Evika77

mAam a może to owulka u ciebie i z tąd ten ból brzucha? Położę się troszkę bo nie mam humoru :(

mAam - kochana nic a nic się nie ruszyło :(

Mulan - jesteś kochana. A ja? Siedzę i ryczę, ot tak po prostu :( Bo mi się zachciało :( Pójdę chyba przejdę się do sklepu, kupię sobie jakąś dużą dobrą czekoladę bo zaraz zwariuję.

Jakieś doły zapanowały na naszym topiku. Ech, to wszystko jest do niczego :(

mAAm to ja poproszę koktajl z truskaweczek :) Na poprawę humoru :)

Ja już wróciłam z córcią ze szkoły. Iza - no widzisz, glukoza nie jest taka zła :) mAAm - pogadam z ginem jutro i zobaczę co on kombinuje. Według mnie to czeka na kasę. Ja nie uznaję łapówek, ale co za dziad!!!! Zobaczę co on mi jutro powie. Ale naprawdę jestem tak zła że szok :(

mAAm - ja myślę że ten mój gin to może dziad czeka na jakąś łapówkę??? Wiem że lubi kasę. To niezły z niego jak wiem poborca :) Chociaż jako lekarz nie jest zły. gin powiedział aby przyjechać jak on będzie miał dyżur, to zaczniemy rodzić. Zapytałam go "jak to?" a on zaśmiał się dziwnie tak jakoś i powiedział : "no jakby były skurcze to proszę przyjechać" A może jemu chodziło o kasę??? Powiedział kiedy ma dyżur, podał mi dni i powiedział to prosze przyjeżdżać i będziemy rodzić. Może naprawdę chce łapówy dziad jeden. A ja durna nie zrozumiałam? Jak myślicie to możliwe?????

mAAm - masz owulki, to widać po Twojej tempce. Wzrasta i owulkę masz na bank :) A to że ja dziś marudzę i okropnie przynudzam to wiem :( Przepraszam ale się denerwuję okropnie. Lecę teraz po córcię do szkoły, może choć chwilę nie będę o tym myślała...

Wiesz mAAm - podlasie jest piękne i w ogóle ale jeśli chodzi o leczenie itp to totalne zadupie :( Jak jutro gin nie postanowi nic ciekawego, nie będzie mówił nic o wywołaniu to słowo daję muszę coś postanowić bo boję się o dziecko. Wiem kiedy doszło do zapłodnienia i wiem dokładnie że to już po terminie a ginekolog dalej nic :( MAAm te moje samopoczucie to jest już takie od tygodnia :( I nic się nie dzieje. Ech, tylko wam przynudzam i marudzę. Przepraszam, ale naprawdę się denerwuję :(

mAAm- napisz koniecznie jutro jak już wrócisz od gina. na którą godzinkę masz wizytę? A z tym śluzem to sama nie wiem. Chyba nie musi być go bardzo dużo, ważne aby był właściwy no i się ciągnął i wyglądał jak białko jaja kurzego. Tak mi się wydaje. Wiesz mAAm - jutro idę po południu do ginekologa i wtedy zobaczymy co dalej. U nas czekają spokojnie z wywoływaniem porodu nawet 2 tygodnie. Tak było też w przypadku moich koleżanek, które rodziły w poprzednich miesiącach. U nas nikt nie wywołuje porodu tylko dlatego że termin minął. Denerwuje mnie to wszystko. I naprawdę zaczynam nieźle się denerwować :(

mAAM no rzeczywiście ta Twoja tempka już dosyć wysoko, rośnie i rośnie. Szkoda, ale nadzieję trzeba mieć zawsze :) Może te wcześniejsze przytulanka będą skuteczne? A u mnie nie ma żadnych skurczy, niczego. Nic nie czuję, nic nie widzę, kompletnie nic i tak mnie to dołuje że szok :(

Kropeczko dziękuję za miłe słowa, ale ja już się poddałam. Jestem coraz bardziej zdenerwowana i zestresowana i nic mi się nie chce :( nuska - już niedługo napewno dowiesz się kogo nosisz pod serduszkiem. Spokojnie kochana, może to i lepiej że gin nie mówi skoro nie ma pewności. Lepsze to niż rozczarowanie. Trzymaj się.

mAAm - to super że dzisiaj wszystko nadrobiliście :) Może nie jest za późno. Może wzmocnione krótkim pościkiem plemniczki są tak szybkie że dotrą do komórki ekspresem i się uda :)

Witajcie kochane. ja jakoś dzisiaj bez humoru :(

Witajcie! Mulan - może jeszcze nie wszystko stracone :(

mAAm miało być "wychodzi 19 - 20 dc - Twoja owulka" Bierz laptopa do wyra, męża jak wróci i działajcie :)

mAAm - widziałam Twoje cykle, masz rację wychodzi 20 dc ale nie wszystko stracone. Owulka może nastąpić w ciągu 24 - 48 godzin i tempka nie zawsze się podnosi od razu w owulkę. Tak mi tłumaczył mój ginekolog. także nadzieja jest zawsze kochana. Głowa do góry :) I proszę kochana nie marudzić :) Wystarczy że ja tu dziś okropnie marudzę :(

mAAm to weź mi przywal takiego kopa, żeby mały od razu zaczął pchać się na świat :D A co do zupki to ja polecam koperkową z kluseczkami :) Pycha.... nuska - jak kochana całe miasto obeszłam za liśćmi z malin, tylko niestety nigdzie ich nie ma :( jadę zatankować autko, może mi humor się polepszy :( Może urodzę po drodze :D :D

Wiesz mAAm naczytałam się głupot dotyczących problemów z przeterminowaną ciążą i chyba niepotrzebnie to zrobiłam :(

nuska - fajny wieczorek zafundowałaś swojemu m :)

Ech kobietki, mam doła od samego rana :( Najgorzej że kończy mi się zwolnienie i od piątku będę miała już liczony urlop macierzyński. A mały ani myśli wychodzić :(

U mnie też pogoda się popsuła. Pada deszcz, córcia zasnęła, mąż w pracy a ja siedzę przed tym durnym komputerem i się dołuję. Kurcze, dopiero drugi dzień jestem na zwolnieniu a ja już wariuję :( Synek ani myśli wychodzić :( Ech....

mAAm Musi być dobrze :)

mAAm - to ja Tobie dziękuję z całego serca Jesteś kochana. I głowa do góry :) Bo jak Ty nie będziesz się uśmiechała na naszym topiku, to my wszystkie normalnie się zdołujemy :) nuska - spokojnie, może na kolejnej wizycie Twój aniołek pokaże w końcu co ma między nogami :) Mój za to uparł się i nie chce wyłazić, ech..... Mulan - tempka naprawdę super, nie dołuj się, jeszcze nie wszystko stracone :) Lecę kochane zaraz po córcię do szkoły. Odezwę się później. pa pa

Położę się chyba troszkę bo jestem tak zdołowana że szok :(