Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Evika77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Evika77

  1. Wiesz nike_m ja też zastanawiałam się nad swoją działalnością, jednak narazie odpuszczam, w moim regionie jest straszne bezrobocie, zacofanie i w ogóle bardzo mały rynek zbytu, także narazie chyba muszę sobie odpuścić.
  2. nike_m dziękuję :) Teraz będę w Lublinie w maju :) Komunia chrześniaczki:) Ale kiedy dokładnie nie wiem :)
  3. Ale pamiętam jak pojechałam pierwszy raz samochodem do Lublina to myślałam że umrę na tych wielkich rondach :) o godzinie 17.00 czyli w samych "korkach". Na szczęście teraz jest już super:) A przy okazji odwiedzam też zawsze Kazimierz Dolny. Tam jest klimacik :)
  4. nike_m uuuuuuuuu kochana mam bardzo bliską rodzinkę w Lublinie i dosyć często tam bywałam przed drugą ciążą:) Śliczne miasto:)
  5. A co do dokształcania ja cholerka całe życie się dokształcam, wiecznie czegoś się uczę, wiecznie jakieś szkoły, kursy, już chyba tak mam, wiecznie mi mało! Jakaś nienormalna jestem! To jakaś choroba czy co??????
  6. Nuska - nam pediatra zabronił podawać witaminę c bo mój Bartunio miał refluks (już mu przechodzi) a witaminka C nasila objawy refluksu. Także pozostaje mi tylko modlić się do Bozi, by nie zachorował.
  7. kropeczko moja koleżanka np kupowała specjalne woreczki w dziecinnych sklepach i w taki sposób mroziła. Ja nigdy tego nie stosowałam :( Jakoś tak sama nawet nie wiem dlaczego? Może z lenistwa ...
  8. Krop.eczko ja nigdy nie mroziłam pokarmu, jakoś tak nie byłam przekonana co do tej metody:) nike_M znam te czasopismo, ja kupuję jeszcze: Fotografię cyfrową, Foto-Video. Gdzie kończyłaś studia i o jakim kierunku? Ja jestem marketingowiec, ale marzy mi się drugi fakultet własnie z grafiki, tylko najbliżej mam do Warszawy, troszkę daleko :(
  9. nike_m masz rację :) JA zaczynałam naukę właśnie od Corela więc dla mnie to najprostszy program, może dlatego, że najdłużej przy nim siedzę:) Photoshop ma cudne możliwości i dlatego muszę go opanować do perfekcji! To postanowione! Tylko jakoś zawsze brakuje mi na to czasu :(
  10. Gdy skończę ten kurs to mam zamiar zrobić jakiś porządny certyfikowany, zaawansowany z Photoshopa, jednak narazie się rozglądam gdzie i co i za ile. I tutaj liczę na pomoc swojej firmy, jednak nie wiem czy mi się uda, bo jak mówiłam, w pracy operuję Corelem.
  11. Ten kurs na którym jestem to jest głównie grafika komputerowa i to wszystko na bazie Corela. Właściwie to nie liczę na to, że dowiem się czegoś nowego... choć kto wie..... ale kurs jest bezpłatny z dotacji Unii Europejskiej więc skorzystałam :)
  12. Nike-m ja w pracy już 6 lat pracuję głównie na CorelDraw9 potem 11 a teraz 14 więc właściwie mam go w paluszku:D Projektuję w firmie wszystko co się da :) i też to, co się nie da :D :D :D (Jednak ten kurs jest również na Corelu i poszłam na niego głównie dla papierku, chociaż i tak tych kursów dotyczących grafiki to mam już sporo. Ale kto wie, zawsze się przyda.... więcej :) Prywatnie w domu pracuję na Photoshopie, jednak Photoshopa nie znam tak dobrze, jak Corela. Jeśli chodzi i Flasha to też troszkę go znam ale nie używam go w pracy więc sporo rzeczy po prostu zapominam :( Ciesz się, jak będe miała jakiś problem to oczywiście odezwę się :)
  13. Witajcie! To nie jest tak do końca, bo na kurs poszłam dla siebie, za własne pieniądze i sama go sobie znalazłam itp. Ale mniejsza o to. Dziękuję że trzymacie kciuki zobaczymy co z tego wyjdzie :) A co do zobowiązań w firmie to masz rację, kiedyś Prezes wysłał mnie na kurs a potem musiałam podpisać zobowiązanie, że przez 3 lata nie odejdę z firmy, inaczej zwracam koszt kursu itp. Gardło mnie boli :( Ratunku! nike_m uczysz grafiki??? O to widzę że my w temacie??? Na jakim programie uczysz jeśli mogę wiedzieć? mAAm - proszę mi tu nie krakać bo @ nie było i nie ma i nie będzie :D
  14. Iza -super:) Dzieciaki napewno będą przeszczęśliwe :)
  15. Pola podziwiam! Masz podejście do dyrektora. Ja zazwyczaj gdy wybieram się do szefuncia to mam tyle spraw itp a gdy już z nim rozmawiam, to ze stresu bywa że o niektórych rzeczach i sprawach zapominam :( To stres. Ale nic, na kursie grafiki komputerowej, na który chodzę na koniec mają być ćwiczenia i trening antystresowy, więc jestem dobrej myśli :) Ja własnie przymierzam się do rozmowy z szefem o podwyżce, bo u nas z płacami to naprawdę kiepsko, są zawsze na czas, to prawda ale co to za kasa...... :( Więc Twoje rady jak najbardziej mi się przydadzą. Narazie zbieram argumenty przemawiające za tym, że powinnam dostać podwyżkę a potem wkraczam do akcjiii!!!!!! U nas w firmie jednak Prezesi są znani z tego, że odmawiają i naprawę rzadko komu udaje się osiągnąć u szefostwa jakąś minimalną podwyżkę. Trochę się boję, bo nigdy nie prosiłam o takie rzeczy, ale kurczę mną więcej obowiązków, ludzi pod sobą, odpowiedzialność, zawsze jestem na czas, zostawałam zawsze i po godzinach itp. Więc holender!!!!!!!!!! No Prezesie no!!!!!!!!! Przeczytaj to bo ciągle brakuje mi odwagi by Cię o to poprosić!!!!!!!!!!!! Ostatnio miałam okazję bo podpisywałam swoją ocenę okresową pracownika ale po prostu stchórzyłam, a zdobyłam taką ilość punktów, że znalazłam się w najwyższym przedziale :) A podwyżki to już nie pamiętam od lat :( No w końcu Wam się wygadałam :) My w ferie zimowe siedzimy w domku:) W maju też nici z wyjazdu bo mamy dwie komunie Św, w tym mojej córci, no i jeszcze na tej drugiej komunii jesteśmy chrzestnymi:) No może w lato wyskoczymy gdzieś na parę dni, chyba że całkowicie się spłukamy po dwóch komuniach:)
  16. Pola kochana witaj :) no w ostatniej chwili zdążyłaś na kawkę:)
  17. Iza - nie przejmuj się Prezesem ,mój też szalał i to też z tego samego powodu. Na szczęście (odpukać) jakoś ostatnio się uspokoił :) A na dodatek ja w ogóle to mam dwóch prezesów, więc tak naprawdę podwójny kłopot :( Więc nie martw się kochana, będzie dobrze. Twój szefuncio bez Ciebie sobie napewno nie poradzi, więc głowa do góry :)
  18. Witajcie! Fajnie, że już po kawce:) U mnie też Bartunio śpi do 8 a nawet 9 więc super, tylko co z tego skoro ja chodzę do pracy na 7.00 wiec trzeba rano wstawać. Ale nie mam co narzekać, a potem za to jeszcze pół dnia wolnego, bo tylko do 14.00 :) Acha no i jeszcze jedno, jestem na antybiotyku:( Zapalenie gardła :( BArtunia unikam, nie biorę na ręce, a on biedny tak błagalnie na mnie patrzy, że aż szkoda :( Ale jak trzeba to trzeba:( Szczepienie przekładamy o tydzień, rozmawiałam z naszym lekarzem i zalecił odłożenie szczepienia o tydzień, gdyż nie można tak naprawdę wykluczyć, czy np w organizmie synka nie zaczyna się infekcja.
  19. A ja byłam wczoraj pierwszy raz na swoim kursie:) Jest super, tylko zajęcia mam długo, bo od godz. 15.30 aż do 19.00 i tak do połowy lutego. Ale dam radę, muszę :)
  20. Witajcie kochane! Wstawać bo jak zwykle rano kawką częstuję:) Dla spóźnialskich może zabraknąć :) A jest pyszna z ekspresu, także zapraszam :) A co do dzieciątek, to powiem Wam skrycie, że dla mnie również marzy się trzecie dzieciątko, jednak narazie chyba zakończymy interes na dwójce, ponieważ finansowo byłoby nam ciężko. A szkoda, bo marzy mi się jeszcze jeden bobas :)
  21. Jej PO-la jakie cudoooooooo! Ja już zapisuję się na parapetówkę! :) Jej śliczny, taki mój wymarzony domek :) Śliczny jest, bardzo mi się podoba :)
  22. Już jestem :) Ale tylko an chwilę bo okropny młyn mi się tu zrobił. Kropeczko mój mały w ogóle nie chciał ciągać smoczka, wziął go tylko kilak razy do buzi na kilka sekund i pluł nim dalej jak widział :) Dla mnie była to dziwna reakcja bo moja córcia ciągała smoka 2 lata i bardzo go lubiła i naprawdę nie było żadnych zaburzeń laktacji itp. Także nie martw się, a jeśli maleństwo chce ssać smoczka to ja na Twoim miejscu bym podała :) Zawsze to jakiś uspakajacz.I mała ciągała i smoka i pierś i butelkę, wszystko razem :) Acha i ja również słyszałam, że te niemieckie kropelki o których pisałaś są super :) Icieszę się bardzo, że pamiętniczek Ci się podobał :) Po-la chcemy chcemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  23. No i koleżanka do mnie wpadła na plotki :) Ech, kiedy ja się wyrobię z robotą:)
  24. Kropeczko - dla mnie pedatra na kolki przepisał dla synka lek troszkę o innych własciwościach - Debridat. Mówił, że inne leki nie skutkują i jak się dowiedział że podaję ESPUTICON to powiedział: "no troszkę wody święconej nie zaszkodzi :)" Więc na silne kolki szukaj pomocy u pediatry. Dla nas Debridat - mimo iż jest na inne dolegliwości - refluks pomógł i to bardzo. Jak ręką odjął a nic innego nie działało. Ale wiadomo każdy lekarz leczy inaczej :) mAAm - kochana to i do mnie po drodze zajedź, zapraszam :)
×