

Miarka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miarka
-
Dobry dziewczyny:-) Ja się upierałam , że nie chcę welonu, ale uległam mamie i nie żałuję.jednowarstwowa mgiełka ale bardzo malowniczo na fotkach wyszedł;-) Pogoda piękna:-) teściowie dziś przyjadą, więc umówiłam się jutro na tą glukozę do laboratorium bo teściowa mnie podrzuci i ze mną posiedzi dla towarzystwa. Co rano się budzę to mam zakrwawiony nos. Ktoś też ma takie jazdy>
-
Smyczku- ja miałam sesję ślubną prawie 3 tygodnie po weselu:D po prostu pogoda nie pozwoliła wcześniej. I na zdjęciach nie miałam ani welonu( który zaginął po weselu) ani kwiatów;-) w niczym to nie przeszkadzało. Fryzura piękna, ale na wesele lepiej się sprawdzają upięcia.Niestety od potu i zmęczenia, takie loki padają w trakcie i źle potem wyglądają. Ja sobie dziś poszłam do fryzjera , tego mi było trzeba. Bardzo fajnie mnie ciachnęła, chyba zmienią mojego dotychczasowego na ten salon.
-
Jagoda- tak ten rumień wygląda, ciężko go z czymś innym pomylić: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/01/Erythema_migrans_-_erythematous_rash_in_Lyme_disease_-_PHIL_9875.jpg/220px-Erythema_migrans_-_erythematous_rash_in_Lyme_disease_-_PHIL_9875.jpg Gizula- nic nie puchnie mi póki co, ale przy siedzącym trybie życia na pewno łatwiej o obrzęki. A mierzysz sobie ciśnienie?
-
Czyżbym dziś była pierwsza? Ale słoneczko mnie obudziło:) ale sobie dziś spacerek do centrum zrobię, a co mi tam;-) przy okazji podatek zapłacę:P Little- to chyba zależy od lekarza, mój od 30 tygodnia robi ktg na każdej wizycie plus wizyty co 2 tygodnie. Choć jak wtedy upadłam to nawet w 21 chciał robić czy czasem skurczy nie ma. Jagoda- rumień od boreliozy jest to taka obrączka, która z czasem się powiększa. Chłopak od przyjaciółki miał , widziałam go. Skóra w ciąży dostaje bzika, ja mam kaszkę na ramionach, choć nigdy nie miewałam, a smaruję się codziennie. Czas na wiosenne śniadanko ze szczypiorkiem mniam:-)
-
Ja nie jestem lekarzem;-) mój ogląda i bada szyjkę jak jestem na tym fotelu i na tej kamerze od kolposkopii. Jak mówi , że jest ok to jest. Nie potrzebuję dokładnych wymiarów, tylko bym szukala po necie i się stresowała. Już tak późno, a mojego dalej nie ma:-( czasem mam dość tego ciągłego siedzenia samej w domu.Robię sobie kąpiel z pianą na pocieszenie. Do tego jakaś gazetka o dzieciach;-) trzeba się dokształcać co?
-
Marta- ja bym nie kupowała tego wkładu. Wiesz jak trzymać noworodka więc chyba aż tak potrzebny nie jest.Najważniejsze jest chyba to otulenie dziecka a nie czy plecki trzymasz ty czy usztywnienie. Ja się właśnie cieszę, że na okres po porodzie nie będę sama. Bo znając siebie na 100% bym jakiegoś doła zapała konkretnego. A tak nie będę sama, ktoś mi pomoże, wyciągnie z domu itp.
-
Dużo chyba zależy od tego jakie ktoś ma doświadczenie. Tzn np u mnie w domu zaraz po tym jak mama mnie od piersi odstawiła zostałam wyprowadzona do swojego pokoju. Jak byłam chora czy rano w weekend wstęp do pokoju rodziców miałam ,ale musiałam pukać itp bo to była ich przestrzeń intymna i uważam że to jest ok. Szwagierka mieszka w jednym pokoju z dwójką dzieci, nie wyobrażam sobie takiego stanu, zero intymności. A seks np tylko w łazience bo dzieci, jakoś mi nie odpowiada. Nie uważam, że mając starsze niż pół roku dziecko przez ścianę , mając nianię elektroniczną itp robię mu jakąś straszną krzywdę.
-
Co do tej miekkiej gondoli to u mnie nie ma potrzeby. Mieszkamy w domu więc noszenia tyle co na piętro do spania. Ale rozumiem o co ci chodzi i w takiej sytuacji jak masz może się przydać. A co do różka, to sama chyba będę się bała maleństwo trzymać;-) rodzina ma większe doświadczenie z niemowlętami niż ja. Więc pewnie na kurs do nich pójdę żeby mi pokazały.