kalynka malynka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kalynka malynka
-
grubolek-------------->ty grzesznico, my ci tu damy popalić;) :D. Zaraz mi proszę zacząć pierwszą fazę i ładnie się tutaj trzymać!:D Kiedy szanowna panna życzy sobie rozpocząć? A ja tonę w notakach:0. O 9.00 mam egzamin-przedostatni. I przedostatni raz idę dzisiaj do szkoły na praktyki:). A muszę się wam przyznać, że wczoraj, czyli w 12 dniu zgrzeszyłam . Otóż ciut skróciłam sobie tę I-szą fazę, bo wczoraj misiak przyniósł cały koszyczek truskawek...No i jak ja niby miałam ich nie zjeść, hę? Tak więc jestem już na II-giej:). Zjadłam też trochę za dużo czekolady bez cukru, ale to chyba i tak nie aż tak źle?:p
-
Magda-------------->no to chyba mamy wyjaśnienie Twojej zagadki-czemu nie chudniesz! Magda, ty po prostu za mało jesz! Może to absurdalnie brzmi, ale przez to spowolniłaś tak metabolizm, że on z racji bardzo małych ilości jedzenia, po prostu nie jest nastawiony na spalanie! Jedyne wyjscie, to teraz zwiększyć stopniowo ilość jedzenia i jeść tak przez ok.miesiąc, a potem możesz smiałorobić I-szą fazę;). W ten sposób podkręcisz metabolizm! Uwierz mi-albo posłuchaj jeszcze innych dziewczyn. Jeśli teraz zamiast posłuchać rad \"mądrej cioci Kalinki\" :p, dodatkowo zmniejszysz ilość jedzenia-zapewniam cię kochana, że nie schudniesz ani grama!
-
Magda------------->ale my nie wszystkie tak książkowo chudniemy:0. Niektóre dziewczyny też \"stoją\" w miejscu i już któryś raz zaczynają I fazę. Po prostu taki mają-i ty widocznie też-organizm. Czasami wina leży po stronie ilości jedzenia, czasami po przesadzaniu z ilością orzeszków... Może ty też będziesz pisała co zjadłaś każdego dnia i razem ocenimy czy z tej strony wszystko jest dobrze;) A może po prostu jesteś przed okresem? Dziewczyny------------->czy wy też takie głodne chodzicie?:0. Bo ja już myślałam wczoraj, że nie wytrzymam! Z desperacji zjadłam suche kotlety sojowe:0. Na szczęście na wieczór mi przeszło, ale coś czuję, że dzisiaj znowu będę grzeszyć iloscią:0
-
Cześć dziewuszki:D Dzisiaj 12-ty dzień...a Jarosia już pewnie wcina truskawki:(. Dominiks---------->ta fasolka z orzechami brzmi bardzo smakowicie:). Na pewno ją wypróbuję;) Yohko---------->ty też się podziel przepisami, jak juz je wypróbujesz;)
-
no, no, puszysta tak nas potępia za rozpisywanie się nad naszymi prywatnymi sprawami, ale coś mi się wydaje, że tak naprawdę bardzo ją to ciekawi, bo jak widac regularnie czyta nasz topik. W dodatku robi to z wielką uwagą, bo łapie ludzi za słówka-a do tego trzeba naprawdę uważnie czytać tekst:p No co puszysta, przyznaj, że ciekawskie z ciebie stworzenie?:p
-
Dziewczyny, wybaczcie blondynce:p. Tak faktycznie to zdjęcie ze skrzynki mailowej, myślałam, że się da wkleić:0. No to wam nie pokażę Pompona, bo nie wiem jak:(. Kurcze ja dzisiaj 11 dzień, ale coś taka strasznie głodna jestem...Chodzę i szukam czegoś do jedzenia, dlatego na wszelki wypadek zapycham się dietowym jedzeniem (jejecznica z kalafiorem, potrawka Jarosi-tylko, że ja dodałam jeszcze czerwoną fasolkę z puszki, sezam i trochę przecieru pomidorowego-pycha:), kalarepa, ser biały...) Byłam przed chwilą na mieście postanowiłam sobie kupić czekoladę light, ale wiem, że jak już kupię to zjem całą na raz:0, więc dałam sobie spokój:(.. Dominiks----------->jak ci makaron z sosem smakował, to jesteś usprawiedliwiona;). Ty to zresztą jesteś już taka szczuplutka, że jakiś tam makaron, na pewno ci nie zaszkodzi;)
-
rudzi, wegi---------->ja też zawsze słyszałam-\"jak będziesz na swoim, to możesz sobie nawet żyrafę kupić\". O żyrafie jakoś nie marzyłam, ale o psie-owszem;):D, więc jak tylko się wyprowadziłam z domu (znaleźliśmy z misiakiem mieszkanko za grosze), od razu nakręcałam miśka, że pies jest koniecznością:D. Wegi------------------->no, ja mjam nadzieję, że kolejne dni będą tak dobre jak ta niedziela;) i tego ci życzę:) Zarówno kapusta Dominiks, patelnia rozmaitości Jarosi, babeczki szpinakowe Rudzika i fasolka a\'la Yohko są jak najbardziej dozwolone w I fazie:). A ja uciekam na praktyki... Dzisiaj 11 dzień diety-mam nadzieję, że będzie bezgrzeszny:) Rudzik------------>ja wczoraj też z pełną świadomością i premedytacją przesadziłam w przękąskach-zjadłam paczkę migdałów. No i co z tego:p. Były pyszne:p. A potem zjadłam bardzo malutko, bo byłam taka podekscytowana tym psem, że jeść mi się odechciało:D
-
Hurrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!:D:D:D:D:D Mam pieska:D:D:D:D:D!!!!!!!!!!!!Wpłaciłam już za sunię zaliczkę, a odbieramy ją w pierwszym tygodniu lipca:D:D:D:D!!!!!!!!!!Tak bardzo się cieszę! Będzie się nazywała Pompon:D. A oto ona: http://mail.tlen.pl/show.php?cmd=d&mid=283&bpart=3&m=&name=2.jpg
-
My też z misiakiem już po obiadku (każdy po innym:p )on-kluseczki z sosem i warzywami w sosie maślanym, a ja po pysznej sałatce z mozarelli, pomidorów, rzodkiewek, ogórka i sałaty (+oczywiście oliwa, przyprawa włoska i sos koperkowo-ziołowy Knorr). I o dziwo Misiakowi tak zasmakowała moja sałatka (zawsze uważa, że ja jakieś dziwactwa jem), że musiałam uciekać z moją miską:p :D:D nadia---------->to może dobrze, że jeszcze nie ma aż tak konkretnych postanowień co do ślubu. Bo lepiej, żebyś nabrała troszkę większej pewności-w końcu to decyzja na calusieńkie życie i na wszystkie możliwe (nawet te bardzo złe) okoliczności;). Życzę Ci, żebyś takiej pewności nabyła . Myślę, ze Twój chłopak to fajny facet, tylko ty sama musisz się przekonać, że to TEN, że lepszego nie ma;) A co do humorów, to wydaje mi się, że to bardzo typowe i każda z nas tak ma. Ja czasami jestem w stosunku do mojego miśka bardzo kapryśna, ale on wtedy mawia, że to dlatego, \"że przecież jestem księżniczką\" :p :D:D. Bardzo go . Jarosia------------->ale ci zazdroszczę, że ty już we wtorek zjesz czereśnie i truskawki:0. Ja dopiero w piątek, ale to i tak w sumie niedługo-mam nadzieję, że zleci;) wegi------------->no to powodzenia, bo motywację faktycznie masz-zrób wszystko, żeby im szczeny opadły;) !
-
Cześć dziewuszki! nadia--------------->bo ja mam taką kobiecą figurę-duże piersi, wąską talię i szerokie biodra (niestety), więc te spódnice po prostu były dla mnie za duże w pasie;). Ale o biodra w tej sukni, którą chcę kupić dalej się martwię-no nic, zobaczymy w piątek;) A ciebie momi grzechów i tak podziwiam-bo jak ja już zjem coś niedozwolonego, to zwykle tego dnia się już poddaję i spędzam go na jedzeniu samych niedozwolonych rzeczy. A ty proszę-grzech był, ale przez resztę dnia, jadłaś zgodnie z dietą:). I to jest wg mnie sukces!:):) judyta--------------->pieczywo Wasa jest jak najbardziej polecane, bo najczęściej zawiera tylko mąkę pełnoziarnistą, wodę i sól (trzeba poczytać etykietę), rzadko kiedy ma w sobie cukier. Powiem Ci, że to najlepszy wybór, bo kupując zwykłe pieczywo pełnoziarniste, musisz liczyć się z tym, że zawsze będzie zawierało białą mąkę, cukier i karmel-który daję taki piękny, mylący brązowy kolor;) Natomiast nie polecam pieczywa chrupkiego Chaber, bo ono prawie zawsze zawiera cukier. Wyjście-->czytać skład!;):) jarosia----------->wg mnie też jadasz jak najbardziej prawidłowo. Tak trzymać!:)A te smakołyki z patelni to chyba sama dzisiaj zrobię. wegi------------>mówisz ostatni raz będziesz zaczynać I-szą? Bo ja osobiście jestem przekonana, że pewnie za jakiś czaa będę ją powtarzać:p. Trzymam za Ciebie kciuki i tym razem bądź dzielna:). A na pewno komplementom koleżanek (i kolegów:p :D:D) nie będzie końca. Yohko----------->a my byliśmy na Gwiezdnych wojnach...takie sobie, wg mnie przerost efektów specjalnych (trza przyznać, że były dobra) na treścią..A fasolkę też wypróbuję. Tylko kiedy ja zjem to wszystko-Twoją fasolkę, Patelnię rozmaitości Jarosi, babeczki Rudzika? Bo kapustę Dominiks jadam dość często;) Amber----------->spadek wagi imponujący i bardzo mobilizujący! Fajnie ci:)
-
rudziku---------->wybaczam ci ten jogurt, bo ja sama w zaćmieniu umysłu zjadłam galaretkę owocową;). I nie rozumiem jak mogłaś pomyśleć, że wypowiedź puszystej odnosi się do Ciebie? Ja myślę, że ona była do nas wszystkich, bo wszystkie czasami bardzo odbiegamy od tematu diety, ale tak jak wspomniałam to też właściwie czemuś służy. I skoro nam plażowiczkom jest dobrze w takiej atmosferze (jaką same tworzymy) więc nie rozumiem jakichś oburzeń puszystej... A jak zrobiłaś te babeczki, bo ja też nie cierpię szpinaku, ale po Twojej zachęcie chętnie bym je wypróbowała... No i trzymam za Ciebie kciuki, żebyś dalej była taka dzielna i bezgrzeszna:D Dominiks, Plażowiczka-------->ja też Wam gratuluję wyników!:). Ciekawe ile ja waże-ale o tym przekonamy się dopiero za tydzień;) Dziewczyny, czy wy bierzecie jakieś tabletki na cerę? Bo coś osttnio pojawiła mi się gdzieniegdzie taka kaszka...Byłam dzisiaj w aptece i nawet kupiłam jedne tabletki (Drovit, czy jakoś tak), ale przeczytałam, że mają cukier i skrobię ziemniaczaną , więc je zwróciłam. Inne tabletki drożdżowe też miały cukier:0
-
No to terz wbrew wielkiemu jak sądzę niezadowoleniu \"puszystej\" napiszę wam o mojej przymiarce sukien ślubnych;) Otóż tydzień dietki już procentuje, bo w salonach weszłam we wszystkie suknie w rozmiarze 38 (a już się bałam, że panie będą zmuszone szukać jakichś monstrualnych okazów:p:D:D ). Ku mojemu szczęściu, pani dwa razy musiała wymieniać spódnicę na 36!:) Tak więc jestem bardzo szczęśliwa-w ogóle super jest poprzymierzać sobie suknie-polecam:). Teraz jeszcze pozostaje mi tylko wyjazd do W-wy i przymiarka tej konkretnej sukni-mam nadzieję, że będzie dobra;) A dzisiaj 9-ty dzień diety...jejku, to już bliżej niż dalej. Fajnie, kupię sobie wreszcie truskawki, czereśnie i morele:) jarosia------------>masz rację te galaretki są w sumie owocowe...yhm, ale powiem ci, że ja jakoś o tym nie pomyślałam, tylko je zjadłam mimo pierwszej fazy. Bo przecież one i tak są raczej sztucznie owocowe-smak to barwnik, kwas cytrynowy i aromat;)
-
puszysta--------------->jeśli ci nie odpowiada atmosfera tego topiku, zachęcam do założenia własnego:p Bo nas to właśnie cieszy, że możemy pogadać nie tylko o diecie, ale też o innych ważnych dla nas sprawach. Dlaczego? Bo dzięki temu nasza dieta jest skuteczniejsza - troszkę się znamy, znamy nasze słabości, więc możemy się nawzajem wspierać:p Mnie osobiście nudziłoby pisanie: \"wytrzymałam bez słodyczy, zjadłam kafiora i 4 pomarańcze. Pozdrawiam\":p
-
Jarosia--------->soczewica jest jak najbardziej polecana;). Każda;). Ta czerwona to taka fajna drobniutka, szybciutko się gotuje a zielona, albo brązowa (nie wiem jaką mam bo ten kolor to złamany zielenią brąz:p ) gotuje sie troszkę dłużej. Jest pyszna ugotowana i duszona z cebulką, pieczarkami i posypana żółtym serem (chodzi mi tutaj o brązową lub zieloną-w każdym razię o tę o zdecydowanie większych ziarnach od czerwonej) :)
-
Jarosia------------->przykra sprawa z tym telefonem:(. Ja dzisiaj byłam u koleżanki w sklepie (galanteria, obuwie) i właśnie jakaś elegancka babka buchnęła torebkę za 500zł, bo koleżanka poszła jej na zaplecze po buta. Kurde to naprawdę można się wkurzyć A I-szej nie przerywaj, wytrzymaj jeszcze troszeczkę, ja też nie mogę się doczekać truskawek i czereśni (jeszcze w tym roku nie jadłam:( ) ale jakoś się trzymam:) rudzik----------->no, kochana to należy ci się . Dobrze, żeś tego piwka nie tknęła, bo bardzo byśmy cię tutaj zrugały:p A ja dzień 8-smy bez grzechu... A jeszcze wam powiem, że na 80% w piątek jedziemy z misiakiem do W-wy przymierzyć tę suknię (tylko, że ecru)i jak będzie dobra, to juz w następnym tygodniu będę miała suknię slubną! :). Jejku tak bym chciała, zeby pasowała...obawiam się jak będą się w niej zachowywać moje biodra...
-
Cieszę się dziewuszki, że wam się podoba suknia-mam nadzieję, że mówicie to szczerze, a nie po to, żeby się podlizać:p :D. Co prawda jeszcze nie jest moja, ale jestem na dobrej drodze;) Rudziku----------->gratuluję!!!!!Super!!! Tylko żebyś dzisiaj tego piweczka nie ruszyła, bo wiesz, ze to ma najgorszy z możliwych cukrów-maltozę. Maltoza jest be! Niech ją sobie jedzą \"obcy\";) nadia--------->a ja znalazłam (też w Społem) siemię lniane prażone-takie chrupiące, baaardzo dobre, polecam-to jest tylko ziarno siemienia uprażone, więc bez obaw możemy to jeść;)
-
justynam-------------->yhm......ale Ci zazdroszczę tych czereśni i truskawek:0, ja jeszcze 7 dni muszę przeżyć bez owocków;)
-
Asica------------>gratuluję stypendium!!!!!!!!! :) nadia----------->zapomniałam ci napisać, że ta galaretka jest do kupienia w zwykłym sklepie, np. w sieci Społem, hipermarketach...te opakowania są jakby o połowę mniejsze od takie standartowego z galaretką-bo nie mają cukru:p
-
To jest ta sukienka. Ta akurat jest mlecznobiała, ale znałazłam jeszcze taką samą w kolorze ecru;) http://img11.allegro.pl/photos/400x300/53/5367/536709/53670985 http://img11.allegro.pl/photos/oryginal/53/5367/536709/53670985_4 http://img11.allegro.pl/photos/oryginal/53/5367/536709/53670985_2 http://img11.allegro.pl/photos/oryginal/53/5367/536709/53670985_1 http://img11.allegro.pl/photos/oryginal/53/5367/536709/53670985_3 nadia------------>ja nie wiem co jet z tymi przegryzkami...kurcze dlaczego nie można zjeść garści orzeszków/słonecznika/migdałów, itp? Ja zjadam całą paczkę choćbym nie wiem jak bardzo szczelnie ją zapakowała, żeby zniechęciło mnie otwieranie:p. Tak samo mam z cukierkami-jeszcze np. paczkę Airweves mam na 2 dni, ale Alpenlibe truskawkowe i karmelowe, na parę minut
-
No, dzisiaj 7 dzień-tydzień już za mną;):) Zrobiłam sobie przed chwilą kapustę a\'la Dominiks...mniam, dobrze, że kupiłam wielką główkę (można by rzec głowę:p ) kapusty... Znalazłam te galaretki Dr Oetkera bez cukru-całkiem dobre wychodzą no i są taniutkie, bo opakowanie na pół litra wody kosztuje 90gr:) rudziku------------>tylko nie nagrzesz dzisiaj , bo będziem bić;)
-
No, dzisiaj 7 dzień-tydzień już za mną;):) Zrobiłam sobie przed chwilą kapustę a\'la Dominiks...mniam, dobrze, że kupiłam wielką główkę (można by rzec głowę:p ) kapusty... Znalazłam te galaretki Dr Oetkera bez cukru-całkiem dobre wychodzą no i są taniutkie, bo opakowanie na pół litra wody kosztuje 90gr:) rudziku------------>tylko nie nagrzesz dzisiaj , bo będziem bić;)
-
Jarosia------------->z tym Tesco to Cię rozumiem-ja mam w jedną stronę na praktyki pół godziny i czasem bardzo mi się nie chce, ale też wtedy sobie myślę \"idź dziewczyno, niech Twoje mięśnie trochę popracują, na pewno Ci się to opłaci\" ;) :D Dominiks------------->ale najbliższa suknia jest ok.100 km od mojego miasta;). A tego modelu już nie szyją, więc nie mogę rozwiązać tej sprawy tak, że przymierzę tą suknię u siebie i po stwierdzeniu, że jest dobra, poproszę tylko o przesłanie jej w paczce:0. Chyba jednak będę się musiała tam wybrać-już urabiam miśka;)
-
Dominiks---------->chyba sobie jutro zrobię taką kapustkę... justynam---------->o rety, ale Ciebie mało! Dobrze, że jesteś mądrą dziewczynką i się zaczęłaś dożywiać;) nadia--------->gratuluję wpisu:). A ja jutro z potworami mam tylko plastykę-będziemy topić kredki świecowe moim nowym żelażkiem:0 A ja dzisiaj 6-sty dzień-bez grzechu! Hurra! Kurcze mam nadzieję, że mnie troszku ubędzie na wakacje:)
-
Cześć kobietki:D A ja 5-ty dzień I-szej bez grzechu-no, może ciut za dużo migdałów zjadłam, ale co tam;) rudziku-------------->gratuluję, pierwszy dzień już za tobą . Będziemy tu za ciebie mocno trzymać kciuki;) Yohko----------->no, no, jesteś chyba nielicznym przypadkiem, w którym mąż/partner nie jest przeciwnikiem diety. Mój misiak to kazał mi na noc pić sok pomarańczowy (nie wypiłam:p ) a potem coś tam gadał, że znowu w anoreksję wpadnę i kazał mi wyliczyć wszystko co wczoraj zjadłam. No tu mu wyliczyłam-i się uspokoił:p. Ale i tak chodzi za mną i zrzędzi, że jestem blada (akurat:D:D:D). Martwi się słońce i tyle-w sumie m.in. za to go kocham nadia--------------->ze mną też na zakupy chodzi misiak i też ma anielską cierpliwość, bo ja się zawsze baaaaaaaaardzo długo namyślam-często to on już podejmuje decyzję ostateczną:p Jutro kolejny dzień praktyk...Od dzisiaj jestem w III-klasie i jestem zachwycona. Te dzieci to po prostu aniołeczki:). Zrobię im na jutro łatwe zadania z matmy;)
-
Dominiks----------__>ja też biorę tylko cywilny, ale tak jak moje koleżanki-poprzedniczki, które też brały cywilny- idę w najprawdziwszej sukni ślubnej!. W końcu ślub to ślub, bierze się go raz w życiu:) rudzik--------------->znam to uczucie, kiedy wydawało mi się, że jestem najgrubsza=najbrzydsza z całego towarzystwa...ale zaciśnij zęby i tak jak mówiłaś wróć do I-szej, a na pewno efekty będą:) Trzymam za Ciebie kciuki