Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anulka_krak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anulka_krak

  1. Kamelio hihih : i D ...owszem durna kobietka z tej liczki ....
  2. Wiesz u mnie to samo...przykro ale nie mamy nawet pomysłu na imię ...klops...Ostatnio stwierdziliśmy,że chyba zostanie Wiktor...ale ja wiem ;) jakoś mi to nie leży....
  3. Witaj kochana...bardzo dobrze...a tekst do liczki jeszcze lepszy hehehe :D:D:D:D
  4. Nieee....nie polecialam...twarda sztuka ze mnie .... Dzięki kobietki za fajne słowa...aa hihih...zobaczę na te majówki, dawno nie zaglądałam...może i rzezcywiście Kędziorek...hihih Ana jak dobrze Ciebie widzieć...ale mogłabyś czasem posmęcić :D:D:D Bumpy hihihi...a tam sama wiesz jaki ze mnie złośliwiec...;) Kamelio może zaglądniesz jeszcze tu dziś to dla Ciebie Ja pewnie też zaglądnę....
  5. Kas to normalna reakcja...więc troszkę wyluzuj... Ja mam już jedną hihih Kruszynkę..a ciągle czegoś nie wiem...Zgadzam się ,że pierwszy raz jest ciężko, bo to w ogóle czarna magia... Z tym sprawdzaniem temperaturki....stara zasada...dotyka się karku dziecka..będziesz wiedzieć...czy jest spocony, czy ok, czy zimny... No i jeszcze coś...poradzisz sobie, bo pytasz, zastanawiasz się...gorzej, gdybyś nie robiła tego...Poza tym słuchaj położnej środowiskowej, która przyjdzie do Ciebie po porodzie...one są wielką skarbnicą wiedzy... Buziaczki.... Kobiety a ja się zastanawiam co się dziś z Wami dzieje...Halllooo ...Kamelia, Madala, Bumpy!!!!!Hepcia, Janina....no nie ....poszalałyście ....hihih...nie spać...
  6. Nie powinnam komentować...ale...aż mnie świerzbi... Twoja wulgarność mówi sama za siebie. Gad nie ssak ,o ile pamiętam ciężarna = człowiek = ssak...To tak apropos douczenia. Dwa....widać jesteś mało doinformowana gdzie idą Twoje ciężkie pieniądze, które oddajesz Zus-owi...otóż poczytaj...idą na obecnych emerytów...więc laska ma rację... Mam więc propozycję...zamiast tryskać jadem niedouczonym na forum ...najpier poczytaj... Pozdrawiam
  7. Hmmm ;) Hihihi Już mamo...hihihi wiesz,że bardzo Ciebie i tak kocham... Dobrze ale tu należy się wytłumaczyć hihih laseczkom z forum...Kobietki..okazało się,o czym na początku nie wiedziałam,że Już mama ...to nikt inny...jak moja cioteczna siostra...hihihih.... Cieplutkie pozdrowionka ...dla malutkiej Amelki...Już mamo i dla Ciebie cmokaski...za ten Ujastek... Dość pieszczenia i słodzenia...hihih...smokozordzie ...
  8. Kas kochana wcale nie głupie pytania...bo kiedy urodziłam Tusię, przyszła moja przyjaciółka i jak zobaczyła w łóżeczku Malutkiej taką wieeeelką poduchę jak dla słonia...to po prostu pękała ze śmiechu....Ale mnie nikt wtedy nie powiedział co i jak.... Już Ci mówię... Takie maluszki powinny spać na płask, chodzi o to,że to najzdrowsza pozycja, jednak stosuje się pod główkę takie płaskie poduszeczki lub nawet pieluchę złożoną (żeby od czasu do czasu przekręcić głókę Kruszynce). Mówią,że nawet do 3 roku życia dzieci nie powinny spać na poduszce...Ja Tusi dałam [podusię wcześniej ale nie za wielką najpierw jasiek.. Pod czym śpią...na początek może być po prostu rożek, potem oblec lekką kołderkę w pościel... Kiedy jest upał...nie przegrzewaj maluszka, ale też nie dopuść do wychłodzenia...hihih... Ufff nie wiem, czy czegoś nie pominęłam.... Buziaczki dla Ciebie...a ja nie wiem ...kiedy mnie weźmie...coś mi się zdaje,że z tym rozwarciem to ja sobie jeszcze pobiegam ;)
  9. Racja mamuśka...choć ma swoje mankamenty...Krak oczywiście...hihihih Witaj cieplutko :):):):)...kochana ale z Ciebie kobieta...Ty jeszcze do pracki biegasz.....
  10. Jejku kobiałki gdzieście są....zostawiłyście smokozorda samego:(...a może pogniewałyście się,że ciągle piszę i założyłyście inny topik???? Halloooo !!!!!! Nie obżerać się truskawami !!!! Piszcie co...bvo jak nie to urodzę z żalu...małego smokozordusia :D:D:D:D
  11. Kamelia a Ty jeszcze śpisz??? Strasznie tu puściutko i jakoś tak dziwnie...
  12. Kasmo...hihih coś mi się zdaje Robaczku,że Ty dziś polecisz w nocy najpóźniej jutro rano hihihi:):):) Powiem Wam dziewczyny, że ten szpital, który wybrałam jest obłędny...coś niesamowitego....4 sale przedporodowe...i 2 porodowe...w każdej tylko jedna rodząca (ewentualnie osoba towarzysząca), i 14 pokoików dla świeżo upieczonych mam...W każdym pokoju dwie mamy...Położnych i lekarzy dużo, cały czas anestezjolog, chirurg, psycholog i fizykoterapeuta na miejscu... Oprowadzała nas sama oddziałowa ...hihih...wypisz wymaluj podobna do oddziałowej z \"Na dobre....\"...akurat byłyśmy na sali porodowej...tam też nagrzewane są maluszki, które co tylko ujrzały światło dzienne....Słuchajcie akurat przywieźli Maleńką Kruszynkę po cesarce...wiecie co...poryczałam się, nie wiedziałam jak ukryć łzy.... No i zaproponowano mi KTG i USG w ramach zachęcenia do porodu u nich...Na KTG nie poszłam, bo się bałam ,że mogą mnie już zostawić...ale poszłam na USG...wreszcie wiem ile waży moja Kruszynka- 2400...więc dobrze byłoby coby jeszcze troszkę posiedziała.... Ale gapa ze mnie nieprzeciętna...wyszłam z USG i przyjaciólka zapytała...czy doktor potwierdził płeć...a ja na to,że zapomniałam zapytać!!!!!!!!! Dostałyśmy dużo fajnych rad...odnośnie okresu poporodowego... Ale się rozpisałam...hihihih...przepraszam, ale musiałam.. Jeśli więc macie kogoś znajomego, kto będzie rodził w Kraku...to polecam Szpital na Ujastku ....resztę powiem po porodzie hihih czy rzeczywiście tak dobrze jak się zapowiada...w każdym razie...przed porodem już dbają o ciężarną....
  13. Witajcie kobiałki... Kolejny dzionek przed nami...Janinko...hmmm...no to fajnie,że lepiej...Wiesz ja bym tam wolała w czerwcu, ale lipiec też nie jest zły hihihi:D:D:D Elfinko...dobrze Ciebie widzieć choćby na chwilkę... No to co kochane...chyba trzeba podyrdać po te wyniki badań... To idę spapusiać coś i jazda...a potem oglądnąć szpitalik... Ale pewnie się będę odzywać....bo jeszcze psiapsiólka wpadnie....hihihi
  14. Kamelia hehe jak zawsze popieram Twoje zdanie...Też nic z tego bełkotu nie zrozumialam...ale ja w ogóle może przez tę ciążę spadłam z IQ do 0,000001 ...;)
  15. Tiaaa Kamelia i owszem dyżur...hmmm.. .\"I co ja robię tu, uuuu, co ja tutaj robię???\" Jak znam moje \"ośliste \" dzieciątka, to pewnie mnie z tym rozwarciem potrzyma jeszcze...hehe do połowy lipca...no dobra...nie smęcę... Kamelia kochana moja...heheh....powiadasz skupisko...a u mnie żylaki...ale to jeszcze sprzed ciąży..jestem genetycznie obciążona...nie tylko jak widać złośliwością tudzież wielką miłością do dzieci...ale także...niech to diabli ...niestety żylakami ;) AAA wiecie,że jutro Dzień Taty??? Ja na wszelki wypadek pogalopkowałam do mojego i serduszko na łapce zaniosłam...hihih No dobrze...chyba nikt już dziś nie przyjdzie....Ufff..nie wiem czy ja dziś zasnę...pewnie jeszcze cosik dopiszę... Martwi mnie milczenie dudy , any, kędziorka, kromej i teski no i lili...Evka a Ty gdzie się zassałaś??? Duda...odezwij się hihih...
  16. Nieee ...ja poszłam tylko na plotki do taulka mojego, nie ma mnie momencik i proszę...buuum i nowe serduszko...Śliweczko ...trzymajcie się cieplutko...hihihi EEE baby przecież miałyśmy rodzić w lipcu ;) a nie w czerwcu hihih...przynajmniej większość... Janina...ale Ty wymyślasz...jakby było chorutkie, to już by wyszło na usg połówkowym....więc zasyp ten niepoważny dół i pomyśl,że u mnie skurcze się odzywają coraz częściej i zaczynam się deko bać... Mam jkednak nadzieję,że zdążę odebrać jutro badanka i jeszcze zaliczyć spokojną wizytę na otwartym dniu w szpitalu...hmmm:):):) Mamuśka witaski :D:D:D Idę przygotować papusiu dla mojego M ....ale pewnie wlizę tu jeszcze...hehehe...laski moje kochane....
  17. Gosia...ale to to samo...hihihi...jak szyjka się skraca, to dzidzior się opuszcza na dół...hihihi...na tym etapie, przy końcu ciąży tak jest...jeśli jeszcze jest parcie na pęcherz większe...to jak diabli się opuszcza...pytałam wczoraj gin ;) A u mnie coraz częstsze skurczybyki ...oj Bozićku chciałabym jutro jeszcze badania odebrać i polecieć na dzień otwarty do szpitala....
  18. No i dobrze kojarzysz Kamelio....można dzidziorka bakteriozami zarazić...wirusiki na niego nasłać...Kiedy nie ma czopa...wtedy brak jest jakiejkolwiek bariery między Kruszynką a światem zewnętrznym... Madala i jeszcze do tej listy.... - papu powodujące tronowanie...hjihihi....to też rodzaj parć...
  19. AAA zapomniałam...Madala a z tym seksem to ostrożnie...jeśli odszedł czop to zero...bo można badziewia narobić...hihihi Niooo ...koszmar...zanudzam Was na śmierć...ale ja po prostu muszę pisać...to jak truskawki, czereśnie i piwko...muszę...
  20. Kochana ja cały czas jestem...hihih...dopisz sobie jeszcze: duuuże pranie, wieszanie firanek, taniec brzucha... hihihih...poważnie mówię...i nie myślenie o tym,żeby nie było blokady psychicznej Madalko kochana :D:D:D:D ELFINKO......i wielkie od nas :D:D:D:D
  21. Hihihi Asieczku...gratulacje jeszcze raz...dzielna nasza Pani Joanno . Janinko kochana ...ano nie taki straszny...widzisz Asiek wzięło przy 2,5 cm...a ja z moimi 2 biegam, wieszam pranie , sprzątam hihihi...ciekawe jak długo...No to czekamu na wieści od Ciebie:):):):)
  22. Czyżby mi znów wcięlo posta...grrrrr.....
  23. Kamelia już Tobie tłumaczę...hihihi....kiedyś kolega i M pracowali w pobliżu...szli na jakiś obiadek i po drodze kumpel- fryzjer zresztą ,wypatrzył jakąś młodą dziewczynę...hihih może nie bezzębną...ale ogromniastą hihih no i burknął pod nosem do mojego M. \"OJ rany patrz jaki gonokok, no istny smokozord!\"...U nas w domku przyjęło się to jako określenie z przymrużeniem oka....hihihi...bo oboje z M jesteśmy tolerancyjni jeśli chodzi o kwestię czyjegoś wyglądu...Liczy się serce... Przepraszam za podwójny wpis...coś mi albo zjada dziś posty albo podwaja...heheheh AAA Mazurzyści moi się odezwali...hihihi moczą tyłeczki w jeziorku, papusiają poziomeczki , opalają się...Echch ale się cieszę hihihi:):):):)
  24. Mojreczka witanko... Z maluszkiem hihih to tak,że rzeczywiście trzeba uważać, bo na wieczór może być chłodno, a pierwsze dni są dla niego bardzo nieprzyjemne...Taka Kruszynka bardzo marznie...jednakże nie można przedobrzyć...Ja też w łazience, ale nie będę grzała...tylko po kąpieli natychmiast w coś ciepłego tak,żeby miał zapewnioną temperaturkę odpowiednią... Nie można też dopuścić do przegrzania Kruszynki, musi powolutku się przyzwyczajać do stopniowego obniżania temperatury...W końcu na świecie nie panuje ciągle 36,6 hihihi.... Kochana zaszokowana jestem Twoim ginem...jak to nic nie powiedział...wiesz na Twoim miejscu po prostu wróciłabym do niego i jeśli byłaś na fotelu to prosiłabym o dokładne informacje, bo masz do tego prawo... Co do usg...hmmm powinnaś mieć zrobione teraz,żeby określić jak duży jest bobasek... Ktg nie wszyscy robią, jeśli jest dobrze , to nie... Ech odsysam się na chwilkę od kompa...może na jakąś godzinkę....Czas popracować troszkę...Pranko powiesić...hihih
  25. Mojreczka witanko... Z maluszkiem hihih to tak,że rzeczywiście trzeba uważać, bo na wieczór może być chłodno, a pierwsze dni są dla niego bardzo nieprzyjemne...Taka Kruszynka bardzo marznie...jednakże nie można przedobrzyć...Ja też w łazience, ale nie będę grzała...tylko po kąpieli natychmiast w coś ciepłego tak,żeby miał zapewnioną temperaturkę odpowiednią... Nie można też dopuścić do przegrzania Kruszynki, musi powolutku się przyzwyczajać do stopniowego obniżania temperatury...W końcu na świecie nie panuje ciągle 36,6 hihihi.... Kochana zaszokowana jestem Twoim ginem...jak to nic nie powiedział...wiesz na Twoim miejscu po prostu wróciłabym do niego i jeśli byłaś na fotelu to prosiłabym o dokładne informacje, bo masz do tego prawo... Co do usg...hmmm powinnaś mieć zrobione teraz,żeby określić jak duży jest bobasek... Ktg nie wszyscy robią, jeśli jest dobrze , to nie... Ech odsysam się na chwilkę od kompa...może na jakąś godzinkę....Czas popracować troszkę...Pranko powiesić...hihih
×