AMI_83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Ja dostałam @ w niedziele, ból okropny do dzisiaj, a krwawienia tyle co nic... nie wiem czy to przez hormony? czy to tak ma być...? No ja podchodze też jeszcze raz, w czwartek mam wizytę u lekarza. To życzę udanego wypoczynku, zbieraj siły na kolejną próbę ;) Buziaki :)
-
Ja też bym podchodziła, nie ma się co załamywać i tak ja pisze Gocha80 przy wrogim śluzie to nie ma co się zastanawiać, ja też bede drugi raz podchodzić w tym cyklu mam nadzieje że już ostatni :) Pragnąca dzidziusia a Ty jak tam podchodzisz jeszcze raz? Pozdrawiam :)
-
u mnie też lipa.... ehhh :( i znów usg, prochy itp.... :(((
-
Pragnącadzidziusia u mnie też wszystkie objawy wskazują na @, ale póki co nic. Biustu to już nawet dotknąć nie mogę i o spaniu na brzuchu nie ma wcale mowy :/, a do tego mam jeszcze podwyższoną tempeaturę. No nic jutro rano przed pracą zrobie test i dam znać co i jak. Zobaczymy co wyjdzie. Ty też napisz co tam u Ciebie trzymam kciuki. Buźka :)
-
Pragnącadzidziusia u mnie nie za wesoło... czuję się jak przed @, ból jajników jakieśskurcze w podbrzuszu co jakiś czas, a jak by tego było mało to jeszcze biust zaczyna mnie boleć... jakoś ciężko mi uwierzyć że to zwiastuny czegoś innego niż zbliżającej się @. No ale póki co poczekam do 6 i zobaczymy, ale nie nastawiam się spycjalnie. Mex2 trzymam kciuki i wierze, że wszystko będzie dobrze. Buziaki ***
-
mex2 to gratulacje :) trzymam kciuki :)
-
Pragnącadzidziusia ja też 6 września, ale ja chyba zrobie sikańca w pierwszej kolejności, a poźniej zobacze... narazie nic się u mnie nie dzieje - tak jak mówisz czasem u mnie też jajniki dają znać o sobie. Ale nic więcej. Pozdrawiam :)
-
W dwóch słowach mieszanka wybuchowa... ojjj można sfixować... Pragnącadzidziusia jasne, że dam znać bede pewnie wariować im bliżej będzie do testu no chyba że mnie szybciej @ zaskoczy - a mam nadzieje, że nie... Ty też napisz co tam u Ciebie wyszło Buźka :) Katiia głowa do góry... wiem, że to liczenie i łykanie prochów z czasem doprowadza do szału, ale nie ma co się poddawać ... w końcu musi się udać :)