CheriLady

a tak w ogóle to dzisiaj nie będe biegać :( za późno wstałam... i poprostu zwyczajny rak czasu :( no trudno jutro pobiegam a dzisiaj tylko dietka i ćwiczenia w domu :)

hej dziewczynki ;* kasiulka damiandek (czy jakos tak) ma racje takie jedzienie to nie jest dieta to prawie głodówka wiec sie nie dziw że ci kg spadaja bardzo wolno bo organizm sie broni ciagle spróbuj jeśc bardzo małe porcje 5 razy dziennie i ostatnia tak ze 3-4 gpdz przed snem a nie tak jak ostatnio od 13.30 do np 22 nic nie jesz bo wtedy organizm głoduje... zastanów sie nad tym :) firanka skoro przez te tabletki organizm wode zatrzymuje to nie martw sie szybko zleci tylko dietki sie trzymaj i ćwicz :)

blackberry skoro jesz słodycze z nudów lub łakomstwa to znajdź sobie jakies hobby i nie trzymaj słodyczy w domu :P miej zawsze pod reka jakis owoc i powinno byc dobrze :) ja tez biore sie solidnie! \"od jutra\" ale tak porządnie czyli dietka i ćwiczenia no i mam zamiar zacząc biegać jutro i mam nadzieje że do soboty chociaz z 0,1 kg zdąży zleciec :) musze być twarda a osiągne wszystkie cele jakie sobie postawiłam!!!! :D

ja zauważyłam postepy... w mojej coraz wiekszej lidczbie jedzenia... :/ jestem załamana tym co dzisiaj zjadłam... :( no więc: *2 paczki zelków *4 batoniki *1 duża paczka czipsów *2 lody :( normalnie az wstyd sie przyznac... a wiecie co jest najlepsze... że mogłabym jeszcze raz zjeśc tyle samo... :( nie wiem dlaczego ale na szczeście juz sie opanowałam i juz dzisiaj nic nie jem tylko płyny... ehh... jestem załamana... :(

no patrze że tu dzisiaj pusto cały dzień :P ja juz po ćwiczonkach czuje sie bardzo dobrze :P wiecie do jakiego wniosku doszłam... że teraz jak jestem gruba to trace najlepsze lata mojego zycia... poprostu uciekaja mi między palcami... zamiast wczesniej zrobić cos w tym jak wygladam to ja wolałam sie obrzerać dalej... wiem powinnam wczesniej to zauwarzyć ale jakos głebiej sie nie zastanawiałam nad tym... teraz sopbie obiecałam że do wakacji osiągne to co chce... będe szczupła i bede korzystac na maxa z moich najlepszych chwil w życiu... :D wierze że mi sie uda!

czesc gwiazdeczki ;) ja własnie pochłonełam sniadanko :P banana i pomarańcze i lece sie uczyc... :/ wpadne tu wieczorkiem :) 3majcie sie buziaki ;*

cześc dziewczyny :) ja o tak później porze dopiero sie odzywam bo przez cały dzień byłam pozbawiona kompa :P dzisiaj mój jedyny grzech to były 2 kromki białego chleba ale tylko dlatego że byłam u chłopaka i on akurat nie miał ciemnego hehe z ćwiczeniami troszke gorzej ;p jestem ubita po całym dniu... mam za sobą tylko 2 km spacerku i zaraz zrobie jeszcze 50 brzuszków :) jutro poćwicze porządnie :P dobranoc kochane ;*

a tak w ogóle to patrze ze na naszym topicu od jakiegos czasu cisza jest... dziewczyny wiem że ja tez go zaniedbałam ale nie dajmy mu umrzeć! bo gdzie będą inne takie dziewczyny jak wy... wytrzymałe i motywujące???????????

wytrwała 3maj sie! ;* kasiulka ty tez zdrowiej szybko! ;*

cześc dziewczyny:) wybaczcie że nie p[isałam ale neta nie miałam przez kilka dni... rany... czułam sie jak odcięta od świata... ale juz jest dobrze i będe zaglądac codziennie :) tak w ogóle... przez ten tydzien znowu wpierdalałam na potęge... a wszystko dlatego że @ sie zbliżał... np wczoraj zjadłam 1,5 tabliczki czekolady i 1 wielka paczke czipsów... :/ ehh wiem nie powinnam... ;/ ale jak dzisiaj weszłam na wage to dalej było 79,5 więc tak strasznie nie było... dzisiaj zjadałam puki co 2 parówki z musztarda i tarta marchew z 2 tartymi jabłkami i sokiem z cytryny ok 15-16 zjem tuńczyka a na kolacje to jeszcze nie wiem co... no i wracam do ćwiczen bo sobie odpuściłam ostatnio przez @...

kasiulka20 aha no to dobra jedziemy dalej z tymi samymi wagami :P dzisiaj na w-fie to normalnie taki wycisk... lało sie ze mnie hehe :) a wszystko za sprawa skakanki :D całą lekcje musiałysmy skakac hehehe jeszcze w domu poćwicze dzisiaj 15min hula hop, 5 min rowerek w powietrzu, 100 brzuszków (troche zmieniłam mój ostatni plan ćwiczeniowy :P ) ogólnie dzisiaj zjadłam : *sniadanie: 2 małe jogurty, 1/2 jabłka *przekąska: 1 jabłko, zupka chińska ( w szkole) *obiad: brokuły, szprotki w sosie pomidorowym przewiduje jeszcze dzisiaj: *przekaska: 1 jabłko *kolacja: 2 jajka gotowane

cześc dziewczynki... przepraszam że nie pisałam... :( miałam tydzień załamania... ale dzis jest juz dobrze znowu sie wziełam... przez ten tydzień nic nie schudłam ani nic nie przytyłam czyli dalej 79 kg na wadze... mam nadzieje że sie nie gniewacie na mnie :( a jak tam u was sa jakies postepy?

brozka wszystko jest realne tylko trzeba chciec i pracowac nad tym :) napewno wszystkie djdziemy z czasem do naszych wymarzonych wag :)

no ja do maja to chciałabym miec tak gdzies 68 kg ale zobaczymy... kasiulka ja nie uwazam że moje tempo jest szybkie przeciez to 1 kg na tydzien... a czasami nawet bedzie mniej a to że chce mieć do poczatku marca 75 kg to wcale nie znaczy że je będe miała a z tym jojo to nie dopuszcze do niego bo będe wiedziała że cięzko pracowałam na efekt i napewno go nie zmarnuje... mi tez sie z ta waga nie spieszy bo wiem ze im wolniej sie chudnie tym trwalsze efekty dlatego ja na około 12kg mam prawie 4 miesiace

kasiulka ja do końca lutego a raczej do 2 marca chce wazyc 75 kg czyli mam 3 tyg na zrzucenie 4 kg :) powinno sie udac chyba że mnie zastuj złapie :P a tak w ogóle to kiedy dokłądnie post sie kończy?

zmieniłam stopke :)

cześc dziewczynki ;* kasiulka ja osobiście na tym nie byłam ale moja kolezanka była i mówiła że zajebisty film :P no to dzisiaj weszłam na wage :D i zobaczyłam na niej 79 kg równiutko :D:D normalnie jestem szcześliwa :D czyli dzień zaczał sie optymistycznie wiec bedzie tak do końca :D ahh... zebym zobaczyła za tydzień 78 kg :D:D:D

no wiec doszłam do wniosku że SB nie jest poprostu dla mnie... dzisiaj było chyba 4 lub 5 podejście i znowu klapa... musiałam zjeśc pomarańcze bo myslałam że mi oczyz orbit wyskocza tak sie chciało... no trudno więc dalej będe jadła tak samo jak do tej pory :P kasiulka dzisiaj mi facet tez powiedział że sie brzuszek zmniejszył tzn na poczatku jak położył na nim reke to jego pierwszy tekst \"nie wciągaj brzuszka i tak wiem jaki masz\" a jak mu odpowiedziałam ze wcale nie wciągam to on oczy na wierzch i powiedział że się troszke zmniejszyłam :P normalnie jestem z siebie dumna :D zaraz pójde poćwiczyc a potem kąpiel, peeling kawowy i spac :P

no ja juz posprzatałam chate :P za jakas godzinke mój facet ma przyjechac :D puki co za mna: - sniadanie - sałatka - przekąska - 1 parówka a przede mna: - obiad - gotowana pierś z kurczaka + brokuły - przekąska - 3 plasterki szynki - kolacja - sałatka ( ta sama co na sniadanie) od poniedziałku dołaczam do moich obecnych ćwiczeń po 2 ćwiczenia dziennie na nogi i dodatkowe 20 brzuszków czyli przez ten tydzien bede robic: * 15 min hula hop * 2 ćwiczenia na brzuch i talie * 80 brzuszków * 2 ćwiczenia na nogi uda i posladki ogólnie to jeszcze w każdy wtorek basen i 3-4 razy w tyg będę biegac :D może do końca postu będzie te 75 kg :D

sniadanko gotowe :) zrobiłams obie sałatke wymieszałam 3 rodzaje papryki (czerowna, żółta, zielona), pomidora i tuńczyka :) sałatka wyszła mi taka... kolorowa hehe :D a zrobiłam jej tyle że mi na kolacje wystarczy :D kasiulka no kidys będe musiała ciebie dogonic hehehe :)

kasiulka gratuluje! i zazdroszcze jak cholera hehehe tez chce juz mieć te 75 kg :P

cześć dziewczyny :* demeter witam :) wiecie co... wczoraj przed snem zjadłam 3 pomarańcze.. na szczęscie były małe a nie takie ogromne ale to i tak AŻ 3 ... :| no ale trudno nowy dzien nowe możliwości ja od dzisiaj na SB czyli z tgego co jadłam do tej pory wywalam owoce, jogurty i wafle ryżowe... zaraz na sniadanie zrobie sobie sałatke z tuńczykiem na obiad brokuły z jakims mięskiem otowanym a na kolacje hmm moze papryka zobaczymy :P

kasiulka no ja rano sie waże :P bo wtedy mi sie wydaje że waga jest najbardziej prawidłowa bo wieczorem to jesteśmy troszke cięższe przez to co zjadłysmy w ciągu dnia :P

brozka witaj :) blackberry hmmm jedno jabłko to gdzieś tak ok 60 kcal mi sie wydaje ;p a poza tym lepiej 10 jabłek zjeśc niz no 10 batoników albo paczek czipsów :P

paulinaa66 a ile masz wzrostu?