gochamax

Cześć dziewczyny! Licznik już w rowerku mam i zdążyłam zrobić rano 15 km. U mnie teraz pada,więc wzięłam się za ogórki-robię słoiki.Kupiłam też jagódki i drożdżówka już się piecze.Nie będę kłamać,skuszę się na mały kawałek.Nie lubię takiej pogody jak dziś,bo wtedy jakoś mi tak nijak i coś mi się chce zjeść. Miłego dnia,może u Was ładniejsza pogoda?

Cześć Jagaaga! Idę po licznik!:)

Cześć Mushellka! Ale ja gapa jestem,a nawet na tej 512 stronie Gugajna pisze:..idę na rower.Muszę sobie trochę poczytać o Was,aby później głupot nie pisać,ale tyle tego,że nie wiem kiedy?! Chyba sobie kupię taki licznik do swojego roweru,bo to fajna sprawa wiedzieć ile się kalorii spaliło i jak szybko się jedzie. Do później,pa.

Cześć dziewczyny! Gugajna,ja nie mam stacjonarnego to różnie się jeździ-pod górkę jest wycisk,ale z górki luz.Nie mam licznika przy swoim rowerze,ale sprawdziłam kiedyś,że jest to średnio 10-15km na godz.Zapomniałam wczoraj dodać,że na obiad zjadłam pizzę własnej roboty i te 2 godz jazdy to była "nagroda":) Jagaaga,ciekawa jestem jak Twoja waga po urlopie? Pozdrawiam wszystkich,miłego dnia:)

Dobranoc,nikt nie chce ze mną gadać:(

Hej! Ale mnie wystraszyłyście z tymi kilosami po rzuceniu palenia! Ale muszę to w końcu zrobić,bo szkoda tej kasy i zdrowia.Szkoda mi też tych straconych kilogramów..Zaczęłam dziś brać Tabex i już mi przestają smakować-niby w ciągu 5-ciu dni trzeba zaprzestać palenia.Ja dziś jeździłam 3 godz.na rowerze,godzinkę rano,a po obiedzie dwie.Nie chce mi się nic ćwiczyć,a powinnam,by trochę ujędrnić ciało,ale przez tę byle jaką pogodę mam strasznego lenia! Uciekam spać,może jutro będzie lepszy dzień:) pozdrawiam Wszystkich,pa!

Cześć dziewczyny! Dzięki za przyjęcie! A teraz pytanie-czy któraś z Was pali papierosy? Bo ja właśnie przymierzam się rzucić i wiem,że przytyję tak jak już nie pierwszy raz,ale tym razem odchudziłam się trochę przed. Miłego dnia życzę Wam wszystkim!:)

Witam! Wdepłam tu pierwszy raz.. Na topiku,gdzie jestem trochę pusto,a tu już znam bliżej Mushelkę i Jagaagę i pozwoliłam sobie na tę wizytę.Myślę,że też czytacie inne topiki-to chyba normalne jak można poczytać i trochę mnie już znacie? Jeśli nie macie nic przeciwko,to..czasem się udzielę..

Cześć dziewczyny! Ja już też jestem,ale się nie opalałam tylko grilowałam i piłam drinki.Wczoraj już się pilnowałam i jest trochę mniej.Gosiu bierzesz dalej Meridię? Zastanawiam się nad jakimś wspomagaczem.Chcę rzucić palenie i nie nadrobić tych straconych kilogramów.Już nie raz rzucałam,ale załamywałam się jak tyłam.

Czyżbym została sama na placu boju? No cóż,ja też wyjeżdżam,zamelduję się w poniedziałek,obym choć utrzymała wagę..

Karolinko! Wszystkiego najlepszego! Moja córcia też ma dziś imieninki:) Udanej imprezy i duuuuuuuuuużo super prezentów!

Cześć dziewczyny! Niewiele nas tutaj:( Ja zostaję,ale jak tak dalej będzie to pójdę na chałupki,bo ja towarzyska dziewczyna jestem:) Karolciu,będę trzymać kciuki,zdasz na bank! Gosiu,myślę,że w końcu masz mniej na wadze,trochę już bierzesz tą Meri. Jagaaga,ja pracowałam na Traugutta,na chirurgii dziecięcej.Mieszkałam na Niskich łąkach,Curie Skłodowskiej i na Traugutta,ale wyszłam za mąż i wróciłam do swojej miejscowości,i pracuję w szpitalu powiatowym. Gdzie jest Magda i inne dziewczyny? Ktokolwiek widział,ktokolwiek wie.. Idę oglądać mecz,pa.

Fajnie,że nie zostałam sama,bo już mnie złość brała na Was.Zjem z namaszczeniem to jajo(może się nie udławię) i zaraz wracam..

Hej! Co jest grane? Magda! Co z dietą? Zaczynamy jutro?

Acha,w dniu,w którym był chudy ser,ja zjadłam na śniadanie i kolację serek wiejski po200gram,a na obiad wypiłam 400 ml kefiru.

Hej! trzymam się,dziś95,7kg tak jak wczoraj.Tak chyba zrobię jak mi radzisz-dzięki.Spóźni e się trochę na imprezę i wcześniej wyjdę-mam wymówkę,bo w niedzielę pracuję.Od poniedziałku zaczynam tą dietkę co się je co 2 godz.Pociągnę ją 3-5 dni i zobaczę co się będzie działo.

Chyba Wam tego jeszcze nie pisałam-nie jem chleba od 1 czerwca,żadnego.I wogóle mi go nie brakuje.Myślę,że to tak jak z papierosami albo z alkoholikami,jak zjem choć kromkę to może wrócić ochota na chleb.I słodyczy też nie jem,jak miałam ochotę na ciasto,to pomyślałam sobie,że mucha na nim siedziała,taka wielka,wstrętna i zrobiła ...Polecam,nie tylko z ciastem.

Cześć Gosiaczku! I tak trzymaj!Ja też mam dwuczęściowy strój,rozstępy,celulit i uśmiech na twarzy! I dziękuję Bogu,że mam ręce,nogi i żyję..

Karolinko,a ja z własnego doświadczenia to żałowałam później jak się opalałam w jednoczęściowym,że mam biały brzuch.Jak siedziałam na plaży to w koszulce i opalałam nogi,ale jak już się kładłam do opalania to bez koszulki,w dwuczęściowym,brzusio się też kładł,ja zamykałam oczy i po problemie!

Karolinko,Ty chudzielcu! Kup sobie 2-częściowy strój.Jednoczęściowy to na basen,do pływania! Nie wiem,kiedy tam jedziecie nad morze,ale jest jeszcze pewnie trochę czasu do wyjazdu,więc nie ma co odkładać odchudzania,tylko zrzucić parę kilo szybciej.Ja zrzuciłam 8 kg,dalej jestem gruba,ale czuję się tak lekko i tak mi się nastrój poprawił jakbym schudła ze 20kg.Teraz muszę trochę ujędrnić ciało,poćwiczyć-szczególnie brzuch i ćwiczenia na biust.Mąż mi przegrał u kolegi callanetics,bo miałam na kasecie video,a video już dawno padło,mam teraz na płycie to sobie spokojnie poćwiczę,a wieczorem rower.Pa Laseczki,do wieczora!

Magda,doczytałam,że Ty też chcesz się na plaży ukrywać?No co Ty?I faktycznie,same tu Magdy i Gośki,a reszta anonimowa.Do później,pa.

Miałam podobną dietkę,ale o godz 21 była jeszcze szkl.soku pomidorowego lub 100gwytrawnego,czerwonego wina.

Gosiaczku, chodziło mi o dietę taką jak np.kopenhaska,7czy 10 dniowa.Wiem,że nie jesz tego co kiedyś.Turkusowa,super Ci idzie!No i ciekawe jak pójdzie Bulince? Ja raz przeszłam kopenhaską,a później też wymiękłam po kilku dniach.Gosiu,jak już będziesz \"po\" to napisz ile Ci ubyło.A jaką meridię masz teraz,10 czy 15 mg?

..czego życzę sobie i Wam wszystkim.

życzę Ci jak najlepiej,wytrzymaj ile możesz,ale później to utrzymaj.Mi też idzie dobrze,ale po dietce muszę się pilnować i za jakiś czas znów zrzucić parę kilo.Moim marzeniem jest zejść do79kg do końca roku,utrzymać to do wiosny i zejść na 69kg.Mam już dość swojej głupoty i oby to było ostatnie odchudzanie w moim życiu..