Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Evika77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Evika77

  1. Witajcie! mAAm - zazdroszczę Ci tych potrójnych zębów. Nawet nie wiesz jak bardzo:) Ja mam słabe kości, słabe zęby i chętnie bym wymieniła na nowy egzemplarz:) No co za głupi pech, dlaczego ja nie mam po trzy zeby??????? :D Nie przejmuj się! Będzie dobrze! A co do ginki, to kochana ja na Twoim miejscu skonsultowałabym jeszcze z innym ginem. Tak dla pewności, dla samej siebie:)
  2. Pola a może w tym miesiącu...... nic nie mówię! Ja życzę Ci tego z całego serduszka:)
  3. Pola - wysypka wygląda tak samo, to jest taka drobna kaszka. To raczej nie ospa. Te pryszczyki nie są wypełnione żadnym płynem, raczej się zlewają i są płaskie. Myślę że to ta trzydniówka.
  4. nike-m - pediatra mówił aby niczym nie smarować tej wysypki, więc nie smaruję, ale widzę że to sprawia Bartusiowi okropny dyskomfort. Sama nie wiem jak mogę mu pomóc, chyba poczytam w necie, bo nie wiem :(
  5. Witajcie! Kawka od rana stygnie a tu pustki:( No nic... trudno :( Stawiam drugą kawkę!!!! No i obowiązkowo Bartusio na NK czeka na Was:) A co u nas? Dalszy ciąg wysypki, mimo iż Bartunio już nie gorączkuje, to jest bardzo niespokojny, marudny, widać swędzi go ta wysypka:( Ech, kiedy ona zginie!
  6. No i właśnie przed chwilką dzwoniła do mnie teściowa, która pilnuje mego synka. Właśnie wstał i jest cały wysypany w czerwonych drobnych plamkach. Więc to trzydniówka! Uff, ulżyło mi, to nic groźnego. Całe szczęście:)
  7. Acha no i muszę Wam jeszcze koniecznie się pochwalić (całkiem zapomniałam przez tę gorączkę Bartunia), że skończyłam już kurs i w końcu będę miała więcej czasu:)
  8. Rety ile u nas sniegu napadało przez noc, normalnie szok!!!!! Oczywiście z lenistwa nie chciało mi się wstawiać samochodu na noc do garażu, no i dziś ledwo go rozpoznałam tak był zasypany. A gdy już w końcu go odśniezyłam to nie mogłam wyjechać z parkingu tak zasypało. Nie widziałam jeszcze takich gór śniegu! Szok! Na szczęście wożę z sobą już od jakiegoś czasu łopatę, więc mężuś kilka razy machnął łopatą i było ok:) Ogólnie patrząc na nieg z domowego okienka to jest ślicznie, wszędzie biało, zaspy dosłownie ponad metrowe. Śliczny klimacik, ale tak naprawdę w praktyce to już mam dosyć tego sniegu i chcę wiosny!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bartunio mój już na szczęście lepiej, już wczoraj nie gorączkował, nie ma też żadnej wysypki, więc pewnie to jakiś inny wirus, a nie trzydniówka. Muszę Wam jeszcze się pochwalić, że gdy zrobiliśmy badanie krwi małemu w sobotę, to pani pediatra była w szoku i powiedziała, że już dawno nie widziała tak idealnych wyników u dziecka, a wręcz jak powiedziała "lepszych niż książkowe" i kazała nam te wyniki oprawić w ramkę:) Trochę się zdziwiłam, bo Bartunio po tych wszystkich strasznych przejściach i chorobach miał cały czas bardzo złe wyniki i lekarze bali się nawet go szczepić a tu proszę:) Okaz zdrowia:) Jestem taka szczęśliwa:) W końcu i dla nas zaświeciło słoneczko :D Córcia moja jedzie dziś na kulig, fajna pogoda jak na taką atrakcję, boję się tylko aby nie zmarzła. Ale wiadomo to taki matczyny strach....:( Musi być i tyle... Kropeczko - jak Twoje dzieciaczki? Jak zdrówko? Pola- kochana ślicznie to napisałaś, my też Cię bardzo aj laviu, jesteś naszą taką wspaniałą duszyczką, na którą zawsze możemy liczyć w potrzebie:) W ogóle kochane ja również z okazji wczorajszych Walentynek chcę Wam serdecznie podziękować za to, że jesteście zawsze, gdy tego potrzebuję. Jesteście kochane:) Życzę Wam wszystkim duuużo miłości:) kikiki - a może tym razem @ nie będzie????
  9. No i jesteśmy już po prywatnej wizycie u kobiety, która jest w moim mieście najlepszym pediatrą. Skierowała nas do szpitala na krew w trybie pilnym i mam już wyniki krwi. Byłam z tymi wynikam i u niej i wyniki nie są najgorsze, więc leczenie będzie bez antybiotyku. Pediatra powiedziała nam, że to jakiś wirus, który objawia się również wysypką, może to być słynna trzydniówka, więc w najbliższych dniach mamy również spodziewać się jeszcze wysypki. No i potem - jeśli w ogóle wystapi wysypka, to Bartuś nie może być przez miesiąc szczepiony. Uf, całe szczęście, trochę mi ulzyło. Mam nadzieję że szybko to przejdzie i będzie coraz lepiej. Kropeczko zycze dużo zdrówka Twojemu synkowi:)
  10. Kochane ja nie mam głowy myśleć dziś o obiedzie :( Bartuś mocno płacze i marudzi:( Całą noc Bartuś płakał, wiercił się. Znowu miał gorączkę, prawie 39 stopni. Całą noc nosiliśmy go na rękach, bo piszczał przez sen. teraz znowu ma temperaturę. Na własny koszt zrobiłam dziś rano w przychodni w laboratorium wyniki na mocz, bo po nocy Bartuś bardzo mało sikał. Wyniki wyszły nie najgorsze, ale wyszły jakieś bardzo liczne moczany w moczu. Pojechalismy na pogotowie, tam lekarz powiedział, że to nic nie znaczy (choć ja czytałam w internecie że są to problemy z nerkami) i trzeba dalej obserwować dziecko, bo nie wiadomo dlaczego ma gorączkę. Dziś na 17.00 jesteśmy umówieni prywatnie do jeszcze jednego pediatry. Zobaczymy co on powie. A jeśli to nie pomoże, to dzwoniłam już do pediatry w Białegostoku i mamy dziś wieczorem do niego dzwonić i przyjechać - tylko niestety dopiero aż po niedzieli. Ech, sama nie wiem co robić :(
  11. Witajcie! My już po wizycie domowej. Pediatra powiedział, że to może być trzydniówka. Gardło czyste, płuca też. W sumie nie wiadomo skąd ta temperatura. Jeśli do niedzieli nie przejdzie lub wystąpią dodatkowe objawy to mamy jechać na pogotowie. Ech, sama nie wiem co jest. Chyba za bardzo panikuję. Jednak po tym, co przeszliśmy, chyba kochane rozumiecie, że tak to przeżywam i martwię się :(
  12. Witajcie, za godzinkę zmykam do domu, zamówiłam Bartusiowi wizytę domową naszego pediatry. Przychodnię mamy jakieś 100 metrów od bloku, więc lekarz chętnie przyjdzie i obejrzy małego. Ech, sama nie wiem co mu jest, to raczej nie ząbkowanie, bo ma już 4 ząbki i przy żadnym nie gorączkował. Może to jakaś trzydniówka? Już sama nie wiem... Postanowiłam zamówić wizytę, bo zbliża się weekend, a potem to już zostanie tylko ostry dyżur w pogotowiu :( Acha no i muszę wam powiedzieć, że moja siostra ma okropne problemy z tą swoją ciążą, to już trzeci miesiąc a ona dalej okropnie mocno krwawi, plami, bierze silne leki i przymierzają się aby położyć ją do szpitala oddalonego od mego miejsca zamieszkania o 100km. ech, tak mi jej szkoda, biedaczka:( Tyle złego przeszła i dalej wszystko nie tak jak trzeba :( Na szczęście serduszko dzidzi żyje i kruszynka rośnie, ale to co ona przezywa, to jest dopiero stres, szok :(
  13. Witajcie moje kochane! KAWKĄ CZĘSTUJĘ!!!! :D :D :D I nie zapomniałam o Was kochane tylko byłam na urlopie i czasu nie miałam by kliknąć. Dziś też jestem w pracy tylko pół dnia, bo mój Bartunio w nocy dostał gorączki i nie wiem od czego. Teraz też ma gorączkę i zaraz wracam do domku by się nim zająć. Jestem smutna, bo synek nie ma ani kataru ani nie kaszle, zupełnie żadnych objawów choroby a gorączka jest:( Źle spał w nocy, marudził, stękał jakby mu coś bolało, dolegało :( Wczoraj wieczorkiem był już marudny, piszczał i bardzo tarł oczka dwoma rękami. Nie wiem sama co mu dolega :( Magdalenka - super, że jesteś zadowolona z lekarza:) Iza - super, że bal się udał i ja również czekam na foteczki:) Wręcz nalegam:) Izuś nie wiem jeszcze jaką spacerówkę kupić, własnie wczoraj zamówiłam przez Allegro fotelik samochody dla Bartunia i już pomału zaczynam anaizować wszystke strony i fora o najlepszych spacerówkach :) Pola, mAAm - dla Was kochane to w lutym musi zaświecić słońce i to tego samego dnia na dodatek:) Kropeczko - kochana nie obraziłam się że nikt nie chciał kawki:) Wiem, wiem że Wy chcecie i chętnie ze mną sie napijecie:) NO TO WSTAWAĆ KOCHANE, ŻEBYM TU NA WAS ZA DŁUGO NIE CZEKAŁA!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D
  14. Szkoda, że od rana jestem tu sama jedna:( Nawet kawki nikt nie chce:( Miłego dnia kochane:)
  15. Dziewczyny przesyłam wam gorące pozdrowienia i buziaki od mAAm!!!! Tęskni za nami, a my za nią :)
  16. Dzień Dobry! Kawką częstuję :) Nuska - kochana nie mam konta na Picasie, własnie jestem na etapie tworzenia fotobloga, ale do jego pełnego utworzenia, czeka mnie jeszcze dłuuuga droga. Oczywiście pochwalę się Wam jak już stworzę swoje dzieło:) Nuska - ja też mam już dość tej zimy i liczę na to, że szybko odejdzie:) Życzę Twojemu mężusiowi aby szybko znalazł pracę. A jak dzisiaj sięczujesz? Jak przeziębienie? U nas w pracy też wszyscy dookoła chorzy i martwię się aby się nie zarazić :( Magdalenka - zdjęcia cudne:) mAAm -ale romantyk z Twego męzusia. Super:) NIke - dobrze, że u Was już ferie za tydzień. U nas niestety już po feriach i znowu więcej obowiązków:( Wolny czas naszym dzieciakom tak szybko mija.... Iza, kropka - ja też właśnie przymierzam się do zakupu lekkiej spacerówki, takiej do samochodu. Pola - to ja również zapraszam Cię do mojego dentysty - wredny jak cholera, silny, gburowaty, wiecznie naburmuszony, ale za to zęby leczy wyśmienicie.
  17. Witajcie! Ja dzisiaj tylko z doskoku, nasza firma wyjeżdża na targi więc pracy mam co niemiara. Na zakrętach się nie wyrabiam:( A co aparatu, to szczere mówiąc nawet za bardzo nie maiłam czasu, by go wypróbować. W weekend byłam w gościach u rodziców, mąż z kolegą naprawiali pralkę, ja z dzieciakami i tak minął szybciutko czas. Ale obiecuję, jak tylko dorwę się do tego mego cudeńka i znajdę chwilkę to prześlę Wam efekty:) Ale ten tydzień już wiem, że będzie bardzo ciężki:( Codziennie mam kurs do 19.00 i w tym tygodniu już jest koniec. I obecność obowiązkowa :( Doczytam was później kochane. Lecę pa pa
  18. Witam z samego rana moje panienki:) I kawką częstuję:)
  19. Nike_m wiem, jak to jest. Ja też długo marzyłam o lustrzance i wkońcuudało się mi kupić pierwszą swoją lustrzankę. Ale jak wiadomo w miarę jedzenia apetyt rośnie i zachciało mi się teraz zmiany na lepszą i nowszą:) I tak naprawdę to sporo kasy zainwestowaliśmy w to moje hobby. Bo sam obiektyw do body, który posiadam kosztuje 5 tys. a pozwoliłam sobie na kupno dwóch i jeszcze lampa zewn, itp i dalej mam większe plany i znowu chcę kolejny obiektyw. Ech, szkoda gadać, tylko kasa i kasa idzie. Kurcze czemu to moje hobby jest takie drogie????????????????????? Nike_m a co płaskości zdjęć, to wiem o czym mówisz. W tej kwestii to w ogóle nie ma porównania między kompaktem a lustrzanką. No i jeszcze ta mozliwość ustawień wysokiego ISO :) Więc jak kupiłam lustrzankę, to choć jest z obiektywem i lampą waży ponad 3 kg. to w zyciu nie zamienię jej na żaden kompakt:) Wolę targać te ciężary:) No i jeszcze statyw też około kg. Więc w każdą podróż wyjeżdżam obładowana po pachy tym swoim sprzętem. Ale za to później radość z fotografii - bezcenna :)
  20. Ale pusto u nas na topiku :( Gdzie się podziewacie??? :(
  21. Witajcie!!!! Mam ! Mam! Mam! Swój nowy sprzęt i tylko już wczoraj czasu mi zabrakło by go do końca rozpracować:) Nike_m - kupiłam tak jak poprzednio body NIkona, tylko że nowszego D90 (a cena? 2600 zł) , planowałam kupić Nikona D300s ale cena (5000 zł) troszkę mnie zrażała i w końcu się nie zdecydowałam na droższego. Kupiłam samo body, bo obiektywy już mam. Mam też cały system szkieł, lampę itp więc został mi system Nikona. jednak jestem z niego bardzo zadowolona i nie zamieniłabym go na żaden inny! Powrót z Białegostoku mieliśmy koszmarny, była straszna mgła, takiej mgły to ja po prostu w zyciu nie widziałam. Widoczność dosłownie na 1 metr. Nie widać było zupełnie nic, oprócz pasa środkowego na jezdni i to do 1 metra. I tak przez 100 km, jechaliśmy ponad 2 godziny. Byłam strasznie spięta za tą kierownicą ale dojechaliśmy szczęśliwie:) A dzisiaj u nas taka mgła i szadź na drzewach że normalnie szok. A ja w pracy zamiast gdzieś w plenerze na zdjątkach :( wrrrrr :( Dziś po południu nie idę na kurs tylko lecę prędko do domciu pobawić się z Bartuniem a gdy zaśnie - przyjdzie czas na mego Nikonka:) Acha no i obowiązkowo kawką częstuję:)
  22. Częstuję Was dalej kawką! I uciekam i doczytam Was wieczorkiem lub jutro rano, bo właśnie jadę do Białegostoku po swój nowy nabytek foto :) I z tego powodu cieszę się jak małe dziecko :D :D :D
×