Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

megulitta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez megulitta

  1. mam nadzieję laseczki,że tak jak mówi kasienka w końcu znajdziemy satysfakcjonującą nas pracę i potem to tylko będziemy narzekały,że "w pracy to tamto";) ja dziś byłam w urzędzie pracy i wpłynął do nich ten wniosek z tej firmy,że chcą mnie na staż, teraz mam czekać na jego rozpatrzenie, trochę to może potrwać,może się więc wyjaśni pod koniec listopada lub na początku grudnia, mam jednak nadzieję,że dostanę się na ten staż :):) mój marcin pracuje i póki co jest zadowolony, chyba już się powoli wdrożył w ten system zmianowy :):)mam nadzieję,że wypłata też go usatysfakcjonuje i nie będzie chciał zmieniać pracy :):)a propos marcina to wczoraj skończył już 26 lat...hehe staruszek z niego, dobrze chociaż,że ma wigor i werwę nastolatka ;););)jego mama to by najchętniej już nas związała węzłem małżeńskim ;):)i chciałaby już mieć wnuki :):)ale my nie mamy póki co takich planów na najbliższe lata ;);) aga a wy planujecie dziecko??bo kiedyś pamiętam wspominałaś :):)za ile lat tak teoretycznie byście chcieli ??bo z praktyką bywa różnie :):) wiecie u mojej babci w wiosce był pogrzeb maluszka, młode małżeństwo spodziewało się dziecka, miało się na dniach urodzić, ale urodziło się martwe, wyobraźcie sobie,że ten 9 miesięczny maluszek udusił się w brzuchu mamy własną pępowiną :(:(matko ja nie wiedziałam,że to się jeszcze zdarza i nawet nie ma na to rady :(:(no bo to chwila moment i się udusiło dzieciątko, a jego mama czuła że jakoś gwałtownie się poruszało, a potem już nie czuła ruchów ale nie wiedziała dlaczego, normalnie serce mi się kraja jak sobie o tym pomyślę :(:(w ogóle ta kobieta nie była w stanie być na pogrzebie tego maleństwa, nie wypuścili jej ze szpitala, to miało być ich pierwsze dziecko :(:(ehhhh w tej ciąży to też wcale nie tak łatwo być :(:(ja coraz bardziej się tego przerażam :(:(
  2. hej laseczki :):) kasieńka cudownie czytać,że tak super ci się układa z Dawidem :):)po tylu niefortunnych związkach z facetami w końcu udało ci się znaleźć normalnego, wyrozumiałego, rozsądnego faceta, który pokochał i ciebie i twoją córeczkę :):)cieszę się niezmiernie :):) nawet po twoich wpisach widać,że zapanował w twoim życiu spokój :):)i wszystko się unormowało :):)super,że masz oparcie w Dawidzie, musi być naprawdę urzekający skoro zjednał sobie całą twoją rodzinę, pewnie ma to coś ;) Oliwka na pewno też odnajdzie się w tej nowej sytuacji:):) pewnie troszkę jest zazdrosna, bo tylko jej poświęcałaś uwagę, a teraz musisz ją dzielić na dwoje ;) zapewne to tylko kwestia czasu i Oliwka się przyzwyczai do tego,że macie też mężczyznę obok siebie :):), poza tym ty jesteś supermamą i na pewno jej wytłumaczysz że nie ma się czego obawiać, bo kochasz ją najbardziej na świecie, a poza tym masz też pokłady miłości zarezerwowane dla Dawida i wystarczy jej i dla córeczki i dla mężczyzny, który pojawił się w twym życiu :):) Kasieńka a jak właściwie wy się poznaliście?? bo chyba mi umknął ten wątek :(:( Dawid jest od ciebie starszy?? w ogóle jaki jest? może opiszesz go w kilku słowach?? ja też się niezmiernie cieszę,że Marcin dostał pracę :):)jeszcze jak ja coś złapię albo chociaż ten staż, to będę skakała z radości, trochę się martwię,że nie dzwonią z tego urzędu, w ubiegły pon zadzwonili do mnie z tej firmy,że mnie chcą na staż i powiedzieli,że wyślą powiadomienie do urzędu pracy,że mają dla mnie miejsce i mam czekać na kontakt z urzędu, ehhh już mnie nachodzą czarne myśli,że mi nie przyznają tego stażu, bo minął już ponad tydzień, ale z drugiej strony się pocieszam,że u nas to taka biurokracja,że trzeba się naczekać...no nic zobaczymy jak to będzie ...niestety taka prawda,że w tym kraju, to faceci szybciej znajdują pracę, a nasze równouprawnienie to tylko szczytne hasła piszcie teraz co u was:):) aga a ty co się nie odzywasz?? o deggialce i reszcie już nie wspomnę ;):) cmok
  3. hej laski :):) kasieńka fajnie,że choć ty się odezwałaś :):) miło słyszeć,że z Dawidem wszystko w porządku, musi ci na nim bardzo zależeć skoro po 4 dniach już za nim bardzo tęsknisz ;);) chyba już całkowicie się do niego przekonałaś :):)a jak Oliwka?? zaakceptowała go?? nie jest zazdrosna,że jakiś facet stara się uszczęśliwić jej mamę ??;) kasieńka to kiedy będziecie obchodzić pierwszy miesiąc wspólnego bycia ;)?? jest jakiś konkretny dzień, w którym postanowiliście być razem?? mam nadzieję,że Dawid spełnia wszystkie twoje oczekiwania :):)i nie żałujesz,że jest obok ciebie :):) a w weekendy się widujecie?? chyba ciężko trochę wam to pogodzić bo ty masz szkołę?? mój marcin dziś poszedł pierwszy dzień do pracy :):) dostał pracę w takiej fabryce produkującej części do anten satelitarnych itp :):) i on i ja się bardzo cieszę :):)będzie pracował po 8 godzin, co tydzień zmieniają się zmiany(są 3 zmiany), dojeżdżał swoim autkiem i najważniejsze,że na hali a nie pod gołym niebem więc czy mróz czy deszcz nie ma to dla niego znaczenia :):) dziś ma iść jeszcze do lekarza po zaświadczenie o zdolności do pracy, umowę dostanie na razie na 3 miesiące na okres próbny :):)mam nadzieję,że mu się tam spodoba i w końcu zacznie nam się normalnie układać :):) do mnie jeszcze się nie odezwali z urzędu pracy, ale mam nadzieję, że jednak się odezwą i dostanę staż w tym biurze :):) , 11 listopada mój marcin ma urodziny, kupiłam mu pendriva i breloczek do jego kluczyków od auta, poza tym tak sobie pomyślałam,że za chwilę znowu będę musiała się zastanawiać nad tym co kupić na prezenty gwiazdkowe..ehh nadchodzi ciężki czas dla naszych portfeli :(:(grudzień to taki wydatkowy miesiąc :(:( a co tam laski u was?? deggialka kiedy do nas zajrzysz?? twoje forum a ostatnio je zaniedbałaś:(:( a może już porzuciłaś???...nu nu nu aga a co u ciebie?? karola i bliżej słońca zajrzycie też do nas i dajcie znać co u was:):) buziaki i do przeczytania papa
  4. wiolka1986 teraz jest tyle środków anty na rynku,że na pewno powinnaś coś odpowiedniego dla was znaleźć, oczywiście najłatwiej i najbardziej skutecznie jest łykać tabletki anty, ale mają też one wpływ na nasz organizm :(:(niestety często kobietki podczas ich stosowania przybierają parę kg, choć wcale nie musi też tak być u ciebie :):)jeśli jednak obawiasz się tycia, huśtawki nastrojów, spadku libido, itp może powinnaś zastanowić się nad innymi metodami anty, najłatwiejszą i niemal równie skuteczną (o ile są właściwie stosowane) są prezerwatywy,ja ze swoim facetem stosuje gumki i póki co jesteśmy zadowoleni :):)a na początku ciężko było mi się do nich przekonać :):) poza tym na rynku pojawił się też dopochwowy krążek, kosztuje 50 zł, działa na podobnej zasadzie jak tabletki ale niestety też zawiera hormony choć niewielką ich ilość musisz rozważyć wszelkie za i przeciw, wybrać się być może do gina po poradę, pogadać ze swoim partnerem jeśli posiadasz stałego :):)to decyzja, przy podjęciu której trzeba wziąć pod uwagę kilka aspektów, a już na pewno twoje zdrowie i względy finansowe oraz własną wygodę i komfort życzę powodzenia i dokonania satysfakcjonującego ci wyboru :):)
  5. hej laski co u was?? buuu co za pogoda :(:(wczoraj u mnie cały dzień padało, dziś wydawało się,że będzie lepiej a tu guzik, znowu się rozpadało :(:(ehhh uroki jesieni :(:( w poniedziałek zadzwonili do mnie z firmy, w której pytałam się o staż i zostawiłam swoje cv, no i chcą mnie w tej firmie na staż do biura, teraz mają powiadomić urząd pracy,że mnie chcą i wszystko zależy od urzędu pracy, mam nadzieję,że nie zrobią mi problemów i skierują na ten staż :):)mam teraz czekać na kontakt ze strony urzędu pracy, jak nic się nie wyjaśni do następnego piątku, to sama się ich zapytam, bo akurat będę się podpisać,liczę,że z tym stażem mi wypali :):)bo jak nie to stracę wiarę w skuteczność działania urzędów pracy, no bo nie mieli mi żadnego stażu do zaoferowania, a jak znalazłam sobie sama to chyba powinni mnie tam wysłać i nie wymyślać żadnych \"ale\"... marcin mój też się zaczął rozglądać za pracą, w końcu pozałatwiał wszystkie formalności związane z zarejestrowaniem auta i sam powiedział,że już ma dość siedzenia w domu, tym bardziej jak jest jego mama, która potrafi go nieźle zdenerwować ;):) mam nadzieję,że i on coś znajdzie a co tam laski u was?? milczycie jak zaklęte, mam nadzieję,że wkrótce się odezwiecie, bo jak nie to będzie krucho z naszym topikiem :(:( pozdrawiam do przeczytania jak najszybciej
  6. up up podnoszę nasz topik, coś ostatnio ciężki wiedzie żywot, jakby zamierał :(:( wpadnijcie tu choć na chwilkę :)
  7. hej kobietki :):) chyba mocno zajęte jesteście bo rzadko się odzywacie :):)?? ja czekam na mojego marcina, ma niedługo przyjechać swoim autkiem :):) a wieczorkiem ma mnie odwiedzić moja przyjaciółka Ewka ze swoim chłopakiem i laptopem :):) marcin coś ma jej w tym laptopie zobaczyć, bo nie może wgrać windowsa...mam nadzieję,że coś zaradzi, jutro zaś z marcine idę do kościoła, bo naszła mnie taka potrzeba :):) a po obiedzie mamy zamiar jechać do mojej babci, bo dawno jej nie widziałam :):) a co tam u was kobietki?? też pewnie spędzacie weekend ze swoimi ukochanymi ?? w takim razie udanego weekendu i do przeczytania
  8. aga może coś w końcu znajdziemy :):) prędzej czy później ale jednak :):)musimy coś znaleźć :):)rzeczywiście dobrą pracę znaleźć albo taką która nas będzie satysfakcjonowała, to jak trafić szóstkę w totolotka :(:( trzeba jednak próbować :):) laski odzywajcie się :):)znowu zaniemówiłyście ;)
  9. hej laseczki:):) kasieńka bardzo się cieszę,że układa ci się z Dawidem i jego wytrwałość i upór zostały wynagrodzone, można powiedzieć,że dopiął swego bo przekonał cię do siebie :):) i go pokochałaś :):),rzeczywiście z tego co piszesz to chyba jedyny taki konkretny i rozsądny facet, który pojawił się w twym życiu, ma wszystko poukładane w głowie, wie czego chce i na kim mu najbardziej zależy :):)to już oficjalnie jesteście razem?? jak się czujesz mając u swego boku mężczyznę, który o ciebie zabiega i cię pokochał razem z twoją Oliwką ??;)super że zaakceptowała go też twoja rodzina, bo jednak to ważne, wszak liczymy się z ich zdaniem :):)teraz skoro się określiliście na pewno wszystko będzie łatwiejsze i powoli zacznie się układać, najważniejsze,że jesteście razem :):) deggialka super,że dostałaś dorywczą pracę :):)hehe coś ciągnie cię do tych dzieci :):)cudownie,że z piotrem już wszystko w porządku i z każdym spotkaniem utwierdzacie się w waszej miłości, wiedziałam,że on nie może cię zdradzić i z tym smsem to był tylko durny przypadek lub durna zagrywka tej jego kumpeli ;):)najlepiej jak oboje o tamtym zapomnicie i nie będziecie nawet o tym wspominać :):)i nie rób sobie wyrzutów :):)piotr cię kocha i stale ci to udowadnia ty jego również i choćby się waliło i paliło to waszej miłości nic nie jest w stanie pokonać :):)w ten weekend ty jedziesz do niego czy on do ciebie?? laski wy już planujecie sylwestra??bo moja przyjaciółka do mnie dziś napisała sms czy mam już jakieś plany, bo ona ze swoim już coś tam planują, szok...jeszcze kompletnie o tym nei myślałam bardziej się martwię, prezentami, które niebawem będę musiała pokupować na gwiazdkę, wrrr a ten czas tak szybko mija :(:(: aga a co u ciebie?? szukasz pracy??bo pamiętam,że kiedyś wspominałaś, czy może jakąś znalazłaś?? ja póki co pracy jeszcze nie znalazłam, jak się okazuje wcale to nie jest takie proste, chcę iść narazie na jakiś staż, ale znalezienie go okazuje się równie trudne, mój urząd pracy na razie nie ma mi nic do zaproponowania, byłam w kilku miejscach, ale tam już stażystów mają i na razie nie potrzebują (np. w policji może dopiero po nowym roku :(:(, a w policji w olsztynie nie bardzo mogę bo jestem spoza i jest jakaś rejonizacja i powinnam szukać u siebie w mieście :(:(wrrr...ehh wiedziałam,że to nie będzie takie proste, jutro wybiorę się jeszcze do urzędu pracy, zapytam czy coś mają a jak nie to co mi radzą, no i jeszcze może połażę po jakichś firmach, aczkolwiek w moim mieście nie ma ich wiele :(:( oki czekam na wasz odzew buziaki i do przeczytania
  10. hej kobietki :):) jestem i ja, miałam ten zabieg w ubiegły czwartek, miałam wyznaczoną godzinę na 10, a sam zabieg miałam o godz.19.30...byłam wściekła,że niepotrzebnie tyle czasu muszę spędzić siedząc w pidżamie w świetlicy szpitalnej i czekać kiedy nadejdzie moja kolej, ale lekarz nie umiał mi powiedzieć kiedy mnie weźmie na salę operacyjną, bo oczywiście pierwszeństwo mieli ci co leżeli na oddziale, i tak się naczekałam z moją mamą, na szczęście sam zabieg trwał tylko pół godziny i zaraz po tym przyjechał po nas tata i wróciłam do domu,nie cierpię szpitali i po tym niezmiernie długim czekaniu nie cierpię polskiej służby zdrowia jeszcze bardziej, po co mi wyznaczyli godzinę na 10 skoro musiałam czekać do wieczora na ten zabieg??mogli powiedzieć że to 10 ale wieczorem :):)tak czy inaczej w piątek idę na zdjęcie szwów i muszę poczekać ze 2-3 tyg na wyniki, mam nadzieję,że będą dobre :):) napiszę niebawem więcej co u mnie teraz muszę kończyć bo idę z siostrą do kumpeli :):) cmoki
  11. arara teraz powinnaś w trakcie tej 7dniowej przerwy dostać okres z odstawienia,i 8 dnia zaczniesz nowe opakowanie i będziesz normalnie zabezpieczona od pierwszej tabletki :):) o ile będziesz je przyjmować regularnie i o stałej porze :):) taka mała pomyłka zdarzyć się mogła każdej :):) pozdrawiam
  12. kasienka mialo byc i bedziesz nam mowila o tym jak wam razem cudownie ;),bez \"nie\" ciezko sie przyzwyczaic do takiej niemieckiej klawiar#tury :(:(:(
  13. hej kobietki :):) fajnie,że w końcu wszystkie się odezwałyście:):) ja już prawie spakowana, jeszcze wrzucam do torby, to co mi się przypomni mam nadzieję,że niczego nie zapomnę :):) bardzo się cieszę,że wyjeżdżam wyrwę się z domu na kilka dni :):)spojrzę może na wszystkie sprawy z innej perspektywy :):)poza tym to będą takie nasze opóźnione wakacje razem, bo w te wakacje nigdzie nie udało nam się razem wyjechać więc teraz nadrobimy:):) postaram się do was zaglądać, bo tam nie ma problemu z dostępem do internetu, więc n pewno będę z wami chociaż mentalnie, może nie zawsze będę miała czas by odpisać, tak czy inaczej jestem z wami obecna duchem :):)i wierzę,że będziecie stały na straży by nasze forum było zawsze na pierwszej stronie w rankingu tematów ;) kasieńka bardzo się cieszę,że z dawidem powoli ci się układa i on na was nie naciska i stopniowo przekonuje do siebie, krok po kroku:):)oby tak dalej a jego cierpliwość i brak nacisku zostanie wynagrodzona :):)wierzę,że będziesz szczęśliwa i zaznasz miłości u boku tego jedynego :):)poza tym jesteście na dobrej drodze by to się niedługo urzeczywistniło:):)trzymam kciuki deggialka nie martw się studiami :):dasz radę:):)a co do koleżanek, z którymi nie jesteś aż tak bardzo zżyta to cię doskonale rozumiem :):)ja miałam tak samo :):)że wolałam do marcina lecieć :):)on był dla mnie najważniejszy :):) aga mam nadzieję,że policja złapie tego chorego człowiek, który z igłą lata...wrrr jak tak można ludzi straszyć, naprawdę jakiś nienormalny :):) oki ja spadam trzymajcie się laseczki i do przeczytania
  14. czarne oczka i kejti :):)kochane dzięki za słowa otuchy :):)teraz wiem,że rzeczywiście warto założyć aparat :):)przekonałyście mnie :):)jeśli ortodontka powie,że mogę założyć aparat to się zdecyduje, rzeczywiście koszty wielkie ale efekty jak same potwierdzacie też wielkie :):) czarne oczka pozwoliłam sobie looknąć na twoje fotki i wiesz, ja też mam taką dwójkę górną wciśniętą między jedynkę a trójkę :(:(dentysta mnie nastraszył,że chyba trzeba będzie tą dwójkę wyrwać :(:(ale widzę,że tobie ją zostawili, no zobaczymy :):)trzeba póki co być dobrej myśli :): pozdrawiam kobietki i fajnie,że trafiłam na te forum :):)
  15. hej kobietki:):) ja idę dopiero 20 października do ortodonty, to będzie moja pierwsza wizyta, chcę zasięgnąć porady czy z moim zgryzem i zębami da się coś zrobić...wiecie kilka razy słyszałam od dentystów,że już jest za późno, mam 23 lata, w sumie w grudniu będę już miała 24 :(:( tak czytałam wasze posty i rzeczywiście noszenie aparatu nie należy do największych przyjemności, ale skoro mówicie,że warto, to byłabym gotowa się na niego zdecydować....zawsze chciałam mieć prosty uśmiech :):)być może zaniedbali to nieco moi rodzice kiedy byłam mała, nie obwiniam ich o to jednak i nie mam żalu, wiąże się to bowiem z poświęconym czasem i kosztami niemniej jeśli teraz miałabym szansę to chciałabym naprawić to co się da,piszecie,że naprawdę warto, bo efekty są :):) martwię się tylko tym czy już nie jest za późno, czy nie jestem za stara i czy wystarczy kasy na aparat i wizyty jeśli okaże się,że mi go założą fajnie,że jest to forum pozdrawiam nosicielki aparatów ;) i te które dopiero dołączą do tego grona ;)
  16. a co u pozostałych kobietek?? bliżej słońca dawno cię u nas nie było :(:(jak tam w nowej pracy?? lepiej niż w poprzedniej?? co z budową domku??dostaliście kredyt?? kasieńka a ty gdzie się podziewasz?? czyżbyś utonęła w ramionach dawida i o nas zapomniała?? ;);) deggialka mam nadzieję,że z tobą już znacznie lepiej i nie wmawiasz sobie czegoś co ma nikłe prawdopodobieństwo by mogło się wydarzyć, kochana mi się wydaje,że ten twój piotrek skoczył by za tobą w ogień, on cię kocha, jest w ciebie zapatrzony jak w obrazeki gotowy uchylić ci skrawka nieba bylebyś tylko z nim była, a ty wystawiasz go na takie próby :):) i próbujesz wmówić coś czego nie zrobił, pamiętaj o zasadzie domniemania niewinności i następnym razem przemyśl czy warto reagować na to aż tak wybuchowo i emocjonalnie, bo wydaje mi się,że ta niedziela na długo pozostanie w waszej pamięci i będzie niekoniecznie miłym wspomnieniem aga a co u ciebie?? pozdrówki i do przeczytania laseczki
  17. moim zdaniem wyjątki od reguły się zdarzają i przyjaźń kobiety z mężczyzną jeśli już na początku wyjaśnią sobie,że nic więcej z tego nie będzie jest możliwa :):)poza tym przyjaźń damsko-męska może ubogacić nasze spojrzenie na świat i łatwiej zrozumieć mężczyzn :):)
  18. deggialka kochana po pierwsze się uspokój!!! masz prawo czuć się w tej sytuacji zazdrosna, rzeczywiście ten sms od niej był nie na miejscu i w nieodpowiedniej porze, ale to nie znaczy,że on cię z nią zdradza!!! po tym co zaszło między wami, tylko powinnaś się utwierdzić w przekonaniu,że naprawdę mu na tobie zależy i że cię kocha!!!, inny facet gdyby był winny po takiej scenie histerii wyniósł by się do tej drugiej i już, a piotrek naprawdę cię kocha, sam był wzburzony i nie sądził,że ten głupi sms może doprowadzić do tego wszystkiego,jestem pewna,że gdyby wiedział, to w ogóle nie odnawiał by tego kontaktu kochana nie panikuj, piotrek powinien zrozumieć,że miałaś prawo być zazdrosna i powiedz mu,że dla twojego świętego spokoju i uniknięcia w przyszłości podobnych sytuacji nie życzysz sobie by on z nią utrzymywał kontakty, w twojej sytuacji nie ma innego wyjścia, pozwoliłaś mu na to ale zapewne teraz tego żałujesz, po prostu jesteś bardziej zazdrosna niż być powinnaś i dla twego dobra to jedyne rozwiązanie :)jak cię kocha to to zrobi, poza tym nie wymagasz wiele:):)niech do niej nie pisze, a jak ona napisze niech nie odpisuje nawet głupiego \"dobranoc\" :):)musisz z nim rzeczowo i konkretnie porozmawiać i nie rób już takich scenek zazdrości, bo na zdrowie dla waszego związku to na pewno nie wyjdzie :):)ja jednak uważam,że póki co to nie jest absolutnie powód do zdrady, sms o niczym nie świadczy :):)póki nie masz prawdziwy dowodów nie wmawiaj sobie jakiejś zdrady !!!kobietko póki co nie dramatyzuj, wyraź jasno i wyraźnie swoje obawy i pragnienia,przyznaj się do miłości zazdrości i tego,że nie życzysz sobie by jakaś inna pisała mu dobranoc z buziaczkiem :):)piotrek jest mądry i to zrozumie, jestem pewna,że ty jesteś dla niego dużo ważniejsza, wasz związek i wasza miłość niż jakaś koleżanka z przeszłości, która być może z powodu nudów wysłała mu smasa spójrz na to racjonalnie :):)!!!
  19. hej laski rzeczywiście forum przeżywa chyba kryzys??czyżbyśmy nie miały już o czym pisać?? a może nam się nie chce?? a może nie mamy czasu?? pewnie powodów jest wiele...no cóż :(:(prędzej czy później taki kryzys chyba musiał nastąpić, jak to w życiu :( u mnie póki co wszystko w porządku :):)jutro dzień chłopaka więc wyskoczyłam dziś do miasta i kupiłam dla mojego marcina granatowe bokserki :):)niech mu się noszą :):)poza tym nie lubię robić kupować prezentów, bo nigdy nie wiem co mam kupić :(:(, a dla marcina to już w szczególności :(:(a wy coś kupowałyście dla swoich chłopaków?? wczoraj minęły dwa lata kiedy jestem z marcinem...to już niby tyle czasu a dla mnei się wydaje,że te dwa lata minęły jak jeden dzień :):)nie spotkaliśmy się jednak wczoraj, nie świętowaliśmy, do pierwszego roku czekałam z niecierpliwością, to była taka magiczna liczba, rok razem, który symbolizował,że jednak łączy nas coś trwałego, a teraz już nie liczę :):) marcin powiedział,że ten nasz wyjazd do niemiec potraktujemy jako uczczenie tych dwóch lat i absolutnie mi to odpowiada :):)w sumie już się trochę nie mogę doczekać tego wyjazdu:):)nigdy nie byłam w niemczech, a tym bardziej nigdy z marcinem:):)we wrześniu mieliśmy mocno ograniczone spotkania bo intensywnie pracował dorabiając do autka i ten wyjazd do niemiec na pewno dobrze nam zrobi, będziemy non stop razem :):)mam nadz że się nie pozabijamy ;) oki to mniej więcej tyle u mnie, teraz wy coś napiszcie, bo ja sama sobie nie będę tu snuła wywodów :):);)czekam na wasz odzew aga jak egzamin?? jak się miewa twój mąż?? co u was?? kasieńka co z dawidem?? jak w pracy?? przyzwyczaiłaś się ?? deggialka jak tam na praktykach?? i co u ciebie i piotrka?? cmoki
  20. hejka aga a na co tak namiętnie zakuwasz;)?? z czego masz ten egzamin i kiedy?? to będziemy trzymały kciuki :):) a co u pozostałych forumowiczek?? ja niedługo jadę z kumplem do olsztyna, muszę do pzu ten wniosek o odszkodowanie złożyć...buu tak mi się nie chce z domu wyłazić, bo pada deszcz i w ogóle taka podła pogoda :(:( do przeczytania i miłego dnia
  21. o nie znowu cisza złowroga na tym forum :(:( kobietki co z wami?? gdzie się podziewacie?? co was tak mocno pochłania,że nawet nie możecie się odezwać :(:( buziaki
  22. hop hop kobietki gdzie się podziewacie?? byłam dziś w urzędzie pracy, wyobraźcie sobie,że moja mama jest chyba na mnie ciężko obrażona, bo się do mnie nie odzywa:):)i powodem tego na pewno jest, to że się nie zarejstrowałam :):) poza tym wczoraj mój tata nawet spytał kiedy pójdę więc dla świętego spokoju poszłam, dostałam jakieś papiery do wypełnienia i muszę jutro iść z nimi i z indeksem że niby ukończyłam studia...tylko,że ja nie mam jeszcze ani indeksu ani dyplomu, bo indeks składa się do dziekanatu wraz z pracą mgr czy licencjacką i oddają dopiero i nie odebrałam jeszcze, poza tym u nas w dziekanacie tak się ruszają ze zrobieniem tych dyplomów,że uroczyste ich rozdanie jest dopiero w grudniu choć obrony są w czerwcu...no ale cóż tak czy inaczej niby umówiłam się z tą babką na jutro na tą rejestracje, ale właściwie nie wiem czy coś załatwię...chyba w poniedziałek będę musiała jechać do dziekanatu a z drugiej strony jestem zła na siebie, bo moi rodzice mają na mnie wielki wpływ,a ja nie umiem postawić na swoim:(:( od zawsze to wiedziałam i nie umiem tego zmienić wrrrr....chyba tylko jeśli się wyprowadzę na dobre wyzwolę się spod ich protekcji, oni mnie traktują jak małą dziewczynkę, której trzeba mówić co i jak, tylko nie potrafią mnie wysłuchać czy pomyśleć,że mogę mieć swoje powody(dla których chociażby chciałam poczekać z zarejestrowaniem się w up do października) swoje \"ale\"...wiecie czasem sobie myślę,że chciałabym już nie mieszkać z nimi,żyć sobie na własny rachunek a u nich pojawiać się tylko na kilka godzin na niedzielne obiadki i dzwonić z pytaniem \"co u was\"...mam nadzieję,że to kiedyś będzie możliwe, bo absolutnie nie widzę się w dalszej przyszłości pod jednym dachem z moimi rodzicami czemu ja nie mam jakiegoś wrednego charakteru?? jestem też na nich zła za to,że wychowali mnie na taką za grzeczną dziewczynkę no to takie moje żale buziaki
  23. bliżej słońca to cudowna wiadomość,że dostałaś pracę i nie będziesz musiała dojeżdżać:):), zawsze to dodatkowy czas dla siebie lub domu, a nie na dojazd ;) mam nadzieję,że kredyt bank też wam przyzna i w końcu będziecie mieli trochę spokoju z tym domkiem, bo pewnie ciągle są jakieś zawirowania :(:( tak czy inaczej kochana mimo tego braku czasu zajrzyj do nas od czasu do czasu:) my o tobie stale pamiętamy
  24. a jeśli chodzi o osłabione działanie anty, skoro nie ma nic na ulotce jednych ani drugich tabletek o potencjalnych reakcjach, możesz być spokojna :):) w innym wypadku na pewno ginekolog podczas polecania tego mastodynu wspomniał by o jego osłabiającym działaniu :):) powodzenia
  25. hej kobietki :) macie rację laseczki, lepiej jak mi wycinają te włókniaki niż bym miała z nimi chodzić nie wiadomo jak długo, łazić na kontrole, a wiadomo,że do lekarzy idziemy zwykle w ostateczności, bo nie ma na to czasu i są inne ciekawsze zajęcia niż łażenie po przychodniach :):) a tak wytną i będzie spokój :):):) kasieńka w sumie ten pomysł z listem by powiedzieć dawidowi nie jest głupi, ale wydaje mi się,że to tylko taka ostateczność na wypadek gdyby zabrakło ci odwagi by samej mu powiedzieć:):) a mi się wydaje,że ty jednak masz w niej sobei dużo i sama mu to wyznasz, bo stać cię na to :) jesteś odważna i dzielna i już dawno o tym wiemy :):), dlatego szczera rozmowa we dwoje chyba będzie w tym wypadku najlepsza, na pewno niełatwa, ale jak już będzie po zobaczysz,że odetchniesz z wielką ulgą :):) rzeczywiście bardzo kochany ten dawid, a smsy które ci pisze są słodkie:):)....hehe kasieńka ciesz się tym, a on niech cię zasypuje takimi w każdej minucie czy sekundzie każdego dnia, bo potem będziesz narzekała jak ja czy deggialka,że trochę związek spowszedniał i faceci niedomyślni i zapominają,że kobiecie trzeba słodzić i zapewniać ją o miłości przez całe życie :):) a kiedy kasieńka spotkasz się z dawidem??a z tą pracą to szkoda gadać....wrrr tylko w polsce jest możliwe by osoba po licencjacie czy magisterce sprzątała chodniki i klatki !!!absurd i tragikomedia !!! przecież to się w głowie nie mieści co oni nam tu oferują, nie po to się tyle lat męczymy na studiach by na miotle latać, a jeśli już będziemy latały to tylko w sabat czarownic i na babią górę ;):) i dobrze,że zrezygnowałaś, na pewno znajdzie się coś innego :):):)kasieńka oczywiście,że te nasze forum jest od zadawania najbardziej absurdalnych czy nawet głupich pytań czasem nawet intymnych:):) dlatego zawsze pytajcie, a ja będę pytała was ;):) od tego tu jesteśmy poza tym kto doradzi, opieprzy, zrozumie lepiej kobietę jak inna kobieta :):)...faceci absolutnie się do tego nie nadają:)....oni nadają , ale na innych falach ;) deggialka kasieńka ma trochę racji, ukochanemu czasem trzeba pokazać różki,że skoro on nie jest taki jak był i potrafił być, to ty też potrafisz, ja też to przerabiałam:):) marcin się już tak nie starał, nie pisał ładnych smsów więc ja też przestałam, no i trwało to dopóki nie otworzył oczu:) zatęsknił za tym i sam powiedział mi że \"domaga się co najmniej jednego smsa dziennie\":):), teraz dzwoni, by zapytać jak się mam albo co u mnie, a kiedy powiedziałam,że nie ma sensu by dzwonił bo u mnie tak szybko się nic nie zmienia to stwierdził \"ale ja chcę\":):) tak więc opłacało się, cel został osiągnięty i teraz to chyba jemu na tym bardziej zależy niż dla mnie ;):);) deggialka a jak tam koleżanki?? znalazły już coś?? wyprowadziły się?? aga a co u ciebie?? gdzie się podziałaś?? bo teraz ty na jakiś czas znikłaś:( mam nadzieję,że tylko na chwilkę i do nas wrócisz :):)
×