Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Evika77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Evika77

  1. A jeszcze w tym moim szpitalu to są takie okropne warunki, że szok :( Każdy narzeka :( Tam jest wszystko na jednym piętrze: i porodówka i patologia ciąży i położniczy. I jak to wytrzymać ???? Nie chcę was dołować dziewczyny swoimi dzisiejszymi tekstami, przepraszam za mój humor :(
  2. Nie mam humoru dzisiaj kobietki, przepraszam :( Oczywiście że dam Wam znać jakby coś zaczęło się dziać, jednak jestem już tym wszystkim tak zrezygnowana, i wiem, że prędko nie urodzę. Już to widzę... :( Tak naprawdę to już nawet w lusterko nie mogę na siebie patrzeć czuję się taka brzydka, jakaś nieswoja na buzi że szok :(
  3. Mulan - kochana Ty normalnie jesteś w ciąży!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już Tobie gratuluję!!!! :) Monita 30 - witaj :) życzę powodzenia :) Niestety nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytania, po prostu nie znam się na tym sorki :) Może inne dziewczyny będą coś więcej wiedziały na ten temat. A u mnie żadnych zmian. Dzisiaj rano moja córcia pojechała z całą klasą na wycieczkę. A ja stałam pod tym autokarem i ryczałam jak jakaś głupia :( Chyba hormony dają mi już o sobie znać, bo normalnie sama z sobą nie umiem już wytrzymać. Jutro idę do szpitala i siedzę i też beczę z tego powodu, odbija mi już po prostu i o porządnie. Od jutra kochane już nie będę do Was pisać :( Nie wiem ile to potrwa, jeśli zostanę w szpitalu do rozwiązania, to może potrwać nawet do dwóch tygodni. Mam jednak nadzieję że będzie o wiele szybciej, bo ja po prostu tego nie wytrzymam. Tak bardzo nie chcę iść do tego szpitala i leżeć tam na obserwacji przez tydzień. Dla mnie to wieczność. W domu to przynajmniej chodzę itp a tam? Tylko leżeć i leżeć, ja tego nie wytrzymam :( I dlatego mój humor dzisiaj jest po porostu do d.......
  4. Hej kochane! Właśnie wróciłam ze spacerku. U mnie cisza :( Maleństwo wcale nie spieszy się na świat :( Szkoda :(
  5. Dziękuję kochane w imieniu córci za życzenia urodzinowe :) Właśnie córcia poszła z dziadkami na spacerek a ja mam chwilkę dla siebie :) Magdalenka - ja również w tym dniu wspaniałym życzę Tobie przede wszystkim spełnienia marzeń, Twoich najskrytszych marzeń :) I niech los jak najszybciej obdarzy Cię dwoma kreseczkami :) mAAm - ta tempka rzeczywiście troszkę Ci spadła. mAAm - nie przejmuj się jeśli w trakcie badania będziesz miała @, wiem że to krępujące, ale uprzedź wcześniej gina, przecież to jego praca i skoro on ma Tobie pomóc w ten sposób, to naprawdę nie stresuj się. Przecież robisz to wszystko dla cudownego nowego malutkiego życia. Powodzenia :) Iza, mAAm - wysyłam wam dużo słoneczka, bo u mnie pięknie, słonecznie, cieplutko, aż żyć się chce :) Magdalenka - atakuj męża ile tylko się da, a może właśnie w dniu Twoich urodzin uda się? Życzę Ci tego z całego serca kochana :) kropeczko - napisz wieczorem jak czuje się Twój tata? Anetko - z tego co ja wiem, (ale może się mylę) konflikt jest wtedy gdy jedno z rodziców ma Rh- a drugie RH+ i to nie zawsze. Poczytaj w internecie. U mnie i u męża też może wystąpić konflikt bo mamy Rh+ i Rh-, to zależy jaką krew ma dziecko. mAAm bardzo ładnie to opisała :) mAAm - ja mam podobnie z tym konfliktem jak i Ty. też mam Rh-, mąż Rh+ a córcia ma moją krew Rh - , a teraz nie wiem jak będzie.... Kisa - fajnie że się odezwałaś :) Jak malutka Martusia? Jak Ty się czujesz?
  6. Witajcie kochane! U mnie bez zmian :( Jeszcze żyję :( Dzisiaj moja córcia ma urodziny :) Od rana zaczyna się stroić i świętować :) Dokładnie 8 lat temu urodziło się moje szczęście :) Życzę Wam wszystkim miłej i rodzinnej niedzieli :)
  7. I jeszcze tort mi dla córki nie wyszedł, bo zważyła się cała masa :( Pierwszy raz w życiu masa wyszła taka paskudna :( Cała robota na marne, jestem już po prostu do niczego :( Jestem taka wściekła że normalnie sama z sobą nie wytrzymam
  8. Witajcie kochane :) Ale naklikałyście wczoraj wieczorkiem :) Aż miło się czyta. U mnie dzisiaj nic nowego :( Żadnych zmian :( A humor mam do d.... :( Jutro mojej córci urodziny, a jej matka w jakiejś depresji :( Ech, szkoda gadać :(
  9. Dziękuję, jesteście kochane. Ja tylko siedzę i ryczę. Totalnie się rozkleiłam :( Przepraszam :(
  10. Wróciłam już od ginekologa. I wcale nie jest mi do śmiechu. We wtorek z samego rana idę do szpitala. Wtedy będę już tydzień po terminie. Będę tam leżała nawet 1,5 tygodnia bo nie wypiszą mnie przed porodem już do domu. Zbadała mnie i stwierdził że szyjka nie jest przygotowana do porodu,że szybko nie urodzę, że szyjka jest gdzieś jeszcze przy kości i że spokojnie pochodzę jeszcze z tydzień albo i dwa. U nas poród wywołują dopiero wtedy gdy minął ponad 2 tygodnie od terminu, czyli mogę leżeć w tym cholernym szpitalu nawet prawie do połowy czerwca. A dziecko wtedy to już zapewne będzie ważyło z 5 kg. Ech, szkoda gadać. Przepraszam ale nie mam humoru :( Siedzę i ryczę jak głupia. Przepraszam
  11. Kochane ja muszę pomału szykować się do swego gina, odezwę się po wizycie. mAAm - nie stresuj się, spokojnie. Nic na to nie poradzisz że trafiłaś na takiego człowieka. Iza - spokojnie, pogadaj koniecznie z rodzicami tej dziewczynki, to jest ich obowiązek i bez najmniejszego "ale" powinni jak najszybciej iść z dzieckiem do lekarza.
  12. mAAm - i nie ma tam ani słowa o owulacji????? Szkoda że nie ma naszej Poli ona by wiedziała jak rozszyfrować ten opis. Ale chyba wszystko jest ok. Tylko pytanie czy była owulka. Szkoda kurczę że nie zapytałaś tego dziada o tę owulację.
  13. mAAm - napisz dokładnie. Iza - to może porozmawiaj z mamą Martynki - zadzwoń najlepiej a nie idź osobiście. Zapytaj czy ma jakieś objawy, gorączkę, czy pójdą z córką do lekarza itp. Powiedz że się boisz, bo jesteś w ciąży.Oni kurczę powinni to zrozumieć i jak najprędzej pójść do lekarza, choćby ze względu na Ciebie kochana.
  14. mAAm a może na tym opisie jest coś co łatwo zinterpretować i zrozumieć?
  15. mAAm i nie zapytałaś go co on tam zobaczył na tym monitoringu??? Dlaczego go nie zapytałaś co on tam widzi??? Ja już pomału wybieram się do swego ginekologa i pewnie też wrócę wkurzona na maxa coś tak czuję.
  16. mAAm - ????????????????????? napisz co się dokładnie stało?
  17. Iza - widocznie nie do konca zrozumiałam. Przepraszam. To skoro z Paulinką wszystko ok to olej tą całą sytuację.Poobserwuj sobie córcię przez najbliższe dni i to wszystko. Napewno jest zdrowa i nic jej nie jest. A teściową się nie przejmuj. MAam - co się stało??????????????? Napisz proszę
  18. Iza - nie denerwuj się, jak najszybciej podjedź ze swoją Paulinką do lekarza i powiedz jak to wszystko wygląda. ie panikuj za wczasu bo to tylko pogorszy sytuację. Nie stresuj swojej Paulinki, na spokojnie przejdźcie się jeszcze dzisiaj do lekarza i wszystko się wyjaśni. Iza nie denerwuj się na swoje dziecko, spokojnie jej wytłumacz, że trzeba sprawdzić tę wysypkę i że napewno nic złego się nie stanie. Jest już duża, zrozumie napewno. Iza - spokojnie, teściowe czasem przesadzają i to ostro, jedź do lekarza i nie czekaj i nie słuchaj rad i mądrości teściowej. I koniecznie napisz nam o tym, co powiedział lekarz.
  19. Hej dziewczynki :) dziękuję Wam za miłe słowa, ale to tak trudno się czeka. Najgorsza jest obawa, czy z maleństwem wszystko ok. july - to już niedługo i Ty będziesz przygotowywała się do porodu. Fajnie, że anemia ustąpiła, to najważniejsze. Który to u Ciebie teraz dokładnie tydzień? Daj nam koniecznie znać jak wrócisz od gina ile waży maleństwo? kisa- fajnie że się odezwałaś. Super że już dochodzisz do siebie. Jeszcze kilka dni i pewnie powędrujesz z dzidzią na pierwszy spacerek :) A ja jak widzisz nadal 2 w 1. Wiesz najadłam się dzisiaj do oporu truskawek, czekolady i rzodkiewek. Przynajmniej taki pożytek mam z tego czekania na synka :) Chyba i ja dzisiaj wieczorkiem spróbuję dorwać swego mężusia, skoro tak mi wszystkie radzicie, chociaż nie ukrywam, że z takim wielgachnym brzuchem to mało wygodne :( Ale zobaczymy, mam nadzieję że się nie rozczaruję. Zobaczymy czy będą jakieś efekty. mAAm - czekamy na Ciebie :)
  20. Aneta 310 - chodziłaś do gina? Robiłaś może monitoring? To często pomaga w zajściu w ciążę, łatwiej jest wtedy dokładnie sprecyzować \"te dni\".
  21. mAm - koniecznie napisz, czekam z niecierpliwością :) Iza - nie wiem co ten mój gin wymyśli dzisiaj, czasami mam wrażenie że naprawdę zależy mu tylko na kasie :( Daj znać co z córcią jak się obudzi.
  22. Hej mAAm! Koniecznie napisz jak już będziesz po wizycie u ginekologa i po badaniu USG. Jestem bardzo ciekawa co Tobie powie. Witaj aneta310 - trzymaj się, musi się udać. Trzeba chyba troszkę się rozluźnić, bo wiadomo stres i nerwy też przeszkadzają w zapłodnieniu. Masz synka czy córeczkę? Rozumiem że to już 13- latek :) A ja wróciłam właśnie z ryneczku, zajadam się truskaweczkami i rzodkiewką. A na koniec zagryzę pyszną czekoladą, którą wczoraj dostałam na pocieszenie od mężusia :)
  23. Witajcie, nie śpię już trzy godziny więc dzisiaj piszę tak raniutko. Oczywiście u mnie nic się nie dzieje, jestem po prostu wściekła . Wszystko mnie denerwuje od samego rana, nie mogę już nawet spać bo ciągle o tym myślę, chodzę jak jakaś bomba zegarowa. Już zdarzyłam się rano nawet z mężem pokłócić, normalnie dogadać się ze mną nie można :( mAAm - jak po starankach? Pola - fajnie że jesteś :) Wiesz ja urodziłam córcię w dniu terminu i dla mnie to jest zupełnie nowa sytuacja, że teraz muszę czekać, dlatego tak się stresuję i denerwuję. A każdy kolejny dzień bez oznak porodu sprawia że martwię się też o zdrowie i zycie maluszka :( I to wszystko okropnie mnie dołuje :(
×