BlingBling

No to zliczymy,tzecia.

Margotka witam. Moze wszyscy sie pochowali,zeby cie nie rozpraszac w pisaniu.

Co mi sie dzisiaj przytrafilo, Powiem wam tylko tyle ze ktos mnie kocha platonicznie hihi Kaweczko ta osoba o ktora pytasz,to nikt z rodziny,chociaz znam przypadek jak siostra zrobila drugiej jazdy za to ze o niej pisywala tu na kafeterii. Tamta to psychiczna zona, pewnego glupiego faceta.

Ja tez tu mam takie wesole miasteczko,moze w tym roku jeszcze sie wybierzemy bo K nie byl,tzn jezdzi tam z pracy ale nigdy nie korzystal z karuzeli. www.tusenfryd.no Ja lubie ta najwieksza

Julita i Kangurku, a wy znacie kogos kto cyklinuje podlogi? Kuzwa mam tu kolegow ktorzy maja firme i mowia ze w kraju biora tak po 35 zl za metr,facet prze ztelefon powiedzial 40 a jak obadal to 45,no i mam prawie 50 metrow podlogi,chcialabym to jeszcze porownac. Kuzwa jakis palant w Castoramie powiedzial ze dwie puszki napewno starcza a nawet zostanie a ten fachowiem mowi ze zabraknie. Na dodatek dal mi matowy lakier, nawet nie pomyslalam,z etaki mi da, jak ta podloga teraz bedzie wygladac. Matowa. Masakra.

No prosze chwile mnie nie bylo, i Julita znowu szaleje . Mialam zdzielic dzisiaj K patelnia , a zdziele Julicie. Co ty nam tu za glupoty wypisujesz, 55 a a potem nie wiem, a potem moze jeszcze mnie. Ani sie waz,zreszta i Kawcia i Kangurek sa tego samego zdanai co ja,wiec nie masz dziewczyno szans. Adrenalina mi sie podniosla . Nowa , ja bylam na tej dietce,nieawno co z tego ze mi ze 4 kilo spadlo ,jak juz 2,lub 3 wrocily. Ech ja juz sobie powiedzialam,stop, musze zrobic badania bo moze mam cos z watroba albo trzustka. Kawcia twoj post powtorzyl sie milion razy Kangurku niezle was skasowalo babsko. Ja dzis jestem wyczerpana, 5 godzin robilam prania, sprzatanie, itp. N akoniec kawusia z Kahlula i gicior. Znowu deszcz. Przez ta prace to zjadlam dzis rano 3 male kromeczki z twarozkiem, i teraz zrobilam kielbaske z cebulka, z ryzem i zalalam jajkami ,omlecik. I mam nadzieje ze juz nie zjem nic Jakies plamienia mam,a okres dopiero powinien byc za 8 dni, dziwne bo tabsy biore. Moja siostra dzis skonczyla 22 latka, alez fajny wiek. Tak wczoraj lezalam w wyrku i analizowalam, jedna sprawe ,ktora miala miejsce 2 lata temu,ciagle mam wrazenie ,ze ktos mnie obserwuje, czyta moje posty na roznych tematach, a byla taka jedna maniaczka.

Selala alez zadalas mi zagadke. Nigdy ich nie wypatrywalam i wydaje mi sie ze Bocki do nas nie trafiaja. U nas znowu padal dzisiaj deszczyk, ja juz po rpostu nie zwracam na to uwagi, w kraju bede musiala pojsc chociaz ze 3 razy na solarium,zeby sie dowartosciowac hihi.W sensie pigmentu

Hej Hej. Niteczko nie pisz takich rzeczy, badania zrobisz i wtedy bedziesz wiedziala na czym stoisz, po co sobie dodawac zmartwien. Ja sobie tak analizowalam ostatnio wszytsko,no i moja babcia miala chora watrobe, ja sporo odziedziczylam po niej, boje sie ze mnie tez cos dopadnie. Kurcze nie wiem czemu, ale dzis dostalam jakeis plamienia a bire tabletki i @ powinnam miec za 8,9 dni. Znowu wizyta u lekarza mnie czeka.

Julita trzymaj sie. Ja jade do znajomego , zostal sam w domu , wiec wiadomo co tam zastane. buziolki , bede wieczorem.

No wiesz Kangurku nie proznowalysmy ,pelnilysmy dyzury i napewno z liczba postow nie zawiodlysmy jest co czytac. Buziolki,fajnie ze juz wrocilas.

Masz racje. No prosze jakie masz powodzenie. Ja zamiast spac to snulam plany, moj duzy pokol niby jest prostokatem ale ma skosy no i nieszczesny piec na grzalki,ktory planuje zaslonic parawanem z wikliny na przyklad,no i jedna duza sciane pomalowalabym na czekolad ei na niej wypoczynek jasny ,jasny dywan na podloge ,do tego ciemne meble i reszta scian jasne,bo i jakies czekoladowe zaslony,ale to w przyszlym roku bo co ja bede w stanie zrobic w tydzien.

Ja szukalam do 2 w nocy inspiracji na kolor scian. Chce czekolade,wanilie,ecri, piasek,bez ,kosc sloniowa itp. Zadnych zywych kolorow bo w takich nie gustuje,no ale jak na razie malo fotek znalazlam.

ups przepraszam za pmylke,za duzo imion

Sylvi z Wami tez bym chciala sie spotkac,no ale kazda mieszka gdzies indziej. Akurat sie tak zlozylo ze lece do Warszawy i 3 kolezanki tam mieszkaja,potem bede w Pulawach i spotkam sie z kolezanka z Ostrowi Mazowieckiej,ktora bedzie u rodzicow w Kozienicach,a spotkac sie mamy w Kazimierzu,zakrecone to wszystko. Akurat ma byc festiwal filmowy i troszke tlocznie. No a trzecie spotkanko to juz w samym Gorzowie, jedna kobitka mieszka w moim miescie a druga troszke poza. Mam nadziejej ze wszytsko wypali. Tak w ogole to ja nawet nie wiem gdzie wy mieszkacie. Procz tego ze Taktaczka zachodnia granica, Julita Wlochy. Landri ,kiedys pookazalas swoje dzielo, i tak sie zastanawiam gdzi eja to wczesniej widzialam,te glowe. Wiedzialam ze gdzies tutaj i juz dawno wyczailamgdzie ale zapomnialam napisac. U nas jest identyczna glowa w Casynie, tzn w Bingo.

Dzien dobry Landrynko Najwazniejsze , ze zostana wpsomnienia,zdjecia ,opalenizna i dobre samopoczucie po wyjezdzie. Ja lece 4 tego ,juz nie moge sie doczekac,chociaz wiem ze dwa tygodnie to zleca w oka mgnieniu. Mam w planie kilka spotkan z dziewczynami z kafeterii wiec zapowiada sie milo.

Hej Corti, ja polozylam sie po 2 i juz spac nie moge. Szukam ciagle kolorow na sciany ,inspiracji jakiejs. Oczywiscie ze chodzi o mieszkanko w Polsce,tutaj to bym musiala 10 lat na nie odkladac. Nie wiem czy nie zostac w kraju dluzej, bo i tak nie mam co tu robic. Corti to moja mama namowila mnie na te 4 katy no i teraz musze je doprowadzic do stanu uzywalnosci, bedzie skromnie, bo nie chce wladowac wszsytkich swoich oszczednosci,ktorych i tak juz nie zostalo duzo. Fajnie masz,mala na pewno sie doczekac nie moze. No i bedzie leciala samolotem,ja tez 4 tego dopiero pierwszy raz sie tym cudem techniki wybieram

Gnu bardzo smutna wiadomosc, jedyne pocieszenie w tym ,ze bylas przy tacie w tak ciezkich chwilach i ze teraz masz mozliwosc przebywania z rodzina. Trzymaj sie cieplutko.

Sylvi,a ja chociaz na takie jednodniowe wypady moge liczyc ze wzgledu na prace mojej polowki. Zle napisalam nazwe Kongsvinger.Bylismy zawiez szefa szwagierke z trojka nieznosnych dzieci do jej ojca dokladnie do Magnor.No i zahaczylismy o Szwecje bo do granicy z jego miasteczka bylo dosyc blisko.Granica widoczna tylko po innym kolorze znakow i pasow na autostradzie. Centrum Charlottenberg. Jesli bede tam jeszcze kiedys to musze sie rozejrzec po okolicy. Bylismy zbyt pozno wiec nie bylo sensu sie rozpedzac. Szkoda tylko ze nie da sie pojechac w linii prostej,zawsze byloby szybciej.

No wlasnie torebka taka sobie. Mi sie marzy taka fengi, do reki, ale bardziej pekata. A podlogi bedzie cyklinowal jakis fachowiec,mama nad wszystkim ma kontrole i to ona musi bidna zalatwiac,malo kto sie tym zajmuje,mam nadzieje ze mi nie spierniczy roboty.fachowiec oczywiscie hihi

JADE DO DOMKU , ZARAZ COS ODPISZE.

Julita nie wiem jak dlugo masz te rybki w okraglym akwarium,ale to raczej nie jest dobre dla nich. Duze to akwarium. masz filtr?

Corti niestety nie odziedziczylam po tacie , rysowania. A pisze o mieszkanku ktore kupilam kupe czasu temu. Zaraz dwa lata mina jak je mam,a nie bylo wyremontowane ale juz bedzie .

No widzisz Julita, to my jestesmy siostrami pod wzgledem wystroju wnetrza. Ja sie naogladalam na wizazu roznych pokoi i afrykanski tez mi sie podoba i myslalam nad salonem. Do kuchni nawet zegar widzialam kawowy, a Norka u ktorej mieszkalam,ma w swojej kawiarni tez taki fajny tylko ze szklany i czarne filizanki. WLASNIE W LAZIENCE I W KUCHNI KAFELKI TEZ MAM W BRAZIE,TYLKO NA SCIANE DO KUCHNI MUSZ E DOKUPIC JAKIES MALUTKIE. No i jak na razie to bed emiala wszedzie biale sciany bo nie chcialam tak na szybkiego wybierac kolorow,skoro tam nie meiszkam. A mieszkanko mam tam gdzie dotychczas mieszkalam, kolo Gracji,bo kupilam pietro nad rodzinka.

Kurcze , mnie jakies doly dopadaja bez tej pracy, chyba juz do niczego sie nei nadaje,pozostalo mi tylko urodzic dziecko i zajac sie domem,nawet to mi nie wyjdzie bo dzieci nie chcemy miec. Caly czas mysle,co bym mogla tu robic siedzac w domku i miec z tego jakis grosz. Sprzedawac moglabym ciuszki na allegro ale juz tu nie ma takich przecen i z paczkami bylby p problem,bo to sporo kosztuje. Moze decoupage,ostatnio sie tym zainteresowalam,juz wiem mniej wiecej jak to sie robi. Najlepiej to miec jakies zlecenia,bo co zrobic z rzeczami ktore nikogo nie zainteresuja. Chce swoja kuchnie urzadzic typowo kawowo. Kupilam wczoraj talie male filizaneczki i talerzyki do Espresso, do ozdoby bo raczej nikt sie nie skusi na taka mala kawusie. Wypatrzylam na necie obrazy, zrobie podstawki,jakis zegar. A lazienka bedzie morska,ale nie niebieska ,blekitna,tylko bardziej w kolorze muszli,piasku ,brazu. Mam nadzieje ze znajde do tego potrzebne przedmioty. W poniedzialek cyklinuja mi podlogi, mam nadzieje ze wszytsko bedzie skonczone do mojego przyjazdu.

On raczej z zadnymi zareczynami nie wyskoczy. A jestesmy ze soba 3 latka i 3 miesiace,chociaz mozna powidziec ze dopiero rok i 9 miesiecy bo od tego czasu on jest tu ze mna. Kurcze a jak mnie najdzie to sie ja jemu oswiacze,ale bedzie numerek. Jade sprzatnac biuro odezwe sie jak skoncze.