Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Evika77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Evika77

  1. Izuś - kochana mam dwie kreacje na komunię w zależności od pogody:) Pierwsza kreacja - nowa - zakupiona specjalnie na trzy okazje, które będę miała w maju i czerwcu tego roku. Jest to ładny garniturek i do tego modna kobieca bluzeczka z żabotami :) W linku poniżej po prawej stronie ta kobietka w garniturku - mój jest podobny bardzo bardzo tylko trochę ciemniejszy:) No i bluzeczkę mam szarą:) http://www.prettyone.pl/galeria/business/7XL.jpg A drugi strój? To na wypadek gdyby było gorąco - moja sukienka sprzed ciąż, którą kupiłam specjalnie na siostry wesele i miałam ją tylko jeden raz na sobie:) Na NK jestem w tej sukience na zdjęciu sprzed dwóch lat:) Do tego bialutka marynarka:) Bartusio też już ma strój - koszulę beżową do tego kamizelkę i dżinsy a jak będzie mu niewygodnie to kilka dni temu kupiłam mu w Coccodrillo śliczny dresik pomarańczowo - grafitowy :) Więc mój kawaler też będzie wystrojony:) Córcia też ma śliczną albę, no i po komunii kupiłam jej cudną sukienkę w zielone - prawie seledynowe groszki :) I do tego biała marynarka:) Bardzo ładnie to wygląda:) Poza tym w połowie maja mamy komunię chrześniaczki w Lublinie, więc stroje będą jak znalazł:) No i na koniec maja mam wielką firmową imprezę dla zagranicznych gości (impreza na 140 osób) - no i niestety na mnie spoczywa ciężar przygotowania tej imprezy :( NO i muszę Wam się pochwalić że na imprezie będzie grał Zbigniew Wodecki:)Bardzo miły i przyjemny człowiek - również z rozmowy telefonicznej :) Więc strój mam jak znalazł:) Przynajmniej jedno pocieszenie, bo pracy z tym związanej to mam co nie miara :(
  2. Witajcie! Ech, troszkę chorowałam, byłam przeziębiona, na antybiotyku, ledwo żywa i bez chęci do życia. Na szczęście jest już coraz lepiej, kończę przyjmować antybiotyk, wracam do żywych i witam się z Wami:) Za 1,5 tygodnia mam córci komunię więc roboty i przygotowań co nie miara. Od dziś w kościele codziennie po południu mamy próby z dziećmi, więc o wolnej chwili po pracy mogę jedynie pomarzyć. Muszę Wam się pochwalić, że moja córcia została wyróżniona przez siostrę zakonną, która uczy córkę religii i podczas Komunii będzie czytała na ołtarzu:) Ale jestem z niej dumna:) A Bartusio? Rośnie jak na drożdżach, jest taki pocieszny. Bardzo dużo rozmawia, dużo mówi ze zrozumieniem. Ostatnio nauczył się mówić "ne ne", co oznacza "nie nie". No i gdy wie, że czegoś nie można, np dotyka leciutko rączką kwiatków w doniczce, patrzy mi w oczy i mówi "ne ne", co oznacza "nie nie, nie można". Jest taki przy tym słodki:) Poza tym ślicznie mówi "mama" , "tata", "da", co znaczy "dać", "pi", co znaczy :pić", "aaa" co znaczy spać:) Normalnie jest taki mądry:) Uwielbia spacery, wyjazdy, podróże, chyba pójdzie w swojej mamusi ślady:) Anetko trzymam kciuki, może dziś już będziesz miała za sobą:) Trzymam kciuki:) Iza - jakoś tak ta tragedia narodowa zatrzymała mnie w miejscu i jeszcze moje przeziębienie, że naprawdę nie miałam ochoty na nic:( Pola- zazdroszczę planu weekendu majowego:) Kropeczko - i jak powiedz? To mięczak zakaźny? Wiesz moja córcia i kilka jej koleżanek z klasy wcześniej też zaraziły się mięczakiem zakaźnym i stało się to na basenie. Kochana ile ja czasu, zdrowia, nerwów i pieniędzy poświęciłam aby tego cholerstwa się pozbyć, to szkoda gadać:( Także trzymam kciuki aby to nie był ten mięczak:( mAAm- co u Ciebie? Zazdroszczę stosowania dietki proteinowej i efektów:) Choć muszę przyznać, że ja też na dietce i pomału zaczynam wchodzić w swoje ubranka o rozmiarze 36 :) Tak się cieszę:) Jest szansa że na komunii córci będę laseczka:) A psiak? cudny. uroczy:) to Twoj malutki budzik:)
  3. Jestem wstrząśnięta:( Wciąż nie mogę w to uwierzyć:( ...to niewyobrażalna tragedia...:( dziwne uczucie i ogromna pustka:( tak wielu wspaniałych ludzi zabrakło:(
  4. Cześć kochane! Nuska - kurczę to ja sobie nie wyobrażam jak ciężko musi Ci być z babcią:( Sama nie wiem co Ci poradzić:( trudna sprawa:( Może spróbujcie porozmawiajcie jeszcze raz z babcią... A ja kochane dziś wieczorem idę na meeega imprezkę:) Mamy firmową imprezkę na 120 osób:) Byłam w ciąży więc o tańcach mowy nie było, potem choroba Bartusia i jego leczenie i moja niechęć do zabawy, no i w końcu po dwóch latach jestem gotowa i pełna radości by gdzieś wyjść i mieć ochotę się bawić:) Oj będzie się działo, zwłaszcza że ostatni raz na porządniej imprezie tanecznej byłam dwa lata temu! Już nie mogę się doczekać:) A idę z mężusiem, bo pracujemy w jednej firmie:)
  5. Dzień dobry! Kawka podana:) July - mój Bartunio jest dodatkowo karmiony mlekiem modyfikowanym, gdy ja jestem w pracy. A moje mleko mały pije dwa razy na dobę. Oczywiście godzina lub dwie półgodzinne przerwy w pracy na karmienie dalej obowiązuje i ja korzystam z tego przywileju:) Uciekam popracować bo mam spore zaległości:)
  6. Witam z samego rana i od razu kawkę podaję:) No i wstawać kochane:) Słoneczko świeci, aż żyć się chce:) POBUDKA!
  7. Witajcie kochane w ten poświąteczny wtorek. U nas pogoda w Święta rewelacyjna, cieplutko, słonecznie i tak przyjemnie Bartuś zachwycony ilością jedzenia, ciast, gościn, oczywiście wszystkiego musiał spróbować Pogoda super, spacerki dłuuugie, przyjemne Aż żyć się chciało. A dziś od rana zimno i leje jak z cebra. Acha no i dołączam się do dzisiejszych ćwiczeń brzuszków, bo za trzy tygodnie mojej córci komunia a mój brzuch w opłakanym stanie. Wszędzie go widać Od dziś odchudzanko!
  8. Witajcie! Ja tylko na chwilkę:) Koszyczki pełne pisanek, koszyczki kolorowe takie już od soboty wielkiej, czekają na Zmartwychwstanie. A od rana samego w niedzielny poranek serca się radują, ze Zmartwychwstania Pańskiego. I przy tym wielkanocnym stole, Dzieląc się jajeczkiem, solą i chlebem Składamy sobie życzenia Wesołego Alleluja!!! WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANE!
  9. No proszę:) To się nazywa pierwszoligowe wejście:) Nawet stronkę zgarnęłam:)
  10. Witajcie moje piękne:) U nas pogoda do d.... Zimno, ciemno, wietrznie i do tego leje deszcz: Ale nie jest tak źle, przeszłam na lekką dietkę (mniej chleba, zero słodyczy) - temat na czasie na naszym topiku no i są rezultaty, ważę już 59 więc zaczynam być pomału podobna do ludzi:) Jak dojdzie do 55 kg to wtedy będę happy:) I podobnie jak Wy chyba rozpocznę tę dietkę proteinową, po prostu żal mnie ścisnął gdy przymierzyłam swoje letnie sukieneczki, niby w nie wchodzę i jest ok, ale czuję się taka w nich "opięta", jeszcze troszkę:) Muszę dać radę:) Wczoraj byłam z Bartuśkiem na wizycie kontrolnej u lekarza. No o oczywiście Bartuś zachowywał się najgłośniej w całej przychodni:) Głośno rozmawiał, w poczekalni rozchodziło się fajne echo, więc mój mały szybko zaczaił, że im głośniej krzyknie, tym lepszy efekt:) Śmiał się głośno, krzyczał, gadał, a wszyscy na około głośno się śmieli:) Pani Doktor powiedziała, że Bartuś zdrowiutki, no i powiedziała że jest bardzo rozwinięty jak na swój wiek, że bardzo dużo mówi i była w szoku, że taki mały brzdąc a tak już ładnie powtarza wyrazy, gdy się go o to poprosi:) Byłam dumna jak paw:) U mnie przygotowań do Świąt zero. Jestem w pracy, po pracy spacerki z dziećmi a wieczorem padam spać jak kawka:) Dziś zamierzam troszkę posprzątać, zobaczymy czy się uda:) Acha no i podaję spóźnioną kawkę:)
  11. Iza - ja zaczęłam podawać Bartusiowi bułeczki w Nowy Rok, synek miał wówczas 7 miesięcy, po troszeczku, pomalutku. Bartuś uwielbia chleb, bułki itp. Nic się nie działo, żadnych uczuleń itp, więc podawałam coraz więcej. mAAm - psinka przecudna:) Śliczną ma mordeczkę:) A jak dzisiaj nocka minęła? NIke_m - a jak Ty kochana się czujesz? nuska - fajna ta Twoja historyjka z lat młodości:)
  12. Witajcie kochane! Jak poranek? U nas mokro, deszczowo, ciemno i brzydko:( I jakieś przesilenie wiosenne:( W weekend kupiłam sobie śliczną elegancką garsonkę (marynarka i spódnica), wydałam kupę kasy, bo chciałam mieć dobrą jakościowo, a wczoraj stwierdziłam, że po ciąży mam grube nogi i nie podobam się sobie w tym komplecie. No i efekt jest taki, że w piątek znowu gonię do Białegostoku odmieniać garsonkę na komplet ze spodniami. Jakaś nienormalna jestem :( Poza tym ciągle wydaje mi się że jestem gruba, przed ciążą ważyłam 56 kg a teraz 62, no i patrzeć na siebie nie mogę!!!!!! Zaczynam się odchudzać! Zmierzyłam swoje wszystkie sukienki sprzed ciąży - moje ulubione sukienki i .... załamałam się, bo wyglądam w nich jak gruba beczka:( Poza tym roboty mam od groma, ciągle tylko dowalają i dowalają:( I jeszcze dziś ważne służbowe spotkanie, na którym chyba umrę ze stresu, strachu i nerwów:( No i denerwuje mnie ta pogoda, ciągle zimno, deszcz i zero pozytywów. A na pocieszenie - Bartunio ma 8 ząbków :) :) :)
  13. Dzień dobry! Kawka podana:) I wstawać proszę i pisać mi tu:)
  14. Dzień dobry! Kawka podana:) ZAPRASZAM!!!!
  15. Kochane ja już uciekam do domku:) Miłego popołudnia życzę Wam wszystkim:)
  16. Nuska - no cyrk normalnie kochana:) Ty mi coś podejrzana jesteś:D Kiedy minął CI termin @? NO kochana.... może zrób jeszcze jeden test tak dla pewności. Dziewczyny dziękuję za miłe słowa na temat Bartuśka:) Zazdroszczę Wam tych domków, balkoników i ogródków, dla mnie narazie musi wystarczyć mieszkanie w bloku:( Kropeczko- przytulam Cię mocno:) Trzymaj się kochana, jestem z Tobą myslami, dużo zdrówka życzę Twojej rodzince:)
  17. No ja dzisiaj w pracy w wiosennym płaszczyku, wiosennych butach a tu za oknem zaczyna padać śnieg:( :( :( WIOSNO gdzie jesteś????
  18. Coś szwankuje te nasze cafe, wcina posty, wrrr:(
  19. No i dwa razy napisałam post i niby dwa razy mi wżarło, coś nie tak z tym naszym forum:(
  20. Nuska - ale TY to agentka jesteś:) Dobre, z tymi dwoma kreseczkami:) Pola -już wstawiam na NK Bartuśka, specjalnie dla Ciebie kochana,coby pozytywne fluidki Ci wysłał:) :)
  21. Witajcie kochane:) Nuska - no Ty to normalnie agentka jesteś nie z tej ziemi :D :D A słyszałam o tym, że testy ciążowe, gdy poleżą dłuższy czas to mogę pokazywać właśnie dwie kreseczki, mimo, iż bezpośrednio po wykonaniu pokazują jedną kreskę:) Pola - już wstawiam na NK :)
  22. Dzień Dobry! Chciałam dziś przywitać się kawką, patrzę a tu niespodzianka - kikiki dziś nas powitała:) Miło jest przywitać się po weekendzie, cały weekend spędziłam z dzieciaczkami, oczywiście bez konkretnej sesji zdjęciowej też się nie odbyło:) A jak u Was weekend minął? Pola- przytulam Cię mocno:) MIłego dnia dziewczynki:)
  23. A propo mego Bartusia to wczoraj była u mnie moja mama i śmiała się prawie do łez, otóż Bartuś raczkuje w bardzo dziwny i śmieszny sposób. Gdy jest w pozycji do raczkowania to jedną nóżką raczkuje a druga nóżka opiera się o ziemię nie kolankiem a stópką. Wygląda to tak, że na jednej nodze Bartuś raczkuje a na drugiej chodzi. NO mówię Wam można paść ze śmiechu. Ale za to jak sprytnie mu to wychodzi:) Jak znajdę chwilkę to nagram filmik i Wam pokażę:D No po prostu akrobata:D
  24. Nuska - dziękuję:) Naprawdę:) Żadne to zamieszanie:) A podobieństwo? Rzeczywiście jest, chyba te serdelkowe fałdki:)
  25. Wiesz nuska - już lepiej się czuję, chyba wybiorę się zaraz po kawkę do firmowej kuchni:)
×