Wolga

a ja ostatnio strzeliłam wywód do Makarona w postaci mejla, w którym to wywodzie chwaliłam sobie fakt ograniczenia czasu spędzanego w sieci ;) :P :D

do TEJ przyjaciółki? BUAHAHAH będziesz ją odwiedzać? wiesz, w niedzielę na kawusie i serniczek.. :P :D

ja ci napiszę na mejla, co czytam, bo tak publicznie, to sie boję ekskomuniki :P

uff, z rowera wróciłam :P :D trza jakieś śniadanie i zakasać rękawki...wieczorkiem wybywam Tam Skąd Przyjechałam :) ;) :D Mery, puściłam strzałe na mejla ;)

tak tak, Mery ma rację, przesadza to się na wiosnę, a jesień idzie :P :D

buahaha, ale z Ciebie wieźma :P :D:D trzym się ciepło i wracaj szybko :)

wybaczam, bo widzę po \"kształcie\" literek, w jakim jesteś stanie :P :P ;) :D P.S. ale Wąż, Ty się bierz za nią...toż to kwiat polskiej edukacji :P :D

Ło matko co się w tym kraju dzieje Gilowska do Kaczora, ten do sejmu, w RMFie jaja se robią...Dżizys Chrajst :O oni wszyscy mają nasrane :P

nie dostałaś, Mery, bo mi cała poczta od ciebie wraca...

już to widzę, wiedźmo: ty, kumpela, Dębowe Mocne i Billy Idol w tle :P :D

nie wróciło :D

załóże se skrzynkę na www.wp.pl, tam ma zajeżystą pojemność, nic nie trza kasować :D no chyba że te wszystkie reklamy, po których zawsze zastanawiam się, czy może rzeczywiście nie potrzebuję przedłużenia penisa ;) :P :D

a ty nie masz, wiedźmo, jakiegoś alternatywnego adresu e-mejl? ;)

rzeczywiście, wszystko wraca ...może coś na serwerze mają...

to czego te cholery mi wracają? spróbuję jeszcze raz...

Novenna, wszystko mi wraca...musisz się \"wypróżnić\" :P :P :D

sprawdź wiedźmo, czy doszła jeszcze jedna piosenka, bo przed chwilą puściłam :)

nie dziękuj tyle, tylko mów, co jeszcze i ile jescze, to od razu wrzucę w wyszukiwarke :D

pierwsi będą ostatnimi :P ja byłam wczoraj ostatnia :P :D :D :D

ULLA :D :D :D dopiero z rowerka wróciłaś? :P ja spadam w kimono ;) dobranoc :)

patrz, Novenna, a ja myślałam, że ty taki kamikadze ;) :P :D

powrót do przeszłości?!?! O NIE!!! a kysz, a kysz! (3 razy splunąwszy przez lewe ramię :P :D)

na rower!!! a u mnie tak leje, nie mogę ani na rowerek, ani na rolki, nawet łba wystawić za okno, bo by urwało :p :P :P cóż...więc siedzę w domu i nadrabiam stracone kilogramy :P :D

buahahaha Novenna, a coś mi podszeptywało, ale nie byłam pewna :D:D:D matka niejednokrotnie przełożona ULLA...kopę lat!! :D:D

P.S. Mery, Sandra mi wróciła, bo masz skrzynkę przepełnioną...