jedzcie czas ucieka;-)
-
Brzoskwinka_27- jak ja Cię rozumiem;-) czasem mnei to "dorosłe'" życie przeraża;-) Strach o pracę o to żeby człowiek mógł żyć na jakimś poziomie normalnym. Mój B też szuka czegoś innego choć teraz źle nie ma. Ale ja nie mogę znaleźć pracy i ciężko nam. Właśnie mi napisał że umówił się z mama na poniedziałek że pojedziemy oglądać garnitury.
-
Ładne miasteczko- nawet myśleliśmy nad ślubem i weselem tutaj. Ale w końcu robimy w mojej rodzinnej parafii bliżej Oświęcimia. I wesele też tam.
-
Aktualnie mieszkamy w Ustroniu.
-
A ja bym chciała żeby tata mnie poprowadził:-)
-
Brzoskwianka_27- widzę żeś krajanka- ja mieszkam w okolicy Bielska i długo tam pracowałam:-) Ja chyba jestem tradycjonalistka bo mnie najbardziej podoba się jak ksiądz podaje nam obrączki na złotej tacce. Do ołtarza z mężem przyszłym czy może z ojcem a może z obojgiem rodziców? Jak to u was wygląda.
-
no nie dziwię się że było nieprzyjemne skoro cale obowiązki chrzestnego to dla nich danie odpowiedniej ilości kasy;/ Smutne to trochę. My do mojej chrzestnej idziemy w ten weekend.
-
Wiesz jedni dogadują " jakaś ty chuda" a inni "może byś coś zrzuciła?" Żaden z tych tekstów na pewno nie jest miły;/ Na szczęście nasi narzeczeni akceptują nas i kochają takimi jakie jesteśmy to najważniejsze;-) Faktycznie dziwna rodzinka, żeby chrześniakowi odmówić.
-
jakoś muzyka i ogólnie oprawa nigdy nie miała dla mnie znaczenia przy ślubie;-) Jakoś skupiałam się bardziej na czymś innym- na tym jak młodzi wyglądają i sala.
-
Z oprawy muzycznej to tylko organista;-)
-
U nas kieliszki ubiera dekoratorka sali- przecież się je zaraz tłucze po c wydawać kasę? Tak samo nie rozumiem po co komu poduszka na obrączki. Przecież nikt tego na widoku nie eksponuje. Chyba że chcesz na meblach postawić żeby kurz zbierało;-)
-
Problem to mało powiedziane;-) Spróbuj kupić sukienkę jak masz w biuście rozmiar 42 a dół 38;-) To samo z bluzkami koszulowymi itp, jak się dopnę to dół za luźny albo odwrotnie. Mam nadzieję, że troszkę schudnę przed ślubem z nerwów nie zaszkodziło by mi:-D ale raczej mam tendencje do podjadania z nerwów niż głodowania.
-
Ja należę do krągłych pań- suknię mam w rozmiarze 42 ale głownie przez bardzo doży biust;-) Sama jestem ciekawa jak z wejściem do sukni bo miara była brana końcem października. A wiadomo w zimie waga skacze, przed samem ślubem z powodu nerwów też może by ciekawie.
-
W sensie państw młodych? Czy gości?
-
Mój przyszły proponuje 50 tkę dla rozluźnienia;-) a poważnie trudno się nie denerwować w tak ważnym momencie życia. jeszcze cała ta oprawa, fotograf i reszta;-) Ja mojemu chyba kości dłoni połamię z nerwów;-)
-
My ostatnio wpłaciliśmy zaliczkę na wakacje nad polskim morzem;-) w sumie nasze pierwsze wspólne prawdziwe wakacje będą:-)
-
Ganesh- jak młodzi są szczęśliwi to aż z nich coś promieniuje;-) cudowanie się na to patrzy;-) Od razu można to na każdym zdjęciu dostrzec, a uroda nie ma tu nic do rzeczy.
-
heheh nie odchudzałam się;-) choć pewnie powinnam;-) W mojej stopce raczej chodzi i podejście do życia. Kiedy wreszcie przestałam się wszystkim przejmować , szczególnie sprawami męsko-damskimi trafiłam na właściwą osobę:-) Nabrałam pewności siebie.
-
Dużo sukien pokazuje swój urok dopiero jak ubierze je prawdziwa kobieta:-) z kształtami w normalnej pozie, a nie wykrzywiona w każdą stronę jak te modelki;-) Ja w swojej suknie zakochałam się dopiero gdy ją ubrałam, na manekinie czy na stronie nie zwróciła mojej uwagi.
-
To chyba suknia z White One albo Pronoovias?