Katarina Witt
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Katarina Witt
-
Klik sobotni :) Rano bylismy w szkole rodzenia - tym razem byly zajecia z pielegnacji i kapieli noworodka :) Calkiem fajne, szkoda tylko, ze na 9 rano ;) Tajgerciu to lobuzy sa i nic wiecej :P Rozrabiaja jak nie wiem co. Czasami mam ochote je oskalpowac :P
-
Deske do prasowania oczywiscie (a mama prasuje) ;)
-
Tak Kamorciu zajecia praktyczne - cwiczymy oddechy, cwiczenia wzmacniajace, relaksujace itp :) A mezowie ucza sie robic nam masaz :D
-
Klik poranny :) Dzis odpoczywam - nie odbieram telefonow i mam wszystko w nosie :D Rano cisnienie mialam wysokie (obudzily mnie 3 telefony, jeden po drugim, z pracy - zignorowalam), ale teraz mi spadlo :) Jutro zaczynam akcje z przygotowywaniem ciuszkow - juz sie susza, jutro je poprasuje i wypruje metki (mama przyjedzie mi pomoc, bo sama nie dam rady). Przepiore tez rożek, okrycie kapielowe, kocyki itp. :) A dzis kolejne spotkanie w szkole rodzenia :) Wyklad i cwiczenia :) Pozdrawiam Wszystkich
-
Klik prawie poranny :) Ciag dalszy szalenstwa w pracy - normalnie kiedys wylacze ten telefon :P Dzis biore sie wreszcie za pakowanie torby do szpitala, zeby nas nie zaskoczylo ;) Musze wyprac i wyprasowac ciuszki :)
-
W ramach poprawiania humoru poszlam do fryzjera, odebralam przesylke z bizuteria i kupilam jakies perfumy slodkie :) Od razu mi lepiej ;) Zrobilam tez obiad, ale jak zwykle wyszedl wstretny :O Ostatnio nic co ugotuje mi nie smakuje - moge jesc tylko bulke z serem i lody :D
-
Cholera cisnieniomierz juz kupilam (ale o bateriach zapomnialam ;) ), sol odstawiona, pije malo - od wczoraj mi "spadlo" prawie pol kilo... dobrze, ze chociaz wyniki glukozy mam swietne, bo jakby mi jeszcze zabronili jesc lody, to bym kogos zabila :D No nic - w srode za tydzien mam usg u megaspecjalisty (wszyscy mowia, ze jest najlepszy w Trojmiescie i jeden z najlepszych w Polsce...). Szkoda, ze tyle dni musze jeszcze czekac...
-
I jeszcze klik poranny :)
-
Klik popoludniowy :) Bylam dzis na kontroli - wyniki mam ok, ale dzieciaczek troche za maly... musze isc na usg zeby sprawdzili jeszcze raz wymiary i ile jest wód... Poza tym zaczelam troche puchnac i cisnienie mi podskoczylo (czy majac taka prace mozna miec normalne cisnienie? ;) . Musze mierzyc cisnienie, odstawic sol, jesz wiecej bialka i malo pic...
-
Klik poranny niedzielny :)
-
Klik wieczorny :) Dzis byly kolejne zajecia w szkole - szkoda, ze o 9 rano ;) ale podobaja nam sie :) Ghanus no obawiam sie, ze wzniosle projekty to jedno a rzeczywistosc w szpitalu to co innego... co robic... ale damy rade :) Kamorku pozdrowienia dla Twoich Pan :) Tajgerku dzis mielismy taki niby aerobic dla ciezarnych :D Kiedys to nawet bym nie odczula, ze cos takiego robie, a teraz ledwo dawalam rade ;)
-
No niestety raczej nie bardzo Tajgerku. Ale przynajmniej nie bede zaskoczona na sali porodowej ;)
-
Klik poranny :) Za nami pierwsze zajecia w szkole rodzenia - calkiem fajnie :) Mozna sie dowiedziec, ze wzniosle akcje (typu rodzic po ludzku) to jedno, a szara rzeczywistosc szpitali to zupelnie co innego :D
-
Klik poranny :) Trojmiasto zasypane, a na wieczor zapowiadaja kolejne opady: snieg, snieg z deszczem, zamarzniety deszcz :O Mam nadzieje, ze nie wczesniej jak o godz. 21 sie zacznie, bo na 18 mamy szkole rodzenia ;)
-
U nas najcieplej?? Oooo to ciekawe jak jest gdzie indziej ;) Obwodnica zablokowana, drogi srednio przejezdne i w ogole atak zimy na calego ;) Jutro zaczynamy szkole rodzenia - troche pozno, ale wczesniej pani doktor kazala lezec to lezalam ;) Ciekawe jak bedzie i czy W wytrzyma :D
-
Klik klik :) Jestem wykonczona - badania trwaly 2 godziny (tzn. 3 razy pobierali mi krew na glukoze) i strasznie mi sie chce spac. Dobrze, ze to juz za mna :) W Trojmiescie pogoda jest fatalna - jest lodowato a do tego jest zamiec sniezna. Auta jezdza z maksymalna predkoscia 45 km/h. Ledwo widze ulice z okna - tak jest bialo.
-
Tam wyzej to ja ;)
-
Tajgerciu no az tak zle nie jest, ale rozmowa /a wlasciwie moj monolog :P / byla powazna... w zwiazku z moja nieobecnoscia w pracy niektorzy sie rozbrykali :O Heh mala Lulusia lezy obok mnie na poduszce i sie myje :) wyglada tak slodko :)
-
Klik poranny :) Dzis musze isc do firmy - mam spotkanie z pracownikami (raczej malo przyjemna sprawa...). No trudno - nie samymi przyjemnosciami czlowiek zyje ;) Ghanus to bylo ostatnie usg, tzn. bedzie jeszcze jedno - przed samym porodem. Nie ma potrzeby robic wiecej, bo wszystko w porzadku. Moglabym isc do innego lekarza, ale po co - bedzie niespodzianka :) Kamorku to teraz juz jestes tata pelna geba :D Fantastycznie :) Tajgerku jak sie miewa nasza jedyna nieciezarowka ;) Zazdroszcze Ci tych spacerkow po sniegu... dla mnie wydarzeniem dnia jest wyjscie na badania (wlasnie jutro ide ;) ) Dzis, w drodze powrotnej z firmy, mam zamiar zajsc do sklepu i kupic kilka babskich rzeczy (wyslalam ostatnio W po odzywke do wlosow, ale dowiedzialam sie, ze \"nie ma\" :D )
-
Klik poranny :) W nocy sniezek sypal az milo ;) Wyglada pieknie choc chyba jest b. zimno.
-
Ghanus nic nie wiemy, bo teraz nie bylo juz usg :) Bedzie niespodzianka :D
-
Klik poranny :) I znow w lozku... ;)
-
Pierwszy klik w Nowym Roku :)
-
Hehe mily akcent na sam koniec roku :) Wlasnie mi wplynela (niespodziewana) premia na konto :D
-
Klik poranny w ostatnim dniu Starego Roku :)