Belisima

Popłakałam się ze śmiechu :-) filmik jest z......ty :-) http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Babskie-Sprawy/526344,1,Panna-mloda-pan-mlody-wiazanka-slubna---wszystko-pod-kontrola-galeria-wpadek.html?gclid=CPbDpK2Flp0CFcmEzAodQFfv2g

Gorąca kawka > bo na dworze mokro wietrznie i zimno :-( Dzień doberek :-)

Jasa -Proszę oto emoty :-) http://www.forum.o2.pl/emotikony.php Witam dziewczynki Sylvi -buty i owszem wygodne ale osobiście wolałabym na płaskim obcasie no ale co się nie robi dla M :-) Własnie jestem w trakcie poszukiwań fajnych oficerek na zimę albo cosik na wzor do konnej jazdy Katarzynek siadaj do kompa i mów ze Ty tylko na chwileczkę:-) że tylko coś ważnego sprawdzisz :-) no i kliku,kliku :-)

Poszła poczta z butem :-)

Sylvi-3mam mocno ,bardzo nawet :-) I oby Ci tylko służyl do biegania :-P Ja na orbitreku biegałam,wieszałam ciuchy, przestawiałam,zresztą bardzo intensywnie bo na obecną chwilę stoi u sąsiadów a w planach mamy go wywieźć do córki.:-) Potem sobie zapodałam pas wibrujący,co-by na leniucha tzn.nie robić nic ,jeść i jeszcze chudnąć najlepiej na leżąco :-)............No i co ? zgadnijcie !!! Bingo !!! leży sobie w szfie:-) No ale Tobie życzę wytrwałości i mniej kilogramów:-)

> kawka witam :-) pranko się kręci,rosołek "pyrkoli",czekam aż młody wstanie ,wtedy polecę dalej z "robotami". Landrynko tysz piknie :-)A Sylvi to nie we Wrocku pracuje ? coś pomieszałam, upsssssssss :-( 3,4.10. mam być pod Krakowem .Stary Rynek też zaliczę poniewaz chcemy młodemu zaundować karykaturę:-)

Nareszcie jestem w domku :-)i dwa dni wolne:-).....Jakie wolne ,kurcze a pranie ,sprzatanie ,prasowanie,gotowanie...i tak doszłam do pieczenia:-)Landrynko ,przepis się przyda.M uwielbia szarlotkę. Mrowka-gały mi wypadły !!Nie do wiary ,co za dzieci: Katarzynek-naturalne najpiękniejsze:-) Sylvi szkoda że mieszkamy tak daleko od siebie bo ja pierwsza z pazurkami.No ale :-) 14,15.11. we Wrocku organizują zawody M.Petrusewicza,więc kto wie:-) czy z młodym nie pojedziemy.W soboty masz otwarte?

Sylvi,Czytam i bardzo bym chciala napisać coś , co pomogło by Ci, ale z lat pracy w swoim zawodzie najbardziej nauczyłam się milczeć......ALE wiem jedno !!!!! po złym zawsze następuje dobre :-) No i siedzę nad tym postem od wczoraj{pospałam trochę i byłam w pracy]dziesiątki razy go gumką myszką wymazałam bo wydawało mi sie że wszystko co piszę jest głupie !!.................DASZ RADĘ Landrynko - będzie ok! Mala :-)super Życzenia dla solenizantek Co do lekarza to badania robię systematycznie ,zboczenie zawodowe,pracuję w szpitalu onkologicznym. Wszystkich bardzo pozdrawiam.

Katarzynek ,no chyba już masz :-) Ale Twoich to chyba ja nie mam :-)

Mrówka, mówisz -masz:-) Wysłane:-)

Landrynko,Jasa ,Wysłane :-) Jasa - jakie piękne długie włosy:-) Urocza kobitka z Ciebie :-) Miło mi Ciebie poznać :-)

Jaaaaaaaaaaaaaaa Mala :-) czytalam z wypiekam na twarzy :-) no normalnie prawie jak w harlekinie.Muszę pomyśleć jak to u mnie zmienić.....................z wyścigów konnych zamienić na spacer żółwia.....................:-) Sylvi -dzięki:-) ale to samo napiszę o Tobie :-) śliczny fryz ,buzia jak u niemowlaka, upływ czasu Ciebie nie rusza :-) i tak trzymaj !!!!!! Jasa nie mam Twojego emaila , mój jest pod nickiem więc proponuję co-byś mi przesłała fotkę :-) Odwzajemnię się oczywiście urlopową :-)

Sylvi ,doszło?

Sylvi :-0 pod pseudo.

Mała :-) koszulka extra no i jeszcze ten krem czekoladowy:-p To by bylo i dla ciała i dla duszy . Tak gotujecie zaprawiacie a ja w tym roku dopieszczam mieszkanie po remoncie i z tego względu nie będzie ani jednego słoiczka.Ale przepis na ogórki wam zapodam,sprawdzony! OGÓRKI: 5kg ogórków 8 łyżek soli 3 szklanki octu kg cukru 3 główki czosnku 2 szklanki oleju 3 łyżeczki ostrego czili Wykonanie: Ogórki umyć, obrać i pokroić w paski, włożyć go dużego garnka i zasypać solą, odstawić na ok. 6 godzin. Z cukru,octu i oleju ugotować zalewę i zalać nią ( po 6 godzinach ) ogórki i odstawić na 12 godzin. Po 12 godzinach wsypać czili o przeciśniety przez praskę czosnek, wymieszać i kłaść luźno do słoików, muszą pływać w zalewie. Ja je jeszcze troszkę pasteryzuję, ale podobno nie trzeba. Miłej roboty a potem smacznego.

Ja też bym chciala zobaczyć jak pięknie teraz Landrynko wyglądasz:-),no i te kozaczki i nową fryzurę:-)

Pisałam i pisałam a tu licho "poszło" wsio!!

Upssssss a dlaczego mój email się pokazał.......

A co do jachtu to byla Sasanka :-)

W tym roku wyplyneliśmy z Ruciane Nida .Plyniemy przez całe Mazury do Trygortu,uroczy mały port.W tym roku bylo to około trzech tygodni.

Jasa- my pływamy ze znajomymi z Opola.Plany na przyszly rok juz są!

Ta wyżej to ja :-)No właśnie byłam gdzieś w oblokach:-) Co do rosolku i ziemniaczkach ja również gotuję je tak jak Mała i Sylvi . Landrynko te podstawki są piękne , masz rację korek.Wyszyjesz je krzyżykiem?

Landrynka- podoba mi się :-)Będzie z kim potańczyc i pospiewać hi hi hi. Mala -ten serek biały i to pachnące masełko śmietankowe mmmmmm wspomnienia i moje dzieciństwo , wakacje u cioci Antosi .......gruba pajda chleba...........

Landrynka- oj! tam zawsze :-P W pewnym wieku się trza pośmiać bo na co inne ból glowy nie pozwala :-)

Mała--- czytam w naturze a to......ziemniaki :-D dobre!