Piękną Być

Otóz to i znów schodyyyyy.Kurde trzeba być śilnym w lipcu musze dać siebie wsyztsko jak pojedziemy na wczasy.Ale cięzko będzie siedzieć pod drzewem z wodą mineralną i gotowanymi warzywami :P No ale kopa mi daje że w śierpniu i wrześniu mamy wesela więc mus to mus.

doroteczkaaa trzyma się :D Antka---- ojjj kurde dużo musze schudnąc bym ważyła w lipcu 80 kg.Czy to realne??? ehhhhhhhhhh

Super że w końcu dziś topik się ruszył.Dawno nie było tu takiego ruchu :D

Ja na dobry początek chcem ważyć 80 kg.Ale szczęśliwa bym była przy ok 70 kg,aż taka pazerna nie jestem hihiihih.No ale z moim leniem co do odchudzania to może i będe ważyć 80 kg za apre lat :P doroteczkaaaa----- Czas leczy rany! Myśl teraz o sobie.

Antka----Dopiero teraz w tą środe ide.No zobacyzmy jak to będzie. Jak ja bym chciała ważyć do wakacji 80 kg :D :P

A i w środe ide z kupmelą na śiłownie he he he.Pewnie po 10 minutach będe trupppppppppp.No ale warto :D Dziś już bym poszła ale mój ma 2 zmianeeeeeee

A ja od dziś przeszłam na noweską,moz3e w końcu skońćze ją do końca? bo zawsze pas był na 5 dniu

Antka----Ja teraz już nie mam dołów jak coś zjem.Bardziej takie rozmyślenia hihiih. Oj na urodzinach były grzechy zjadłam kawał tortu :P

kawa-----Jeśli chodzi o zegarową to byś musiała cofnąc się o pare stron,tam pisałam na czym ona polega.Niestety nie moge znleść rozpiski by Tobie teraz ją napisać :) Ja na początek zawsze brałam diety radykalne po to by dużo schudnąć na początek ,to coś w rodzaju motywacji.Bo jak np bym chudła tygodniowo ok 1 kg to zawsze dopadały mnie doły. A u mnie troszke waga poszła w dól,żadna rewelacja ale dobre i to :) Musze popracować bardziej nad sobą!

Witam :) Antka-----To życze udanej zabawy.No ja też nie wiem jak dziś będzie z dietą bo idziemy na urodziny do mojego brata.

foka ----- Oczywiście wpadaj do nas jak najczęsciej :) Razem to raźniej.Ja też zrobie wszystko by nie popełnić błędu .Chcem schudnąc raz na zawsze.

foczka no właśnie jak?

Witam ślicznie :) Widze że u Was raz lepiej ,raz gorzej :) U mnie również tak jest.Diet się trzymam ale są załamania.Nie rozpaczam i walcze dalej. A i w ruch od przyszłego tygodnia pójdą ćwiczenia :D Przyjaciólka mnie namówiła,a we dwie to zawsze raźniej.Będziemy chodzić 3 razy w tygodniu do fitnes clubu :D he he he.Chciałabym za każdym razem ćwiczyć 1 godzinke ,jak dam rade to więcej.

Jak Wam idzie???? Jeśli chodzi o rygor diet to się trzymam ale psychicznie jest gorzej.Coraz wiecej załamek.Mam motywacje chociażby że zaraz eiosna,potem lato i mnustwo imprez ale jakoś nic nie daje mi śiły do walki.Ehhh :) Ja jestem nadal na norweskiej i nie wiem czy chudne bo póki co się nie waże a po ciuchach też nic nie widze.

Witam :) Doroteczka pamiętaj że ejsteś KIMŚ.

Antka----Ja nawet jeśli się skusze to nie mam załamke :) Czlowiek bardziej jest dojrzały.Poprostu trzeba iśc dalej :D Ja teraz potrafie opanować stres ale wcześniej to jadłam co się dało.Np moja mama w ostatnich latach miała mega duży stres.Ważyła ponad 100 kg,w ciagu 3 miesięcy tak ją stres zjadł że schudła do 53 kg!!!! Od tamtej chwili zleciało już 5 lat a moja mama nadalk jest laską.Super by było gdybym to ja tak miała :D

Nikog tu nie ma.......W takim razie będe p[isać sama do siebie :P ha ha ha. Wczoraj złamałam zasady diety i to dośc poważne.Z nerwów i z beśilności pożarłam małego kebabaa do tego poszły w ruch inne rzeczy.

doroteczka kochanie co się stało?

Abtka Ja za pierwszym razem też chodizłam głodna :) ale teraz od poniedizałku jest o niebo lepiej.Coś czas mi szybko leci i nie myśle o głodzie.A jak jestem głodna to myśłe sobie o super ciuchach he he he i o tym że jutro będzie lepsze jedzonko :P

Jest tu ktoś???? Ale pustki :P

Co tu taka cisza???? barbara i antka ---jak sobnie radzicie na norweskiej??? dorotkaaaaaaaa-----A Ty na kopenhaskiej????

U mnie narazie do przodu.Wczoraj pierwszy dzień norweskiej i była mała załamka ale poradziłam sobie. Antka-----Ja śniadanie jem o 10,obiad ok 15 a kolacje o 19-19:30 niby ostatni pośiłek o 18 ale to bym nie wytrzymała wieczorem.I sam fakt że ide póxno spać więc jakieś tam tragedi nie ma :)

Kobitki obejrzyjcie dziś świetny dokument na Reality Tv o 14:25 - Życie w rozmiarze mega.Oglądałam dziś rano i byłam w szoku.Coś mi ten program dał.Była tam kobieta która waży 260 kg,schudłam na początek w ciagu 8 dni 10 kg ale co z tego jak ona nic sobie z tego nie robi.Nie rpzykłada się do diet.Szoku dostałam bo teraz wiem że nie moge się tak zapuścić.Widziałam jak cierpi i ona i jej dzieci które non stop są przy niej bo ciezko jest jej chodzić.

doroteczkaaa----Ja również zastanawiam się nad kopenhaską.Ale nie wiem jeszcze kiedy ją zrobie.Dziś znów powróciłam do norweskiej,którą to w czwartek porzuciłam.