PrEsTiDiGiTAtOrkA

heeeeeeheee koobi ale sie usmialam!!!! :D :D :D a co to znaczy seksowac kury? uczysz je sexu? :D

Aga Pirania dostala? saly :D

olooo - teraz tyle o ile 2-3 razy w tygodniu. Bo nic sie nie kreci :)

Dzieki za komplementa :D wiadomo ze powybieralam tylko najladniejsze foty :P sikorka no zaluj zaluj! a jak ja zaluje - nudze sie calymi dniami..... olooo - posiklama sie! Aga Pirania :P :P

koksa BRAWO za kroczki! mi tez w 6-7 tyg. wyszla ciaza.

WszystkiEM ktore kcialy :D a ktore nie kcialy a mialam na liscie to tyz!

BaBony! ja na chwile - Harry mnie pochlanol bez reszty - trup sie sciele na kazdym kroku! Wyslalam foty z roczku (Pani Crowo Upierdliwowo) :D

u mnie tez se...... cuuudo :D

Babony! dzieki za zyczenia: gienia mona emdzi :) FLUIDOSY dla potrzebujacych: Aga Pirania, sztefi, sikorka no i Agnes! bosz biedna Lenula!!!! :( my jeszcze nie mamy fotelika i biedny Jagod sie gniezdzi w kolysce. Ja chce kupic romera bo teraz mam - Sikorka on dobry? :) co do spacerowki - oszalalam na punkcie mclarena? co sadzicie? warty tej kasy? co do krzykow dzieci - Jagod tez tak ma - ale ze my do psycholga chodzimy i Jagod dala popis to pani nam powiedziala: no widze ze Jagodka sprawdza na ile moze sobie pozwolic i czy moze wejsc na glowe - a mi sie nie da wejsc na glowe i w takim wypadku nalezy: zastosowac TOTALNY ignor albo zajac dziecko czym innym :) u nas dziala po 2 minutowej histerii jak nie ma publiki i zainteresowania - przechodzi :D ja tez zasypiam prawie podczas zabaw i nie mam pomyslu czym ja zabawic - ale u nas na etapie chodzenie za rece - no ale ILEZ MOZNA???:) tez nie mam czasami cierpliwosci i krzykne :( i sie na Jagodowym wyzywam...eh.... no bo jak sie siedzi 16 godzin samemu z dzieckiem to mozna zfisiowac! ja przynajmniej tak mam! :( co do kaca - to nie mam :P a dosalam na uodziny nowego Harrego i poki co jestem pograzona w lekturze - uwielbiam Harrego :D foty beda niebawem - doprosic sie Jagodowego nie moge do zmniejszenia coby mi do jednego mejla wlazly.

Kochane! Kaska - :D :D :D dziekuje za zyczonka: Kasiahel sylwunia copa Pani Crowa (tak wyszlam GrUBO) :P sztefka olooo sikorka koksa koobi - a czym wodnik smierdzi? :D alez sie milo na duszy robi :D :D :D :D :D :D fajnie miec 19-stke :D ide bo zaraz mam gosci - wiec prawdopodopodopodobnbie dzis rowniez fot nie bedzie :P byly my u lekarza Jagod wazy 8370 chyba nie za duzo co?

Pani Crowo mi szary sie podoba miodzio! :D

Pani Crowo - czekaj a bedzie Ci wyczekane :D nie dm rady dzis Babo! zrozummmm :) wez zawolaj swego chlopa niech Toba potrzasnie :D

Carola - beda no beda :D Ty zniecierpliwiona Crowo :D ale obawiam sie ze nie dzis.... olooo - oj... chyba nikt nie sfotografowal balonow........................a 3 kilo w zupelnosci starczylo na 30 osob co prawda kawalki nie byly MEGA ale takie w sam raz :D

wiedzialam :P

czajniki!

saly boj sie boj - ale bedzie git - zobaczysz :D

pokaze Wam ino torta: bo mi i tak zyc nie dacie :P byl przepiekny - moze foty tego nie oddaja - mial 3 kg - w zupelnosci starczyl na 30 osob i byl najpyszniejszym tortem jakiego kiedykolwiek jadlam - a ja nie lubie tortow :D Wszyscy sie nim zachwycali :D uprzedzajac Wasze pytania nie ja pieklam :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/21c410a09774acb3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d4f6b84f31fe4f00.html

Sprawozdanie Roczkowe: BaBOnY! a wiec roczek byl CzAdeRski! pierwsi goscie pojawili sie o 13 (impreza od 14:00) a ostatni wyszli ok. 2 - niektorzy nie wyszli wcale i polegli na placu boju :D Gosci bylo rowno 30 osob. Kazde pomieszczenie zajete - lekki scisk - ale tak rodzinnie i przytulnie przez to bylo. Oprocz Jagody byl Mikolaj miesiac mlodszy i Pola miesiac starsza wiec bylo naprawde wesolo! Jagod dostala mnostwo prezentow: ciuszki, reczniki, nocnik, kase, klocki drewniane, torebke z chicco ale najbardziej przypadl jej do gustu worek sako w krowe i kubus puchatek taki co spiewa i opowiada bajki - jest nim zachwycona - wciska guziczki a kubus spiewa ruszajac mordka i rusza sie - a ona tanczy i spiewa z nim :D komedia! ta torebka z chicco tez ja mega interesuje choc jest taka sobie na moj gust :) Jagoda spala mi od 12 do 13 wiec padla o 17 przy tym szumie, harmidrze, krzykach i smiechach i wrzaskach i placzach dzieci - bylam w SZOKU! spala i nawet nie kwekla do 21 - obudzila sie zjadla kasze, wykapalam ja bo miala we wlosach tort :D i poszla dalej spac - przy czym impreza nadal trwala :) ok. 16 byl torcik ale nie zdmuchnela sama swieczki ja to zrobilam o ona bila mi brawo :D potem byl toast a potem to juz z gorki :D Jedzenia zrobilam za duzo. Duzo za duzo ale sie nie zmarnuje...;) Oprocz tego ze zamowilam tort to jeszcze dostala 2 w prezencie - wiec tortow bylo co nie miara a do tego jeszcze szarlotka i karpatka (uprzedzajac Wasze pytanie - nie ja pieklam :P ) byl barszcz i krokiety i tortelini z sosem grzybowym, 3 salatki, deska serow, karczek gotowany i picie z procentami i bez. Jagoda przyjmowala kazdego goscia z osobno :) byla naprawde dzielna - ja mialam dosc a ona przechodzila z rak do rak - oczywiscie na topie byla moja mama i niania - bo tez ja zaprosilam i glownie ona sie zajmowala mala - przez co ja sobie lekuchno pofolgowalam :D ze zniszczen zanotowalam uciapana bezowa kanape w czekoladzie :D i tyle :) ale na drugi dzien znowu musialam na szmacie latac bo po 30 osobach bylo naprawde co sprzatac - zwlaszcza ze jedni w butach inni bez :) Mamy mnostwo fot - czesc dzis poprzesylam - mam nadzeje - jak nie dzis to niebawem :D bo zrozumcie ze samam z Jagodem a foty trza zrzucic, zmniejszyc i wyslac :) to troche trwa - wiec prosze o wyrozumialosc! wylse Wam tyle ze sie powymiotujecie :D byla tez kamera ale to juz wyzsza szkola jazdy ... co do balonow to w ciagu nocy pekly jeszcze 3 - nie dalo sie nie zauwazyc raczej nie uslyszec ich znikniecia :D a o 24 wypuscilam wszystkie na wolnosc :D wyszlam na balkon i dalam im poczuc to co kazdy balon poczuc powinnien - wiatr w dzyndzelku :) byla mega wichura wiec super rozpierzchly sie po okolicy :D :D :D a ja milam ubaw :D polecam ! reasumujac juz mam wprawe w imprach na 30 osob wiec polecam swe uslugi :D mialam meeeeega stresa czy damy rade no i ze nie wszyscy siedzieli - ale dzieki temu ze byly dzieci wiele osob zaleglo na podlodze :D ze jedzenia zabraknie i wogole! ale dali My rade - Jagod dala - dzielna byla ze hej! tyle mord ja sciskalo, calowalo, przytulalo mowilo do niej i kazalo pokazywac jej sztuczki :) ale ona i tak byla zachwycona bo mogla sie popisywac i smiala sie kiedy inni sie z niej smiali a jak sie nie smiali to sie smiala sztucznie - wymuszala - coby zwrocic na nia uwage i tez sie smiac :D eh....

WROCLAW! jestem za Wroclawiem - aczkolwiek do Wawy tez sie dotelepie - no i z DZIECMI ofkors!

ja tez sie pisze na spotkanie tylko powiedzcie gdzie i kiedy :) im wczesniej bedziemy wiedzialy tym mi bedzie latwiej wyegzekwowac wolny weekend :D

BaBony ! ja wczoraj umarlam ....... postaram sie dzis wszystko opisac :D a z fotami to zrobie tak: wysle na mejla Wam bo nie chce mi sie w fotosiku bawic a pewnie wyjdzie pare zdjec. i mam taka oto liste: agaif, garniera, copa, koobi, aniula82, ewander, corula, gienia, sulonda, carolina, gingera, kasia hel, sikorka, emdzi, marzka 81, munka, menku, mona26, olooo, slawunia, agnes 77. Moge Wam zasmiecic skrzynke co? Reszta bab prosze o mejla :) bo ni mam....

hej Babsztyle:D postaram sie odezwac wieczorem i foty powklejac! Bylo Mega Super - mam kaca i umieram - dobrze ze dziadki sa to sie Jagodem zajmuja... Narka:) PS. copa sam sie poruszasz na miotle!

a ja sie Was nie boje :P :P :P Crowo :D Sztefce nie slodzic wiecej :P paaaaaaaaa :P

ide lulu pa!!!!

Krowo a my Cie widzimy :D sztefka - wez nie piernicz wygladasz bosko!!! ale ale!! Ty to wiesz tylko tak piszesz coby Ci slodzic i Cie komplementowac i sie zachwycac i eh i ah i oh! Ty MaUpo!