Evika77

Kochane pózniej Was poczytam,wpadłam tylko na sekundkę się przywitać, bo mimo, iż dziś jestem na wolnym, to oczywiście Prezes wydzwania i każe przyjechać na chwilę do firmy :( Ale jestem wściekła, wic cholender musze jechać zaraz :( No bo przeciez firma sie cholender zawali jak tej sprawy nie zalatwi no jutro gdy bede w pracy!!!!!!!!!!!1 Oni juz sie poprzyzwyczajali normalnie ze jestem na każde zawołanie. Ech, jaka jestem wściekła, a szykuje sie jeszcze do tego burzliwa dyskusja. Wrrr! Potem kochane Was poczytam. A pozniej kurs do wieczora, ech..... A wieczorem córci choinka w szkole i pewnie padne spac jak nieżywa. Bartunio zniósł dzielnie szczepienie, choć płakał najgłośniej jak tylko potrafił, ale tylko przez chwile :) Wpadnę poźniej kochane, poczytam Was i kliknę, musze lecieć pa pa

WItajcie! I ja się witam dopiero teraz:) Jakoś tak czasu wolnego brak:) Jutro biorę wolny dzień, muszę skoczyć z Bartuniem na szczepienie :) I mam Oli choinkę po południu i ten nieszczęsny kurs, na który jednak zdecydowałam się chodzić (to tzw. żądza kolejnych papierków do kolekcji :D :D :D ) niektóre typy tak mają :D :D :D

Witajcie kochane! Rety!!! Nie wyrabiam się !!!!!!!!!!!!!!!! w pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale musiałam do Was zajrzeć:)KIsa -widzę nasze dzieciaczki podobnie sie rozwijają:) Mój Mały zasuwa w chodziku po całym mieszkaniu:) Też nie chce raczkować, tylko chce, aby trzymać go pod paszki i normalnie chodzi:) Jej on taki mały, ledwo skończył 7 miesięcy a już chodzi gdy trzyma się go pod paszki! Sąsiadka była w szoku gdy odwiedziła nas w weekend :) A mój malutki zasuwał po całym domu jak mały samochodzik:) Zazdroszczę Wam wolnego czasu na telewizję, bo ja ostatnio jestem okropnie do tyłu :) W ogóle nie wiem co na świecie się dzieje:) kochane klikajcie klikajcie:)

Witajcie, ja na posterunku od rana. Jak zwykle:) Jej, myślałam, że dziś rano z łózka się nie podniosę, tak mi nie chciało się wstawać. No nic, dosyć marudzenia, czekam tu na Was! I powtarzam! WSTAWAĆ!! KAWKĄ CZĘSTUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D

kropeczko jej tak Ci współczuję, trzymam kciuki za Twego tatę. Trzymaj się. Tulę Cię mocno. mAAm - czekamy na Ciebie:) Jesteś dzielna, dasz radę:)

Witajcie, ja już wróciłam! Jeszcze do końca nie zdążyłam Was doczytać, ale na szybkiego: nuska - jej jak ja Ci współczuję , musi Twój mężuś szybciorem coś szukać, jej jak mi przykro:( Nie martw się na zapas, może coś znajdzie i jakoś wszystko się ułoży. A co do kursu, to sama dalej jestem w kropce, to kurs bezpłatny, finansowany z Unii, a Ci co chodzą tam, to nie mają nawet wiedzy podstawowej, więc i ten gość co prowadzi też same podstawy zna. Więc tak naprawdę niczego tam się nie dowiem, jedynie otrzymam kolejny papier. Czy warto? Raczej nie. Lecę Was poczytać:)

Kochane mnie dzisiaj nie będzie z Wami, bo jadę z Prezesuńciem organizować kulig do Puszczy:) Także życzę Wam kochane miłego dnia:) I piszcie dużo, żebym miała co czytać po powrocie:) Acha no i kochane poradźcie co z tym kursem, czy warto dla samego papierku chodzić? Sama już nie wiem, nie mam ochoty naprawdę :( :( :(

Witajcie kochane! JA od rana obowiązkowo na kawkę zapraszam:) Jak dobrze, że to piąteczek:) Pola- ja również myślę........ Wiecie kochane a ja jestem zalamana, okazało się, że ten kurs, na który chodzę będzie prowadził znajomy mi gość, który naprawdę programy graficzne zna tylko w podstawowym zakresie. No i teraz nie wiem co mam robić, bo liczyłam na to, że dowiem sie czegoś nowego na tym kursie, że do czegoś mi się przyda, a w takim wypadku? To już wczoraj pytał się mnie na zajęciach jak zrobić pewne rzeczy, normalnie jestem załamana i nie wiem, czy nie zrezygnować :(

nuska - ja też:) i mój Bartunio też:) Rok temu, Janusz Laskowski, w tym roku Zbigniew Wodecki, niedługo i ja sławna zostanę jak poznam więcej takich osobistości :D :D :D

Pola- trzymam kciuki :) Normalnie nie nadążam Was czytać!!!!!! Kisa - ja też kupuję jedwab i nabłyszczacz i muszę Ci powiedzieć, że super sprawa, włoski błyszczą, wyglądają na bardzo zdrowe :) I są ładne:) A ja właśnie jestem "po słowie" ze Zbigniewem Wodeckim, będzie grał u nas na wielkiej firmowej imprezie :) W sumie nawet fajnie śpiewa :)

No nic no :( , pogadałam sobie :( , biorę się ostro do pracy, a potem kurs, no i do domku no i lulu :(

A miałam jednak nadzieję, że ktoś się ostał :( :( :(

No ładnie, pojechały

No fajnie, pojechały już! Zostałam sama:( A o mnie to zapomniały :(

Ja też chcę!!!!!!!!! Ja też chcę!!!!!!!!!!! Ja też chcę!!!!!!!!!!!!!!

To i mnie weźcie ze sobą:) :) :)

Hej hej witajcie! Kropeczko - Bartunio zdrowy :) Jest cudny:) Zasuwa w chodziku po całym mieszkaniu i jest taki szczęśliwy, że wszędzie może dotrzeć. Prawdziwy z niego facet, wszystko by psuł, rozkręcał, każda śrubko go interesuje, wiecznie w coś stuka rączkami, bije zabawki, tłucze miśki :) Jak to facet :) Ale uwielbia też się przytulać, taki mój mały przytulaszczek :) A siostra? Chyba nie jest za dobrze, bo ma jakieś plamienia, skurcze brzucha itp. Jutro idzie do lekarza, więc zobaczymy co dalej. Szczerze mówiąc to dalej nie mam z nią dobrego kontaktu, po prostu ona do mnie się nie odzywa za często (wczesniej powodem była tęsknota za własnym dzieckiem), a teraz sama nie wiem? Może już jej tak zostało, może dalej cierpi, sama już nie wiem :( Dla mnie osobiście jest głupio ciągle do niej dzwonić i pytać się co u niej. Praktycznie większość informacji, które mam o niej pochodzą od mojej mamy. Przykre to dla mnie bo bardzo ją kocham, chciałabym oddać jej wszystkie swoje książki o ciąży, ubrania i wiele innych rzeczy. A ona nie potrzebuje chyba ze mną kontaktu :(

NO tak, i znowu zostałam sama jak palec :( Uciekam popracować, bo zaległości już mi się robią :(

U nas cały czas sypie, dziś rano nieźle napracowaliśmy się z mężulkiem aby odśnieżyć samochód. Tak to jest, jak lenistwo człowieka ogarnia i nie chce się wstawić do garażu :( Ale ślicznie jest tyle śniegu, ciekawe czy do ferii zimowych się utrzyma taka pogoda :)

Witaj Pola chociaż Ty jedna :) Jak dobrze :)

miało być

No trudno, musiałam sama kawkę wypić :( Nikt się nie przyłączy?????

Witajcie jak zwykle z samego rana i jak zwykle kawką częstuję! I wstawać mi tu szybko, bo która zaśpi to już na kawkę moje kochane się nie załapie........ Co ja mam tu tak sama do siebie gadać??????? WSTAWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U nas w nocy napadało tyle śniegu, że szok, wszystko jest zasypane a śniegu chyba z pół metra. Ledwo samochodem przejechałam po tych osiedlowych uliczkach, a nosiło mnie jak nie wiem. Ale już jestem:) A do komunii i prezentów komunijnych to macie rację ja uważam, że 1000 zł to jest bardzo dużo jak na 9 letnie dziecko. JA myślę, że po prostu dam kasę chrześniaczce, ale nie wiem jeszcze ile. Muszę przemyśleć, podpytać jeszcze innych. Ona pochodzi z bogatej rodziny i również ma wszystko, co zapragnie, więc będzie mi cięzko dogodzić jej prezentem. Bezpieczniej będzie dać kasę. Po prostu Ja pamiętam jak na swoją komunię dostałam rower Wigry 3 od chrzestnego, jejku jak ja się cieszyłam, a kiedyś to był rarytas :) kikiki - nie martw się podleczysz się i wszystko się wyrówna:) nike_m - trzymam kciuki za piątkowe badanie :)

No ja uciekam do domku! Pa pa Miłego popołudnia :)

No własnie kochane co na komunię???? JA myślałam o kasie, choć też mamy sporo wydatków i jeszcze komunię swojej córki. Co poradzicie???? No i przede wszystkim jaką kwotę teraz daje się na komunię lub co innego?