Właśnie ja tez obawiam się o to czy przetrwamy... Znamy się bardzo krotko. Spotkalismy sie tylko 2 razy i On musiał juz jechać. Gdy się pierwszy raz zobaczyliśmy ja już wiedzialam, że to będzie coś max ważnego. Dopiero zobaczymy się jak wróci, czyli okolice kwietnia, może jakimś cudem w marcu. Przed wyjazdem powiedział, że jak wróci, to potem zabierze mnie ze sobą. Bardzo chcę z Nim byc, ale jednocześnie strasznie się boję!