Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anulka_krak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anulka_krak

  1. Ja nie rozumiem po co tyle wulgarności w tym co mówicie...Ludzie, czy wy nie umiecie dyskutować normalnie ? Ja się mogę zgodzić z tekstem ,że jako ciężarna idę do miejsca wyznaczonego dla takich kobiet i nie zaczepiam kogoś, bo miło wygląda...ale można to powiedzieć bardziej sympatycznie a nie w taki sposób jakbym była winna, temu,że jestem w ciąży... Zgadzam się to mój wybór i nikogo nie mogę obarczać jego konsekwencjami...i widać rzeczywiście dobrze robię, że jeszcze nigdy nikogo...choćbym miała urodzić w autobusie czy w kolejce, nie poprosiłam o pomoc...I pewnie nigdy tego nie zrobię, widząć komentarze takie jak te...po co...
  2. Kamelio, samo sedno ;) Justar hihih to pomyśl,że ja niedouczony matematyk jestem...w dodatku po zaocznych !!!!! Ale numer!!!! i popatrz w ciąży w dodatku...to chyba nie powinnam rozumieć ;)
  3. Dobre i to Agattko...jednak wiele spraw na tym świecie opiera się może nie na rozumieniu, bo słusznie zauważyłaś...trzeba mieć doświadczenie by zrozumieć drugą stronę...ale przynajmniej na chęci zrozumienia...A wiersz przytoczyłam, bo nazwałaś nas - ciężarne niedołęgami...No cóż...kłóciłabym się z tym....
  4. wierszokleto - Różewicz....\"List do ludożerców\" Agattko nie chodzi o to co robisz tylko jak robisz...dziękuję za miejsce ustąpione z takim ludożerczym nastawieniem...czytam właśnie ze zrozumieniem....ale jeśli Ty ustąpisz, ale z tekstem odpowiednim i odpowiednią miną...to ja pięknie dziękuję...Różewiczowi chodziło nie tylko o gesty....jemu chodziło szczególnie o nastawienie do ludzi....bo to w całej tej zabawie jest chyba najważniejsze .... Pozdrawiam.
  5. Kochani ludożercy nie patrzcie wilkiem na człowieka który pyta o wolne miejsce w przedziale kolejowym zrozumcie inni ludzie też mają dwie nogi i siedzenie Kochani ludożercy poczekajcie chwilę nie depczcie słabszych nie zgrzytajcie zębami zrozumcie ludzi jest dużo będzie jeszcze więcej więc posuńcie się trochę ustąpcie Kochani ludożercy nie wykupujcie wszystkich świec sznurowadeł i makaronu Nie mówcie odwróceni tyłem:ja mnie mój moje mój żołądek mój włos mój odcisk moje spodnie moja żona moje dzieci moje zdanie Kochani ludożercy nie zjadajmy się Dobrze bo nie zmartwychwstaniemy Naprawdę Dedykuję Agattce....
  6. Oj nie frustrujemy się...i staramy się być tak piękne jak to tylko możliwe.... No , bo popatrz Kamelio.,... niektórym się wydaje,że mama = brak zębów, bo wypadły po porodzie, brak włosów...bo też wypadły, zwoje tłuszczu- no bo ciąża i potem siedzenie w domku..., brak wiedzy, no bo co może wiedzieć taka kura domowa przy garach stercząca calutkie dnie, a jak nie przy garach to przy praniu itd itp.... Nooo...to ja teraz do tych garnelków zmuykam...bo na forum już się co nieco dokształciłam psychologicznie i socjologicznie ;) Ale jeszcze zaglądnę....
  7. No i co Ty na to juleczko ten wpis \"ale z was\"...czy którakolwiek z nas jest winna temu,że ktoś postąpił wulgarnie i chamsko...tzn co nie można po ludzku odezwać się do siebie na forum...a dlaczego????Dlaczego nie można komuś powiedzieć, że się go lubi ????? Dziękuję też, że jednak potrafisz dostrzec, juleczko,że nie zawsze ciężarna oznacza zacofana...Pozdrawiam :)
  8. Justar ...od kiedy czytam co piszesz...a to nie pierwsze forum, gdzie widzę Twoje wypowiedzi...coraz bardziej Ciebie lubię ;) Pozdrawiam serdecznie :):):):)
  9. Kamelia kochana...hihih ja Ciebie też, a wychodzę z założenia,że nie złością tylko spokojną rozmową można obalić stereotyp ciężarnej bezmózgiej....czy ciężarnej , która poza tematem dziecko i ciąża nie potrafi wypowiedzieć się na żaden inny... Owszem mamy mózgi, mamy uczucia, inteligencję tak samo jak każdy inny człowiek...I to tyle...Po prostu potrafimy też rzeczowo i konkretenie dyskutować, i nie jesteśmy jakimiś czupiradłami , bez wiedzy.
  10. Masz Kamelio ....hihihih...ale żadna ze mnie dyskutantka dla Ciebie, bo mamy identyczne poglądy ;) Buźki :):):)
  11. Madala ja nie pitole...hehehe czasem mi sie zdarza a jakże....no...to pitolę,że jak dorwę kogoś , zrobi to bla bla...no wkleję...hehehe Gosia - tak - Wiktoria to Tusia, Tusięcinka, Tusiaczek...a szkoda gadać co jeszcze ;) Madala...hihih ładna kobitka z Ciebie, gosia- hihihi to samo...E kobiety na prawdę jesteście bardzo bardzo przystojne ;) Elfinko...hihihi...i jak tam...mam nadzieję,że lux racuszki...Jak co to służę kopytkami itp....hihihi Asiek...bo tu parę brzuchatek z wrażnienia urodzi jak się nie odezwiesz co u Ciebie.... Zaglądnę jeszcze do was... Kamelia a tak w ogóle ...dzięki wielkie za wsparcie na forum :):):):) buziaczki wielkie ode mnie...kochana moja :)
  12. No i wspaniale,że jesteście brzuchatki - i -niebrzuchatki, co szanujecie i rozumiecie.... Kamelia i wszystkie, te osoby, które rozumieją pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wsparcie... Co do porównywania poronienia i zawału...no cóż...jestem w szoku...że w ogóle takie porównanie można poczynić, bo kilka lat temu na zawał zmarła moja mama, jestem po raz drugi w ciąży i przeszłam przez koszmar zdań pt \" nie wiemy, czy damy readę odratować pani dziecko\" w odniesieniu do mojej starszej pociechy....I wiem jedno żadna śmierć nie jest pożądana, nie ma łatwego odejścia na tamten świat... Pozdrawiam serdecznie
  13. Widzisz bertto bo niektórzy są w zaawansowanej ciąży, która jak widać po wpisach nie rzuca się na mózg...inni zaś cierpią na postępujący paraliż kultury i zaawansowaną znieczulicę...a to nietety ma daleko idące konsekwencje...czyli wulgaryzm, chamstwo i egoizm...No cóż ja tam wolę ciążę...hihihi Do jeszcze 24-latki...pozdrawiam i życzę powodzenia ;) Do miski_ - masz rację...nie to co gówniarze z bólem głowy...my nie wołamy na temat swoich praw...wolimy się wycofać ;)
  14. Współczuję karen.... Juleczko...hmmm bo czasem akurat w tych godzinach przyjmują lekarze...bo w domku jest sporo pracy i trzeba gdziesz szybko sioę dostać i z wielu innych jeszcze powodów i wierz mi....jeśli tylko możemy to raczej chodzimy pieszo z tymi wózkami....bo rzeczywiście zdrowiej i dla nas i dla maluchów...
  15. Melania, zamyślona, Już mamo...zaczynam odzyskiwać wiarę w ludzi, bo przed chwilką ta wiara została zachwiana ... Bertta i Tobie moja droga życzę, by i Twój maluszek rósł zdrowo i byś sobie spokojnie mogła go wychować na ludzi...;)
  16. Bertta jak widzisz po tych wypowiedziach, raczej nie ma po co liczyć na czyjąś kulturę...Ale ja podobnie jak Ty - stoję i milczę...bo wolę nie narażać Małej na kwieciste komentarze, siebie i Maluszka na stres... Wiem jedno masz absolutne prawo podejść i poprosić o miejsce w komunikacji publicznej...to miejsce dla mamy z dzieckiem...w końcu nosisz je w sobie :):):):) Pozdrawiam ;)
  17. Nie, nie choroba...ale nosisz ruszające się , kopiące kilka kilogramów więcej...Kopie cie, taki maluszek po jajnikach i żebrach, miewasz koszmarne skurcze, bywa Ci słabo,źle się czujesz....Zgoda - nie choroba, ale ciąża to nie tylko radość to także czasem wiele niedogodności....
  18. A i jeszcze do bertty...:) Co do pytania , które postawiłaś..odpowiadam: Napisałam,że mam już córcie...już teraz ją z mężem uczymy,że osobom starszym, mamom z mniejszymi dziećmi, kobietom z brzuszkami należy się pierwszeństwo...Nie raz jest tak,że proszę Małą, by ustąpiła temu, komu się to należy bardziej niż nam...i o dziwo, taki maluch rozumie...w przeciwieństwie do niektórych dorosłych na tym topicu ;)
  19. Tak myślałam.... ale wydawało mi się ,że na pewno kobieta ciężarna i z dzieckiem na ręku ma większe prawo do miejsa siedzącego niż...np. 15-latek, śmiejący się w głos w tramwaju i tryskający zdrowiem i dobrym humorem, albo 40-letnia pani wyfiokowana, pachnąca perfumami, z leciutką torebeczką na ramieniu... Nie, nie jesteśmy takimi samymi jak inni...bo nas w jednym ciele jest więcej...ciąża ma swoje niedogodności...A co do nietolerancji - zgadzam się...tylko widzicie ...ludziom chorym i starszym prędzej ciężarna ustrąpi miejsca, niż ktokolwiek inny...
  20. Bertta absolutna racja i doskonałe pytanie. U mnie jest tak,że poza zaawansowaną ciążą poruszam się po mieście z 3,5 - letnim dzieckiem...Nie raz jest tak,że wsiadam do tramwaju czy autobusu i...stado ludzi w różnym wieku pilnie obserwuje mnie jak sobie radzę, z utrzymaniem się na nogach z wielkim brzuchem i przypiętą do boku córcią... Prędzej starsza osoba nawet z laską ustąpi niż 20, 30 czy 40 - latki. Co do kolejek...dziś pierwszy raz spotkała mnie miła niespodzianka w sklepie (dodam sklepie tak dusznym,że myślałam ,że nie wróce do domu...Pani stojąca przede mną natychmiast mnie przepuściła...ale to był pierwszy raz...pozostałe przypadki....no0 właśnie nie zauważają ludzie, odwracają głowy.... Nawet u gina...to samo Pozdrawiam serdecznie :):):)
  21. Owszem Aniołku często....ale to dobrze, bo dzięki temu Maluszek przygotowuje się do pewnych nowych działań na tym świecie....innymi słowy - uczy się łapania powietrza...podobno, bo naukowcy nie bardzo są tego pewni...hihihi A teraz zmykam na zakupki...bufff
  22. Wejdź na główną stronę kafeterii...w opcję Internautko zarezerwuj sobie nick....dalej krok po kroku.... Buziaczki i witam serdecznie :):):):):)
  23. Grubasek???? Hihihih gumecka ....to ostatnia rozmowa męża i Tusięciny : Tusia: Mamusia , lybećko moja kochana!!!! Mąż : Tusia , wiesz takie duże rybki to już nie rybki tylko ssaki ;) Tusia:Wielolyby???? Hihihih...no ale to wszystko z wielą radością i miłością...więc uśmialiśmy się wszyscy do łez... Jak doczekam się,że ktoś mi zrobi...to wkleję...hihih ale to wyższa matematyka, bo skanera u mnie niet...i trzeba do brata jechać... Aniołku to skoro Ty lipcowa, to dołącz do nas...tylko sobie nick zastrzeż...bo widzisz czasem włażą, podszywają się i klops.... Evka przy Tusi używałam tetrowych, bo na początku miała odparzoną pupinkę od pampersiorów...po prostu do pół roku życia nie tolerowała... Pracochłonne ale rzeczywiście zdrowe i masz rację tak samo drogo to wychodzi jak pampersy...Jeśli tylko dziecinka będzie tolerować, to lepiej chyba jednak pampersy- nie muszisz stać i prasować, prać, gotować, suszyć, i zmieniasz rzadziej...bo tetra momentalnie przesiąka :):):):) Zgadnijcie gdzie jest miejsce na skarpetki wedle Tusi????? Grrrr w lodówce !!!!!!!!!!
  24. Gumecka...hihihi ...ładna kobieta i śliczny brzuszeczek ;) Mojreczka...nie kusiłabyś dziś tym lodzikiem, nie mam sił nawet z domku wyjść.... Ale wiecie co ....nie mam odwagi nawet prosić męża ,żeby mi zdjęcie zrobił teraz..i żeby go wkleić tu....bo na prawdę śmiesznie wyglądam...A wy takie lux...ciężarówki...a ja kaczątko malutkie i buuum brzuszek ;) Czarny Aniołku....mam nadzieję,że to nie prowokacja....Nacięcie....nie martw się, dziewczyny mają rację....lepiej z nacięciem...Ja nie miałam i pękłam...no i ból był gorszy po porodzie...bo w trakcie...nie czułam kompletnie nic...nawet nie wiedziałam,że pękłam. Pozdrawiam bufff gorąco ;)
  25. Aniołku taki strach jest naturalny... U mnie drugi poród będzie a i tak miewam dni strachu... Jedyne co można poowiedzieć...po prostu nie myśl o tym....Ból jest, nikt nie okłamie Ciebie ,że to nie boli....ale pamiętaj, ten ból natychmiast odchodzi w zapomnienie. Pozostałymi sprawami jak to będzie nie przejmuj się...że ktoś tam będzie patrzył ( w sensie lekarze),że jak to tak rozłożyć nogi na łożu porodowym....itd (piszę o tym, co wiem,że można się obawiać- sama takie obawy miałam) - nawet nie będziesz wtedy o tym myśleć, będzie Ci kompletnie obojętne, czy na sali jest pięć czy sto osób.... Skup się przede wszystkim teraz nad sobą i dzidziem....byle do końca, ciesz się....nie martw się, bo to ma wpływ i na Ciebie a przede wszystkim na Maluszka :):):):) Pozdrowionka...jak coś to pytaj o wszystko...
×