Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miarka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miarka

  1. Zaginęłam w zaspach Marta;-) W Ustroniu spadło z 40 cm śniegu jak nic;-) a byliśmy jeszcze u teściów więc trochę nam zeszło zanim dorwałam się do kompa. Little-pięknie wyglądałaś:-) kwiaty i suknia super:P no i butki pełen lansik;-)
  2. Mnie kumpela mówiła to samo co Majóweczka. Nie ma co się śpieszyć bo to trwa, i lepiej dłużej posiedzieć w domu. Wziąć sobie spokojnie prysznic, ogolić się , zrobić lewatywę, czy jak to się tam nazywa;-) A do szpitala pojechać jak skurcze już będą mocniejsze i częstsze. Ja staram się słuchać tylko opowieści o lekkich i łatwych porodach, horrorów nie:D Wychodzę z założenia ,że kobiety rodzą od tysięcy lat więc i ja dam radę:P Ale i tak planuję ZZO chyba że lekarz nie pozwoli.
  3. U mnie zima na całego:D piękny zimowy krajobraz ,ale nic nie skrzypi pod nogami. Co najwyżej chlupie bo jest ok zera i topnieje trochę. Ciekawe jak trasa na Ustroń utrzymana, bo dziś wracamy. Nie byłam u teściów chyba z miesiąc bo ostatnio była u nich różyczka a nie chorowałam w dzieciństwie i wolę nie ryzykować.
  4. Leejla- ja dziś zaczęłam 5 miesiąc a jeszcze mi się zdarzają dni z mdłościami niestety. Takie "przywileje" naszego odmiennego stanu;-)
  5. Niby siedziałam ale na chórze i jakoś tam strasznie było duszno. Człowiek ubrany w kurtkę zimową i mnie zmogło;-) Plimka -co do to za perfumy kupiłaś pochwal się:D Pax- mnie też powoli siada kręgosłup. A mój sobie wymyślił, że w maju chce mnie jeszcze zabrać na wyjazd długoweekendowy. Ja bardzo chętnie byle to nie było 8 h w jedną stronę:P bo mu tam padnę. Jak byliśmy na spływie Dunajcem to pełno brzuchatych było;-)
  6. Ale bym dziś zaliczyła glebę na tej mszy. Chyba aż za dobre mają to ogrzewanie bo jak mi się nagle słabo zrobiło, mroczki przed oczami. Szok normalnie, dobrze ,że byłam z mamą i mężem.
  7. Chyba byłam stęskniona za mężem strasznie, bo go z łóżka rano nie chciałam wypuścić;-) Zima na całego, sypie jest ze 20 cm co najmniej:-) Ale nastrój całkiem całkiem.Teraz go na mszę wyciągnę. Na szczęście kościół mamy ogrzewany dobrze, można spokojnie posiedzieć.
  8. ja miałam na studiach wykładowcę co ogólnie kobiety uznawał za gorszy gatunek.Zawsze jakieś niemiłe komentarze itp szlag mnie po prostu trafiał jak miałam z nim zajęcia.
  9. Samanta- co za durny babsztyl:P normalnie słów brak. Pokaż jej;-) niech nie będzie miała się do czego przyczepić na egzaminie.
  10. Potańczyłam sobie na sylwku trochę;-) teraz za 2 tygodnie jest zabawa karnawałowa ale znowu wydać 300 za kilka godzin zabawy trochę żal. A teraz tyle wydatków;/ No i czy będzie mi się chciało szaleć? bo rosnę w oczach.
  11. Ale bym sobie popływała:-( ale samej to żadna frajda, bo mój ślubny nie umie pływać i basenów unika jak ognia:P Little.d- czekamy na fotki i jeszcze raz wszystkiego naj;-)
  12. To chyba zależy od lekarza.Może np jest jakiś termin do którego można ciążę usunąć w przypadku wad? Bo szukałam po necie i jest straszny rozstrzał. Połówkowe od 18 do 24 tygodnia. Najczęściej 20-22 tygodnie ciąży.
  13. Teraz 17 tydzień kolejna wizyta za 4 czyli w 21;-) I nic nie mówił o połówkowym, ale oni robią później ok 22/24 tydzień bo mam kumpele która też tam chodzi i właśnie tak miała teraz. Zwyczaje chyba zależą od przychodni. Jedni wcześniej drudzy póżniej bo tu nie ma dokładnych ram czasowych jak przy pierwszym genetycznym.
  14. Oczekująca- u nas też wczoraj zagrzmiało przy śnieżycy;-) dziwne zjawisko, ale jak widać się zdarza:D U mnie połówkowe pewnie dopiero za 5/6 tygodnie i trzeba poczekać cierpliwie. Za to się pochwalę ,że chyba wczoraj czułam w końcu młode, coś mnie "miziało" od środka jak wieczorem siedziałam;-) Byłam też u kumpeli na kawie, podobno strasznie mi brzuchol przez te 2 tygodnie od sylwestra urósł. Muszę uwierzyć na słowo bo się nie mierzyłam.
  15. Pax- ja się wczoraj zastanawiałam czy bym teraz weszła w moją suknię ślubną:D heheh miała zakładki i wiązanie pewnie by się udało. Niestety albo stety suknia ma nową właścicielkę. Ale ślub to piękny dzień, tyle emocji i uczuć;-) ech...
  16. Marta- musiałabym ślubnego pytać:D bo jestem od kilku dni u rodziców po drugiej stronie Bielska tzn 15 km w stronę Oświęcimia:-) Ale rano pisał , że Brenna pod śniegiem:P więc w Ustroniu pewnie zima na całego;-) Musi mi jutro czapkę , rękawiczki i całą resztę wziąć bo wzięłam tylko cienki płaszczyk a chłodno i śnieżnie się zrobiło.
  17. Podobno małżeństwa z ekstremalnych warunków pogodowych są wyjątkowo szczęśliwe:D U nas była powódź ,a dodatkowo oberwanie chmury z gradobiciem:D
  18. Little.d- trochę rozumiem ,ale trochę przejaskrawiasz pewne sprawy. Ale co do wiary i religii itp to ważne jest indywidualne podejście. Mnie wychowano w wierze katolickiej, w żaden sposób nie wypaczonej. I pewne jej zasady jak np poszanowanie życia czy małżeństwa itp są mi bliskie. Nie zgadzam się z wszystkim co kościół robi obecnie, ale dyskusja w kościele istnieje. Chcę żeby moje dziecko poznało pewne tradycje i kulturę związaną z chrześcijaństwem. Dopiero gdy dorośnie zdecyduje co dalej, ja go wprowadzę w pewne arkana wiary. Ale żeby nie ciągnąć tematu indywidualnych wyborów, czekamy na fotki z waszego ważnego dnia:-)
  19. Mama zrobiła w piekarniku płaty z pstrąga, boże jak dawno mi nic tak nie smakowało. Jestem straszny rybożerca;-) A bigosik mam zamrożony, czeka aż będę miała na niego smaka:D Dziś mnie wzięło i kupiłam gazetę M jak Mama:D
  20. Dzieki Mała agatka- wam to fajnie, już finisz:D ja się dopiero do półmetka przymierzam;-) ale leci szybciej niż się spodziewałam. Szybkich i bezbolesnych "rozpakowań" wam życzę:-)
  21. Niech się liczba kobietek wyrówna z waszymi facetami;-) Ja też na pewno ochrzczę, w takiej wierze mnie wychowano, w takiej brałam ślub i tak dziecko poprowadzę. Już druga noc bez męża, pusto i smutno się tak śpi, podziwiam kobiety które rozstają się na kilka miesięcy z partnerami.
  22. wegeate- gratulacje! też się nie chwaliłam do końca 3 miesiąca z obawy, że coś może pójść nie tak. No i powodzenia na nowej drodze życia:-)
  23. Ja miałam ,ale to od razu jak zaszłam w ciążę, w pierwszym skierowaniu było. Normalnie z próbki krwi ja robią. Nawet nie wiecie jak ja wam zazdroszczę tych fikołków maluchów. Ja czasem coś czuję i nawet nie wiem czy to młode;/ Pytałam o łożysko i jest z tyłu, chyba po prostu moja oponka na brzuchu wszystko tłumi.
×