Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nefrytowa Kotka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie :-D :-D :-D Peny: ja mma dokładnie to samo, czyli nie dość ze zero talentu jezykowego to jeszcze blokada w kluczowych momentach. Rada moja jest taka: wypij sobie kieliszek czegoś mocniejszego przed spotkaniem... rozluźni Cię (słowo!!). Dwa nie przejmuj się że źle mowisz... oni sa tolerancyjni i nie przejmują sie błędami, naprawdę, sama na własnej skórze nie raz się przekonałam. Trzy: zacznij namietnie ogladac filmy w oryginale... niesamowicie szybko lapiesz słowka i rytm języka, a jeszcze lepiej: pograj w gry komputerowe... musze powiedziec że jak gralam dużo jezyk mialam nieźle opanowany.... bo jedna musisz rozumieć o co chodzi. Jednego osobiście nie radzę: rozmów po angielsku z meżem :-D :-D bo sie nie powstrzyma i non stop będzie poprawiał a to stresuje jak cholera:-D Lepiej do siebie mamrotać... :-) A potem gadać nawet z błedami. Mając słownictwo, wymowa sama przyjdzie dlatego radzę filmy. Czemu nie piszę o kursach?? Bo tak jest ważna gramatyka i takie tam... a Tobie to nie jest potrzebne. Mialam znajomego który na temat gramatyki miał takie pojecie że ona jest:-D :-D a gadał dobrze a ja znalam wszystkie regułki i nie umialam zastosować....:-D :-D Pozdrowienia!
  2. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    Szafirku, trzymam kciuki i nie martw się wszystko będzie dobrze! Tylko się nie bój!
  3. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    Niech zyje.... czemu nie... ale pomiedzy eeeeeeeeeeeeee.... Sunny??? Anyway: mnie tam wiszą granice :-D :-D Manna nie poddawaj sie!
  4. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja Ci dam zagranicę :-D :-D :-D he he he No tak.... ale ja tam slaba Ślazaczka jestem... gwary ni hu hu...
  5. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    Sunny... czy Ty nie z Bytomia?????????????? Bo moja córka wracała z Katowic równo 1,5 g..... Dla wszystkich fluidki! Manna nie poddawaj się... plissssss:-D Szafirku trzymam za Ciebie Marek... napisz coś więcej co??? Jotka... zimno:-D A dla wszystkich pozostałych gorące uściski od potwornie chorej (zapalenie oskrzeli:-() kotki...
  6. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    No.... wywiało wszystkich...... nie mam pojęcia gdzie... a może to wina tego cholernego serwera... bo jak mam godzinami czekać aż łaskawie wyśle coś.... albo i nie:-D :-P A ja tez jestem przeziębiona... brrr... Pozdrówka dla wsiech
  7. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    No jestem jestem.... ja tam nie mam piór, wyrywaj do woli:-D jak zaczniesz sierść wyrywać to co innego. Jakoś tak nijako jest... zimno i leje. I humor podobny do pogody. Dla wszystkich
  8. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    No jestem jestem.... ja tam nie mam piór, wyrywaj do woli:-D jak zaczniesz sierść wyrywać to co innego. Jakoś tak nijako jest... zimno i leje. I humor podobny do pogody. Dla wszystkich
  9. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    No jestem jestem.... ja tam nie mam piór, wyrywaj do woli:-D jak zaczniesz sierść wyrywać to co innego. Jakoś tak nijako jest... zimno i leje. I humor podobny do pogody. Dla wszystkich
  10. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    No jestem jestem.... ja tam nie mam piór, wyrywaj do woli:-D jak zaczniesz sierść wyrywać to co innego. Jakoś tak nijako jest... zimno i leje. I humor podobny do pogody. Dla wszystkich
  11. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    No jestem jestem.... ja tam nie mam piór, wyrywaj do woli:-D jak zaczniesz sierść wyrywać to co innego. Jakoś tak nijako jest... zimno i leje. I humor podobny do pogody. Dla wszystkich
  12. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    Joteczko ja też usłyszalam i przybieglam. Nie przejmuj się tak, moja mama mimo że mialam lat...... to mnóstwo podnosilam adrenalinę w przeciągi 3 sekund. I też w sumie nie doczekalam się jakiegoś uznania..... zawsze ktos był lepszy..... eech... Piram, zajrzyj na topic Ciri o pawianach: Pawianizm...... tak poczytasz sobie o takim typie faceta, wypisz wymaluj i to piszą dziewczynye. Trzymaj się i nie dawaj tylko zerwij..... no way out....:-( Pozdrowienia for all.
  13. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    Eeeeee bo mój kibel właśnie tak wygląda. Nie dość że \"fachowcy\" spaprali co mogli.... to jak na razie udało się tylko jeden kawałek panela mającego zakrywać rury postawić.... i do tego kuweta kotow tam stoi...... no i of course wszystko co nie mieściło sie gdzie indziej tam też stoi. jakim cudem mozna wejśc do niego i korzystać????? A co do odkurzacza, prosze szanownych pań, to mam tak samo jak Manna.... więc odkurzanie polega na straszliwych wygibasach a jak jest mój połowek to ja se siedzę na fotelu i trzymam nogą przełącznik a on zaiwania po pokoju:-D :-D Choc pomysł zeby na nim siedzieć nie jest zły..... Manno nie bylam nie widzialam mieszkania.... tylko najgorsze jest to że ja jestem PO remoncie :-D Chandra moja nie bierze się z kłopotów z moim połówkiem... na szczęście... tylko kłopotow ogólnych... czasami ciśnienie jest za silne.. ale koty kurna mają po 9 żyć, nie????
  14. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    A mnie jeden kot wisi na monitorze a drugi po raz trzeci usiłuje ułozyć się na klawiaturze:-D :-D Manno: odkrzacz mój oddal dech w czasie praprowadzki.... i jakos kasy brak na jego reanimacje. Nie wspomnę że podłoga przypomina wydmy na Saharze, kibielek wygląda jakby w nim wybuchł granat, a farba sie łuszczy jakby sciany cierpaiły na łuszczycę... :-D :-D :-D :-D Muszę to przetrwać. A na Sylwestra czekam jak cholera Żydzi na Zbawiciela. Joteczko jak rany... ja nie pouczma nie wymądzram się i nie denerwuje sie na kogoś. Pisze jak było. Co nie oznacza ze tak musi być. Tylko.... mam swoje lata... niestety całkiem ich dużo i wiem ze jak mialm dwadzieścia kilka to świat byl zupełnie inny.... i wiesz? Czasami żałuje straszliwie że nie posłuchalam dobrych rad. Ale nigdy nie wiadomo. Uczymy sie na bełedach tak było i bedzie. Ja moge jedynie opisać co MNIE spotkało. Życzęszczęścia wszystkim zakochanym. Mnie dzisiaj jest bardzo źle i jestem bardzo nieszczęśliwym kotem.....
  15. Nefrytowa Kotka

    smutno mi bardzo

    Aaaaaaaa jak rany!!!! Ja nie mówię ze się nie ma spróbować!!!! Jasne, że należy. Tylko ja próbowalam probowałam i ........ (obelzywe słowa tutaj) mialam. Zaczeło się niewinie od dogaduszek w żartach a im dalej tym było gorzej. Nauczona bylam ze jak się jest parą to się stanowi jedność przynajmniej w towarzystwie (tak, jestem taka stara :-D ) A do czego dochodziło??? Otóż w duzym towarzystwie wybucha dyskusja prawna i zaczynaja ludzie pleść głupoty, w trącam się (jestem prawnikiem) a co moje szczęście mowi??? No nie opowiadaj głupot przecież nie pracujesz jako prawnik to nie wiesz co mowisz... Zatkało mnie. Teraz rozumiecie o czym mowię?? I co z tego ze trulam nie raz że to świństwo ze mnie rani ze to ze tamto. Było lepiej 2 dni i da capo. A potem bywało tylko gorzej. Ja naprawdę nie chce generalizować... ale mója połowka powiedziala ostatnio... że jak się kocha to sie nie rani...w ten sposób... że to nie do pomyslenia. Coś w tym jest.... Pomyślcie sobie: kochacie ich prawda?? Byłybyście w stanie zrobić to samo co oni?
×