Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anulka_krak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anulka_krak

  1. Wiecie co, za nic się nie mogę zabrać...taki koszmarny upał...Pocieszam się,że jutro będzie lepiej.... Asiek a Ty chyba się jeszcze nie rozsypałaś???? Bo tak nagle cisza ... Kroma, kasmo, gosiek???? Wyłaźcie z tych krzaczków...Optymka...hihih co u Ciebie? Ana???? Wszystkie się coś odezwijcie...hihihi.... Idę ponowić próbę \"cośrobienia\"...:):):):)
  2. Elfinko , witaj nam...hihih ja dopiero teraz , bo nadrabiałam moje siedzenie do 2 w nocy... U Was dziewczyny ocieplają...a u mnie pod samiuśkim oknem hordy robotników z piwkami wymieniają płyty chodnikowe...Grrrrr....Kurz , pył - bo to parter i kwieciste bardzo rozmowy panów. No i bardzo ładnie napisałaś Kamelia :):):):)...Tak jak Ci mówiłam i tak Cię w miarę oszczędzili...poza tym,że no właśnie - to co pisze Madala - podpuścił nas ktoś... Tylko wiecie co ...temat jak każdy inny i nie raz przecież się na forum u nas przewijał, więc nie przejmujmy się i tyle... Madala ale Ty o śnie mówisz...pomyśl,że moja mama miała taki numer przy porodzie, co prawda hihihih...to był wymysł mamy - bo była przekonana ,że nosi chłopca...a powiedzieli jej ,że urodziła dziewczynkę (mnie) no i mama awanture zrobiła,że na pewno to nie jej dziecko. W tamtych czasach tzw \"zesarzowym\" dzieci pokazywano po jakimś czasie...więc trochę się kobita podenerwowała...ale w końcu dzidziora przynieśli, pochylili ,żeby mama spojrzała i moja matuleńka aż się zapowietrzyła....jakby jej kto lusterko przystawił i był koniec awantury i niepewności... Janina - cmokaski....fajnie,że piszesz.... Zaglądnę potem...teraz muszę troszkę po weekendzie odgruzować chałupinkę ;) Koniecznie, ale powolutku...
  3. Ja jak prawie zawsze zamykam listę wpisów...to tak na temat bezsenności ;) evka dopisuję Ciebie : TABELA SZCZĘŚLIWE MAMY madziam27...27.04.....Wiktoria.2020g,49cm....Weronika2300g,53cm Domi25...22.05.....Zuzanna.1670g.42cm...Wiktoria.1600g.42cm czerwiec NICK.............. MIASTO........TERMIN.......... KG NABYTE..... PŁEĆ... 1.asiek78.......Czechowice-Dz....09 czerwca....12kg.....Maks 2.kasmo.........Wrocław............14 czerwca..11,5kg...Wiktor 3.renia1........Tychy................25 czerwca..11kg.....Oliwia na 90% 4.gumecka......Zabrze..............26 czerwca..14kg..... Karolinka 5.elfia_mama...Bytom...............27 czerwca..11kg......Adam 6.madala33.....Piaseczno..........29 czerwca..10 kg......Kubuś LIPIEC NICK.............. MIASTO..........TERMIN..... KG NABYTE..... PŁEĆ... 1.dziewcz. od gaf....S-ce Śl............1 lipca....14 kg...Igor 2.evka81...Ostrowiec Świętokrzyski 2 lipca...14 kg...chłopczyk 3. Anulka_krak........Kraków..........8 lipca.....8 kg.....ogonek 4.bumpy................Rumia-Janowo..8 lipca.....8kg.....dziewczynka 5.sliwkarobaczywka.Działdowo.......9 lipca.....8,5kg...??? 6.Lila 26...............Kalisz.............9 lipca....15 kg....dziewczynka? 7.Kamelia..............Sosnowiec.......15 lipiec..15,5kg..Zosieńka 8.Gosia25.............Szczecin.........17 lipca...10kg....Wiktoria 9.Kędziorek..........Warszawa........19 lipca...13......niespodzianka ? 10.mojreczka........W-awa............20 lipca..11 kg...Mateuszek 11.ana32..............Łódź..............21 lipca...20kg(!)chłopczyk 12. optymka..............................22 lipca...7kg....Piotrus (??) 13. Mała Czarna 14.Janina.............Bytom.............22 lipca...15kg.....dziewczynka 15.Teska78..........Ostrów............27 lipca...10,7 kg.......sy Chyba nic nie przegapiłam, mam nadzieję...A teraz idę się położyć, coś jestem strasznie zdołowana ;( Pozdrowionka i do juterka, mam nadzieję w lepszym nastroju.
  4. Też tak mówię gumecka...heheh...lepiej jak łazi po stronkach z samochodami niż miałby oglądać laski ;) albo co gorszego działać... Kamelia ja już taki wielki brzuchol mam,że szkoda gadać...hehehe...a ponieważ reszta jest malutka, to trochę ciężko mi unieść to \"ustrojstwo\" więc sex to raczej tak bez wybryków ...ostatnio skurcze więc..hmmm cisza czyli Mirusia usypiam a Anusia potem na forum ;) Teska ja dawno dawno (ciiii nie powiem jak dawno) miałam potężne kłopoty z tarczycą, brałam wtedy L-Tiroxin i coś jeszcze, ale na ten temat nie powiem Ci nic, zapytaj gina najlepiej...zresztą to już zdaje się łyżka po obiedzie, a skoro wyniki masz w porządku i usg ok...to chyba nie masz się co martwić :) Witaj Evka...heheh te śmieszne mordki to tak jak na gg z klawiaturki czyli : :) to dwukropek i nawias ) ;) to średnik i ) :( to dwukropek i ( No nie wiem jak z obrazkami ...wiem tylko jak , wpisujesz w kwadratowych nawiasach słowo \"kwiatek\", Nie wiem jak seruszko, pewnie tekst w nawiasach [] i nie wiem jak usta... Nio kochana to co...dopisać Cię do tabelki czy sama się dopieszesz???? Zaglądnę potem, buziaczki ;)
  5. No to ja dziś chyna zamknę listę wpisów... Ja nie mogę ale dzień...kręgosłup to już sobie poszedł na spacer....nogi - szkoda gadać, ręce od klepania pracki dla brata - dwa balony wielkie i żyły na grubość centymetra no i brzuch twardy jak piłka do koszykówki... Załam na całej linii i okno nieumyte, bo nie miałam serca w taki upał gonić męża do roboty skoro i tak pół dnia w pełnym słońcu ostro pracował. Kamelia...mimo wszystko bądźmy dobrej myśli...kochana nie poddawaj się, bo cel już blisko...malutki kochany Robaczek dla każdej z nas ....wtulony, kochany Robaczek :):):):):) Bumpy...hehehe kochana...no to zarobiłaś papu słodziutkie...podziel się z Maxem hihihi;) Kobiety to ja spylam wyłożyć mój złomex na łóżeczku...jutro się postaram poskładać do kupy i pewnie napiszę... Buziaki i papaty, brzuszki w górę te co czekają jeszcze, Asiek Tobie życzę nie w górę, bo Ty już tuż tuż...
  6. Gumecka - to chyba jakaś telepatia...Moja Renia ...zaglądnęła dziś na forum...hihih...sama netu nie ma, a też jest w ciąży tylko przed nią jeszcze długa i ciężka droga...no i właśnie ...wyczytała o tej opuchliźnie Twojej i zaleceniu i powiedziała,że tak jest...zalecenie dobre :):):) Chyba będę ją tu zaciągać częściej...to jak macie jakieś pytanka, to piszcie...hihihih Kamelia, kochana nie ma sprawy...a tekst jest piękny ja go czytałam już gdzieś...nic trafniejszego ! Gumecka...to ja widzę, ze nie tylko ja jestem żonką maniaka motoryzacujnego ;) Tylko mój skarb to jak mówi, z europejskich marek - Renault górą...uffff. Zuzanka...ale co ja mogę, kochana jak mnie tak dopada...hihihi...muszę . To tak jak muszę zjeść ser biały, bo zwariuję, no to jak mnie dopada zachcianka \"sprzątanie\" to też muszę...hihih...gorzej, bo moje skarby już mają dość...okropnie się mężuś piekli... A moja lekcja była...oj ale ja coś już mało mam cierpliwości... Tusięcinki znów dziś nie ma, pojechała z dzidziem na wieś...Dała mamusi buziaćka i papaaaa... No a teraz spadam , muszę bratu skończyć pracę...jak zawalę to mnie oskubie do łysiutkiej, a ma co skubać, bo u mnie gęste włosy... Ale zaglądnę potem, buziorki dla Was chłodniutkie...ale to tylko dla ochłody...;)
  7. Witajcie kochane :) Kamelia , mam informacje dla Ciebie, bo była przyjaciółka...kochana, Renia mówi,że to nie powinno Ciebie mocno stresować, bo po anginie mogą zostawać stany zapalne, o których nawet pojęcia nie mamy - w stawach, więc podwyższoszy poziom białych krwinek może być spowodowany właśnie przebytą nie tak dawno anginką i grzybicą też. Upał, ja czekam na moją lekcję, nie wiem czy dotrze...hmmm...Zaglądnę potem Buziorki :)
  8. Bumpy dzięki wielkie...wiesz za co ;) Asiek...hihihi....pomysl,że to już tak niedługo... Madala...zakaz też sama sobie dałam, ale co z tego wyjdzie...to ja nie wiem, podobno to się nazywa instynkt gniazda...hihih i dotyczy też ludzi...hmmm:> Poryczałam się ... bo oglądnęłam ten film na national geographic...cholera, nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo dziecko cierpi w trakcie porodu i po przyjściu na świat...Niby o tym wiedziałam, ale dopiero teraz dotarło to do mojej świadomości...No jeszcze raz cmokaski dla bumpy, bo gdyby nie ona...pewnie bym tego nie oglądała ... Zaglądnę jeszcze , bo pewnie teraz nie usnę...
  9. Madala hihi dziękuję...ale mi się łapnie wieczorem za to sprzątanie od męża....I nie nie nie...nie bierzcie przykładu, bo potem trzeba to odchorować!!!! Kamelia...kochana , mojreczko.... bardzo się cieszę...fajne rozmowy...bumpy ...hihi między paleniem racuszków a zamiataniem...lubię z Tobą pogadać...Więc dziewczyny jak coś to na prawdę piszcie do mnie na gg, wszystkie , które chcą i nie zrażajcie się...ja jestem zawsze niewidoczna...to ściema przed księgowością i czasem przed załogą z pracki, bo hihihi...czasem żyć nie dają...ale to kochane ludziska... Madala...hehehe....wiesz, tak mi się coś zdaje,że nie ma brzydkich dzieci...są tylko te, których najbliżsi nie chcą zauważyć i zaniedbują...Więc głowa do góry...Twoje będzie tak samo piękne, bo ukochane... Hmmm...nie mam pojęcia jaka ta temperatura....nie mierzyłam... Ufff idę siobie chwiluńkę odpocząć....
  10. Bumpy ...cholera jasna...bo mi się córka zakocha!!!!! Kroma...u mnie to taka przypadłość ciążowa.... Max jest piękny a komentarz mojej Tusięciny \"Hihihih mamusia jaki sićny , śmieśny siopcik...on jeśt kochanyyyyy\" No ... hmmm.... Ok idę se , bo chyba rzeczywiście za dużo piszę...
  11. Mojreczka...proszę o przepis na skorupki...u mnie spore kłopoty zęborowe...może co uratuję ;) Okno...hmmm...odpuściłam...ale za to urządziłam sobie pranie, prasowanie i spacerek z Tusią ...no i tak się cieszyłam ,że nie puchnę ...i owszem ...ręce jak balony...hihihi..papaaa pierścionku, bo obrączkę jakiś czas temu już zdjęłam ... A teraz idę dalej do szaleńczego tańca ze szmatką ;)
  12. Kasmo...Ty jeszcze pracujesz...rany julek...niesamowita kobieta...hihihi... Gapiostwo...hmmm...coś o tym wiem, nie przejmuj się, policz do 100 i przejdą wyrzuty sumienia...Ja to już się nie stresuję , po prostu śmieję się sama z siebie... Idę na spacerek z Tusięcinką...ufff...bufff...raczej się toczę ;)
  13. Madala ...hihih...pięknie piszesz...coby tak dalej...no ściągnęłam firankę i załamałam ręce...spojrzałam w moją krzyształową kulę i...widzę pracowitą sobotę u mojego męża ;) Tusia ...hmmm...ekchm ekchm...aniołek, tylko małe różki mu wystają po bokach...a to zdjęcia z przedszkolka...pasowanie na przedszkolaka...i niestety to był koniec...9 dni później wylądowała w szpitalu...teraz ma zakaz chodzenia do przedszkola...ze względu na odporność... Gumecka...moja kochana...hihi ..pisałam wcześniej,że mam \"usprawniony sprzęt\" to od razu wiem, kiedy piszecie i aż żal nie odpowiedzieć...poza tym...mniejsze wyrzuty sumienia...bo wcale za bardzo mi się nie chce latać po domku...no to mam wymówkę ;) No i na prawdę jestem koszmarna gaduła... Buźki ;)
  14. Wiecie co, zróbcie coś ze mną....nie wiem....bo mam wielką ochotę umyć okno...wiem,że nie mogę...a ciągnie mnie jak diabli...No ludzie...takiej zachcianki ciążowej to ja jeszcze nie miałam... Siedzę, okno na wprost, ja się w nie wpatruję bazyliszkowym wzrokiem i ciągnie mnie jak diabli....Dokopcie mi czy co;) Co za idiotyzm...sama się zastanawiam, czy ja normalna jestem????
  15. No proszę ...hihih i znów dziś ślicznie się zrobiło u nas na forum i tam za oknem słoneczko :):):):) Kroma, nie wiem dlaczego przeoczyłam fakt,że masz takiego szkrabka jak ja...a może się nie chwaliłaś...hihihi...ale pisz kochana pisz, ja na prawdę kocham czytać o dzieciaczkach tych w brzuszku i tych, które już nam bradziażą w domkach ;) A piosenkę zaśpiewał Ci wspaniałą ;););) Uważaj na siebie, lecz kochana to zapalenie...Hehehe , w zimne dni reformy na pupkę ;) Kamelia , no nieee a ja nic na gg nie mam...ale dziś coś spryutni panowie kombinowali przy skrzynkach, i nie miałam rano netu ani kabla, więc pewnie dlatego...szkoda, szkoda....Ale co się odwlecze to ...hihihih. Zuzanka poczekaj, poczekaj, już niedługo...hihih...a jak Ci kolejną szafkę rozbroi Twoje cudo, albo wysmaruje budyniem płytki w łazience, albo jeszcze upierdliwie fioletowym pisakiem ścianę pomaże...to będziesz stała jak wryta, i nie będziesz wiedzieć - śmiać się...czy płakać. Dziewczyny jak ja Wam współczuję tych nóg...u mnie spokój, co do badań...hmmm...Asiek, kamelia, w ogóle wszystkie...pilnujcie tych badań ...no to się wymądrzyłam...ja na moje badania idę już drugi miesiąc ;)...Ale w przyszłym tygodniu już na pewno dotrę, bo jak nie to istnieje możliwość,że nie donoszę, ....bo wcześniej mnie moja gin zamorduje gołymi rękami... Asiek teraz Cię przeczytałam....różnie z tymi opadającymi brzuszkami...Trzymam kciuki za Twoje białko, coby go nie było.... Znów natworzyłam, ale ja gaduła jestem ....
  16. Ana z tą reklamą, hihi mnie też łezki pokapały dziś... Bumpy powiedziałaś wcześniej bardzo ważną rzecz...u mnie było podobnie...nie mogłam na początku poradzić sobie z tym moim macierzyństwem...Tusięcina była planowana i wyczekiwana...ale po drodze się pogubiłam i nie potrafiłam jakoś poukładać sobie wszystkiego...Teraz nie wyobrażam sobie bez niej życia...co tam życia...o choćby jak dziś ...jeden dzień bez niej , a ja się czułam jakby mi ktoś ukradł pół serca i jeszcze kawał duszy...Pisz częsciej o Maxie...są z Tusią w podobnym wieku, fajnie poczytać co u takich szkrabików słychać... A teraz idę się położyć, bo troszkę też dzis potuptałam. Poszliśmy z mężem do jego babci, sił już nie starczyło zaglądnąć do naszych mam...na cmentarz...Ale ten spacerek (30 minut w jedną stronę) to ja czuję do tej pory;) Buziaczki - cmokaski...Pozdrawiam wszystkie piszące i czytające i te w szpitalach...śpijcie dobrze
  17. Ufff gorąco i u nas w Kraku było ;) ale nasze mieszkanko chłodne, więc skryliśmy się tutaj z mężem i leniuchowanie na całego...hihihi... Bumpy ;) to już poważny chłop z Maxa...kwiaty, piękne życzenia... Przepiękne zdjęcia córeczek Domisiów, jeszcze raz gratulacje, na prawdę są prześliczne....to my z Tusięcinką prosimy o więcej ;);) Jak dziś jej powiedziałam wieczorem,że są już nowe dzidziusie ucieszyła się i mówi \"nowe źdjęcia dzidziusiów???? Posiukam siobie!\" No i już jest tak,że po prostu zrzuca mnie z krzesła i sama wie, jak wygląda link do zdjęć klika i ogląda.... Asiek...hihihi dopada Ciebie nerwówka przedporodowa??? Czy może już się wybierasz...hihihi....tak to kochana jest im bliżej , tym bardziej niecierpliwie i bezsennie...Ale Ty kochana staraj się spać jednak, bo potem na prawdę będzie kruchutko i dużo sił trzeba :) A ja znów zapytowuję , co u naszej śliweczki i dziewczyny od gaf :):) W ogóle wszystkie kobietki, które \"krzaczą\" czyli czytają i nie piszą ...może byście czasem klapnęły w klawiaturkę, ciooo???;);) Lila mam nadzieję ,że się dzielnie trzymasz :) Ufff no to idę sobie teraz zagrać , hihih, buziorki ogromniaste, pewnie zaglądnę dziś jeszcze .
  18. Witam Was dziewczyny:) Ja z \"sąsiedniego\" forum - lipcówek...Wpadłam tylko złożyć życzenia...wszystkich serdeczności, Wam życzę, tego byście zawsze były dumne ze swoich pociech...Ostatnio często do Was zaglądam i czytam. Pozdrawiam i jeszcze raz ...życzę wiele radości i miłości
  19. Cześć kobietki :) Dziękuję za życzenia :):):) Zuzanka...ucichło i owszem i sama nie wiem, jak przeżyliśmy ten dzień bez naszej Tusięcinki...pojechała dziś z dziadziem za miasto..a my tu usychamy z tęsknoty... Byliśmy na spacerku, a reszta dnia jakoś tak uciekła, ja dziś troszkę wspominam...myślę,że nie ja jedna na tym forum, w końcy nie tylko jesteśmy mamami, ale także każda z nas ma gdzieś swoją mamę... Postaram się też wkleić zdjęcie Tusięcinki ...jeszcze raz... Nasza malutka już wczoraj złożyła mi najpiękniejsze życzenia pod słońcem...wieczorem wsadziłam ją do wanny a sama smażyłam jeszcze dla niej racuszki. Słyszę jak woła z łazienki : \"Mamusiaaaaa!!!!\" \"Psidź tu sibciutko, plosie, plosie plosie!!!!\" Weszłam, bo pomyślałam,że coś się stało i potrzebuje pomocy...No i pytam..o co chodzi, co chciała...A Tusięcina na to \"Nić, po plośtu cie kocham\". A to właśnie ta osoba , która tak bardzo kocha : http://img172.echo.cx/my.php?image=skanuj005512bv.jpg Jak się nie uda wkleić , to zaraz spróbuję jeszcze raz... Na razie kobietki...zajrzę pewnie później, czuję bezsenną nockę :):):):)
  20. Kochane mamy...hihi ...wszystkiego serduchowego w naszym dniu :):):):) Kamelia ja p prostu ściągnęłam sobie Power GG i w nim jest wtyczka Power Email...jeśli masz ochotę, podam Ci link skąd ściągnąć...Mój nr gg - 1629467 - hihihi wczoraj wieczór mnie nie było, bo niezłe stadko tu miałam :):) Janina ...buziaczki, optymka...cmook odzywajcie się, piszcie... Bumpy , bo hehehe zamiast plotować, to 10 minut przerwy, obiadek i znów ploteczki... A teraz buziorki.Zajrzę potem :):):)
  21. Dziękuję ślicznie...zuzanko...myślę,że tak...wszystkie te z nas, które już mają pociechy, wiedzą jaka to wielka radość i ile taki szkrab potrafi wnieść miłości, śmiechu...wszystkiego co pozytywne. Te zaś, które mają przed sobą ....no właśnie piszę o Tusi i dla nich...bo poza tym,że ją kocham ponad życie, to doskonale wiem ile jest niepewności wcześniej zanim pojawi się dziecko, to tak żeby dać nadzieję...hihihi Nio Madala witam cieplutko...trzymam za słowo, kochana...hehehe wiekowa...hihihih....ja mam skończone 31 ;) Tak sobie marzę,że jak wszystkie urodzimy...to nowy topic o pociechach, o tym jakie fajne...i że może za trzy lata ja będę czytać co nowego nabroiły Wasze Telesforki....:):):):)
  22. Kroma miło Cię widzieć:):):) Kłopoty takie jak każdy inny w okresie ciąży, nie ma w tym nic niezręcznego, kochana...a ja poleciałabym galopkiem do gina, bo po co się martwić...albo przynajmniej zadzwoniłabym ... AAA widzisz masz synka...pisz i o nim. popatrz, są tu dziewczyny, które martwią się jak to jest z synkami (hmmm:) napisz czasem jak to jest...Poza tym widzisz ja wychodzę z założenia,że raźniej w kilka osób przechodzić przez trudny okres...Więc jestem na forum...latam od kompa do kuchni hihih i już...Ale usprawniłam sobie to wszystko i podłączyłam pocztę tak,że nie muszę siedzieć na forum cały czas, tylko od razu na kompie pojawiają mi się powiadomienia,że ktoś coś pisał...hihihih....jestem okropna :) No buźki ja też spylam robić papu i kąpać Tusiora...
  23. Gosia...przestań sadzić bzdury...hihihi....po prostu nie pytałam o Ciebie, bo z kolei ja czytuję czasem założone przez Ciebie forum...to wiem,że jesteś...hihihi Tuśka...heheh...to też Wiktoria, więc jeśli wierzyć w magię imion...to też będziesz niedługo mieć ubawy....A tak na marginesie ...to setny raz rozwala dziś półkę ze swoimi ubraniami i ładuje je do...parasola....Zaraz mnie pokręci i parasol i ciuchy wylądują za oknem (mieszkam na parterze, to się poświęce ...;) Gosia co do chcenia ...hihi...mój brzuch bardzo nisko i ciąży mi jak ...głaz...też bym już chciała, ale wiem,że za wcześnie...niech jeszcze dzidzior sobie tam siedzi i rośnie... No buziaczki...wracajcie już z tych spacerów...bo strasznie nudno ;)
  24. Ale Was powsysyało na spacerki ;) Tak sobie dziś myślę...co tam u naszej Śliwki i u dziewczyny od gaf... Mojreczko Ty też się czasem odezwij kochana, kasmo, madala,Janina, kroma...gdzieście się podziały...hihih....piszcie coś, bo strach myśleć co tam u Was ;) Tak mnie wzięło dziś.... No to idę , bo Tuśka wszystkie ubrania wywaliła z pólki...grrrr...mamusia pomuś psiątać.....
  25. Anulka_krak

    KRZYŻÓWKI TOPIKÓW

    No odezwało się moje gapiostwo... Wybuchowe jajko///Miłego dnia dla moderatorek
×