Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anulka_krak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anulka_krak

  1. Hihih no i zapomniałam. Elfia mamo...hmmm...ja bym jeszcze raz...wiesz tak na wszelki wypadek.To taka malizna krucha będzie ...nie wiadomo jak zareaguje jeśli zostało troszkę proszku. No ...wiem,że to niezbyt optymistyczna wieść...ale lepiej na zimne dmuchać.
  2. Elfia mamo ale Ci dobrze - jak ja Ci zazdroszcze mobilizacji. Co do porodu. Jeden za mna, elfia mamo i byl rekordowo szybki - rodzilam 5 minut, dwa parcia czyli jak powiedzialas \"jak pesteczka z dojrzalej sliweczki\". Mimo wszystko jakas obawa przed drugim porodem we mnie jest, bo przecież nie ma dwóch identycznych. Staram się jednak myśleć pozytywnie, co ma być to będzie i byle tylko dzidziorek był zdrowy, to już będzie wspaniale A teraz idę kilka stron wstecz i poszukam coś o wklejaniu zdjęć.. Buziaczki i pozdrowionka :):):):)
  3. Ana 32 tak sobie myślę,że po trzydziestce troszkę wigoru przybywa...hihih stąd po południu nas troszkę bardziej widać. Mój maluszek też w kość daje , ruchliwy okropnie i też się rozpycha....czasem i w nocy harce sobie urządza...Ale tak sobie myślę,że nie ma nic piękniejszego na świecie niż poczuć się mamą...nawet jeśli jest to efektem jakiegoś kopniaczka w żeberko albo jajniczek ;) Dobrej nocki wam życzę kobietki i Maluszki...śpijcie dobrze i do juterka :):):)
  4. Bumpy !!!! hihihi nieoceniona skarbnico wiedzy, ja niby po pierwszym porodzie już jestem prawie 4 latka i te majty siatkowe polecam- rewelacyjna sprawa- sama używałam wtedy...ale o biustonoszach to ja niewiele wiedziałam...polece na rekonesans jak się ściepli...hihihi...a jak nic dobrego nie wyjdzie, to mężuśka zaraz zawlokę przed kompa i walimy do Ciebie jak w dym po te cycniki...hihih... Elfia...hihih mamo....nie no gdzie tam babcia, poczekaj , jeszcze troszkę cierpliwości, a wiesz, nie stresuję się wiekiem...Tak sobie myślę,że mamy tyle na ile się czujemy...a ja bardzo młodo się czuję...hihihi i jeszcze w piłkę pogram (no bez brzuszka) i na rolkach pojeżdżę i na sankach też... Asiek moja kochana...żebyś wiedziała , Tusięcina jest lux...do tańca i do różańca dziewczyna, choć okrutnie uparty z niej osiołek. Dziś nie pozwoliłam lodzika, to całą drogę ze sklepu \"orkiestra uliczna grała\" ...Łzy jak grochy, krok powolny, łeb zwieszony i syrena na całe osiedle \"Buuuu, ja ciem lodzikaaaaaa, buuuu nikt mnie nie kochaaaaaa.Buuuu nie ciem do domkuuuuu!!!!\". Aż mnie nosiło ,żeby klapa włożyć na pupkę, ale pomyślałam,że po co i tak nic w ten sposób nie osiągnę... Co do pomyłek...hihihi Tusia miała być chłopcem....jeszcze kilka dni przed porodem robili mi usg i miał być chłopczyk....Pomyślcie w jakim byliśmy szoku z mężem....Myślałam,że wzrok mnie myli... No ale jak w pierwszej minucie siknęła mi na brzuch....hihihi i zobaczyłam,że bynajmniej nie z ogonka....to już nie miałam wątpliwości... Pozdrawiam , ściskam serdecznie... I też pypcia dostaję z ciekawości która następna :):):):):) ;)
  5. Witaj kamelio....hihihih a już się zamartwiałam,że ja tu najstarsza jestem...ja mam 31 lat i termin na 08 lipca. No i też za sobą potworną grypę niedawno, teraz zatoki i zęby...Ale jakoś się trzymam.... Z tego co wiem, to duomox jako antybiuotyk jest bezpieczny w miarę...Przynajmniej ja brałam właśnie ten. A poza tym świetnie działa bioparox w aerozolku na katar, zatoki i do gardełka.To niby-antybiotyk...ale homeopatyczny, wierz mi na prawdę pomaga... Kobietki kochane wy już pełną parą przygotowania robicie a ja...w lesie jestem...Prania jeszcze nie robię, nie kupuję rzeczy - bo mi po tusiaczku zostały , wózek pewnie na ostatnią chwilkę przyjedzie, a co z łóżeczkiem - jeden Pan Bóg wie. Ale jestem pełna nadziei...że wreszcie i ja zawezmę się i popiorę i poprasuję. Przy Tusi zrobiłam to za wcześnie i zakurzyło się wszystko i musiałam jeszcze raz prać i prasować. Poza tym prania na codzień mam okropnie dużo ostatnio, bo i Tusia coś się zawzięła i bardzo brudzi i mąż jest opierny ostro po przyjeździe i ciągle pralka na chodzie.... Słuchajcie, hihi ostatni tekst mojej Tusięciny dobiegający z łazienki : \"Mamuuuusiaaaa!!!! Źlobiłam dla ciebie psiepiękną i śmieldziącią kupkę, ciesiś się?????\" . No popłakałam się ze śmiechu.... To tak dla mam, które zastanawiają się jak to jest być mamą córci....hihihih No i już sama zostałam w domku...mąż już poszedł do pracki...Oj i tak mi tęskno.Ale cieszę się, bo teraz tak trudno o pracę, a tu same wydatki się szykują....Koszulki nocnej jeszcze nie mam do szpitala... Pozdrawiam i całuję. /Jeśli mi się uda, to wkleję niedługo zdjęcie Tusi tylko muszę się cofnąć , bo wiem,że któraś z Was mówiła jak to zrobić....A teraz zamieniam się w tańczącą z ...garami...
  6. Witajcie kochane, Madziam, dopiero dziś popatrzyłam na zdjęcia Twoich Maluszków - moja droga pociekły mi łezki - śliczne dzidziorki. M jak Marta witaj kochana- chyba ostatnia Cię tu witam - ale za to bardzo cieplutko. Bumpy - Tusia - no cóż tak zdrobniłam sobie Wiktorię. I tak się przyjęło w rodzince. Hihih masz rację i ja - podobnie jak elfia mama trochę się martwię jak to będzie z synkiem, zupełnie nowe doświadczenia, inny sposób wychowania pewnie. Na długi weekend pojechaliśmy do mojej przyjaciółki do Limanowej. Było wspaniale, ale przeżyliśmy koszmar ... Nasza Tusia jest po ciężkiej chorobie, miała pęknięte płuco i teraz, kiedy poszaleje i zmęczy się bardzo łapie duszności, strasznie jej świszczy wtedy w płuckach, no i kaszle. Powariowała na zielonej trawce z innymi dziećmi no i stało się....Płacz, nie mogła złapać oddechu. Całą noc siedzieliśmy z mężem przy niej.Ale na szczęście nic gorszego się nie stało. Ja tylko mam straszne wyrzuty sumienia, bo przecież mogłam zareagować, nie pozwolić tak ganiać...Nie wybaczyłabym sobie, gdyby znów trafiła do szpitala. Drugi Robaczek - w brzuszku - zareagował bardzo nerwowo na mój strach i skończyło się na skurczach. Teraz od wczoraj widzę,że jest bardzo aktywny - kopie aż miło...ale polecę w tym tygodniu do gina, bo muszę sprawdzić, czy wszystko w porządku. A teraz pozdrawiam wszystkie ... A hihi, Domi - cieszę się,że już dołączyłaś do nas... Mam nadzieję,że Twoje fasolkli okażą się grzeczne i posłuchają Ciebie,że to jeszcze nie czas... Ściskam wszystkiem mamy i maluszki...i...lecę sprzątać i gotować... Odezwę się pewnie wieczorkiem :):):):):)
  7. Cześć kobietki!! Fajny temat bumpy...Ja mam już starszą córcię - Tusia ma już 3,5 roku...No ciężko było na początku, bo podobnie byłam nastawiona na ogonka. Mogę powiedzieć , w zasadzie powtórzyć za elfią mamą - cudownie jest być mamą dziewczynki. I ja o Tusi mogłabym w nieskończoność opowiadać, oszczędzę tego. Powiem tylko,że z upływem czasu jestem dumna ,że rośnie nam w domku mała kobietka. Więc odłóż kochana bumpy swoje troski na bok, zobaczysz,że córeczka odwdzięczy się wielką miłością i pomocą, jeśli tylko będizesz ją kochać . Pozdrowionka dla wszystkich, życzę Wam kochane spokojnego weekendu.
  8. Cześć kobietki i maluszki :):):) Wpadam na momencik, coby łapnąć oddech malutki przed gotowaniem... Cieszę się ,że generalnie wszystko w porządku. Moje Maleństwa szaleją ze szczęścia ....no bo wreszcie jest tatuś. Starsza, to teraz cień męża. Maluszek troszkę się buntuje...no bo przyjechał jakiś facet i albo słucha brzuszka, albo buziaki daje....w ogóle nie dają posapać ;)... Pozdrawiam was wszystkie bardzo uśmiechowo i cieplutko. Jeszcze raz wielkie buziaki dla madziam i laseczek. Domi - trzymaj się mocno.... Asiek, hihihi...popatrz...jaka niespodzianka, ale mój mąż już się rozgląda za pracą, wię...hehehe.... Elfia mamo dzięki za wsparcie duchowe...buu teraz to ze szczęścia płaczę... Kochane...to zastanawiam się...która następna???? Oby nie za wcześnie i oby zdrowo :):):):) Czekam na dobre wieści od Was... Pozdrawiam wszystkie od całego mojego kompleciku :):):);)
  9. Madziam gratulacje...hurrrraaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny nadrobię zaległości...w czytaniu pewnie za jakieś trzy dni....mooje marzenie się spełniło ... i w dzwiach stanął mój mąż :):):) Pozdrawiam wszystkie serdecznie..Ściskam madziam i laski...Zdróweczko dla domi !!!
  10. Wiecie co kochane...straszny dół mnie dopadł...Tak od wczoraj porykuję... Dzwonił mąż, wysyła umyślnego jutro do nas...a ja się rozmarzyłam,że to on stanie w drzwiach ...No i bukam od wczoraj, bo wiem,że to nierealne i wiem,że szkoda marzyć, bo będzie wielkie rozczarowanie...i jeszcze wystraszę umyślnego swoim mało radosnym wyrazem twarzy.... EEE .... idę sprzątać...to może mi przejdzie, bi już mi się oczki zaczynają znów pocić.... Pozdrawiam i do popołudnia...albo do wieczorka...
  11. Hihih witam wszyskie kobietki i maluszki....Ja co tylko oderwałam się od zajęć i ...zaraz do nich wracam! W Kraku zimno i pada, ale za to jak pięknie pachnie..mmmm...forsycje :):):) Domi - serdecznie witam hihi kobietko do trzeciej potęgi. Asiek..hmm..no cieszę się...szkoda,że nie możecie nadrobić za mnie...ale pocieszam się bardzo, bo jest moja Tusięcinka i ona co wieczór buziakuje i psitula swojego dzidzia. Kędziorku- dobrze,że jesteś...ja też podbudowuję się tutaj na forum ciepełkiem i serdecznością dziewczyn, bo mój mąż od 5 miesięcy poza krajem...Bardzo mi przykro z powodu Twoich dwóch Aniołków i cieszę się,że Tobie się udało jeszcze raz...więc kochana rzeczywiście dmuchaj i chuchaj na swój brzusio... Tak czytam sobie wasze wypowiedzi o różnych dolegliwościach...jednak ciąża to czasem bardzo dokuczliwe dolegliwości, ale cieszę się ,że wszystkie sobie radzicie,że znosicie dzielnie i z radością czekacie na pojawienie się Maluszków. Ja wyprawkę mam po mojej Tusięcinie...tzn ciuszki. Gorzej z wóżkiem i łóżeczkiem...ale myślę,że i z tym damy radę....hihih żeby tylko miał potem kto to przywieźć. No i zastanawiam się , gdzie ja upchnę to łóżeczko w naszej kawalerce...Hihih oj będzie śmiesznie... A teraz zmykam gotować zupinkę, bo już późno i Tusior zaraz będzie marudzić,że jest głodna. Pozdrawiam i ściskam.... trzymajcie się i nie dajcie się zwariować pogodzie :):):)
  12. Hihihh noo...dziękuję kochana dziewczyno od gaf...Chyba się udało :):):):) TABELKA czerwiec NICK.............. MIASTO........TERMIN.......... KG NABYTE..... PŁEĆ... 1.asiek78....Czechowice-Dz.....9 czerwca.......10kg...na 95% Maks 2.gumecka... Zabrze......... 26 czerwca......11kg.....80%Olimpia 3.kasmo...........Wrocław.......14 czerwca....11kg ...Wiktor 4.gosia28.............. ? ............14 czerwca........ ? ......... ? 5.madziam27.. Gdańsk ... 26 czerwca...13kg ..Wiktoria i Weronika 6.AGA1983.......... ? ............. 26 czerwca......... ? ................ ? ... 7.elfia_mama.....Bytom....... 27 czerwca........ 10kg..........Adam 8.aisio............... Reda........ 30 czerwca........ 2 kg ......... ? .... 9. renia1…………….Tychy…………..25 czerwca…………11kg………….Oliwia na 90% LIPIEC NICK.............. MIASTO..........TERMIN..... KG NABYTE..... PŁEĆ... 1.dziewcz. od gaf ..... S-ce Śl.... 1 lipca.........14 kg .........Igor 2.Edit1 ..........???????????.......1 lipca..........???...........????? 3.L 27................ ? ............. 4 lipca........... ? ............. ? 4.kas28.........W-wa......4-8 lipca........6,5kg....dziewczynka? 5. Anulka_krak........Kraków.......8 lipca...7 kg.....ogonek 6.bumpy.........Rumia-Janowie.... 8 lipca ...... 1,5 ............. ? 7.sliwkarobaczywka . działdowo....9 lipca......8,5kg..... ??? 8.Lila 26 ............Kalisz........ 9 lipca.......10 kg......dziewczynka 9.Gosia25.......Szczecin........17 lipca.......7kg..........Wiktoria 10.Maja-24l........B-stok.........17-29 lipca........4,5 kg....... synuś 11.Magdzik............. ? ............ 18 lipca........... ? .... 12 Kędziorek .......???.................19 lipca........????.....niespodzianka 13.Domi25....Warszawa..... 19 lipca..........8kg....Wiktoria i Zuzanna 14.ewka31........?..................19lipca.........4kg..........? 15.mojreczka.. .W-awa.........20 lipca.........8 kg.........Tymuś 16.cicha...........Łódź............21 lipca......15kg(!).....chłopczyk 17. optymka.........................22 lipca........7kg.......Piotrus (??) 18. Mała Czarna 19.dora77..........Lublin..........25lipca.............3kg........??? 20.anna 27 ........... ? ........... 26 lipca............. ? ..........? ... 21.Teska78..........................27 lipca.............8 kg......synek 22.Wikaaa ....Wrocław...........27 lipca............ 4kg........ Wiktor 23.monika27........Skierniewice......?????.............??.......??????? 24.Zetka...................???.............????...........???...........??? 25. Carry2........Częstochowa.......17 lipca.......4,5..........? SIERPIEŃ NICK.............. MIASTO........TERMIN.......... KG NABYTE..... PŁEĆ.. 1.basia77..... Poznań ...........2 sierpień..........1,5kg............. ? ... 2.Aleks24......Gdynia...........6 sierpnia........... 0kg........... ? A co do seksu , myślę,że jak są skurcze...to tak raczej oszczędnie...nie mówię,że w ogóle nie...;) Ja mam przymusową abstynencję od 5 miesięcy...no ale cóż ...hihi odbijemy sobie potem...jak już mąż szczęśliwie do domku wróci. Dziewczyno... hihi ułożenie maluszka...kochana- przy Tusiaczku do ostatnich dni bykliśmy pewni,że będzie cesarka, bo malutki osiołek był cały czas w poprzek...nie pamiętam czy tydzień przed porodem już się nam przekręciła czy kilka dni wcześniej...Teraz malutki \"ogonek\" w brzuszku też sobie w poprzek leży...hihih ale daje czadu...i jak to śmiesznie wygląda.Mniej śmieszne są jego zapędy bokserskie...czasem podskakuję i wyję z bólu... Najfajniejsze jest to jak gdzieś idę i nagle podskok, bo maluszek zaatakował jamnik (jajnik) albo żeberko...hihihi...no muszą mieć ubaw przechodnie. Pozdrawiam , uściski do snu dla wszystkich ...Śpijcie spokojnie :):):)
  13. Witam wszystkie kobietki do drugiej i wyższej (madziam- hihi buziaczki dla Was) potęgi...Zaczynam moją \"nocną zmianę\". Asiek fajnie - cieszę się...Poproś meżusia coby dał Maluszkowi buziaczka przez brzuszek i poprosił o cierpliwość- już niedługo :) Dziękuję za cieplutkie powitanka- dziewczyno od gaf i gumecka...miło mi bardzo. I sama jako ledwo upieczona forumowiczka witam cieplutko kędziorka. U mnie mało specjalnie...hihi Asiek..kiedy to ja Ci pisałam o tych moich skurczach przy Tusi???? No właśnie ...maleństwo też zaczyna mnie straszyć i od wczoraj mam skurcze...oj oj oj... Powiedzcie mi kobietki...jak mam dopisać się do tebelki...nie chcę kombinować sama , bo jeszcze coś pokićkam.. Pewnie znów dziś nie będę mogła usnąć...to coś jeszcze nabazgrolę
  14. Jak ja Wam zazdroszczę,...że możecie spać...ja za nic w świecie nie mogę....Morduję się do jakichś strasznych godzin...Nic to...może tak musi być... Spokojnej nocki ...buziaczki dla wszystkich :):):):)
  15. Asiek nic się nie martw...hihih dzidziorki czasem straszą...Tusia straszyła nas od 8-go miesiąca ciąży...Miałam na prawdę potężne skurcze...No i jak przyszło co do czego, nadszedł wielki dzień...to stwierdziliśmy z mężem,że nasza pociecha znów sobie z nas kpi, skończyło się to tak,że zamiast rodzić na tym wielkim fotelu ...rodziłam na wózku na kółkach...Ależ to był ubaw, bo mąż poprosił o znieczulenie dla mnie, no więc zespół się zebrał, zaczęli się przygotowywać i ...usłyszeli \"juuuuż\". A zapomniałam powiedzieć,że Tusiorek urodził się tydzień po terminie. Więc nos do góry, nic się nie martw...wszystko będzie dobrze... Witaj cieplutko mojreczko...coś o tym motorku w pupce to ja wiem, bo też sobie obiecuję,że odpocznę i...nici z tego, bo jeszcze muszę posprzątać, meble umyć i...i tak w koło macieju...No a co do ząbków...to ciiii...odpukać - dwa dni spokoju...może dlatego,że zabrałam się za leczenie zatok...No ale nie chcę zapeszać, i mówić głośno, bo jak usłyszą ząbki, to a nuż kawał mi wytną. Co do Tusiaka...hihih...no ma dziewczynka pomysły bo i pantofelki też chciała dzidziowi dawać,żeby je ubrał i już do nas wreszcie przyszedł. :):):) A w tym tygodniu wybieram się z Małą do ginekologa...jest już po pierwszej wizycie, bo po leczeniu antybiotykowym w szpitalu dostała grzybicy...echchch...No ale jaka dumna...hihihi....niewiele brakowało a zamiast fotela miałaby moja gin ...kupkę śrubek na środku gabinetu... Pozdrawiam cieplutko i uśmiechowo....
×