Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bozina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bozina

  1. Suzinko - dziękuję bardzo, że nie zapomniałaś o mnie :-) Ziomka, Aga - witajcie!!! fajnie, że się odezwałyście :-) szkoda, że tyle mam o nas zapomniało :-( Liduś - już dawno cię nie odzywałaś - co u Olisi?? Nikolet - co u córeczki?? jesteście już w domku? pozdrowionka :-) Justynko, Dodi, Syjka, Olka, Mojpka,Marla, Omka, Pola, Justka i wszystkie, które nas czytają!!!mamusie dajcie znać co u was!!! pozdrowienia dla wszystkich mamuś i maluszków a także dla Bartusia i Agnes !!!! całuski trzymajcie się cieplutko !! :-) Bożena :-)
  2. witajcie mamusie!!! długo mnie nie było, bo miałam problem z łączem, potem mąż zabrał laptopa w delegację, a potem moje maluszki się rozchorowały, najpierw Tysia, potem Tomuś, więc po całym dniu z chorymi dziećmi nie miałam siły już nawet włączyć kompa, stąd moja nieobecność - mam nadzieję, że jestem usprawiedliwiona ;-) najpierw składam najszczersze gratulacje dla Szczęśliwej mamy!!!! ja też po cichutku miałam jakieś przeczucia - Beatko dużżżżżżżżżżżżo zdrówka i powodzenia!!!! trzymajcie się cieplutko do maja!!!!!!! Szczęściarko!!!! trzymam kciuki i mam nadzieję, ze będzie dobrze! ściskam cię gorąco i uważaj na siebie!!
  3. cześć mamusie!! ja dzisiaj na króciutko. Syjeczko - narazie psikaj mu co godz. sterimar do noska, albo tylko jak sie obudzi i nie będzie mógł oddychać, daj mu dodatkowo wit. c, a jutro idź do lekarza niech ci przepisze krople do oka -biodacynę jest bardzo skuteczna, nam przepisała ją super pani alergolog - naprawdę jest dobra i pomaga na katar bakteryjny i nie trzeba mu podawać doustnie antybiotyku!! to są krople do oka a nie do nosa (z antybiotykiem) - nie pomyliłam się, one są na receptę. dużo zdrówka życzę Kamilkowi i wszystkim dzieciom!! :-) dobrej nocy Bożena
  4. witajcie mamusie!! Lulka - ślicznie wyglądacie :-D Kubuś wydaje mi się podobny do Majeczki - śliczny chłopczyk, to fajnie, ze mama ci pomaga, bo to jednak nie jest takie proste z dwójką takich maluszków - niech rosną ci zdrowo i szczęśliwie!!! powodzenia :-D Szczęściarko - ty też będziesz miała według planu swoją dwójeczkę, trzymamy kciuki za ciebie!! trzymaj się cieplutko i może podziel się swoimi obowiązkami?!! nikolet - powodzenia!! mała napewno będzie pod dobrą opieką, szybko wracajcie do domku! całuski dla was :-) spokojnej nocy i kolorowych snów :-) pozdrowienia dla wszystkich i udanego nowego tygodnia :-) Bożena :-)
  5. witacje mamusie! :-) na początku składam zaległe życzenia urodzinkowe dla Andziar - dużżżżżżżżżo zdrówka, szczęścia i radości :-D Beatko - wszystkiego co naj najlepszego z okazji imieninek :-D Nikolet - przykro mi z powodu tego oparzenia - ale bądź dobrej myśli, bo takie maluszki się szybciej regenerują. Tomek się kiedyś paskudnie oparzył bo rączkę przyłożył mi na płytę ceramiczną - oczywiście gorącą i miał paskudne oparzenie i smarowałam mu aloesem - to taka roślina, najlepiej odciąć świeży liść, rozciąć go i tą galaretke ze środka przyłożyć na ranę po oparzeniu - jest bardzo skuteczna i naprawdę pomaga po oparzeniu, Tomusiowi wszystko zeszło, ja się kiedyś też okropnie poparzyłam i też mi pomogło i nie zostały żadne blizny - więc głowa do góry, będzie dobrze :-) Szczęściara - daj znak życia!! chyba już wróciłaś z Krakowa? mamusie skrobnijcie coś do nas!!!! bo smutno na naszym topiku ... Lulka - powodzenia i dużżżżżżżżżżooooooo zdrówka dla maluszków dziewczyny dużżżżżooo zdrówka i uśmiechu!!!!! nie damyjmy się jesieni!! Bożena :-)
  6. witajcie mamusie!! Syjeczko - tak to już jest, że nie możemy wszystkiego przewidzieć i wszystkiemu co złe zapobiedz - szkoda ....... tym bardziej naszym maluszkom, dobrze, że nic strasznego się nie stało - życzymy Kamilkowi dużżżżżżżżżżżżo zdrówka i niech nosek się dobrze goi Lulka - powodzenia z kochanymi skarbusiami :-) jak się odrobisz ze wszystkim to daj znać co u was :-) trzymajcie się zdrowo i cieplutko :-D dzisiaj moja przyjaciółka z podstawówki urodziła Wiktorka - mama malutka i drobna a synuś ma 3850 i 56cm - bardzo się cieszę i musiałam się z wami podzielić tą wiadomością :-D Sz. mamo - pewnie już znasz połowę imion swoich wychowanków a jutro będziesz znała drugą połowę ;-) a jak mała reaguje, że mamusi nie ma? Suzinko - a tobie jak w pracy? a jak Mati? my możemy się pochwalić, że Martynka ma już cały komplet ząbków :-) dwa dopiero się przebiły ale już są papa Bożena
  7. Sz. mamo - życzę powodzenia, ale nie myśl o tym za dużo!! Zapka - podwójnie dużżżżżo zdrówka!! a jak się czujesz? Olka - też myślałam o angielskim, ale nie mam za dużo czasu, bo od września zaczyna się aerobik 2 razy w tyg., więc 2 razy angielski odpada, muszę poszukać takiego który jest raz w tyg. moja mała się obudziła pa
  8. hihihi tak myślałam, że poranek 1 września rozpocznie nauczycielka :-D hihihii ale miałam przeczucie ;-) mnie jest trochę szkoda, ze już nie chodzę do szkoły, bo jak widzę te wszyskie dzieci i młodzież jak idą do szkoły to mi jest żal, że ja nic nowego nie zaczynam..... ale może zrobię jeszcze jakąś podyplomówkę ..... ale napewno jeszcze nie w tym roku zmykam sprzątać, bo cały dom rozwalony, szkoda, że maluszków nie można wysłać na spacer (zaraz sie lepiej bez nich sprząta ;-) ), ale u nas jest paskudnie, zimno i leje brrrrr szkoda, że już się skończyło lato .... miłego sprzątania wszystkim mamusiom Bożena :-)
  9. Dziękuję wam bardzo dziewczynki kochane za życzenia :-D tylko trochę smutna ta moja rocznica, bo męża nie mam do niedzieli no i jeszcze się przypętało to moje przeziębienie, ale rocznica okrągła licząc do tego że jeszcze 5 lat wcześniej byliśmy razem to się nazbiera, ja mam 31 lat więc to prawie pół mojego życia z jednym facetem ;-) pozdrowionka Bożena :-)
  10. perełka - twoja córka to przyszła modelka - ładna, zgrabna i fotogeniczna - fajna laska - po mamusi, bo podobna do ciebie :-)
  11. witajcie mamusie!! ja zaliczam pierwsze sezonowe przeziębienie od wczoraj :-( i przez to wczoraj zapomniałam zaprosić was na kawkę i drinczusia z okazji mojej 10 rocznicy ślubu :-) i wszystkie pamiętałyśmy wcześniej ale wczoraj nam umknęło że wczoraj świętował 2 urodzinki nasz kochany Bartuś!!!!!!!!!! Bartusiu - wszystkiego co tylko naj najlepszego z okazji Twoich urodzinek, dużżżżżżżżo zdrówka, radości, szczęścia, rośnij na chlubę swoim rodzicom i braciszkowi :-D koniec wakacji i od razu jesień i to zimna - szkoda, ale może się jeszcze ociepli. moja mała wszystkie większe do siebie dzieci bije, natomiast te mniejsze tuli albo robi moja dzidzi - coraz większy łobuz z tej naszej córci przyjemnego wieczoru Bożena :-)
  12. witajcie mamusie:-) do nocniczka trzeba dorosnąć, jak Michałek jeszcze tego nie czuje to odpuść na razie Andziar, bo nie ma sensu się stresować, podobno chłopcy później dojrzewają do tego - przykładem jest mój Tomuś wcześniej się męczyliśmy, mały się stresował a ja się wkurzałam, potem po 2 urodzinkach poszło jak po maśle za 2 dni się nauczył. jak pisałam wcześniej, jak po tygodniu nie ma postępów to zakładajcie papera i za jakiś czas ponowna próba, napewno następnym razem się uda - do szkoły nikt nie chodzi w pampersie ;-) moja mała po miesiącu wołania i niechodzenia w pampersie ma kryzys, wychodzą jej 5 (ma już dwie, i jedną prawie przebitą), i nie wiem czy to przez te zęby, nie woła, tylko sika wszędzie, jak ją chce wysadzić to ryczy na całe gardło, jak ma pampera (po spaniu) to pięknie sika do niego, ale ja widzę po jej reakcji, że robi to świadomie - ale nie zakładam jej papersa, tylko ją przebieram, dzisiaj było już lepiej bo znowu zaczęła wołać i tylko raz się posikała więc może to tymczasowy kryzys - oby!! u nas dzisiaj cieplutko i słonecznie, szkoda że jeszcze trochę i będzie zimno i pochmurnie, ale co zrobić, teraz trzeba jeszcze korzystać ze słoneczka :-) sz. mamo - to masz spokojniej w domku, szkoda tylko, że siostrzyczka nie mieszka bliżej spokojnej nocy i przyjemnej rodzinnej niedzieli Bożena :-)
  13. witajcie mamusie!! ja mam na codzień tego typu tajfuny w domu ;-) więc cały czas coś sprzątam i mnie nie znać, moje małe dwie trąby już dbają o to żeby mama się nie nudziła ;-) mała właśnie zasnęła, więc muszę zrobić obiadek, no i posprzątać do końca - już mi się marzy praca, kontakt z ludźmi ..... a teraz to się przesunie przez tą moją tarczycę - szkoda. słyszeliście o metodzie samouzdrawiania BSM? koleżanka też miała guzy i to stosowała i guzy jej znieknęły, dała mi książkę na ten temat i może mi też pomoże?! ja już jestem po kawusi z moim tatą na ogródku - fajnie, że świeci słoneczko, bo już niedługo będzie go nam brak, ale i tak fajne było lato w tym roku zmykam, bo mała się obudzi, a ja z ręką w nocniku ;-) miłego dnia papa Bożena
  14. witajcie mamusie! :-) Gospej - ja musze iść na operację tarczycy bo mam dwa duże guzy, na razie terminu nie znam, za 3 mies. mam iść do lekarza i wtedy sie umówię kiedy mam iść do szpitala. maluszki faktycznie śliczne :-D a iskierki aż im z oczek błyskają :-) muszę wam wkleić moją małą,ale najpierw muszę zgrać zdjęcia z aparatu. kurcze a nam się dzisiaj paskudnie zaczął dzień, bo mała płakała całą noc - wychodzą jej piątki (chwała bogu, że to już ostatnie zęby), a rano mama, która zastępuje moją siostrę w sklepie - spożywczym (bo ona jest na urlopie) zadzwoniłą z wiadomością, że było włamanie!!! zaraz mi się odechciało spać i tak się zestresowałam, ale okazało się, że nie zabrali za dużo, z kasy wyciągneli tyko drobne po 10 zł, czyli w sumie ok 400 zł, ale nie uszkodzili kasy, wagi, okien, drzwi, tylko kraty uszkodzili i otworzyli okno i przez nie weszli. urządzili sobie bibkę, bo jedli chleb, gołąbki, sery, banany, monte, pili oranżady, ale po sobie zostawili ogromny bałagan, bo wszędzie były chrupki kukurydziane, rozlane oranżady, i co najgorsze cały szklep polali ketchupem - ściany, wszystkie półki, lady, ściany, sufit, w magazynie ściany popisali polewą czekoladową - więc widok okropny, była policja zebrała odciski, spisała zeznania i tyle. tak więc jedno doświadczenie więcej... pozdrowienia i piszcie mamusie!!! Bożena
  15. dziękuję mamusie za miłe słowa :-) zaraz mi raźniej!!! :-) a co do nocniczka to trzeba trochę cierpliwości i na tydzień odstawić w ciągu dnia pampersy i cierpliwie wycierać podłogę i prać majtusie z kupki jak po tygodniu nic się nie zmieni to trzeba sobie dać narazie spokój bo dziecko do tego nie dorosło - wiem, bo za Tomeczkiem latałam kilka miesięcy, on zrobił do nocnika jak się go posadziło ale nie wołał, więc jak ja nie reagowałam to sikał gdzie stał, potem już odpuściłam i zaczełam ponownie jak miał 2 latka i trwało to 2 dni i już wołał (ok 2 roku życia dziecko zaczyna kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne). ale najważniejsze: - odstawić pampersa i ubrać majteczki na ten tydzień - nie wolno zmuszać do siadania na nocnik!!!! niech sobie maluszek usiądzie na nocnik kiedy chce i wtedy dostanie za to nagrodę (jak chce czekoladkę to ok, ale niech najpierw usiądzie na nocnik to wtedy dostanie (mały szantaż, ale pomoże w oswojeniu), albo sadzać misia czy lalę i udawać że robi sisi i potem udawać, że się wylewa - dobrym sposobem jest np. posisiać mrówki czy kwiatuszki żeby lepiej rosły ;-) itp. - zaraz jak dziecko się obudzi posadzić je na nocnik i zająć czymś ciekawym, i wtedy napewno zrobi siusiu no i wtedy chwalić, najlepiej razem iść wylać zawartość do ubikacji, bic brawo i zrobić papa :-) - nie wolno krzyczeć, że znowu nowa kałuża!! trzeba przetrwać, to tylko parę dni!! - chwalić, chwalić, chwalić bić brawo i chwalić!!! mam nadzieję, że pomogą wam moje wskazówki!! jak przez ten tydzień nic się nie zmieni to narazie sobie odpuścić, bo maluch jeszcze nie dojrzał. fajnie, że się tyle mamuś odezwało - Super, piszcie dalej!!!!! pozdrowienia dla wszystkich dla Lulki i Kubusia i szybko wracajcie do Majeczki !! Bożena :-)
  16. dzięki Suzinko! jakoś będzie, myślę że musi być dobrze!! Martynka juz od miesiąca nie nosi pampersa :-) czasem ma wpadki ale to rzadko, kurcze ona chyba jako ostatnia nie ma jeszcze obowiązkowych szczepień tych po roczku! ale albo była chora, albo zęby albo była mała epidemia grypy czy przeziębień i musimy je zrobić bo \"wiszą\" nad nami nie wiem czy wiecie, że ja mam rocznicę ślubu (10 tą w tym roku) akurat w dzień urodzinek naszego Bartusia i przez to cały czas o nim pamiętam, szkoda, że Agnes się nie odzywa do nas :-( i nie napisze co u nich słychać ....... pozdrowienia i dla was :-) Lulka - powodzenia i dużżżżżżżżżżoooooooooo zdrówka dla Kubusia i ciebie, oby was szybko do domku wypuścili - modlimy się za was, będzie dobrze dziewczynki piszcie, bo cisza jak by makiem zasiał!! pozdrowionka Bożena :-)
  17. witajcie mamusie!!! Sz. mamo - dzięki za miłe słowa, musi być dobrze!! i tak staram się myśleć! chociaż czasem mam dziwne momenty ........ właśnie wczoraj byłam u lekarza i wynik biopsji informuje, ze jest to guz pęcherzykowy, lekarz powiedział, że to jest niebezpieczny guzek i że go trzeba wyciąć, aby coś się nie zrobiło z niego. teraz mam na 3 mies. tabletki i po tym czasie mam się umówić na operację, w sumie to się cieszę, że to nie już, bo Tysia jest malutka więc każdy miesiąc dodatkowy w jej rozwoju jest znaczący, czyli będzie jej można więcej wytłumaczyć że np. mama jej nie może zabrać na ręce itd...... chociaż i tak widzę to ciężko, ale musimy przez to przejść jak trzeba ..... Lulka - super, że mały nie jest już na oiomie, o pokarm się nie martw, jak małego przytulisz i przystawisz to napewno będzie go dużo, trzymamy kciuki, żebyście szybko wrócili do domku :-D ściskam wszystkich i życzę wam wszystkiego dobrego Bożena :-)
  18. zaponiałam jeszcze dodać, że Kubuś podobny do Majeczki :-) śliczny i wygląda na silnego małego mężczyznę, więc napewno szybko dojdzie do siebie - ściskam cię gorąco, napewno będzie dobrze :-) a jak ty się czujesz?? Szczęściara - jak fajnie że sie odezwałaś :-D uściski dla waszej trójki i bawcie się dobrze w Augustowie papa :-D
  19. witajcie mamusie!! lulka - wracaj do sił, małemu Kubusiowi życzymy dużżżżżżżżoooo zdrówka i niech szybko wraca do domku i do siostrzyczki :-) ta głowa pewnie cię boli po tym znieczuleniu podpajęczynkowym, bo mogą być to skutki uboczne, albo może za szybko podniosłaś głowę po cc - życzę ci żeby ci to szybko przeszło no i dużżżżoooooo pokarmu!!!!!! czekamy niecierpliwie na dobre wieści że już w komplecie jesteście w domku :-D nie mam siły ostatnio pisać, nawet kompa nie włączam, bo jakoś perspektywa operacji tarczycy odbiera mi siły i chęci - a przecież to nie koniec świata, ale muszę się chyba sama z tym uporać, bo rozum swoje a jednak emocje swoje ....... pozdrowienia dla wszystkich Bożena :-)
  20. witajcie mamusie :-) dostałam wczoraj sms\'a od Suzinki, ale coś mi net wyskakiwał i nie mogłam wam przekazać tych pozdrowień: \"serdeczne pozdrowienia z górskich zakopiańskich ścieżek przesyła Mati z rodzicami. pozdrowienia dla styczniowych mam\" Suzinko - niech Wam się uda wspaniale ten zasłużony wypoczynek :-) narazie zmykam pa Bożena
  21. witajcie mamusie!! co do ząbków Tomka - to na całe szczęście okazało się, że przebił się tylko korzeń mlecznej jedynki - prawdopodobnie przy uderzeniu deskorolką rok temu w ząbki, ten korzeń się złamał i teraz szuka miejsca aby się wydostać, póki co mamy zaczekać kilka dni i znów się pokazać i zadecydują czy to usunąć czy poczekać aż wyjdzie sam. Tomuś miał robione rtg tych zębów i na całe szczęście nowe jedynki są wielkie i nieuszkodzone i powoli się przesuwają w dół więc jeszcze trochę i zaczna mleczne wypadać i nowe wychodzić - nie macie pojęcia jak ja się tym zestresowałam, dopiero jak wrócililśmy od dentysty to poczułam się jakby przerzuciła kilka ton węgla ..... takie zmęczenie i wyczerpanie organizmu ..... oj ile te maluszki nas kosztują nerwów!! Zapka - jak piszesz o Mateszku to zaraz przypomina mi się Tomek, niedość że noce były takie same, to i ataki buntu i histerii - najgorsze były jak miał 2,5 roku, przez 30 min się darł i nie było z nim kontaktu, bo kopał ryczał itd. teraz jest już ok, chociaz bunt na wszystko ma w naturze. na takie ataki rada jest taka: albo przeczekać - czyli usiąść, nie patrzeć na niego i niereagować aż do momentu kiedy się uspokoi - wiem to nie jest łatwe, a tym bardziej jak czas goni - ale jak zobaczy że to nie skutkuje to odpuści albo szybko go zająć czymś innym - np. oj idzie piesek czy leci samolot itd. musisz mu tłumaczyć, że jak się jedzie samochodem to wszyscy mają zapięte pasy, bo jak będzie wypadek to będzie miał ała i będzie płakał, albo (trochę drastyczne) jak zobaczy pan policjant, że nie ma pasów to go zabierze, bo każdy musi mieć pasy, każdy mały chłopczyk i dziewczynka jest zapięty ..... takie gadanie, ale też z czasem skutkuje, im sie więcej tłumaczy i opowiada tym szybciej pewne rzeczy zrozumieją te nasze łobuziaki Tomek do dzisiaj się buntuje, a już na siłę nic się nie da z nim nic zrobić, czasem muszę się tyle nagadać, że już mi brak sił, ale bez tego ani rusz.jak nie słucha to liczę do 3 i jak dalej nic to ma 4 min kary, (Martynka też już sidzi minutę na schodach, bo urwis coraz gorszy i nic nie słucha - a matka hetera!!) gorzej jest z moim mężem, bo ona nie ma nerwów tłumaczyć tyle Tomkowi i jak coś do niego mówi, a ten już się buntuje to tata dostaje biąłej gorączki i obaj wrzeszczą - podobieństwo charakterów, więc jak mnie nie ma w pobliżu to jest ciężko zarzegnać konflikt, ale tak już mają ci faceci, co jeden to mądrzejszy ;-) Figlarna - nie ciekawa sytuacja z teściową, ale może ona odreagowywuje stres po śmierci męża - oby!! życzę aby wszystko sie unormowało!! pozdrowienia :-) Perełka - zdjęcia z wakacji super, a ty wyglądasz faktycznie jak siostra swoich córek!! a co do zdrowia to lepiej się zbadać, bo ostrożności nigdy za wiele - powodzenia pozdrowienia dla wszystkich idę czytać książkę, bo tak mnie wciagnęła że wczoraj do 1 w nocy czytałam, oczy mi się kleiły ale jest taka ciekawa, że nie można się oderwać - tytuł: Dziedzictwo tajemnic - Elizabeth Adler spokojnej nocy Bożena :-)
  22. Suzinko - dużo zdrówka, szczęścia, radości, pociechy z \"chłopaków\" wzajemnego zrozumienia, miłości i zadowolenia ze wspólnego życia z mężusiem, niech ci życie płynie miło i przyjemnie i niech będzie usłane samymi dobrymi chwilami z bliskimi ściskam cię gorąco i bardzo serdecznie!!!! :-D ja się dzisiaj zestresowałam, bo oglądałam Tomciowi ząbki - jedynki górne, bo kiedyś się uderzył deskorolką w górną wargę i miał opuchnięte całe dziąsło nad ząbkiem - dzisiaj wieczorem zobaczyłam, że chyba wychodzi mu ząbek ale do góry - w kierunku noska!!!!! kurcze jutro muszę z nim jechać na zdjęcie i do dentysty aż się boję ..... jak nie urok to s...... za to Martynka pięknie woła sisi i nawet kupcię zrobiła dzisiaj na ubikację :-D przyjemnej nocki papa Bożena
  23. cześć mamusie!!! Liduś - dzisiaj piszę trochę wcześniej (bo moje maluchy już śpią, a mnie się nic nie chce robić, więc włączyłam kompa przed czasem), dzisiaj pewnie jeszcze nie śpisz hihi ;-) tak szczerze to mnie też cieszy jak widzę jakieś inne maluchy które są niegrzeczne ;-) Syjeczko - kurcze szkoda że padł wam komputer, ja właśnie sobie uświadomiłam, że ja nie mam żadnych zgranych zdjęć, więc muszę to zrobić bo nigdy nie wiadomo co się stanie, a mały woła jak chce siku czy nie?? to masz już odchowanego synusia, jak taki duży z niego kawaler!! :-D moja mała też schodzi i wchodzi po schodach na dwóch nóżkach - tyle, że to schody z zabiegami! proste są chyba 4 schodki, a reszta to \"trójkąty\" ale musi iść sama bo inaczej wrzeszczy na całe gardło!! coraz większy łobuziak z tej mojej córeczki :-) moja mała dzisiaj prawie cały dzień wołała sisi, i pięknie robiła na nocnik lub ubikację, ale ma problem z kupką, bo chyba się stresuje zmianą pozycji, bo chyba 5 razy ją rozbierałam i sadzałam a ona nie umiała zrobić, chodziła rozdrażniona i chciała zrobić ale nie umiała, więc efekt był taki że na dwie raty były skarby w majteczkach - musi się przestawić, bo to powoli duża dziewczynka Suzniko - co tam u Was??? pozdrowienia i uściski :-) Lulka - daj znać co u ciebie, bo też sie martwię o was!!! skrobnijcie coś mamusie, a szczególnie te które nas czytają a nie piszą!!! Pola co u Stasiunia?? Sz. mamo - dotarła już siostrzyczka?? Perełka jak wakacje? zajrzę później, i mam nadzieję, ze będę miała dużo czytania!! :-)
  24. ale poknociłam wzrost mojej małej ma 87,5 cm Figlarna - ale ty masz opwieści rodzinne, można książkę napisać! a o zdrówko się nie martw, jak się dba o siebie to i się dłużej i lepiej żyje - więc głowa do góry, a czekoladki to najlepiej rano i przedpołudniem bo wtedy jest lepsze trawienie :-) a zapomniałam, przy cukrzycy lub zapobiegawczo ważne jest aby zażywać dużo ruchu! więc mała czekoladka i spacerek ;-) Iwonka - witaj, ja cię również pamiętam, podeślij zdjęcie córeczki pa :-)
×