mierzejka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mierzejka
-
Witam Nie było mnie tu znów trochę, a tu taka wiadomość. Ewcia ja jakoś tak zapamiętałam, że chcecie mieć jeszcze trzecie dziecko, ale teraz rzeczywiście jak pisałaś jest już tak wygodnie, no bo te nasze szkraby to już tak jakby odchowane (tylko u nas jeszcze pielucha,bo tak jak Venesska, Ania również nie chce słyszeć o nocniczku i jak jej zdejmę pieluchę to wyje, aż uszy bolą, wiem, że nie powinnam ustąpić, ale nie da się tego marudzenia słuchać) Ewcia głowa do góry i mimo wszystko gratuluję. My będziemy starać się za rok. Kasia większość kobiet rodzących ma mniej więcej tyle lat co TY. Ja za rok będę miała 32 i będziemy się starać o drugiego dzidziusia, więc myślę, że jeszcze nic u Ciebie straconego. Pozdrawiam Was, buziaczki dla waszych pociech
-
Ewwelona, gratuluję drugiej dzidzi:) MY planujemy drugie za ok 1,5 roku, w sumie to chciałabym już teraz, ale w pracy zaczęłąm staż i jeszcze żeby go skończyć zostało mi właśnie 1,5 roku.
-
Witam PUk, puk to ja. Pamiętacie mnie jeszcze? Zajrzałam do Was po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie, ale nie zapomniałam o Was. Super, że jeszcze jesteście i zarazem głupio mi, że tak rzadko tu zaglądam, ale zawsze coś i chyba wypadłam z tego rytmu pisania, no nic może się poprawie. Mam nadzieję, ze u Was wszystko ok. (Czytałam tylko ostatnią stronkę, Iza zdrówka dla Bartusia życzę). Ania mówi już prawie wszystko, cwaniara też jest niezła, tylko nie mogę jakoś od tej pieluchy jej oduczyć. Wasze już pewnie w większości nie mają pieluch. Niewiem ja próbowałam już wiele sposobów i jakoś ciężko nam to idzie. Jak się ją zapyta: Dlaczego Mikołaj do Ani nie przyjdzie, to ona odpowiada, że Ania robi w pieluszkę. Czyli co wie, że robi źle. Sama nie wiem. OBiecuje zaglądać częściej POzdrowienia i całuski dla dzieciaczków
-
Witam U nas ok, na szczęście okres dostałam, ale test już musiałam zrobić, bo @ spóżniła mi się ok 1,5 tygodnia a to u mnie się bardzo rzadko zdarzało. Teraz już mamy zamiar bardziej uważać. Pozdrawiam cieplutko
-
Kurcze Ania śpi już ponad dwie godzinki, dziwne, zazwyczaj śpi 1,45
-
Kasia Ania też nie pryka za często Aisha to prawdziwa gadułka już z tej Twojej Oli:) Mojego męża chrześniak ma już 2,5 roczku prawie a Ania mówi dużo więcej od niego, on nawet nie mówi jeszcze baba, tylko mama, chłopcy chyba później zaczynają mówić
-
Kurcze chciałabym Anię zapisać też na takie warsztaty ja WY(bo ona uwielbia być w towarzystwie dzieci, ale u nas w pobliżu nic takiego raczej nie ma, chyba, ze bym musiała jeździć do Warszawy Ok 40 km na te zajęcia , do których Surfitka dała linka, tylko, że akurat są w takich godzinach jak ja pracuje:(
-
Dzien doberek:) My po jelitówce, Ania miała jakiegos wirusa, robiła kilka rzadkich kupek i nie miała apetytu, noce tez były nie za wesołe, nasza mizerota schudła nam przez tydzień ok pół kilo, normalnie sama skóra i kości, ale już powoli wraca jej apetyt Jednej nocy tak się wystraszyliśmy, bo obudziła się z takim okropnym płaczem i przez ok 5 minut nie mogliśmy jej uspokić, z chwilą włożenia jej czopka przestała płakać, niewiem, czy coś ją aż tak za bolało, czy coś jej mogło się przyśnić, kurcze już chcieliśmy wzywać pogotowie, później przez 2 godziny nie mogłam zasnąć, ale na szczęście było to tylko raz Tak czytam i widzę, że to nie tylko u nas bunt na spanie w łóżeczku, Ania od świąt chce z nami spać, ach wogóle z tym zasypianiem na noc to też porażka jakby mogła to by chyba nie spała do dwunastej. A takie już były fajne te noce, może jak wyjdą jej te 5 to znowu wszysto wróci do normy Kasia to Julcia nieźle waży, bo prawie dwa razy więcej od mojej Anulki:( Szok a jeszcze teraz schudłą przez tą chorobę Goba trzymam kciuki za twojego tatę Surfitka moja Anulka tak samo jak NInka z ubrań to potrafi założyć czapkę i buty i też uwielbia sprzątać, ostatnio zobaczyła jak wycieram chusteczką nawilżaną coś z podłogi i ona teraz myje mi całą podłogę w pokoju, komicznie to wygląda, nasze sprzątaczki kochane Moja bratowa jest w 5 tygodniu ciąży, 4 lata temu poroniła i dopiero teraz znów zaszła, mam nadzieję, ze uda jej się tym razem urodzić zdrowego dzidziula, Ania w końcu będzie miała kompana do zabawy u babci:) A ja z kolei mam nadzieję, że w najbliższych dniach dostanę @ Pozdrawiam Was cieplutko
-
Ewcia już możesz nas zobaczyć na interii, po prostu wysłalam meila bez załączników, to wszytko z pośpiechu Aisha to fajnie się bawicie w święta, super klimat tam musi być. Zazdroszczę. Fajne te Twoje dzieciaczki i jakie duże!!! A u nas nocka dzisiaj okropna, oj dawno już takiej nie było, mała budziła się z płaczem, chyba to zęby-piątki, bo od jakiegos czasu pcha znów palce do buzi. A jak Wasze dzieciaczki znosiły wyżynanie się 5?
-
Ewcia już możesz nas zobaczyć na interii, po prostu wysłalam meila bez załączników, to wszytko z pośpiechu Aisha to fajnie się bawicie w święta, super klimat tam musi być. Zazdroszczę. Fajne te Twoje dzieciaczki i jakie duże!!! A u nas nocka dzisiaj okropna, oj dawno już takiej nie było, mała budziła się z płaczem, chyba to zęby-piątki, bo od jakiegos czasu pcha znów palce do buzi. A jak Wasze dzieciaczki znosiły wyżynanie się 5?
-
Ewcia już możesz nas zobaczyć na interii, po prostu wysłałam meila bez zdjęć A u nas nocka dzisiaj mało co przespana, oj dawno już takiej nie pamiętam, mała budziła się z płaczem i tak myślę, ze to piątki sie wyżynają, bo od jakiegoś czasu pcha rączki do buzi i jest bardziej marudna czasami a i jakiś katarek się mały pojawił też chyba na ząbki. A Wasze dzieciaczki jak znosiły wychodzenie piątek?
-
przepraszam za błędy, niewiem czemu, ale często przez pomyłkę robię niepotrzebne ogonki przy literach a i e zdjęcia wysłałam oczywiście na interię:)
-
Witam Was kochane Iza Anulka waży mniej więcej tyle samo, u nas pediatra mói że jest wszystko ok i każe nam się nie przejmować, ale też ciągle mnie martwi jej to słąbe przybieranie na wadze no ale już powoli się do tego przyzwyczaiłam, Ania wcale tak źle nie je, więc wydaje mi się, że powinna lepiej wyglądać, ale ostatnio się ucieszyłąm bo załapała się na 3 centyl więc ok. A tak poza tym to unas wszystko w porządku. Ania fajnie już gada, a najlepiej jej wychodzi jej słowo "kurna(" w jej wykonaniu brzmi kawa), w święta poszliśmy do kościołą a ona od razu na cały głos kawa, kawa, ale śmiesznie to jej wyszło. Kochaniutkie życzę Wam wszystkiego dobrego na Nowy Rok, zdrówka dla Was i dzidzi. Wysłałam aktualne zdjęcia Anulki Agula zdrówka dla Dziewczynek Ewcia kuruj się z tym gardłem, bo jak dobrze nie wyleczysz to później często są powikłania i ciągle coś z tym gadrłem się będzie działo (jak tak miałam przez jakiś czas) Obiecuje troszkę więcej teraz pisać bo mam tydzień wolnego i to w moim zawodzie mi się bardzo podoba, ale przed świętami to już wysiadałam byłąm po 12 godzin w pracy!!!!Szok Dziewczynki a ja mam troszkę pietra, bo w święta z mężem zaszaleliśmy w łóżku i mój P nie zdążył wyjść a ja dni płodne, kurcze narazie nie chce dzidziula, no ale jak będzie to oczywiście będę się cieszyć, tylko jednak wolałabym tak ze dwa lata poczekać
-
Witam dziewczynki Wpadłam na chwilkę zobaczyć co u Was. Tak mi brakuje tego pisania z Wami, wypadłam z rytmu przez to pójście do pracy. A tak poza tym u nas wszystko ok, odpukać nie chorujemy, czego bardzo się obawiam, bo przecież na co dzień mam kontakt z małymi dziećmi. Ania już dużo rozumie, powtarza troszkę słów, z załatwianiem się na nocnik niestety porażka, narazie Ania się boi siadać!!! Chyba musi przyjść na nią pora. Ale za to nocki mamy super, przesypia całe, tyle, że chodzi późno spać ok 22 a wstaje ok 9. Z nianią zostaje w miarę chętnie, choć ostatnio jakoś bardziej tęskni, bo jak jest z nią to często mnie woła. Ewcia rzeczywiście nasze dzieciaczki już niedługo będą miały półtora roku o jejku jak to zleciało!!! Czas brać się za robotę nad następnym dzidziusiem:) Fajna ta mata, Ania uwielbia rysować, mogłaby tak siedzieć pół dnia z kredką w ręku, wszystkie moje podręczniki mam w jej wytworach:) Ostatnio jak byłam na cafe to prosiłyście mnie o aktualne zdjęcia, ale wtedy nic ciekawego nie miałam, ale postaram się jak najszybciej coś Wam wysłąć. Zdrówka dla Was i dzieciaczków. Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki!
-
Hej dziewczynki Ewcia ja o Was nie zapomniałam, tylko naprawdę czasem nie wiem w co ręce włożyć a na kompie to tylko pracuję niestety...mówię Wam dziewczynki jestem tak wymęczona, zawód nauczyciela to bardzo, bardzo ciężka praca, wbrew powszechnej opini. Mamy tyle papierologii, czuję się jak bym pracowała w biurze. Mam do napisania jeszcze tylke zaległych planów, programów itp. Ach, ale nie będę Was tym zanudzać. Poza tym to u nas wszystko ok, Anulka rozchodziła się już na dobre, prawie wcale już nie raczkuje. Z jedzeniem też jest już trochę lepiej, choś dalej z niej okropna chudzina jest. Kurcze brakuje mi Was cholernie, zawsze jest na topiku wesoło no i pomyśleć, że już minęlo dwa lata jak piszemy. Wow Pozdrowionka dla wszystkich i buziaczki
-
Witam Was kochane! Czasu mi brak na wszystko odkąd wróciłam do pracy. Mam nadzieję, ze wszystko u Was ok, bo przeczytałam tylko ostatnią stronkę. Ania dopiero w sobotę zrobiłą pierwsze samodzielne kroczki, więc czekamy teraz aż się rozchodzi, bo jak narazie woli raczki, mam nadzieję, że już niedługo na dobre ruszy. Bo Wasze to już napewno dobrze biegają... A tak poza tym to wszystko ok, niedawno przechodziliśmy trzydniówkę, ania wyglądała z tą wysypką koszmarnie, ale na szczęście miała ją tylko przez dwa dni. Teraz ma jakiś katarek, ale to chyba bardziej na ząbki. Obiecuje częściej do Was zaglądać i być bardziej na bieżąco, bo bardzo jestem ciekawa co u Waszych szkrabików Aisha gratuluję drugiej pociech, bo nie miałam okazji wcześniej Pozdrawiam i buziaczki
-
Hej dziewczynki! Długo mnie tu nie było... Wróciłąm do pracy i na wszystko mi brakuje czasu, ale jest ok, narazie mąż siedzi z małą a później niania na zmianę z mężem, w tym tygodniu zacznę małą przyzwyczajać do niani. Katrina to przeżyłaś, ja bym zareagowała tak samo, oby tych upadków było jak najmniej Goba kochana napewno będzie wszystko dobrze, nie martw się bo szkodzisz dzidziusiowi. Dziewczynki ja tylko orzeczytałam ostatnią stronę, więc nie wiem co u Was ale mam nadzieję, że wszytko ok Beja gratulacje dla Kiniusi za pierwsze samodzielne kroczki, my jeszcze czekamy..., ale widać postępy z dnia na dzień, tyle, ze chcemy zapisać Anię do ortopedy, bo jak chodzi to lewą stópkę stawia do wewnątrz , ale jak jest w bucikach to wszystko ok, pediatra mówi, ze jeszcze może jej się to ułożyć, ale wolimy dmuchać na zimne, czy wasze dzieczaczki może tak miały, bo jakoś tak nie pamiętam? Pozdrawiam Was wszystkie
-
O czyżbym to ja dzisiaj stawiała kawkę pierwsza?????? Agula Ty obżarciuchu!!! Ja też uwielbiam takie jedzonko, ale póżniej rzeczywiście człowiek czuje się taki cięzki. Współczuję Ci kochana tych nocek, ale może już będzie lepiej przynajmniej narazie, do następnego przebijania się kolejnego ząbka:) U nas też co chwile szopka z tymi ząbkami, ale narazie odpukać ok, Ania ma juz sporo ząbków, więc nawet nie wiem które jej dokuczają, my odpukać nocki ostatnio mamy suuuuuuuuuuper, pobudka dopiero ok 6 na mleczko i spanko do 9, naprawdę teraz się wysypiam. Ewcia właśnie z tymi remontami to tak jest, ja namówiłam mężam na pomalowanie jednego pokoju i pokoiku małej bo miało być tak super szybko, bo to tylko malowanie, ale w końcu okazało się że trzeba jakąś głądzią sufit łatać bo są szpary(mamy blok z wielkiej płyty, więc na łączenia coś się ciągle dzieje) i ten remont się troszkę przeciągnie, ach a jaeszcze do września chce wanne wymienić, to też będzie tego troszkę, bo i rury stare... Surfitka a Ty na jakim etapie jestes z tym urządzaniem się? Byłam wczoraj z Anią u koleżanki całe popołudnie i Ania zachowywała się super, ta znajoma była pod wrażeniem Ani bo pokazała jej coś tylko raz a ta to pokazuje i jak wróciłam do domu to ona sama tacie pokazuje jak kokoszka dziobała(tego ją ciocia nauczyłą) mój mądralek kochany Beja współczuje dodatkowych wydatków
-
Witam Ewcia no rzeczywiście coś Kupicha ma w sobie, właśnie dobrze to określiłaś, jest taki słodki a na żywo pewnie jeszcze bardziej:) no ale nasze drugie połówki też przecież niczego sobie Ewelona oby u Maciusia to tylko ząbki Surfitka no to masz teraz sporo roboty, ale fajnie bo już na swoim, może kiedyś Cię odwiedzę, bo z tego co pamiętam to mieszkasz w jakieś malowniczej miejscowości, czy to Melania, bo już nie wiem?!! Gosiek dobrze, że Kubuś nic sobie więcej nie zrobił, Ania prawie codziennie rozbija sobie usteczka i też leci jej krewka A tak wogóle to Anulek zaczyna stawiać pierwsze kroczki oczywiście dopiero jak ją trzymamy za raczki ale do samodzielnego kroczenia to jej jeszcze bardzo daleko
-
Witam Surfitka to dobrze, że już macie ten powrót z głowy i gratki dla Ninki za tak dzielne zniesienie tej długiej podróży:) My przedwczoraj wróciliśmy znad morza, pogodę mieliśmy przez 3 dni a następne 3 troszkę gorsza, ale najważniejsze, że nie padał deszcz. Ania była wszystkim zachwycona a najbardziej super dużą piaskownicą:) no i dużą wodą również. I chyba klimat jej służył bo zjadała prawie drugie tyle co w domu, zobaczymy, czy jej już ten żołądeczek się rozepchał i czy tak będzie dalej jeść. Narazie je tak samo:)bo na obiadek je ten duży słoiczek, co zawsze miała na dwa dni. Acha no i fajnie, bo na tej samej kwterze było małżeństwo z dziewczynką z 9 czerwca 2008, więc Ania miała koleżankę, chodziliśmy razem na plażę tak więc wakacje ok. Ja troszkę się opaliłam, zdjęcia podeślę później. A ja jestem tak rano na kafe , bo nie mogę spać ze złości na siebie; wczoraj byliśmy u teściów i byłam z teściową ich samochodem na zakupach no i jak to ja rozgrnięta bardzo włożyłam klucze od ich samochodu do mojego plecaczka no i dzisiaj rano o 5 telefon od teścia, czy mamy jego kluczyki, bo on jedzie do pracy i nie może ich znaleźć, och jak się zdenerwowałam, bo mój P musiał pojechać mu je zawieść(50 km w jedną stronę + warszawskie korki) Ale jestem gapa, co? Agula, Ewcia, Elmirka, Canomila, Gosiek, Beja, Aicha, Goba
-
Hejka dziewczynki Goba ja jak najbardziej jestem za spotkaniem w centrum Polski, bo będę miała chyba najbliżej, hihihi, ale raczej tak jak napisała Eelmirka trudno będzie to zgrać organizacyjnie, chociaż też bardzo bym chciała spotkać sie z Wami. Beja co ty gadasz, że Kinia ostatnia na mecie w chodzeniu zapomniałaś chyba o mojej Anulce, bo my się dopiero cieszymy, że sama wstała w łóżeczku w tamtym tygodniu, więc do chodzenia u niej to jeszcze dłuuuuuga droga, wasze dzieciaczki wstawały tak około lutego, marca, więc chyba poczekamy jeszcze na pierwsze kroczki ze 3-4 miesiące:( My jedziemy jutro nad morze, tylko ta pogoda mnie rozwala, zobaczymy, czy uda nam się poleżeć na plaży? Gosiek, Surfitka, Ewcia, Agula
-
Hej Ewcia, Ania budzi się na mleczko o tych samych godzinach co Eryś i też się zastanawiam jak ją oduczyć, oszustwo z wodą na pewno nie przejdzie:( A teraz jestem z Ania u mamy i mała strajkuje ze spaniem w kojcu wcześniej spała bez problemu a teraz budzi sie ok 23 i musze ją brac do siebie do łóżeczka:( Kurczę mam nadzieję, że w domku będzie spać w łóżeczku jak dawniej Za tydzień wybieramy się nad morze, ale ciekawe czy będzie pogoda no i tak jakoś wogóle mam pietra, że małabędzie marudna i że jej cos zaszkodzi, niewiem chyba już jestem jakaś przewrażliwiona Ewcia współczuję sąsiadów, zachwoali sie mega bezczelnie i jeszcze ta pretensja do Ciebie, szkoda gadać
-
Canomilla gratuluję drugiej niuni, niech Wam się dobrze chowa Agula życzę szybkiego polepszenia sytuacji domowej a teściowa kurcze szkoda gadać
-
Witam U nas już lepiej, bo po szpitalu trafiliśmy jeszcze raz na pogotowie, bo mała całą noc marudziła i płakała, okazało się że niby ma zapalenie spojówek, ale już jest lepiej w dodatku ja i mąż cały tydzień mega zakatarzeni z bólem gardła, dziś już też nam przechodzi, mam nadzieję, że te choróbska już od nas odejdą... I następna nieciekawa wiadomość; robiliśmy Ani W końcu tą cystografię no i niestety okazało się że mała ma refluks moczowy w lewej nerce(tzn, że cofa jej się mocz)ale pocieszające jest to, że w skali 5 stopniowej ma 2 stopień i w praktyce wygląda to tak, że musi brać kilka miesięcy furagin i wit c(żeby nie dopuścić do zakażenia) potem następne badanie bo 1 i 2 stopień sam się cofa u takich małych dzieci. Mówię wam zawsze coś zaczęło już się od tego głupiego porodu, ale tak z drugiej strony to dziękuje Bogu, ze mała rozwija się prawidłowo, bo jak zobaczyłam w tym szpitalu dzieci z porażeniem po prostu prawie roślinki to aż się popłakałam to jest okropne przecież ten poród mógł też ją tak \"załatwić\" no ale już nie myślę o tym. I ta niska waga Ani to pewnie jest spowodowana tymi problemami z nerką tak lekarz powiedział, fajnie, że Wasze dizeciaczki prawie już wszystkie chodzą, zazdroszczę Wam, Ania dopiero próbuje stawać i jakoś tak mizernie jej to wychodzi, pani doktor powiedział że jak najbardziej jest wszystko ok i jeszcze ma czas, ale ja już po prostu nie mogę się doczekać tym bardziej jak piszecie, że Wasze pocieszki już chodzą a nawet biegają... Goba zazdroszczę wakacji i pięknej pogody, super wyglądaliście a Kubuś jaki słodziaszek, cud malina chłopczyk Surfitka, Ninka również cukiereczek piękny, a zaineresowanie telefonem takie jak u Ani. bo Ania opracowała system wysyłania mmsów do taty i po prostu robi to expresowo rachunek przez to mam ponad normę Pozdrawiam Was i buziaczki dla dzieciaczków
-
miało być Martusia:)