

dajen
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dajen
-
Melduję że dziś tgo ostatni dzień pobytu nad morzem. Wieczorem wracam do domu, ale niestety nie mam narazie internetu, bo zrezygnowaliśmy z poprzedniego, a nowego jeszcze nie założyli:( Tak więc odezwę się jak tylko będę mogła, oby jak najprędzej bo strasznie duże zaległości mam w siedzeniu przy kompie. Pozdrawiam
-
Kolejny, upalny, lipcowy dzień. Przychodzi spocony i zmęczony facet do biura turystycznego i pyta o jakąś fajną wycieczkę, którą mógłby mu sprzedawca polecić. Rozmowa: - proponuję panu wycieczkę do ciepłych krajów. - a w mordę pan chcesz?:D
-
A sinice właśnie zakwitły i było bardzo śmiesznie po jednej stronie mola tylko można się było kąpać. Całe wycieczki szły z jednej strony plaży na drugą.
-
Witajcie ja z doskoku dorwałam sie do kompa. Donoszę że dziś nawet zmarzłam nie uwierzycie chyba.Była spora bryza od morza a ja przezornie z samiutkiego rana jak nie było jeszcze upału pojechałam do Sopotu zajęłam miejsce w cieniu pod molo, a wróciłam poźno jak już było po upale.Pierwszy dzień takiego prawdziwego wytchnienia od tego upału miałam. Z nogami tylko już nie bardzo sobie radzę, ale kupiłam jakąś sól do moczenia Schola , jakieś 2 żele przeciwbólowe, krem z wyciągiem z kasztanowca i żelowe podpiętki. No robię co mogę a i tak czaserm ból stóp nie pozwala mi zasnąć:( Ale jakoś sobie muszę radzić szkoda że ta pogoda nie pomaga nic. Trzymajcie się przesyłam Wam trochę bryzy od morza
-
Mecz finałowy Mistrzostw świata w piłce nożnej. Siedzi facet. Obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego inny facet i pyta, czy ktokolwiek siedzi obok niego: - Nie, to miejsce jest wolne. - Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach nie przyjść na mecz! - Cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarła. - To pierwszy finał na którym nie jesteśmy razem. - Bardzo mi przykro, ale... przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada... - Niestety nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie...;)
-
Donoszę że jeszcze żyję , chociaż nogi odmawiają współpracy. Do tego jest mi za gorąco i mam oczywiście uczulenie na słońce . Faktor 50 okazał się za słaby.Dziś kupiłam panthenol i będę smarować może coś pomoże. Ogólnie jest super ale czekam na chłodek bo już nie mogę na to słonko patrzeć. Do kompa mnie nie dopuszczają dziś 1 raz się dorwałam, ale zaraz lecimy na plażę. Trzymajcie się ciepło, ale chłodku życzę.
-
No muszę się pożegnać, może na 3 tygodnie jak się koleżance nie znudzę i mnie nie wygoni. Może mi się uda zajrzeć, ale nie obiecuję. Życzę Wam miłego spędzania czasu, mało pracy i żeby już ten upał tak nie dokuczał. Mam nadzieję że o mnie nie zapomnicie, a ja pozdrowię od Was morze. Bywajcie ja już siedzę dosłownie na walizce jutro 7,10 ruszam w drogę.
-
A jeszcze zapomniałam włosy przefarbowałam na ciemniejsze;) a co muszą być ładne w swiat jak jadę.:D Dzięki Viki za życzenia.
-
Burza, burza i po burzy nareszcie powietrze chłodne i czyste, ale w domku jeszcze gorąco. A ja zbieram się do wyjazdu dziś zmieniłam wodę w akwarium, zrobiłam ostatnie prasowanie, nagotowałam jeszcze 1 gar zupy do zamrożenia i spakowałam prawie walizkę. Jutro tylko ostatni szlif kosmetyka i w niedzielę rano wyjazd. Oj długo nie zajrzę planuję 3 tygodnie posiedzieć, najmniej 2 tak że trochę mnie nie będzie.
-
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Nareszcie pada.
-
I ja czekam z utęsknieniem na burzę, deszcz i ochłodzenie coś powoli ale podobno idzie do mnie. Miłego i chłodnego dnia, obyśmy mogli odpocząć od tych tropików.
-
A mówiłam że im goręcej tym wpisy krótsze;)
-
PRAGNĘ CHłODKU BARDZO JUŻ PRAGNĘ!!!!!!
-
Witajcie. Zauważyłam że im goręcej tym krótsze te wpisy. Niestety dziś kolejny dzień piekiełka przynajmniej u mnie ani kropli deszczu nadal i 2 dni ma być parno, burzowo i ok 35:( Na dodatek nowy kolor włosów mi się nie podoba. Farba niby ładna bo Safira ale jakiś za jaśniutki wyszedł kolorek a zapowiadał się tak ładnie . Płomienny granat a ja mam jakiś rudawy blond. Miłego dnia i odrobiny chociaż chłodku do wytchnienia
-
Idzie drozka lis. Nagle z krzakow wyskakuje banda rozwydrzonych, wyrosnietych wilczatek. Po chwili lisek dostal wp*erdol, stracil komorke, portfel i pobity uciekl sromotnie. Idzie mis. Scenariusz podobny. Mis troche sie stawial ale efekt ten sam - obrobiony i sponiewierany uciekl. Idzie zajaczek wielkanocny niosac koszyczek z pisankami. Wyskakuja wilczki, a zajaczek jak nie zawinie koszyczkiem, sruuuu jednego, drugiego, n-tego, kopem poprawil i wilczatka skowyczac zbiegly. Moral: Jak masz jaja to zawsze sobie poradzisz.:D
-
No jeśli coś na zimno to chętnie się przyłączę a do tego w takim miłym towarzystwie to zawsze. Miłego upalnego niestety dnia, a ja dziś mam w palnie fryzjera i strzyżenie.
-
Donoszę że Ewcia wróciła, ale jak to po urlopie zawalili ją tak pracą że nie widać jej zza papierów. Jak się obrobi to zajrzy.
-
No pewnie że mam i to takie dobre z owocami i galaretką, zapraszam.
-
Też mam dosyć buuu ja już niechcę tej Afryki, a mazowsze najcieplejsze w tym tygodniu i mazury. 36 stopni jak to wytrzymać, jak idę spać 25 jak wstaję 25 a w mieszkaniu jeszcze więcej:( Jedyna nadzieja że się sprawdzą prognozy i w weekend będzie ciut chłodniej, to byłoby super na podróż. Miłego dnia, jeśli wogóle można mówić o przyjemniości jakiejkolwiek w taką pogodę.Ja tylko nastawiłam się na to żeby to jakoś przetrwać i zero przyjemności z wakacji jak taki upał:( Forever dzięki za kawkę
-
Witajcie. Ta pogoda to dla mnie istne piekiełko jak ja mam dość. Wyczerpują mi się pokłady cierpliwości żeby to znosić, jak mi było zazdrość jak córka dzwoniła i narzekała że ma zimno i deszczowo, tak bym jej z chęcią oddała z pół tego upału a wzięła od niej trochę wiatru i deszczu. W nocy nawet ok się pracowało bo było chłodno, ale i tak nie było za bardzo czym oddychać. Miłego popołudnia. A jutro już wraca Ewcia ale się cieszę:D znów będzie z kim poklikać.
-
Uffffff jak gorąco, żyjecie jeszcze:>
-
No ja wiem że lato i wcale zaraz zimy nie pragnę. Kocham też lato i słoneczko ale maksymalna temperatura do życia dla mnie to 24 stopnie a tu Afryka dosłownie.:(
-
Zabierzcie ode mnie wreszcie to słońce;) Miłego dnia na więcej pisania niemam siły.
-
Witajcie, miłego upalnego niestety dnia. Wczoraj oglądałam film i padał na nim śnieg, jak mi się marzyło trochę takiego chłodku:(
-
W kiosku facet prosi o papierosy. Dostaje paczkę, płaci i odchodzi. Po chwili czyta napis na opakowaniu: \"Palenie tytoniu powoduje impotencję\". Wraca do kiosku i mówi: - Proszę mi wymienić te papierosy. Sprzedawca: - Na jakie? - Na te z rakiem.