![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_448169.png)
Miarka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miarka
-
Oj coraz więcej opisów lęków przedporodowych;-) Plimka- mam nadzieję, że w końcu się ruszy i Miłoszek będzie z Tobą i tatą:-) Moja mała chyba za nic się nie śpieszy. Co ja się naszalałam wczoraj i dziś:D nawet kolejką krzesełkową wczoraj jechałam:P Bardzo dużo chodzę, sprzątam itp i wielkie NIC:D Mąż złożył komodę dla małej więc jutro sobie rzeczy małej poukładam już w miejscu docelowym. W tesco jest 20% na rzeczy dla dzieci więc dokupiłam troszkę. Za 3 pack rampersów 21 zł! a 5 pack body 30 więc naprawdę za kilka zł można uzupełnić jak komuś jeszcze czegoś brakuje. Mam też resztki rzeczy do szpitala więc jutro ostatecznie pakuję torbę:-) i jestem prawie gotowa:D
-
Hello! U nas impreza się skończyła o 2 więc ledwo żyję;-) ale pogoda cudna więc spacer potem na rzekę i obiadek na mieście. U mnie ok, zero problemów. czasem jakiś skurczyk ale widzę , że u was gorzej. Co do tego łyżeczkowania, to nie robią wszystkim bo jednak jest ryzyko przebicia macicy i zrostów. Babka mi o tym mówiłam jak mnie czyścili po poronieniu. Jak się samo oczyszcza to lepiej naturalnie.
-
Ja bym już robiła te pierogi, już są nasze polskie truskawki. Może nie zawsze piękne ale smak mają niezrównany. Mnie mama od wczoraj straszy, że zachowuję się jak ona przed porodami:D mam jakieś dziwne pomysły, brzuch mi opadł itp:D Ciekawe czy to tylko takie bajanie ale mojego brata urodziła 2 tygodnie przed terminem. Na razie sobie popijam poranna kawkę, pięknie mi pachnie.
-
Hello! Co za noc- ślubny wrócił o 4 rano o 6 już go nie było. Więc sobie nie pospałam nic a nic:-( Nie umiem spać jak on jest poza domem. Oczekująca- z praktykami się da wiele załatwić, chyba że naprawdę chcesz je pilnie zaliczyć;-) Też się tego połogu boję, ale chyba bardziej dolegliwości psychicznych niż fizycznych. Tej bezradności i strachu o małą.
-
Mój ślubny tej opieki i tak nie weźmie bo u niego w firmie jest to baaardzo źle widziane żeby znikać na tak długo. Więc mogę pomarzyć. Tak samo z "tacierzyńskim" nie miałby gdzie wrócić. Zostaje mi trochę pomocy ze strony mamy ewentualnie teściowej. Little- rejestrowaliście już Michałka? Akt ślubu musi być świeży czy może być ten wydany przy ślubie? Plimka- dacie radę ale nic na siłę. Jak nie masz ochoty ani wizji to nie ma to żadnego sensu.
-
To chyba dużo zależy od tego jakie objawy ma jego choroba. Dłuższy czas spotykałam się z chłopakiem który był po DPM. Utykał na dość znacznie. Ale gorsze były problemy emocjonalne związane z tym, że był kiedyś szykanowany w szkole itp, długo rehabilitowany itp. Musisz sama zobaczyć jak to jest z wami.
-
Plimko- ten żel się KY chyba nazywał i był na bazie wody więc spokojnie w ciąży można:-) Do szyb używam płynu Ajax i baaaardzo go sobie chwalę, długo jest połysk na lustrach;-) Do teściowej od mniej więcej roku mówię mamo. Wcześniej nie mogłam się przełamać. Ale jakoś tak wyszło, że jak poroniłam spędzałam z nią sporo czasu i samo przyszło. Teraz to już naturalnie mi wychodzi, wcześniej było bezosobowo:D Mój ślubny to mówił jeszcze długo przed ślubem;-)
-
U mnie noce coraz gorsze:P tzn zaczęłam sie budzić 2/3 nad ranem i muszę iść siku nie ma gadania:P Nawiedziłam dziś u rodziców aptekę i kupiłam tamtum rosa. Bo można tu brać na sztuki a nie całą paczkę 10 saszetek od razu. pewnie bym tyle nie zużyła. Little- dasz radę, początki są trudne. aaaa u nas niebo granatowe i upału juz nie ma. Czuję burzę w powietrzu. Jestem w domu z babcią. Mimo 82 lat trzyma się doskonale, będziemy razem obiad dziś gotować.