Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

theone

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez theone


  1. oczywiście wygląd cos znaczy, ale na szczęście nie jest najważniejszy. Na pewno nie jest lekko z taka chorobą, ale zaczęłam czytac początek wątku i tam były takie bardzo pesymistyczne wypowiedzi. Myślę , że często praoblem tkwi bardziej w tym co same o sobie myslimy, niż w tym co powie mężczyzna. Tak już jest że zwykle jesteśmy wobec siebie bardziej wymagające niż oni. Pozdrawiam.

  2. Zauważcie ile jest pięknych par, które nie są szczęśliwe. Ostatnio moja koleżanka dla której wygląd jast bardzo wążny zapytała jak to mozliwe że widzi się tyle \"nieatrakcyjnych\" kobiet z mężczyzną przy boku. Otóż dlatego, że mężczyźni wolą kobiety FAJNE od \"tylko pięknych\". NIe ma sie więc co złamywać, nawet jesli ma sie jakieś kompleksy, przynajmniej mamy z głowy wszystkich płytkich facetów którzy szukaja płytkich kobiet ;).

  3. Witam, zajrzałam na wasz topic z ciekawości, bo się czasem zastanawiam czy i ja tego nie mam... Nigdy nie robiłam badań ale też zaczynam sie zastanawiac czy jest sens skoro i tak lekarze nie maja na to skutecznego lekarstwa? Jestem brunetką, jak na dziewczynę mam mocno owłosione ręce i nogi, ale to akurat nigdy mi nie przeszkadzało, nogi depiluje, ręce olewam ;). Natomiast denerwują mnie : busz bikini + uda (golenie bez sensu bo i tak są kropki, a na drugi dzień odrastają, a po wosku bardzo wrastają , pozatym booooliiii). Na brzuchu i piersiach mam taki większy meszek i parenaście \"dużych\" włosków wokół sutków i na brzuchu, które wyrywam pęsetką i wąsik który załatwia wosk raz w tygodniu. Ale tak na prawde tylko ten \"wąsik\" i włoski na piersiach mnie wkurzają, bo to nie kobiece i trudne do kontrolowania zwłaszcza na wakacjach itp. Ale pisze też żeby wesprzeć na duchu niektóre z was. Jestem z kimś, mieszkamy razem (nie jest to też mój pierwszy związek). Dla równowagi mój mężczyzna ma delikatne owłosienie;). Staram się dbać o siebie i depilować ale wszystkie wiemy ze nie da się być doskonałą 24 na dobe. Na poczatku bałam się tak jak wy, ale teraz wiem ze nie warto tracic czasu i podporządkowywać swojego życia temu problemowi. Każdy mądry człowiek (mężczyzna też ;)) rozumie ze najważniejsze jest to co w środku, że gdy mieszka sie razem widzi się siebie na wzajem w róznych sytuacjach. Każdy wygląda raz lepiej raz gorzej, trzeba to po prostu akceptować. Nie jestem hipokrytka i wiem ze wygląd też jest ważny, w miarę mozliwości trzeba o siebie dbać ale jak ktoś zobaczy kilka nadprogramowych włosków to swiat sie nie zawali. Pozatym w sytuacjach intymnych mężczyźni naprawde nie zajmuję sie liczeniem naszych włosów albo fałdek tłuszczu... mają cos znacznie lepszego do roboty ;).
×