cygaro

kanapciu do przełożenia torta też bita śmietana, dlatego pisałm ci że 2 opakowania tej śmietany idzie:) a brzoskwinie tak, wrzucam do małej ilości tej śmietany i wykładam na tort, tylko drobno posiekaj i pożadnie je odsącz, bo dużo soku będą miałay:)

no nareszcie moę wam machnąć miałam awarię neta i panowie fachowcy sie długo nie pokazywali człowiek uzależniony to czuje się jak bez ręki:O normalnie dni były dla mnie jakieś puste i chodziłam wściekła:( zaraz nadrobię zaległości w czytaniu:)

co jeszcze? jeśli warstwa dżemu to najlepiej kwaśny wiśnia albo śliwka:) niektórzy dają ananasa do warstwy, ale jawolę brzoskiwnie, bo ananas jest twardy i źle się kroi torta:) jeszcze dwie dobre rady: 1) biszkopt upiecz dzień wcześniej, bo jest lepszy jak odparuje i trochę stężeje, o to się go potem skrapia ponczem:) 2) śmietaną dekoruj kilka godzin przed podaniem, bo świerzy tort jest nie dobry, musi się to ściągnąć, żeby się lepiej kroił i lepiej smakował:) i jeszcze- jeśli ozdoby robisz kolorowe, bądź gotowe, nałóż je na torta bezpośrednio przed podaniem, bo to cholerstwo, mocno farbuje i robi zacieki wokół na śmietanie, tak samo robią pisaki do tortów, śmietana jest wilgotna i ohydnie to potem wygląda:)

ten z serduszkami boski:) a śmietana:) kupujesz kartonik(2 szt.) 0,5 litra, mocno schładzasz, przy wylewaniu z kartonika proponuje rozciąć karton, bo często co gęste zostaje pod wieczkiem, i dodajesz śmietan-fix czy jakoś tak to się nazywa, najlepszy jest Dr. Oetker, tam się chyba wsypuje 2 torebeczki na 0,5 l. Ubije ci się na sztywno. Jeśli kolorek kiselem to nie przedawkuj, bo będzie paskudny smak:) dodaj 2 łyżeczki i spróbuj. ożna dodać też łyżkę cukru pudru, bo sama śmietana nie jest ani trochę słodka. Jeśli chcesz napis innym kolorem to możesz dodać do troszku śmietany zwykłą kawę, bardzo ciekawy smak, i brązowawy kolorek nakrapiany:)

aaa, latam co chwila do kuchni bo mi się mielone w piekarniku piecze:D

albo kwadrat, ostatnio modny:D ja tam się nie gimnastykuję, robie okrągłe:D

gwiazdę to ci będzie ciężko obsmarować w rogach:O może prościej było by zostawić okrągły???

tak, ładny kolorek miało i bez problemu sie ubijało. Na tego torta ze zdjęcia poszło mi 2 opakowania po pół litra śmietanki kremówki 36% ozdób na torta w sklepach jest szalony wybór, prezenciki też widziałam i żabki, krasnoludki:D

chyba, że mało gości to przekroić na pół i z robić 4 warstwy mniejszego prostokąta:)

ozdoby kupione gotowe w sklepie cukierniczym

cały smaruję bitą śmietaną:) zabarwiałam ją kiedyś czerwonym kiślem z torebki, ale dosłownie 2 łyżeczki przy ubijaniu

mój biszkopt: 5 jajek 0,5 szkl. mąki pszennej 0,5 szkl. mąki ziemniaczanej 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 szkl cukru najpierw ubijasz pianę z białek, potem dodajesz w trakcie ubijania cukier i żółtka. Mąki z proszkiem mieszasz osobno w misce, potem wsypujesz mąkę z proszkiem do ubitej piany i łyżką musisz dokładnie wymieszać. Dużą okrągłą formę smarujesz tylko magraryną i pieczesz na 180 stopni około 45 min, lub 160 z termoobiegiem 35 min, zresztą każda kuchnia inaczej piecze, więc na wyczucie, lepiej żeby z góry sie mocniej zbrązowił, a w środku był dopieczony. Ja zawsze widze, że już bo ciasto u góry zaczyna odsuwać się od brzegu blachy. Jak urośnie mi nie wysoki, to robię tylko z niego dwa placki i dorabiam jeszcze jeden, wtedy tort zamiast 3 ma 4 warstwy

http://images23.fotosik.pl/74/e162c8d3632eb1cdmed.jpg to jeden z moich dzieł, na przyjęcie ślubne brata:)

może któraś robi takie cudo, bo ja wczoraj dostałm przepis tak na oko:) co wiem? mięso mielone, przygotowane jak na kotlety, z dużą ilościa czosnku, nie wiem tylko czy dawać bułkę? formujemy w bochenek i pieczemy w piekarniku, wiem że 200stopni, ale czasu mi nie podali:( potem to się kroi w plastry i podaje z sosem do ziemniaczków zna to któraś????

hej u mnie też od rana lało niemiłosiernie, ale się już przeciro:D dziś robię coś niesamowitego na obiad, zobaczę jak wyjdzie:P

w sumie to idę się walnąć na pysk, bo mam dość dzisiejszego dnia:O a mam nie przespaną nockę za sobą:( dobranoc

ja też uważam, że to wypadek losowy i Bogu dziękuję, ze nie było już folii i dachówki częściowo położonej, bo by mi ją rozrzuciło w promieniu kilometra:O ale mój małżonek oczywiscie uważa że to wina majstra

kanapciu, krokwie całe, tzn, jedna pękła, ale mieliśmy w zapasie. dziś w dzień też niemiłosiernie wiało:O a majstry ratowali pozostałe krokwie i montowali te co spadły od nowa:O więc już wszystkie są i wzmocnione, ale ze ściany to sporo pustaków poszło się jebać to już strata finansowa, nie licząc już robocizny w sumie dobrze, że to spadło do środka budynku, bo na zewnątrz jest beton w piwnicy garażu, więc wysokość załatwiła by wszystko na tłuczonkę:O

no odzyskałam neta:) bo cały dzien nie miałam, tak samo prądu i wody, nawet komórki nie działały:( a to w skutek nocnego huraganu który się rozszalał na pomorzu.:O moją miejscowość uznano za jedną z bardziej dotkniętych w zachodniopomorskim. całą noc szalał żywioł, błyskawice, wiatrzycho do 130km/h w porywach i gradobicie:O pół nocy nie mogłam spać:( a rano się okazało, że moja budowa która wyglądała tak: http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/3/8/8/462630_d.jpg wygląda tak: http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/7/0/7/463630_d.jpg http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/6/1/5/463637_d.jpg http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/9/2/4/463634_d.jpg http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/4/4/2/463635_d.jpg zdmuchnęło nam ścianę szczytową i kilka krokwi, a resztę mocno zwichrowało:(

koneserd:D nie ma jeszcze izolacji fundamentów, będzie robione na dniu, bo teraz ciągle pada a trzeba zasypac wykop bo nie ma jak rusztowania postawić przy domu:O

ojej, benita, napisałaś datę, a ja to wzięłam za godzinę w dniu dzisiejszym:P w takim razie mogę spoko życzyć powodzenia... i nie trzęś gaciami, to dopiero za kilka dni:D

benitko, miałam ci życzyć powodzenia, ale już jesteś po... więc zapytam jak się czujesz??? ja swoją ósemkę dalej olewam:O obiecuję sobie, że kiedyś tam....:O dziewczynki

oj, rzeczywiście małe to zdjęcie:O poprawka: http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/galerie/a/6/4/1/462626_d.jpg a jeszcze szkuam pieca na necie, ale już mnie oczy bolą więc ide lulu, dobranoć

ja się wreszcie do kompa dosiadłam, bo mam spokojny wieczór, a tu ciiiisza jak makiem:P ale nic to, powęszę po innych topikach:D

ruda zwijaj te flagi:P