Miarka

Dzień dobry dziewczyny! ja też tak wstaje z rana teraz, przed 7 to norma;-) Emisia- my mieliśmy 15 lat podhalańczyka, straszna maskotka, tylko źle znosił upały. Za to przyjaciółka ma berneńczyka, uroczy ale wielka bestia-) dziecko jej ubóstwia. Bardzo go pilnuje, jak to psy pasterskie. Co do usg 4Dto na stronie mojej przychodni też zalecają do 24 tygodnia. Ale potem jeszcze czasem w 30 robią jak ułożenie jest nie takie itp. Smyczekk- nigdzie nie słyszałam, żeby usg było szkodliwe. Na samym początku ciąży miałam chyba 3 w ciągu tygodnia. Teraz tydzień temu byłam na tym połówkowym ,a dziś pewnie normalnie mi zrobi prowadzący. Śnią się wam takie głupoty? Ja miałam dziś sen , że byłam na rozdaniu jakiś nagród i miałam stolik z Lady gagą:D

Wg mnie nie ma co kupować więcej niż 2/3 takie czapeczki. W sumie tylko na spacery i na wyjście ze szpitala. Pogoda szaleje, cały dzień sypał śnieg a teraz słyszę jak wszystko topnieje;/

Pax- odpoczywaj jak się nie poprawi to bym zadzwoniła do lekarza. Neffi- samemu, tylko wpisz się po dacie porodu:-)

I matką się jest całe życie;-) Wiem jak moi rodzice;-) my już stare byki a nadal się martwią itp;)

Chyba każda przyszła mama ma takie lęki o zdrowie maleństwa;/ Sama ostatnio miałam taką panikę, że się nie rusza. Histeria na maxa;/

Ja kupię na początek tylko dwie paczki newbornów z pampers potem się dokupi resztę. Co do chusteczek, to ostatnio czytałam test i najlepiej wypadły pampers i huggies pure:-) Do mycia na pewno emolium lub oilatum.

Aaaaa ale wam zazdroszczę tych zakupów;-) A poważnie, fajnie że już się szykujecie na maluszki:-)

Witaj Kkkkasiu;-) czyli masz dokładnie te same dylematy co My tylko razy dwa;-) Mamy bliźniąt nie mamy jeszcze w kolekcji;-) ale teraz w otoczeniu sporo jest:-)

U nas taka zamieć ,że zasypuje nas na nowo. A ledwo stopniało; brrr.

Aaaa szarlotka- do tego lody waniliowe:P Też nie słyszałam, o jakiś ograniczeniach w tym usg 4D. Niby czemu później nie? to nie genetyczne to pierwsze, że coś zanika itp.

Dobra dość o porodach bo zaczynam być przerażona:D choć wiadomo, że nas to nie ominie. chyba wolę dyskusje o imionach i wózkach :D

Czy ja wiem czy to od witamin? ja biorę praktycznie od samego początku ciąży a mała jest malutka. Tzn waga w normie ale nic do przodu;-) Kto się stęsknił za zimą? Oddam śnieg padający za oknem.

Mnie się Antoni akurat nie widzi, ale wiadomo co rodzi to inny gust:D Ja niby się na Hanię nastawiłam ,a jeszcze Ola/Aleksandra mi po głowie chodzi. I zawsze kochałam imię Patrycja, ale nie znoszę zdrobnienia Pati. Normalnie dostaje białej gorączki. Brat od męża to Kajetan, dla mnie to imię jest koszmarne i swojego zdania nie zmienię. Mówią do niego Kajka albo Kajtek. Tak czy siak mi się nie podoba;/ Fotkę buzi Małej mam, choć z rączką, bo się chyba chciała zasłonić;-) Nie znam tego saturola, ale to chyba jakiś wapń więc pewnie żeby dziecku kości ładnie się rozwijały.

Nie nagrywałam. Na genetycznym tak bo chciałam mamie pokazać małą ,a tak była ze mną;-) Mąż mi towarzyszy teraz na każdej wizycie się jakoś nie czułam potrzeby. Poprosiłam tylko o fotkę buzi Malej:-) i mam.

Chyba do nas dociera , że już dużo bliżej niż dalej do spotkania z maluszkami;-) Marta-bardzo chętnie jakiś namiar do kogoś znajomego wezmę. Myślałam jeszcze o cieszyńskiej porodówce. Wyposażenie mają naprawdę fajne, ładne sale itp. Ale kurcze babki jakieś takie niemiłe i tego się boję. Człowiek to się jednak nie uczy na błędach, najadłam się czekolady i teraz cierpię:-( oj głupia ja głupia.

Marta- wiem właśnie , że tak mają. Dlatego, ewentualnie jeszcze opcjonalnie myślę o wojewódzkim. Jak cc to nie ma znaczenia bo mąż i tak czeka ;-) Jagoda- nie rób smaków, uwielbiam czereśnie;-)

Tak chcemy rodzić razem;-) ale nie wiem czemu ale czuje, że mała się nie obróci i czeka mnie cc. Jakieś takie przeczucie.

Marta- już rodziłaś więc jakieś rozeznanie masz;-) Mnie w sobotę dwie mamy usilnie namawiały na Sn bo obie dużo szybciej i łatwiej dochodziły do siebie po takim porodzie nić po cc. Ale trudno powiedzieć jak się obu opcji nie zaliczyło.

Minka- super ten zestaw. Jak bym podliczyła ile by mnie mamba z takimi akcesoriami kosztowała to bym chyba padła:D dobrze , że można po kawałku kupować tzn teraz parasolkę i torbę a potem śpiworek itp. Miau Kici Kici- moje dziecię też siedzi jak Plimki,tyłkiem w dół. Od samego początku tak było, i kopniaki czuję tylko od dołu, szczególnie lubi kopać mnie w pełnych pęcherz:P

Któraś pytała o melisę, na 100% można, moja poprzednia gin polecała mi na nerwy w ciąży;-) Kurde ale macie duże już te dzieciaczki, moja taka chudzinka nadal:D ciekawe ile jej wyjdzie w środę.

Miau Kici Kici- skracającą się szyjkę lekarz wykrywa przede wszystkim podczas badania na fotelu. USG to tylko pomocniczo. Jak coś się będzie działo na pewno zauważy.

Groszek- moja jest obniżona i też mnie coś podkłuwa w pochwie. Niestety dużo kobiet tak ma. Trzeba mało chodzić i ogólnie odpoczywać i nie szaleć. Szyjka nawet skrócona utrzyma ciążę do końca, byle się nie otwierała. Ale to lekarz teraz będzie kontrolował pewnie na każdej wizycie, czy nie jest gorzej. Zawsze są jeszcze szwy i pessary. Będzie dobrze:-) jeszcze przenosisz;-0

Może ja czegoś nie rozumiem;-) ale nikt nie każde, czytać czy pisać NA TYM KONKRETNYM forum. W necie są ich setki, pewnie samych czerwcówek bym kilkadziesiąt naliczyła. Jak się nie podoba można sobie zmienić albo założyć własne. I nie ma się co tłumaczyć, każdy robi co mu się podoba i już;-) A wkurza mnie to, że jak ktoś ma lepszy dom, stać go na coś więcej to od razu materialista. Jakbym miała 5 tyś na wózek to bym sobie kupiła, ale nie mam. Ale co mi do tego ile ktoś inny wydaje? Chce jego sprawa. Są dziewczyny co mają więcej na wózek czy wyprawke i mniej i o tym też sobie gadamy. Umieram z głodu, ale nie podjadam ;-) Minimini- robiłaś tą gyros? coś czuje że ok piątku ją zrobię:D

Minka- chyba Plimka się do tego wózeczka przymierza też. Mówiła , że w Krakowie go oglądała i bardzo się jej podobał.

Marta- ja tam w nic nie wierzę póki sama nie zobaczę:D Jak zobaczysz siusiaka dokładnie jutro to się przekonasz :D U mnie było widać tak dokładnie, że o pomyłce nie może być mowy:P