Pozdrawiam i zgadzam sie z Krzyskiem. Jestem po rozwodzie, byla zona tego chciala, mial wielkie wymagania, placilem alimenty nawet na nia po rozwodzie, zrozumialem, ze liczyla sie tylko kasa. Teraz jest sama. Obecnie mam druga kobiete i drugie dziecko.To jest inna kobieta, rozumie mnie i braki finansowe, moje wady i braki ale nie mysli ciagle o pieniadzach. Dziecka mimo nakazow sadowych i tak nie widuje mimo, ze place 300zl miesiecznie alimentow.Tesknie za moim pierwszym synem ale pozostalo mi oczekiwanie na jego dojrzaly, dorosly wiek. Uwazam, ze kobieta jest samotna matka, bo chciala byc sama. Oby potem nie zalowala tego. Trzeba umiec wybaczac i starac sie zrozumiec czlowieka aby nie stracic milosci.
Zycze wszystkim samotnym matkom i ojcom aby znalazly swoje drugie połowy, bo tylko to sie liczy - Miłość !!!