Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miarka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miarka

  1. Ello! Ja aż taka przeciwna pomocy, babć czy prababć nie jestem. Szczególnie na samym początku. Widzę np u koleżanki u której wczoraj byłam. Dzięki pomocy jej babci ona spokojnie się małą zajmuje, coś mężowi pomoże w firmie ,a babcia robi tak prozaiczne rzeczy jak ugotuje obiad czy popierze czy poprasuje. Dzięki temu ona nie pada z nóg.Na męża też nie ma co bardzo liczyć bo nieraz pracuje do późnej nocy i na wyjazdach. Ona sobie taka pomoc bardzo ceni. Moje dziecię za cholerę się nigdzie nie wybiera:P marniutkie te moje skurcze;-) chyba się jeszcze potoczę troszkę.
  2. Sama jestem ciekawe jak to będzie z babciami:D Moja mama ostatnie dziecko miała 28 lat temu:P a teściowa 6 więc jest nieco bardziej na bieżąco. Ale i tak czuję, że się nie obejdzie bez "dobrych rad" tak to już jest i tyle. Nie można dać się zdominować i tyle. Btw zastanawiałam się, czy tej torby do szpitala nie wrzucić mężowi do auta. Ciągle gdzieś jeździmy i może dobrze byłoby to mieć po ręką?
  3. trochę wam zazdroszczę u nas na pewno nic przez najbliższy tydzień przez to lekarstwo:D najbliższa perspektywa może dopiero po połogu:P
  4. Surfitka- ja też mam niby rożek usztywniany, ale tak całkiem twarde i sztywne to to nie jest. Cała to wkładka ma może 20 na 30 cm i jest cienka.
  5. Niki- dobrze cię rozumiem. Nasz salon jak rozkopany był tak jest do teraz:P a mąż obiecywał , że zrobi zanim mała się urodzi. Ale zawsze jest coś innego, pilniejszego. Za dwa tygodnie przywożą meble, a nie bardzo jest gdzie je wstawić. Wolałabym mieć to w końcu gotowe a nie noworodek w domu i remont.
  6. Evey- ja już brałam wtedy tramal tak mnie bolało, myślałam ,że zejdę dosłownie. Brrr koszmarny ból. To Plimka już do domku, ale z niej szczęściara. Ja czasem myślę, że ten moment nigdy dla mnie nie nadejdzie.
  7. Evey- nie ma czego żałować:P w życiu mnie tak nic nie bolało jak poważne zapalnie dróg moczowych brrr. Nic nie pomagało.
  8. Żółty i to tak samo żółty jak po np dużych dawkach rutinocsorbinie;-) brałam kiedyś przy zapaleniu dróg moczowych.
  9. Evey- mam nadzieję, że torba już spakowana bo to chyba oznaki, że to już. Masz możliwość przedzwonić do lekarza albo przychodni?
  10. Emisia- trzymam kciuki za szybki rozwiązanie;-) hehe nie mówiłam wam ale moja babcia dała wczoraj na mszę, żebym szybko i sprawnie zdrową małą urodziła:-) Też nie uważam, że dom to muzeum. Nie lubię siedzieć w syfie, ale też nie cierpię jak jest lekki rozgardiasz. Nie umrzemy od tego, że np łóżko nie jest pościelone. Gotuję dziś żurek bo na wieczór idziemy do tych znajomych i mówiła, że coś dla nas zrobi więc nie szaleję.
  11. No dziewczyny weekend na porodówkę marsz która tam z kolei;-) Jestem nie do życia, nie dość że pełnia przy które nigdy nie śpię to pojadłam hamburgera na noc i tak mnie suszyło, że chyba z 10 razy pobudka na wodę:P Ale tyle człowiek ma tych zachcianek że jak o 22 chcę hamburgera to chłop nie marudzi tylko kupuje:P Pogoda paskudna, leje zimno i do dupy ogólnie co tu mówić. Szkoda bo dziś odwiedzam przyjaciółkę i jej 1.5 miesięczną córcię. Już nie wiem co myśleć wczoraj kupiłam uwaga 3 płyn do kąpieli:D mam ziajkę, niveę i Hippa:D ale hipp przynajmniej od 1wszego dnia.
  12. Aneta- odpisane:-) Kurde chłop mi dostarczył moje robione w aptece lekarstwo. Nie dość, że wczoraj szukał tego w 10 aptekach, bo teraz wszędzie tylko lekarstwa gotowe to 80 zł. Tanio sobie nie licza:P
  13. Violet- to dobrze:-), zatrucie jest bardzo niebezpieczne. grzenia- za to moja mama go podburza:P po co chłop na porodówce:P
  14. Grzenia- niezła historia:D Mój się nasłuchał od znajomych jaki to dobrze , żonę wspierać itp że się w końcu zdecydował choć na początku nie chciał;-) Choć mnie ten kumpel wkurza bo jak opowiada o porodzie to jakby on się te 12 h męczył a nie jego żona:P czuje się równym uczestnikiem porodu:D
  15. Aneta- ja też się ostatnio z tego śmiałam:P im dłużej ciąża trwa tym dłużej kasa z l4 z Zusu leci:P Dziś tak sennie , że mnie też drzemka zmogła:P
  16. Jagoda- kilka dni temu chyba pisałaś , że się w weekend wybieracie;-) Teraz tu się tyle dzieje, że połowę postów można zgubić;-( Mnie by też się już nie chciało:P chyba, że po sąsiedzku.
  17. Violet- przy zatruciu to na 99% cięcie. Smyczekk- ja tez od kilku dni mam ciemniejszy,ale myślę że to od tego że mniej ostatnio piję.
  18. Zrobiłam sobie dziś fotki brzucha i zastanawiam się jak jeszcze umiem sie przekręcić w łóżku. naprawdę współczuję osobom które z takimi dodatkowymi kg żyją na co dzień. U nas to przejściowe a i tak ciężko funkcjonować. Więc jak to jest jak one są cały czas?
  19. Niki- chyba chodzi o te do karmienia i żeby się dało dziecko po porodzie skóra do skóry położyć.
  20. ja staram się nie czytać i słuchać o jakiś dziwnych i trudnych przypadkach. Nie chcę sie negatywnie nakręcać.Tzn mam świadomość, że nie zawsze wszystko idzie po naszej mysli ale zamęczanie się też nic nie da.
  21. czerwiec brzmi bardzo poważnie he he:-) Kurde czasem bym już chciała być po , to czekanie jest delikatnie mówiąc męczące.
×