kanapka z pomidorem

no to jak zaginęły to lepiej ich nie szukaj:) Czy nowe kupiłaś???????

Jana no widzisz właśnie jak ja sprzątam:P

o cholerka cygarko teraz sobie pomyślałam hihihihihi Chyba muszę odsunąć te kanapy-----tam pod nimi to pewnie są skarby:) Nigdy nie odsuwam ,bo sama boję się ,że parkiet porysuję

schiza----super,że Zuzi lepiej.Angina to paskudztwo.Ja rzadko choruję ale jeśli choruję to zawsze na anginę:( Temp. 40 stopni,wymioty,bolą mnie zawsze stawy i kości,2 razy przytomność straciłam:( Dobrze,że twoja mała lżej to przechodzi.

cygarko--- u mnie za kanapami nie ma nic ,bo stoje na środku ,nie przy ścianie:D Chociaż zza kanapy nie muszę kurzu wybierać na święta:D

dopiero dotarłam do domu.Mam dość,ale czeka mnie jeszcze trochę roboty:( Dziecko z mężem wysłane do teściowej przed chwilą więc uciekam coś grzebnąć,bo jak was czytam to włosy mi dęba stają.Wy cały czas sprzątacie!!!!!!!!!!!!!!!!A ja nie zrobiłam nic:) cygarko----ja to ustrojstwo to na sobie testowałam:) bałam się na dziecku,a chłop nie chciał:)

nie ma nikogo i tak się błąkam biedna po innych topikach:)

a jeszcze cygarko ten mucosolvan to bez lekarza chyba nie da rady,bo to na receptę i nie wiadomo ile dla takiego dziecka.Teraz i tak Maja ma antybiotyk więc na razie rób inhalacje z soli.A następnym razem poproś po prostu lekarkę o te krople

co tam schiza taka minka?:)

co do tych olejków to nie wiem,ale przecież są leki do nebulizatora.Tylko to znowu na receptę:o A kupiłaś chociaż sól? Jak tak to rób jej inhalacje z soli 2 razy dziennie po ok 5 min jak wysiedzi:)Nam nawet sól pomogła super.I inhalujemy się codziennie chociaż zdrowe jesteśmy:) A następnym razem jak Maja zachoruje to powiedz lekarce,że masz nebulizator i żeby ci zamiast zwykłego syropu przepisała syrop w kroplach do nebulizatora i będziesz miec dla całej rodziny

o rany:o Jak to za mała??? No przecież sama byłaś z nią na inhalacjach w przychodni:) Inhaluje się już malutkie dzieci a Maja ma prawie 2 lata:) No naprawdę ja nie wiem gdzie ty mieszkasz:)

czupurku pamiętamy zaraz koniec roku i będziesz miała troszkę spokoju.Szkoda,że nie masz kompa w domu to można by pogadać jak dzieciaki śpią:)

co taka cisza babeczki?:)

uuuuuuuuu ale zaszalałaś:)

wypad ok.Tylko ja kierowcą wczoraj byłam:( Z piwka więc nici ale jak wróciłam to sobie 2 lampki winka walnęłam a co!!!:)

ja też tak reaguję na spadki ciśnienia,tylko ten apetyt mi się nie zgadza:D Mnie burczy i jeść się chce:D

żeby to jaka grypa żołądkowa nie była:( tfu tfu tfu

co do inhalacji cygarko piszę co wiem:) Codziennie możesz robić małej wieczorem inhalacje z soli fizjologicznej 0,9% ,nawet bez kataru,bo to super nawilża śluzówki i nie łapie się tego kataru.My codziennie wieczorem robimy sobie parę minut inhalacji.Aż lepiej się śpi. Jak zaczyna się taki wodnisty katar to sól fizjologiczna ale 1,8% inhalacje rano i wieczorem.Jeśli dziecko nie jest alergikiem to na katar dobre są inhalacje z rumianku,majeranku i mięty.Są w aptekach wyciągi w kropelkach do inhalatorów. Jak już zaczyna sie cos poważniejszego kroić to można robić inhalacje z mucosolvanem.Ułatwia wydalanie wydzieliny i dobry jest na kaszel i katar,ale jest na receptę.Są też w aptekach takie gotowe mieszanki do inhalatorów.Myśle,że wystarczy zapytać magistra w aptece i doradzi na pewno lepiej cygarko jak ta twoja lekarka:)

MOJE CISTKA HELP!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D:D:D

kupiłam wczoraj dla małej do pokoju choinkę małą ,taką metrową na stolik i maciupkie ozdoby i zaraz ubieramy:)

i już ogarnieta hehehe Nie chce mi się za bardzo szykować i nie ma też na co:) cygarko Maja o 2 w nocy kupę robiła????? ło matko.........

babki od rana nie było mnie w domu i zaraz znowu wychodzę.Od rana byłam na zakupach i u brata a teraz wychodzimy na piwko.Idę się troszkę ogarnąc papa

dobranoc.Jutro dziewczyny poczytają nasze wypociny:D

a co do mojego chłopa to go potem pokarało:) jak mu sie skarżyłam,że to takie upokarzające to mi powiedział,żebym nie przesadzała bo wszystkie kobiety to przechodzą.No i traf chciał,że zaraz po urodzeniu się dziecka on musiał iśc do szpitala i robili mu taki mały zabieg na \"małym\".A na oddziale same pielęgniarki i żadnego faceta.:D:DPłakałam ze śmiechu jak one go co chwila oglądału,zmieniały opatrunki,a to obchód przyszedł i wszyscy grupowo go obejrzeli:D:D:DWytrzymał jeden dzień i ubłagał ordynatora,żeby pozwolił mu do domu:DPrzez cały tydzień co na niego spojrzałam to wyłam ze śmiechu:D

schiza robią pod narkozą i w znieczuleniu zewnątrzoponowym i wtedy nie czujesz brzucha i nóg.Ja nie chcialam narkozy,żeby widzieć jak dziecko się rodzi