MalutkaMałaJa

Tak, mój aparat nie był specjalnie drogi (3 600 zł za cały aparat). Jeśli chodzi o wizyty przedstawia się to mniej więcej w ten sposób: od 30 zł do 100 zł (ale wtedy mam dwa łuki wymieniane, przeplatanki i druciki na jedynkach - nie wiem jak to się nazywa). Więc również ceny są przystępne. Wymiana łuków zależy od postępów w leczeniu. Nie zawsze jest to co 5 tygodni na przykład. Łuki są wymieniane na coraz grubsze (mocniej dzialają).

do loperaz Aparat ceramiczny, kryształowy, plastikowy to wszystko to aparaty kosmetyczne. jak przygotować się do dłutowania ósemek? Dużo było o tym na tym forum (wiem, że ciężko się szuka). Nie namawiam Cię nawet do czytania. Idź z dobrym nastawieniem i to wystarczy :). Ja mam kryształowy, za jeden łuk płaciłam 1800 zł. Cena zależy od miasta, ja miałam to szczęście, że zakładałam w małym mieście, gdzie ceny są przystępne. Pozdrawiam :)

Też pracuję w szkole :). Myślę, że to my, osoby noszące aparat bardziej się przejmujemy niż inni.

Można znaleźć pracę nosząc aparat. Ja zmieniłam niedawno pracę. Aparat w nikim nie wzbudził żadnych emocji. W końcu aparat to nic dziwnego :)

założenie aparatu kosmetycznego to nie jest wyrzucenie pieniędzy :)

Zgadzam się z Tobą, że pieniądze to decydujący powód. Dlatego wiele osób nie zakłada aparatu w ogóle, niestety. Ja zalożyłam aparat, kiedy mogłam na niego zapracować. Mnie podobają się oba rodzaje aparatów, jeśli chodzi o estetykę. Jeśłi chodzi zaś o działanie, mój aparat działa jak dla mnie w zadowalającym tempie:). Nie mam porównania. Aparaty kosmetyczne zakłada się dlatego, że są mniej widoczne. Co nie znaczy, że ich nie widać. Na początku, przez jakiś czas wiele osób nie zauważało w ogóle, że mam aparat. A to dlatego, że miałam cieniutkie łuki. Z czasem orto zakładała mi grubsze, do tego dochodziły różne inne druciki i aparat bardziej widać. Gdyby cena mojego aparatu była wyższa, nie pozwoliłabym sobie na niego. Zapłaciłam za łuk 1800 zł, więc to nie jest tak dużo. Za wizyty również płacę niedużo. Gdyby nie to miałabym na pewno metalowy. I też byłoby super.

Bardzo dawno mnie tu nie było, brak czasu niestety. Pozwolę sobie wtrącić do rozmowy :) Dlaczego metal jest najlepszy? Poproszę o argumenty. Dlaczego szafirowy jest gorszy? Nie wydaje mi się żeby któryś aparat był lepszy od drugiego. Oba są skuteczne. Ja mam kryształowy od roku, jestem zadowolona z leczenia. To samo powiedzą osoby noszące metalowe :). Od początku istnienia forum (nie tylko tego) było wiele dyskusji nad wyższością jednych aparatów nad drugimi. I zawsze było tak, że każda z nas (każdy) była (był) zadowolony ze swojego wyboru. Przed założeniem swojego konsultowałam się z orto, dentystą. Chciałam mało widoczny (takie moje \"widzimisię\" ;) ). Jedne osoby odradzały, inne wręcz przeciwnie. Jednak moja orto i dentystka noszą własnie kryształowe i to mnie przekonało. Jeśli byłyby złe, nie nosiłyby ich. Jeśli z kolei byłabym młodsza, nie byłoby mnie stać na kryształ, założyłabym metal i też byłoby super :)

Jak dlugo mnie nie bylo, ile stron zapisanych i ile nowych aparatek. Brak mi teraz czasu na forum. Zmieniłam miejsce zamieszkania i pracę. Ale orto nie zmieniłam, za to zabki są proste, tylko zrobily się dwie szparki. Wiem, że malo kto mnie pamięta ;) , ale i tak postanowilam w końcu coś napisać :)

Oj, Dziewczyny, panikujecie strasznie :) . Wszystko rozumiem, na początku też tak miałam. Do tej pory przesadzam ;) . Po kilku miesiącach Wam przejdzie :)

Już wiem do czego służą wyciagi :). Mają one na celu wysunięcie jednej ze szczęk i wyrównaniu zgryzu. Znalazłam na forum aparatek.

Annica, nie wiem czy już ktoś Ci powiedział dlaczego masz tyle antenek, bo nie doczytałam jeszcze wszystkiego :) . Na te antenki zakłada się wyciągi. Ja zakładam wyciągi na dolne trójki i pierścienie. Wyciągi to są takie malutkie gumeczki. Nie wiem dokładnie do czego służą. Orto mi mówiła, ale zapomniałam ;) .

Aparatko :) tak, teraz jest dobrze, długo musiałam się starać żeby tak było... Nie podejrzewałam się o taką determinację. Musiałam dostać porządnego kopa, żeby coś zrobić.

Cześć Dziewczyny :) Nie wiem jak przeczytam 20 stron. Teraz tylko chciałam się przywitać. Miałam koszmarny miesiąc. Najgorszy w moim życiu :( . Powoli starałam się wszystko składać... Udało mi się i teraz muszę się po stokroć bardziej starać. Za mniej więcej miesiąc wyprowadzam się z domu, zamieszkam z Chłopakiem. Szukam nowej pracy. Ehh, duzo tego...

Mykas, za wizyty płacę od 30 do 60 zł. Tak, to moja orto, o której piszesz :) . Przepraszam, nie będzie mnie jakiś czas na forum, mam bardzo dużo kłopotów, jeśli się z nimi uporam to będę, jeśli nie (a na to wygląda), to przepraszam, ale nie będzie mnie już tu :( .Nie pytajcie o nic.

Mała_Lenko, chodziło raczej o formę Twojej wypowiedzi. Ciebie bardzo bolało, współczuję, ale to nie znaczy, że każdego ma boleć. Dla Ciebie to był horror, ale druga osoba nie musi od razu panikować :) .

Nie martw się. Jeśli ktoś mówi, że wspomina najgorzej separatory z całego leczenia, chodzi raczej o to, że jest to pierwsze doświadczenie z ciałem obcym między zębami :) . Dwa dni to krótko. Nie ma się czego bać. Mnie nie bolało.

Mnie też nic nie boli, ale efekty zapewniam, że są:) . Dziś do naszej szkoły przyszła tłumaczka (byli goście z Niemiec). Kiedy weszła zauważyłam, że w specyficzny sposób układa usta. Zanim zaczęła mówić, już wiedziałam, że ma aparat :) . Miała metalowy bez ligaturek i bardzo sympatycznie wyglądała. Raczej od niedawna go ma, bo tak śmiesznie układała usta. Koleżanki się ze mnie śmiały na początku z tego, że tak robię :) A tak poza tym, swój swego zawsze pozna :)

Jestem z Jarosławia (podkarpacie)

Moja dojeżdża chyba pociągiem z Krakowa :) . Kiedyś usłyszałam jak ktoś miał zamówić taksówkę na dworzec ;) .

Ja miałam usuwaną szóstkę, żeby było miesjce dla trójki ;). Leczenie będzie trwało trochę dłużej, ale wolałam usunąć zęba z tyłu niż z przodu. Miejsce zrobiło się bardzo szybko, teraz będzie zsuwać się szparkę. Wszystko jest możliwe.

Jak czytam Wasz cennik, jestem w szoku. Najdroższa wizyta kosztowała mnie 60 zł (miałam wymieniane prawie wszystko, a do tego sprężyna). Za same gumeczki na górze, a do tego przeplatanka - 30 zł (nie miałam wtedy aparatu na dole) Widać ile można zarobić ;)

Podałam Wam kiedyś link o moim aparacie, nie wiem czy ktoś czytał :) . Wcale nie jest nietrwały. Każda z nas polega na swojej orto (swoim orto) i bardzo dobrze.

Każda z nas powie, że jest zadowolona z aparatu, bo taka jest prawda.

miało być: nauczyciele na równi z uczniami :)

Właśnie o to chodzi Aparatko, w zupełności się z Tobą zgadzam. Jeżeli komuś zależy na mało widocznym aparacie i może sobie na to pozwolić, zakłada taki. Jeśli ktoś chce metalowy, bo chce i faktycznie tak doradza większość orto - zakłada metalowy. Każdy aparat przynosi efekty i o tym trzeba pamiętać. Dziś rozmawiałam w poczekalni z Panią, której syn miał mieć dziś zakładany aparat. Zapytała mnie czy ja również mam mieć dziś zakładany :) , po dłuższej rozmowie z mnóstwem szerokich uśmiechów z mojej strony ;) . Byłam z koleżanką, wybuchnęła śmiechem i zanim zdążyłam odpowiedzieć powiedziała, że ja przecież już od dawna mam aparat, tylko taki niewidoczny :). Jej synek miał ogromne obawy, pocieszałam Go. Rozumiem Go, jest w szkole podstawowej i spotka się może z różnymi reakcjami. Ale teraz nauczyciele na równi z nauczycielami noszą aparaty :) (jestem tego przykładem, ale na forum nie tylko ja jestem nauczycielką i noszę aparat).