Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miarka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miarka

  1. Witam w mroźny poranek;-) za oknem -14:D Ja jestem minus a mąż plus, raz miałam badane przeciwciała a przy poronieniu dawali mi antyglobulinę bo krwawiłam. Pewnie każe mi teraz drugi raz zrobić na wizycie. Już niedługo mi 28 stuknie i trzeba będzie weryfikować tabelkę;-) Little- z mojego rocznika tj 84 2 lata temu było spotkanie. Prawie wszystkiego dziewczyny powychodziły za mąż w ciągu ostatni 2/3 lat. Ale dzieci bardzo mało jest. Coraz później ślub i macierzyństwo. Jak ktoś nie zaliczył wcześnie wpadki to decyzję się odkłada na okolice 30tki.
  2. To właśnie tak dziwnie boli nawet nie boli ale jest nieprzyjemne jak mała jest z prawej strony właśnie w okolicach wątroby. Może w nią kopie i tak mnie to irytuje? Sama nie wiem. Jak np się przekręcę i jest gdzie indziej to tego nie czuję w ten sposób. Wiem motam się , ale to jest takie nietypowe chyba. Z tym baldachimem i ukrywaniem się przed dzieckiem to nie pomyślałam hehe że może do takich celów służyć:p
  3. ja się właśnie zastanawiam czy to jest normalne, że jak mala się rusza to zwykle to nie jest przyjemne uczucie. Raczej mało miłe, tylko boli;/ kłuje jakby mnie ktoś szpilką traktował. Takich dotknięć jest mniej tylko ucisk albo właśnie takie nieprzyjemne wrażenie.
  4. Ania- rozumiem Twoje smaki:D ja przed chwilą piekłam ciastko francuskie z jabłkiem żeby go zjeść na ciepło z lodami:D
  5. Minimini- Smyczekk też ma dużego malucha, może napisze coś jak się pokaże.
  6. Coś mi się kiedyś obiło o uszy, ze poniżej 8 , ale głowy nie dam;-) zresztą lekarz ci powie na pewno:-) A jak się ogólnie czujesz? Jesteś blada osłabiona?
  7. Marta - wielkie gratki, fajnie będziecie mieć parkę:-) Hemo 11 to jeszcze nie dramat. Możesz na to dostać jakiś preparat z żelazem albo jedź więcej w diecie. Szpinak brokuły, czerwone mięso:-)
  8. Chyba dużo zależy od okoliczności;-) Bo czasem sobie kopie jak leżę albo siedzę przed kompem ale czasem się buntuje jak np się za bardzo zginam:P
  9. Nikii- dzięki za rady. Właśnie nie chcę wyjść na niewdzięczną bo np dostaliśmy od nich łóżeczko turystyczne lub ubranka które na pewno wykorzystamy. Ale nie chcę wszystkiego, czasem ciężko znaleźć złoty środek. Mala chyba wie, że mam sporo emocji bo kopie jak wściekła:D
  10. Oni mieli jakiś czołg z tako sprzed 5 lat po dwójce dzieci, na moje szczęście już się rozsypał:D Mnie się podobają wózki nowoczesne, lekkie składane. Zresztą oni jakoś dziwnie żyją, w życiu nie widziałam szwagierki na spacerze z młodszym który niedawno skończył 2 lata. Żadnych wycieczek, wyjazdów bo zawsze im kasy na wszystko brakuje. A ja jestem aktywna, lubię spacery itp i chce młode z nami zabierać. Czy na wakacje czy do rodziców.
  11. Niki- właśnie do wizyty w sklepie się zaczęło:D pokazuje jakieś rzeczy a on , że po co , że drogie że wszystko weźmiemy od szwagierki:D Co do ciuszków to jasne, mam całą komodę od niej i będę na pewno korzystać. Ale z wózkiem nie popuszczę, choć pewnie i tak moi rodzice kupią i jedno źródło konfliktu mniej:D Tak samo z łóżeczkiem.
  12. chodzi o to? http://www.wyprawki.pl/images/medi/9df68ab183b7c02d155df5a643ac2099.jpg ? Fajne bo się na tapczanik zamieni:-)
  13. Powiedzcie mi dziewczyny czy ja przesadzam czy mój slubny:P On by chciał wszystko dla dziecka jak najmniejszym kosztem, wszystko wziąć od siostry która miała od teściowej. A ja bym chciała nowe rzeczy dla malenstwa. Nie mam nic przeciwko np części ubranek używanych ,chce tez kupić nowe. Po co nowy bujaczek czy krzesełko skoro można od szwagierki. A mnie mówić szczerze szlag trafia bo duża cześć tych rzeczy mi się nie podoba! Oni wszystko kupowali najtańsze bo nie było ich stać więc nie szaleli ,a ja chce trochę lepszej jakości mieć. I o wszystko tak jest:P po co wózek za 1500 skoro oni mieli najtańszy itp itd!
  14. brrr- nie wybaczyłabym sobie gdybym zaszkodziła maleństwu. niestety teraz u teściów bywamy rzadko bo to wylęgarnia chorób. Ciągle coś młodzi przynoszą z przedszkola, to ospa to grypa.
  15. Miałam w dzieciństwie ,ale wiadomo w ciąży lepiej nie stykać się z wirusami. Mnie padło na głowę, oglądam łóżeczka;-) niektóre takie śliczne ,ale te baldachimy to chyba kurzołapy?
  16. Madziu- dzięki za info co z wami;-) Chyba jednak nie pojedziemy jutro:-( brat od męża ten przedszkolak od tygodnia ma ospę i nie chcą go ze mną stykać.
  17. Mamita- dasz radę. Moja szwagierka brała ślub kościelny początkiem 8 miesiąca;-) suknię to zszywali na niej tak tyła szybko;-) Miałam problemy przy oddawaniu krwi. Babka mnie coś źle ukłuła potem zabandażowała i wio na uczelnię;-) Zanim doszłam z autobusu gdzie pobierali do kafeterii już byłam zielona:D rozebrali mnie a tu cały bandaż we krwi , trzeba było mnie cucić:D Potem znowu oddawałam stwierdziłam, że wrócę taksówką bo coś mi słabo i zaliczyłam zjazd na tylnym siedzeniu:D Żałujcie ze nie widziałyście miny taksiarza jak mnie zbierał do kupy:d Od tego czasu już nie oddaje, bo się do tego po prostu nie nadaję. Na glukozę też jadę z obstawą, na wszelki wypadek.
  18. mamita- cywilny czy kościelny bierzecie> Evey- jaka ty jesteś drobna i brzuszek takie malutki:P zaczynam się czuć jak słonica jakaś.
  19. Jest któraś z was dłużej niż te 33 dni na l4? Bo ja jestem od końca grudnia i zastanawia się kaidy dostanę pieniądze z ZUSu. Za to mam już oba Pity za zeszły rok, mogę się już rozliczyć. Miałam zleceniówkę więc liczę na mały zwrot;)
  20. Pax- musiała w jakiś nerw trafić, współczuję. Cholestazę Ci podejrzewają? Ja kiedyś uderzyłam w kant łokicem i dłoń zacisnęła mi się w szpon na pół dnia:D Szela to maila majóweczki.
  21. Mój slubny to hydraulik:D Wg mojej teściowej gotuje i piecze całkiem nieźle, ale od kiedy jesteśmy razem może dwa razy kuchnię nawiedził:P
  22. U mnie w domu też mama kiedyś robiła kluski na parze, ale się wycwaniła i kupuje:D dla mnie to wspomnienie dzieciństwa kluski z masłem i kakao. A te szare to z surowych ziemniaków? Wystawiłam pościel na mróz niech giną roztocza.
  23. minka- na mnie to leżenie na boku wcale nie działa. Mała jest aktywna jak ona chce;-) Moja mama mówiła że coś czuła dopiero po 20 tygodniu , dwie koleżanki tak samo. Więc to sprawa bardzo indywidualna, dużo zależy od umiejscowienia maleństwa.
×