Miarka

Teraz czuje się dopieszczona przez Plimkę:D heheh:P każda pomarudziła i już nam lepiej.

Anetka- śliczny brzuchol:-) wreszcie jakaś dziewczyna podobnej budowy do mnie;-) To ja tez powinnam się poskarżyć że nikt nie zauważył, że tez fotkę dodałam:D

Za to znalazłam Cię na Nk- tak będzie nam się łatwiej dogadać:P wysłałam zaproszenie.

No niestety czasem nawet jak się chce wszystkim odpisać , to albo umknie albo post nie pójdzie. Marta- jak już wróciłaś to może ta kawka w przyszłym tygodniu? próbowałam cię znaleźć na facebooku ale nie udało mi się:-(

nie ma co się obrażać jest nas tak dużo że nie zawsze da się wszystko wyłapać;-)ja też dziś zapytałam o coś ponownie;-) Surfitko- cieszę się , że będziecie mieli co chce ci:P ja jeszcze się naczekam:P Kurczaczek zjedzony, iphonik odebrany i każde jest zadowolone. Mój mąż bardzo Dżem i nawet znał córkę Riedla.

Limka- sama się zastanawiałam nad nimi, ale raczej na trochę późniejszy okres. Przy noworodku chyba nic bym nie robiła tylko prała;-) I kwestia ekologii;-) jednorazowe to jednak góra śmieci codziennie.

Kinga- doczekasz się;-) a potem się błaga żeby przestało kopać w pęcherz lub żebra:P Emisia- mój ma takie gusta, jakieś festiwale w Paprocanach itp. Zupełnie nie moja bajka;-)

Ja ostatnio oglądałam książeczki zdrowia moją i brata:D . W jednej pisze grupa matki A+ a w drugiej A- i się śmiałam ciekawe które z nas podmienili:P Wiadomo, że jakie będzie będzie bardzo kochane;-) a płeć i tak się zdecydowała 5 miesięcy temu;-) Czasem mała mnie trak "drapie" że aż mnie rozprasza:P

To jest jakiś plan:D

jak będzie chłopiec to nie ręczę za siebie w gabinecie:D Bo już się troszkę nastawiłam , że to jednak dziewczę;-)

Mnie termin poczęcia wychodzi właśnie 28 lub 29 września;-)

Jakby się jednak sprawdził to moja dziewczynka nie całkiem dziewczynka jest:P no zobaczymy.

Evey- dobrze pamiętasz:D teraz mnie katuje ich koncertami, niedawno była faza Queen na Wembley:P a jeszcze wcześniej Dżemu. Majóweczko - ja sobie ciągle coś wkręcam, a to brzuch za mały, a to mała za spokojna;-) ten typ tak ma.

ja jestem jakaś zmulona, mała zresztą też chyba śpi prawie cały czas. Nie mogę się za nic zabrać, nie gotuję więc czas mi tak wolno płynie. Nie byłam też w sklepie, dojadłam co było. Za dużo wolnego czasu człowieka wykańcza:P

Teraz jestem pogodzona;-) inna nie będę:D zresztą mój mąż mnie taką poznał więc chyba innej nie chce. Ale można sobie czasem straszna krzywdę robić próbując się zmienić na siłę. mam nadzieję, że po ciąży wrócę do wagi startowej więc nie potrzebuję.

pax- zazdroszczę figury;-) ja zawsze byłam duża kobieta. W okresie dojrzewania miałam z tym spore problemy tzn z akceptacją dużego biustu bioder itp. Ale takie są kobiety z rodziny taty a ja jestem córeczka tatusia i już. Gotuję sobie zupę ogórkową z ryżem, bo nie wytrzymam do 18 nie ma opcji, za wcześnie dziś zjadłam śniadanie. też dołożę mój brzucho:-) a co mi tam:P

Plimka- śliczny brzuchol:P jakbyś sobie piłeczkę schowała:P

Mój tez lubi muzykę:D mąż słuchał głośno koncertu to młode aż wariowało:P czyli jednak dziecko te wibracje wyczuwa. Ja uwielbiam tortillę i robię bardzo często, ale skrzydełka ciężko odtworzyć wiec raz za czas robię sobie święto:P

Ogólnie jest teraz tendencja do trzymania dzieci pod kloszem. Pewnie dlatego, że mamy coraz większe problemy z poczęciem i donoszeniem ciąży.Swoje robi też telewizja i inne mass media gdzie non stop jakieś straszne informacje. A potem rodzice dostają ataków histerii jak spuszczą dziecko na 3 minuty z oczu. Ja się wychowywałam na wsi z grupą 5 chłopaków. Całe lato spędzaliśmy na świeżym powietrzu. Praktycznie bez nadzoru dorosłych i każde z nas wyrosło na normalnego człowieka;-) Był basen,staw i ogólnie duuużo ruchu. A teraz dzieciaki tylko komputer od rana do wieczora. Jedliśmy co popadnie, nieraz brudną marchewkę prosto z ziemi i się nie chorowało. A teraz tylko ekologiczne itp:P Wszystko trujące i złe:P ps sorki za ten elaborat:P

Plimka- nasze pożycie ostatnio marniutkie:D albo ja się źle czuję albo on nie ma ochoty:P to się musi zmienić. brokuły sobie na pewno kiedyś zrobię:-) bo uwielbia wszytko z sosem czosnkowym. Kiedyś słyszałam porównanie, że na początku ruchy dziecko są odczuwane jako pływanie rybki- w moim przypadku dokładnie tak to czuję.

taką petycję to można sobie wsadzić głęboko bo wg polskiej konstytucji nie da się tak odwołać premiera;-) Ja bym obstawiała coś od migdałków, bo one dają takie wrażenie podczas przełykania. oj lubię brokuły i szpinak też:D ale mój ślubny nawet na to nie spojrzy:P ogólnie wybredny jest strasznie.

To ja się przyznam do małego grzeszku:P Dziś jedziemy do gemini i zamiast obiadu będę jadła kurczaka z kfc:D ale chodzi za mną od miesiąca. ale też sobie pooglądam jakieś rzeczy dla maluszka:P już mężowi zapowiedziałam:D/

Kasiulaha w sumie u mnie było bardzo podobnie. Miałam termin na luty, niestety straciłam tamtą ciąże. W 3 cyklu zaszłam i szczęśliwie jestem tu teraz z wami:-)

wg tego co wkleiłaś u mnie chłopak:D hehe zobaczymy za 2 tygodnie.

niki- wszystkiego naj z okazji urodzinek:-)