mumi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mumi
-
heloł :) ale fajnie wpaść do "domku" :D Ninke pewnie, że Okej, tylko nie jestem pewna, czy to akurat kobieta powinna dbać o tzw. barek, ale to już zależy od układów między Wami ;) sama będziesz wiedziała najlepiej
-
ninke gratulacje a uchylisz rąbek tajemnicy? ;) oczywiście nie na przymus, jeśli tylko masz ochotę :D
-
przez pierwszą turę z organizmu leci nadmiar wody, kolejne tury to już tłuszczyk :D pamiętajcie: - nie opuszczać posiłków - jeść tylko chude - niekoniecznie mało, ale ma być chude - pić wodę co najmniej 1,5 litra efekty przyjdą i nie poddawać się!
-
Yenka wpinaj mi w pierś ten medal :D a tak w ogóle to dzień dobry ;) na start: u mnie nic nic nowego, moje dupsko nadal rośnie swobodnie no dawać plotyyy ale już :D :D miłego
-
ok już pojęłam (dziś poniedziałek) mózg śpi weekendowo :D jeśli któraś czyta to pozdrawiam, bez względu na uprzedzenia, czy co tam jeszcze
-
kurcze wchodziłam na ten wątek kilkakrotnie i wciąż widzę wpisy z 30.10. zeszłego roku nie wiem dlaczego :(
-
troche mi się dni pokićkały i pomyliłam dni dietkowania dziś były 2 białkowe i 1 węgle ale ide z koksem dalej i nie zaczynam od poczatku
-
zostałam tu sama :) I tura skończona, bez głodzenia się poszło 2,4 kg :D in + -> nauczyłam się pić więcej wody dziś Sylwester, więc popełnię co nieco ale nie robię przerwy na obżarstwo, bo nie cierpię być przejedzona, a za słodkim nie przepadam więc mam łatwiej teraz sobie myślę nad kawałkiem pizzy ale na cienkim cieście i dużooo seraaa :P no, sama do siebie pisać nie będę życzę Wam dziewczyny dużo silnej woli :) a latem...ach..latem to my będziemy :D :D :D chudeeee :P
-
sorry ale świruje ich serwer :/
-
dziś: pomarańcze, jabłka kiełbasa :P z musztardą Dijon a jutro 3 x węgle (pomarańcze i kiwi) i robi się bigos (pekinka, kiełbacha, cycek kuraka, przecier pomidor.) czyli białka i węgle pojutrze -> teoretycznie: OBŻARSTWO zamierzam popełnić kawałek pizzy i....hamburgera?? achachaaa a od poniedziałku II tura :) bo pomarańczy zjedzonej o 15 jestem fullll :( aż niefajnie się czuję tak przeżarta, ale to tylko fruktoza
-
dziś: pomarańcze, jabłka kiełbasa :P z musztardą Dijon a jutro 3 x węgle (pomarańcze i kiwi) i robi się bigos (pekinka, kiełbacha, cycek kuraka, przecier pomidor.) czyli białka i węgle pojutrze -> teoretycznie: OBŻARSTWO zamierzam popełnić kawałek pizzy i....hamburgera?? achachaaa a od poniedziałku II tura :) bo pomarańczy zjedzonej o 15 jestem fullll :( aż niefajnie się czuję tak przeżarta, ale to tylko fruktoza
-
dzisiaj menu pomarańcza - węgle smażony halibut na kapce oleju do tego majo kielecki z koperkiem i natka kawałek kiełbasy śląskiej i znów zapomniałam zjeść kolejnego posiłku :P
-
dzisiaj menu pomarańcza - węgle smażony halibut na kapce oleju do tego majo kielecki z koperkiem i natka kawałek kiełbasy śląskiej i znów zapomniałam zjeść kolejnego posiłku :P
-
nie minął jeszcze 9 dzień a już mam 1,3 kg mniej mimo: codziennego picia 2-3 kaw, grzeszku w postaci 1 kęsa pieroga itepe :P fakt, może to woda "schodzi", może z powodu końcówki miesiączki te 30 dkg zeszło,ale..nie kilogram :D od kwietnia jestem na innej diecie, schudłam na niej 2 kg :( od 2-3 m-cy waga oscylowała w granicach 76-77 więc coś w tym jest i czuje się dobrze, jeść mi się nie chce tyle, co kiedyś wczorajsze menu: pomarańcz - węgle jajecznica z szynką - białka i tu powinny być jeszcze 2 posiłki białkowe, ale głodna nie byłam więc jak widać nie trzymam się restrykcyjnie
-
Óna mówi wyraźnie Żanet Kaleta KALETA to chyba nazwisko, bo "niezniesłabym" kolejnej Żanetki, Kasi, Zosi w wieku co najmniej prokreacyjnym szczególnie często zdarza "mnie się" słyszeć ów stwór/twór(?) podczas śniadania blehhhh
-
latte dzięki za sugestie, staram się raczej jadać węgle do południa wolę białka = konkrety, na wieczór (nie na noc) dzis wyjątek, dzień szaleńczy, gdyby nie białko z rana nie miałabym sił stać w kolejkach ;) jak na razie 80% zrobione na jutrzejszą kolację ale już ślepia mi się kleją aaa kotki dwa, zaraz idę spać :)
-
wczoraj pożarłam jeszcze 4 szprotki wędzone i kawałeczek łososia wędzonego 2 dzień: rano: cycek kuraka, kiełbasa (jakaś wypasiona wędzona), ser gouda - samo białko południe: 2 jabłka węgle popołudnie: fasolka zielona - węgle pod wieczór: pomarańcze - węgle
-
cześć, moje menu na dziś: rano 3 pomarańcze - węgle południe: brokuł gotowany, małe pomidorki, łyżeczka kieleckiego, jajka na twardo białka - węgle popołudnie 2 jabłka - węgle pod wieczór - 2 pomarańcze - węgle
-
uwielbiam reklamę mbanku z babciami & turbodymomen zawstydził Madzię..boli go ząb szóstka: au w/w reklama nadaje się wyłącznie do radia, jak widze te jego różowe gacie to mnie krew zalewa nie cierpię reszty reklam
-
Whim :) gratuluję i ciesze się..za nas obie :D jesteś wielka!!
-
pierścionek wrócił na swoje miejsce, On nadal chce toczyć ze mną ten wózek zwany \"życiem\" On wolności nie chce za to chce się męczyć...ze mną, było trudno kiedyś może napiszę, teraz \"trawię\" Was wszystkie pozdrawiam ciepło, a dzieci całuję
-
właśnie zwróciłam pierścionek i oddałam mu wolność
-
jeszcze mi się przypomniało maść się nazywa Bepanthen, przypomniałam sobie, zresztą sama stosowałam Pitera karmiłam krótko, ale młodą 13 miesięcy Grochu :D raz jeszcze: spokojnie, wdech, wydech
-
acha! Yenny widziałam fotki Tyyy chudzino Tyyyy słyszysz???: tak głośno mi żal dupę ściska, bo taką masz zgrabną figurkę! za zdro szczę.....bu nie dziwię się Twemu lubemu, że tak mocno Cię trzyma :D ps. wstałam dziś o 4.30 nie wiem po jaką cholerę, ale wstałam, teraz ślepia się zamykają, ale musiałam wpaść do domku i skrobnąć Wam, ze żyję a co z Garnierą?
-
heloł podpisuję sie pod postem Serducha, smarować cycki :P maścią i dawać ten, który nie boli :D i będzie gut :) młoda wyczuwa napięcie i tak Cie podgryza cobyś nie podskakiwała, bo teraz Ona najważniejsza :D no ale na poważnie, smaruj maścią, masuj coby się nie zastało, nie przeziębiaj: znaczy nie paraduj z golizną przed mężusiem :D :D no, będzie dobrze :D a teściową choćby i najsłodsza była..to wiesz..trzymałabym z daleka, teraz jesteś cykającą bombą, uczysz się wszystkiego, jak czuć, kochać, martwić się, a tu ktoś (no kurde, jeszcze obcy) przychodzi i mówi co masz czuć, myśleć, robić pogadaj ze swoim kochaniem, żeby teściowa nie nawiedzała za często, a jesli juz musi grrr to Ty idź spać a Ona niech ponosi młodą i tak rób z każdym gościem :) bez krępacji wiesz chodzi o konkretną pomoc, a nie gościa do obsługiwania, teraz nie masz czasu na duperele i picie herbatki podczas dyskusji o kolorze beretek (z antenką) no, uszy do góry młoda mamuś :D tatuśka pozdrów, a skarba ucałuj dla Was też buziaki, jutro jak się odrobię to skrobnę @