

Miarka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miarka
-
Jezu jak u nas wieje;/pół nocy nie spaliśmy i komp od 6 rano bo tak szaleje. Ja miałam gości od piasku do niedzieli. W sobotę na obiedzie było 9 osób w tym 3 dzieci poniżej 5 lat więc szaleństwo jak na mój spokojny domek:D Ale mamy już kupione prezenty na święta dla maluchów więc z tym spokój będzie. Dziś błoga cisza ale sprzątanie mnie nie minie. Objawy praktycznie zerowe w tej chwili , poza powiększonym biustem i czasem mdłościami.
-
Co do farbowania to w każdej publikacji piszą że można, teraz są te farby bez chemii praktycznie więc można spokojnie. Ja zamierzam sie za kilka dni zafarbować castingiem. Plimka- musisz się oszczędzać,bo zwykle coś takiego się dzieje jak się za dużo chodzi itp. Ale ja bym się wybrała do ginka jeśli się to utrzyma. Ja na samym początku tez miałam jednodniowe plamienia brązowe ale minęło.
-
W sumie ostatnio bardzo dużo kicham, może od tego;) ale pytałam o to lekarza i powiedział że od jajników czasem może boleć i to nic złego. ja już tez nie ukrywam że jestem w ciąży i widać. Wszystko idzie mi w brzuszek i już konkretnie odstaje. Raz w życiu można się brzuszka nie wstydzić:D tylko raz miałam zapalenie dróg moczowych ,ale zaniedbałam i poszło aż w nerki, najgorsze było to że byłam świadkiem na weselu i musiałam iść, byłam chyba po 4 ketonalach żeby w kościele wysiedzieć. Tego bólu się nie zapomina, potem oczywiście antybiotyk był więc Majoweczko09 współczuje naprawdę.
-
kebab- mniam:D Pizza bleeee- od topionego sera zaraz mi niedobrze, żadnych tostów ani nic. Ja tez czasem myślę że mdłości za mną, a potem zwracam cale śniadanie. Jak ktoś jest na to wrażliwy to tak będzie miał niestety. Zdarzają się wam jakiś bóle albo kłucia? bo mnie czasem tak zakłuje od jajnika że szok.
-
Już wcześniej zaglądałam np op badaniach czy jest ok, ale wczoraj sobie usiadłam na fotelu z kakao i książkami i wielkie czytanie co mnie czeka:D Człowiek sobie uświadamia jakie to szczęście i magia ta ciążą. Z dwóch małych komóreczek wyrośnie mały człowiek, to jest niezwykłe:-) Mój mąż jest oporny, nie lubi mówić o uczuciach, ale chyba się boi po tamtej historii tak się bardzo angażować. Ale już widzę postęp, głaska brzuszek itp;-) bo w końcu zobaczył nasze maleństwo.
-
Cześć dziewczyny:-) Wcinam sobie właśnie śniadanie, biały serek z rybą:-) trzeba dużo wapnia wcinać:-) Wczoraj w końcu się odważyłam i małe przytulanki z mężem;-) było całkiem ok choć troszkę nerwów. Dociera do mnie że jednak jestem w ciąży i czytam literaturę, bo wcześniej trochę nie chciałam zapeszać.
-
Widzę, że późna jesień zbiera żniwo przeziębień, a teraz musimy podwójnie o siebie dbać. Ja czuję się ciut lepiej ale mąż biedak całą noc nie spał bo podobno strasznie się wierciłam i chrapałam:D Moja mama wpadła i wypadła jak burza, pomyła część okien zmieniła firanki i tyle jej widziałam:D ale miło że mnie tu na wygnaniu odwiedziła. Jakoś się bałam myć okna bo to jednak szarpanie się. Zaczęłam gotować obiadek i już marzę o mojej zupce ogórkowej mniam:-)
-
U nas nagrywają genetyczne na płytkę na życzenie:-) Wczoraj pokazywałam fotki bratu i mamie to byli w szoku że w ciągu 3 tygodni taka zmiana. Wcześniej taka fasolka, a teraz już mały człowieczek. Uczucie jest niesamowite jak się widzi jak fika rączkami i cały;-) Mój gin ma usg 3d więc z każdej strony już widzieliśmy;-) Też zaczęłam jeść dużo więcej i muszę się pilnować bo mam skłonności do tycia. Wczoraj w nocy tortilla zgrzeszyłam to na śniadanie płatki i jogurt:D Wcinam witaminy są to dwie tabletki jedne z witaminami a drugie kwasy omega. Ale droga impreza prawie 50 zl na 30 dni.