Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Evika77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Evika77

  1. Witaj july:) Dobrze że Zosia już zdrowieje :) Pytasz o jedzonko? Ja swemu Bartusiowi podaję już zupki składające się z marchewki, ziemniaczka, pietruszki, buraczków, no a z mięska to królik i indyk. Czasem Bartunio je chętnie a czasem w ogóle nie chce. A co do karmienia piersią to ja jeszcze karmię, ale już rzadko, mój Bartunio już dwa tygodnie nie je w nocy, nie wstaje w ogóle jeść, więc pokarm mi zanika, karmię go tylko jak wracam z pracy no i rano, jeśli zdążę przed pracą, no i to wszystko. A co do pracy to kochana nie przejmuj się, ja też myślałam że powrót będzie straszny. Uwierz mi najgorszy jest pierwszy dzień, a potem już z górki. Da się żyć :) Ja gondolę już sprzedałam jakiś miesiąc temu, mam jeszcze wózek po starszej córce Chicco na pompowanych kolach i narazie nam to wystarcza. Ten wózek rozkłada się na leżąco, więc spokojnie można wozić w nim ubrane niemowlę. Więc july, jeśli masz rozkładaną spacerówkę, szeroką, to wkładaj Zosieńkę do spacerówki i zobaczysz jaka będzie szczęśliwa :) Na wiosnę planuję kupić jeszcze leciutką i małą spacerówkę. Acha no i ostatnio sprzedałam też na allegro zestaw ubranek po moim synku - i bardzo się cieszę, bo za te pieniądze kupię mu większe ubranka :) Już mam nawet upatrzone :) Także dzisiaj mam bardzo dobry dzień :) Ech, jak to czasem warto wziąć sobie urlop :)
  2. Witajcie moje laseczki i brzuchate laseczki też :) Ja dopiero teraz do Was klikam, bo jestem dzisiaj na urlopie i sobie leniuchuję w domku. Córcię wyprawiłam już do szkoły, Bartunio śpi, więc parzę kawusię i prędko do Was siadam :) Kisa - ojej :( Szkoda mi Twoich córeczek, niech szybciutko zdrowieją, teraz jest tyle wirusów, że szok. Życzę córciom dużo dużo zdrówka. Kropeczko - Ty nasza najpiękniejsza laseczko (kobiety w ciąży są śliczne i piękne :) i proszę tu z nami się nie sprzeczać mAAm - kochana witaj :) Częstuję Cię kawką Ty mój poranny ptaszku :) nuska, Izka - mojego syncia też pilnuje babcia i naprawę jestem mega zadowolona. Wiadomo wszystko ma swoje złe i dobre strony ale ogólnie wiem że synuś jest nakarmiony, przewinięty, zadbany i szczęśliwy. Poza tym to również spora oszczędność, bo moja teściowa nie bierze od nas za pilnowanie ani grosza. Robi to z czystej miłości do wnuka :) I dzięki Bogu że ma jeszcze zdrowie i siłę - a ma 69 lat. I oby jak najdłużej była zdrowa :) Nie to, żeby moja teściowa była aniołem, bo czasem i sprzeczam się z nią jak zajdzie taka potrzeba, ale ogólnie umie dogadać się z wnukami :) I jest dobrą babcią. Może aż za dobrą.... :D :D :D
  3. Kropeczko ja już nie mogę się doczekać kiedy Ty dasz nam znać, że jesteś już po raz drugi mamusią. Ale ja czekam na tę chwilę :) A co do mego synka, to sama już nie wiem. Ja myślę, że on ma po prostu wrażliwe te płuca i przez to co przeszedł gdy się urodził. Tak też mówił nam lekarz z Białegostoku, że jego płuca są bardzo wrażliwe, bo był bardzo chory gdy się urodził, nałykał się zielonych wód, prawdopodobnie źle go odessano po porodzie i wody zaczęły się psuć u Bartunia w płucach. I najprawdopodobniej przez to co przeszedł, teraz każde jego przeziębienie albo nawet zbyt suche powietrze albo nawet ulewanie pokarmu to u niego wszystko będzie się objawiało właśnie kaszlem, bo jego płucka są nadwrażliwe. Powiedział, że może minąć sporo czasu zanim płuca dojdą do siebie. Musimy cały czas na niego chuchać i dmuchać i chronić przed wszystkimi infekcjami jak tylko się da najbardziej. Lekarz najbardziej boi się przeziębień, wirusów u mego synka, ponieważ to wszystko może po prostu rzucić mu się na nadwrażliwe płuca. Mam jednak nadzieję, że tak się nie stanie. mAAm - a Ciebie kochana częstuję kawką :)
  4. Witajcie kochane! U mnie weekend minął dość pracowicie, w sobotę wybrałam się na zakupy a niedzielę spędziłam u rodziców na obiedzie. I szczerze mówiąc nie zdążyłam nawet odpocząć. Bartunio jest już taki duży i mądry :) Już rozumie, że pewne rzeczy się powtarzają i są cykliczne. Np jak mąż dotyka do wanienki to Bartunio wie, że zaraz będzie się kąpał i cieszy się na cały dom. A gdy wyciągam z szafy synka kombinezon i czapkę to krzyczy z radości na cały dom, wie, że pójdzie na podwórko. Cudne są te chwile ze swoimi dzieciakami. A dzisiaj po południu znowu będę zajęta i nie odpocznę. Mam zebranie w szkole w związku z I Komunią Święta - moja córcia w tym roku przystępuje do I Komunii. Kropeczko - trzymam kciuki za synka. Może rzeczywiście ta rehabilitacja mu pomoże. Musisz być dobrej myśli, musisz wierzyć głęboko, że w końcu ten kaszel się skończy. Mój Bartuś też kaszle, nie mam już siły na to. Był okres, że kaszlał już mniej, a teraz znowu zaczyna coraz częściej i więcej kaszleć. Nie wiem dlaczego :( Byłam z nim na kontroli, płuca i oskrzela ma czyste, a dalej kaszle :( mAAm - kochana kiedy wybierasz się teraz do tej swojej ginki? I masz rację nie wychodź dopóki wszystkiego Ci do końca nie powie. kikiki - witaj kochana :)
  5. Hej hej laski! Wstawać! To ja już nogach, po kawce, siedzę i czekam tu na Was a Wy co?????? Wstawać kawką częstuję, a dla brzuchatków kakałko :) WSTAWAĆ!!!!!!!!!!!!
  6. July - no broń Boże :) Bartuś czeka na Twoją Zosieńkę :) Już ja jemu prędko z głowy wybiję inne panienki :) Niech no tylko która się pojawi w okolicy :) Z resztą ja jako mamusia swego Bartusia jestem pewna, że Zosieńka mu się spodoba od pierwszego wejrzenia (bo przecież znam jego gust no nie?) Ma być Zosieńka i koniec :) W takie oczka Zosieńki można patrzeć całe życie :) A co do chorób w przedszkolach i żłobkach to masz rację july. Jak córka chodziła do przedszkola, to samo przezywałam. Człowiek trzyma dziecię w domu, b się wykurowało, porządnie wyzdrowiało, a tu pójdzie do przedszkola, gdzie pełno chorych dzieci i znowu to samo. Znam to kochana. Myślę, że niektórzy rodzice bardzo lekceważąco podchodzą do tego tematu. mAAm- witaj kochana :) Nie załamuj się kochana. Pójdź do ginekologa i spokojnie porozmawiaj o swoich obawach itp.
  7. Hej hej laski! No tak, żegnam się sama z sobą i się witam :) Ja już w pracy i staram się obudzić jakoś :) A muszę Wam się przyznać, że mój Bartunio już 3 noce nie wstaje w ogóle w nocy jeść :) Moja starsza córcia, dokładnie jak skończyła 5 miesięcy też przestała wstawać jeść. Mam nadzieję, że synek poszedł w jej ślady hi hi :D :D Anetko - witaj :) Magalenka - ja też brałam duphaston i udało się zajść w ciążę, także powodzenia kochana :) kropeczko - cieszę się że z maluszkiem wszystko ok :) mAAm - Bartunio na NK klasie na Ciebie czeka :) Tak jak sama prosiłaś :D nuska - ja mniej więcej miesiac temu dostałam pierwszą @ po porodzie. A tak długo był spokój :) Ech, a tu znowu..... NIAGARA :D :D july - jak moja śliczmotka Zosia? Mam nadzieję że już lepiej :) Widziałam zdjęcie na NK, normalnie jest cudna :) Nie mogę dosłownie się napatrzeć :) kikiki - zaczęte już staranka? Co słychać? A co u reszty panienek? Kisa? Mulan? Pola? Iza? Czekam na Was tu od rana :D :D
  8. Hej hej kochane! I ja się witam! Dopiero teraz bo miałam gości :) Dopiero co jestem wolna, ale wiadomo muszę się wykąpać i lecieć spać bo jutro rano do pracy. Przesyłam buziaczki i uciekam :) Odezwę się jutro :) Buziaki :)
  9. Całe szczęście że nie musiałam ciągnąć Bartusia do przychodni, tylko przyszedł lekarz. My już po wizycie lekarza. Lekarz zbadał Bartusia i powiedział, że jest to infekcja wirusowa, Bartuś ma katar i czerwone gardło. Przepisał kropelki na katar i od kaszlu syropek. No i powiedział, że jak do poniedziałku się nie poprawi to wtedy musimy przyjśc od niego. Bartuś jest bardzo marudny i ten katar nie daje mu normalnie oddychać. I zamiast lepiej to moim zdaniem jest dzisiaj gorzej :( Nuska - ja też nie dziwię się twojemu synkowi, skoro babcia tak na niego mówi, to ja naprawdę wcale mu się nie dziwię. A karmienie malutkiej ciastkami to rzeczywiście nie najlepszy pomysł. ja bym normalnie zdenerwowała się na taką pomoc przy małej. To przecież nie są te czasy co kiedyś. Nuska - mój maluszek nie może witaminy c, ponieważ ma refluks żołądkowo - przełykowy a to witamina c nasila. Na katarek dostaliśmy Euphorbium oraz Nasivin i jeszcze kropelki od kaszlu. No i wapno w taletkach , 1/4 tabletki dwa razy na dobę. A Bartuś mocno zmęczony, zapłakany, zakatarzony, że aż nie może oddychać i smutny :(
  10. mAAm kuruj synka, może to wszystko jest i nagłośnione, ale wiadomo że lepiej tak jak mówisz chuchać na zimne. Może jak nasza Pola do nas zaglądanie to coś więcej nam napisze o tej grypie....... Po-al kochana potrzebujemy Cię :) :) :)
  11. Lecę strzelić sobie kawkę, bo normalnie oczęta same mi się zamykają :)
  12. A ja właśnie zamówiłam na dzisiaj do synka wizytę domową. Nie chcę z nim iść od przychodni, bo tam pełno wirusów i różnych chorób. Zobaczymy co powie lekarz. Mam nadzieję, że to tylko katarek, bo Bartunio nie gorączkuje, nie kaszle. Ale lepiej się upewnić.
  13. mAAm kochana, rety jak to poważnie brzmi. Nie wie jak Wy ale ja boję się normalnie tej nowej grypy. Mam stresa po prostu :(
  14. No i pocieszyłam się niepotrzebnie :( Bartunio chory, ma straszny katar, ma całe załzawione czerwone oczka. Weszłam do domu a on biedny płacze, nie może oddychać i prosi abym wzięła go na ręce :( Nie ma temperatury ale źle wygląda na buzi :( A co do wózków to nuśka - ja mam dobry wózek dużą spacerówkę chicco, więc spacerki będą :) Teraz będę szukała jeszcze na wiosnę takiej leciutkiej spacerówki - parasolki, aby zmieściła mi się bez problemu do samochodu. A co do teściowych to ja właśnie mieszkam z teściową (teść nie zyje). Nie jest źle, teściowa wychowała mi córkę, teraz wychowuje Bartunia a ja w pracy jestem spokojna, bo wiem że dzieci są nakarmione, ubrane i szczęśliwe. Teściowa jest na emeryturze, a my gdy wracamy z mężem z pracy mamy obiad na stole i posprzątane mieszkanko. Także są plusy :) A z minusów to wiadomo czasem chcielibyśmy pobyć sami, czasem chciałabym aby teściowa tak bardzo nie rozpieszczała mi dzieci itp. Moje teściowa nie wtrąca się za bardzo w nasze życie, więc jest ok :) Oczywiście czasem mnie wkurzy tak że aż strach, ale ogólnie nie mam co narzekać.
  15. Witajcie! Jestem i ja moje kochane:) U nas prawdziwa zima, śniegu po kolana, zamiecie, zimno jak nie wiem co. Wieje normalnie halny, szok! Byliśmy wczoraj z Bartuniem u lekarza, no i mamy już odstawione wszystkie leki!!!!!!!!!!! Hura!!!!!!!!!!! Ale Pan doktor powiedział, że Bartunio ma w nosku troszkę wydzieliny i pewnie zacznie mu się katarek i rzeczywiście już w nocy synuś gorzej spał, trudno mu się oddychało, no i ma lekki katarek :( Dlatego jestem dzisiaj okropnie niewyspana, ponieważ Bartunio wstawał, piszczał, bo ten zapchany nosek przeszkadzał mu spać :( Acha no i musimy jeszcze ograniczyć nocne karmienie i próbować całkiem z niego zrezygnować, bo lekarz powiedział, że Bartunio niedługo będzie wyglądał jak mały budda :D No a poza tym synuś był bardo grzeczny i jestem z niego bardzo dumna :) A tu na topiku patrzę smutki - kikikiki - tulę Cię mocno, tak szkoda, a już miałam nadzieję, że Ty będziesz kolejna. Ech, w następnym miesiącu musi się udać :) mAm - a co do spacerówki, to firma jest super, a ogólnie spacerówka też jest fajna. Ja jestem teraz również na etapie szukania spacerówki dla Bartunia i muszę kupić mu jakiś fajny wózeczek, bo cały komplet z gondolą sprzedałam. mAAm - kochana ale ten Twój mężuś to romantyczny facet :) Cudną imprezkę Ci urządził :) Super. Iza - witaj :) Super, że pokaz się udał :) I kobietki wróciły zadowolone :) Po-la kochana witaj :) Tęsknimy bardzo bardzo bardzo :)
  16. Nie no mAAm po tej Twojej naleweczce to interesy super się robi:) Własnie sprzedałam Bartunia wózek z gondolą i fotelikiem nosidełkiem. Bartunio już wyrósł z gondolki i fotelika, więc czas na nowy sprzęt. Wystawiłam wózek na allegro, po 10 minutach od wystawienia został już sprzedany hi hi , a dzisiaj dziewczyna wpłaciła pieniążki, więc lecę do domku pakować kartony hi hi :)
  17. Nuska - witaj :) To niezły miałaś ten poranek, nie ma co:) Masz rację z tym alkomatem. Najgorzej, że już od dobrej godziny mAAm się nie odzywa, może śpi :D :D
  18. mAAm - serniczek pychotka:) Ty kochana to wiesz co dobre hi hi :)
  19. No i już po piciu, wrócił Prezes. Dobrze, że już naleweczka prawie skończona :)
  20. Chyba trochę już wypiłam tej naleweczki i muszę stwierdzić stanowczo: "CZEKAM NA DWIE KRESECZKI"!!!!MUSI COŚ SIĘ RUSZYĆ NA NASZYM TOPIKU! Wkrótce zostaniemy znowu ciotkami naszej Kropeczki! Trza się brać do roboty czekamy na kolejne dwie kreseczki!!! Chyba naślę Wam swojego Bartunia, coby pomógł pozytywne fluidki rozprowadzić:)
  21. mAAm - Prezes pojechał właśnie na obiad, więc kochana wyciągaj tę nalewkę, co by my mogły ją skończyć hi hi. Tylko ja o 14.00 wracam samochodem do domciu :( A co tam, pojadę taksówką , wyciągaj naleweczkę :) kikiki - daj nam znać kochana co z @, ja mam nadzieję że jednak nie przyjdzie ta wstrętna @. magdalenka - gratuluję stronki :) kisa - ale Tusia już zdolna hi hi :) Kochane a jutro mnie nie będzie z Wami, bo jadę z Bartuniem do Białegostoku do lekarza na kontrolę.
  22. No i ja dzisiaj obowiązkowo świętuję! MÓJ KRÓL - BARTUNIO SKOŃCZYŁ DZISIAJ 5 MIESIĘCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D
  23. No w końcu tłoczno tu się zrobiło:) mAAm - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANA A naleweczka - pychota :)
  24. Hej hej! Ale tu pustki, weszłam dziś rano na forum, myślałam, że poczytam sobie co u Was a tu nic :( Zero czytanie :( W każdym bądź razie ja witam się z Wami raniutko i zapraszam na delikatną kawkę :)
  25. No tak, jak ja tylko się odezwałam to wszystkie zamilkły i pouciekały, no ładnie :( Nikt już mnie nie chce :(
×