Evika77

Dzień dobry! Zapraszam na kawkę:) Wiesz Pola moim zdaniem musisz sama z mężem rozważyć wszystkie za i przeciw i zdecydować czy jeszcze poczekać z konkretnymi działania i co do dzieciątka czy działać::) Moje zdanie jest takie: nie ma na co czekać! Tak ja uważam osobiście. A co do kasy, to rzeczywiście masz rację, leczenie i ta cała reszta to okropnie drogi wydatek. Wiem coś o tym, bo wiem ile kasy pochłonęły u mojej siostry wizyty u gina. Na szczęście udało się:) Ale przemyśl jeszcze raz wszystko i zdecyduj razem ze swoim mężusiem.

Nuska - przepraszam ,ale gafa:) Nie wiem co mi się ubzdurało, ale dałabym głowę że twoja mała to Zosia. Coś mi strzeliło do łba. Przepraszam:) Nuska - ja też nie biję swoich maluchów i nie stosuję takiej formy wychowania. Według mnie to nieludzkie. I zdrowiej kochana jak najszybciej. Iza - witaj:) Zazdroszczę urlopu:)

Pola, mAAm, kikiki - przesyłam Wam śliczne i tulę Was ze wszystkich swoich sił. Dla Was również musi w końcu zaświecić słoneczko. Pola- bardzo się cieszę że postanowiliście jechać do dobrego specjalisty:) Teraz to już napewno drogą będzie prosta:) Nuska - ale Twoja Zosia ma cudne oczka. Normalnie napatrzeć się nie mogę :) mAAm - głowa do góry kochana:) Musi się udać:) Może własnie lato tego roku będzie Twoje:) Kropeczko - daj znać jak po kontroli z malutkim:)

Dzień Dobry! Kawka podana:)

Życzę wszystkim udanego wieczorku niedzielnego:)

Witajcie w ten w niedzielkę wieczorem:) Pogoda dziś była u nas taka sliczna, że wybraliśmy się całą rodzinką nad rzeczkę pooglądać łabędzie i kaczki, a było ich całe mnóstwo. Bartuś był zachwycony, krzyczał do nich głośno i śmiał się na cały głos:) Ech, jutro do pracy, a tak się nie chce:( Rozleniwiłam się i tak mi dobrze w domku z moimi dzieciaczkami.... Donia - gratuluję z całego serca:) Zaglądaj do nas częściej:) Koteczek - mimo iż to jest tylko zabieg to napewno jest stres. Nie martw się, zabieg się uda, mały nawet nie będzie wiedział za bardzo co się dzieje i problemy się skończą:) Życzę dużo zdrówka:) Nike_m - kochana nie przejmuj się, nie martw się. Lekarze mają rózne zdanie, każdy lekarz jest inny, każdy inaczej podchodzi do problemu, choroby, akurat trafiłaś na takiego, który może miał zły humor, może miał inne problemy, Uważam, że nic nie zaniedbałaś, nie martw się tym i nie myśl już o tym. mAAm- tak mi przykro :( A miałam nadzieję że w tym miesiącu się uda:( Kochana uśmiechnij się, wszak za kilka dni znów można rozpocząć staranka:) Zobaczysz w końcu się uda:) Ja to wiem!!! Pola - kochana a jak u Ciebie? Kiedy planowo @, która w tym miesiącu napewno nie nadejdzie? Na pocieszenie na NK wrzucam Wam dwa zdjątka Bartulka z nauki raczkowania:), które oczywiście zakończyło się mega sesją foto:) Bartus ładnie podnosi już pupę, zgina kolanka tylko ruszyć do przodu nie umie, a do tyłu raczkuje tak szybko jak torpeda:) Efekt nauki raczkowania był taki, że patrzył na mnie jak na wariatkę, potem wszystko robił po swojemu i zupełnie na odwrót niż ja, a potem śmiał się na cały dom. W końcu efektem tej nauki powstała kolejna sesje foto.

No i praktycznie Bartusio od urodzenia kaszlał, dlatego prawdopodobnie to wszystko od porodu, źle oczyszczone płuca itp. Ech, szkoda gadać:(

Tak kropeczko, mój Bartuś gdy trafił do szpitala był taki maleńki i bezbronny i tak bardzo płakał:( A ja razem z nim:( Kropeczko - życzę aby górskie powietrze cudownie uzdrawiająco podziałało na Twego syncia:)

No to częstuję drugą kawką:) Specjalnie dla Was zaparzoną:) ZAPRASZAM:)

Witajcie z samego rana! Kawka podana, proszę się częstować:) Nuska - nie choruj nam, może to tylko zwykła wysypka, nie martw się na zapas tylko leć do lekarza. No i wstawać już !!!!

A cóż oni na tym forum tu wymyślili z tym kodem do obrazka, nie dość że się wiesza, to nie działa i w ogóle, no jakąś porażka dosłownie!

Kropeczko - ja z Bartusiem trafiłam do szpitala jak Bartuś miał 3 tygodnie i leżeliśmy tam prawie miesiąc :( , ponad 3 tygodnie:( Ja dobrze że u Twojego maluszka płuca są czyste:) Jej biedna jesteś z tymi wszystkim problemami i chorobami. Pamiętasz napewno ja też miałam taką złą passę i to wszystko tak źle się ciągnęło. Na szczęście jest już lepiej. I ja wierzę i wiem, że w końcu dla Ciebie też zaświeci słoneczko i wszystko się ułoży. Zła passa skończy się w końcu, musisz w to uwierzyć. A tak to niestety jest że jak coś się psuje, to wszystko naraz. Ech, szkoda gadać. Życzę Ci z całego serca aby to wszystko się skończyło jak najszybciej. Dużo zdrówka życzę Twojej rodzince:)

Pola - masz naprawdę wspaniałego, mądrego, inteligentnego synka:) Właśnie mAAm?

Pola czym Ty nastraszyłaś swojego synka?????? Poprawczakiem? Kochana stawiam VETO!!!!! TO zdolny chłopka, mądry, odważny, waleczny! Taki synek to skarb!

Pola- ja zawsze przed wysłaniem treści na to forum zaznaczam je myszką i robię "kopiuj" i wtedy wpisuję nick i hasło. Kilka razy już mi wżarło długie posty i byłam potem rozdrażniona i wściekła. A teraz nawet jak mi weżre, to na pustym polu "odpowiedz" klikam "wklej" i mam cały post :) Polecam kochana:) Bo wściec się można porządnie:)

Nike-M - u nas alby mogą być dowolne, I całe szczęście:) Tylko wianuszki dziewczynki będą miały takie same. Wybrałam albę ze złotą koronką. Poprosiłam też aby dodatkowo złotą koronkę umieścić u dołu sukienki:) Wydaje mi się że będzie ładniej:)

I też marzę o domowym porządnym ekspresie do kawy, ale narazie ciągle są ważniejsze wydatki. Właśnie ostatnio zamówiłam córci na allegro albę do Komunii. Powiedzcie ładna? Podoba Wam się? http://www.allegro.pl/item918513402_alba_sukienka_komunijna_producent_faktura_vat.html

Nike_m - no ja własnie tak się przyzwyczaiłam w pracy do tej pysznej kawki z ekspresu z tym ubitym mleczkiem, że czasem, gdy w weekend jestem w domu i mam ochotę na kawkę to gotowa jestem jechać do firmy i wypić taką porządną kawusie! ech, do dobrego to człowiek szybko się przyzwyczaja:)

Nike_m - myślę że tak delikatne odchylenie w Twojej wadze to nic złego. Uważam, że nie masz czym się przejmować, tym bardziej, że odżywiasz się prawidłowo i wcale się nie głodzisz. Zobaczysz, następnym razem waga wzrośnie i ot sporo!!!!!!!!!!

No właśnie Pola sama widzisz, facet musi umieć się bronić i koniec!!!!!!! Więc jak Twój Bartuś dziś w szkole temu koledze wsadzi drugą kredkę w tego kapcia to obiecaj nam i nie krzycz na Bartusia:D :D :D Ja też swojej córce tłumaczę, że jeśli ktoś jej dokucza to nie trzeba stać i nie płakać tylko po prostu delikatnie oddać. Ale jestem wredna matka nie? Ale trzeba nauczyć swoje dziecko sobie radzić w życiu! Oczywiście są pewne granice i w ogóle ale to już inny temat. Pola i nie przejmuj się, bo ostatnio mojej znajomej synek w przedszkolu ze złości gdy posprzeczał się z innym 3-latkiem to próbował mu odgryźć ucho. Znajoma strasznie się zdenerwowała, ale ja pomogłam jej zrozumieć, że takie zachowanie jest nieodpowiednie ale same w sobie świadczy o tym, że chłopka umie się bronić, tylko mógł trochę delikatniej:)

Nike_m - kawką z ekspresu, sprowadzona prosto z Włoch, świeżo parzona z pyszną mleczną pianką na wierzchu, posypana tartą czekoladą:) Właśnie taką kawkę teraz piję i właśnie taką kawką Was częstuję:) Hm, Ci moi szefowie to znają się na kawce:) Bo kawkę w pracy mamy darmową:) Więc zapraszam Was wszystkie na kawusię! A co?

NIke_m kawka jeszcze jest oczywiście:) A co do odchudzania, spokojnie jeszcze zdążysz, po porodzie przyjdzie na to czas:) Pola - Ty nasza chudzinko:) Ja również uważam, że z Twego Bartusia porządny facet:) Umie sobie radzić ze wszystkim:) Musiał sobie radzić! Wolałabyś, żeby tamten drugi mu dokuczał a on siedział grzecznie? Albo zaczął np płakać i naskarżyć pani nauczycielce? Facet to facet załatwił sprawę po męsku:) A jak tamten drugi zasłuzy to Twój Bartuś i drugą kredkę w drugiego kapcia wceluje! :D :D :D A tak całkiem serio to moim zdanie chłopak musi umieć się bronić, bo to jest chłopak i rozumiem Twój niepokój i w ogóle, ale czasem trzeba spojrzeć na to z innej strony. Może ja jestem jakaś nienormalna ale takie jest moje zdanie:) Potrzebna tu rozmowa, spokojna, poważna. Z resztą Ty sama wiesz najlepiej, co ja tu wypisuje....

Iza - ja też ostatnio jak otwieram swoją szafę to wpadam w depresję:( Do mojej wagi sprzed ciąży muszę stracić jeszcze 3kg. Moje wszystkie ubrania w szafie są w rozmiarze XS i S no i najwyraźniej nie włażę w nie!!!!!!!!!!!!!! I mnie to dobija, bo mam dosyć fajne ubranka, dobre jakościowo, sporo w nie zainwestowałam, a w niektórych teraz mam wrażenie, że wyglądam jak napompowany bałwan! Potrzebuję teraz ubrań w rozmiarze M ale szkoda mi kasy wydawać na nowe, bo zakładam że schudnę i wtedy będą do wyrzucenia:( ech, zła jestem na siebie, bo żrę czekolady zamiast wziąść się za siebie i schudnąć:(

Byłam wczoraj po południu z córką na łyżwach na lodowisku, no i zmarzłam okropnie o dzisiaj coś dziwnie się czuję, trzęsie mnie zimno:( Ech, oby tylko się nie rozchorować:(

Witajcie kochane! Ja tradycyjnie kawką częstuję:) U mego Bartunia już na szczęście nie ma prawie śladu po wysypce, zrobił się mniej marudny, spokojniejszy:) Uf, całe szczęście:) nuska - 200 zł czystego zarobku to rzeczywiście prawie nic, ech szkoda gadać:( Co za czasy:( Dobrze że mężuś znalazł pracę, super:) Iza - mnie również marzy się trzeci maluszek, jednak podobnie jak i Ty zaprzestajemy już staranka, po prostu to olbrzymi wydatek i chciałabym swoim dzieciom zapewnić wszystko czego potrzebują:) NIke_m - zazwyczaj płeć dziecka można rozpoznać około 20 tygodnia ciąży, ale często lekarze wczesniej już określają płeć, z tym, że zdarzają się wtedy częstsze pomyłki. Który to u Ciebie już tydzień? Kropeczko - duuuużo zdrówka dla maluchów, jej jak pomyslę że o mały włos nie wylądowałaś z młodszym synkiem w szpitalu, to aż włosy na głowie stają mi dęba i przypominam sobie swoją sytuację. Przecież to podobna sytuacja, tylko mój maluszek był dużo młodszy:( Nie martw się kochana, antybiotyk w zastrzykach szybko zacznie działać i już dziś lub jutro będzie widoczna poprawa. Dużo zdrówka życzę Twojej rodzince, Twojemu tatusiowi:) A co do dachu, to rzeczywiście normalnie sprawę sądową przydałoby się wytoczyć. Co za chamstwo!!!! mAAm - zębów potrójnych nadal zazdroszczę:) Pola zapytaj Ty kochana swego mężula a może są jakieś kremy na porost zębów:D:D :D Dlaczego nikt nie wymyślił takich specyfików :D :D :D A termin w państwowej przychodni na 13 kwietnia jest rzeczywiście bardzo prędziutki! Prędzej można nogi wyciągnąć niż dostać się Państwowo do jakiegoś specjalisty!