Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Efciak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Efciak

  1. dzien dobry :):D Jednak wieczorki mam bardziej zajete niz ranki (to na usprawiediwienie tego, ze nie udalo mi sie wieczorkiem skrobnac) bo rano do przytulania jest tylko Jasiolek a wieczorkiem dochodzi do tego Mezus ;):D O maly usnal, wiec tylko sie przywitam i lece sie gimnastykowac, bo wyczytalam, ze przy porannym gimnastykowaniu najszybciej spala sie tluszczyk (pod warunkiem, ze cwiczymy przed sniadaniem) ;)
  2. :)Hej Kobietki :) Witam nowe panie :) Ja tylko na chwilke :) mielismy wczoraj chrzcny Jasiolka a co za tym idzie wielkie urwanie glowy :) Babelek nasz zachowal sie jak zuch :) raz tylko zniecierpliwil sie przy samym cgrzie,ale to dlatego, ze musialam trzymac go \"na kolyske\" a on jest juz \"duzy\" chlop i musi byc w pionie i wszystko widziec :) Usmiechal sie do wszystkich tymi swoimi lysymi dziaslami i podbijal ich serducha :) A u fotografa nam usnal :) przyjemnieczek z niego taki byl. A my rodzice - no coz ledwo na oczy widzimy, bo mimo,z e uroczystosc odbyla sie w lokalu, to i emocje i cala ta bieganina zrobila swoje. Zmykam teraz ogarnac mieszkanko, bo rzeczy wszystkie przynieslismy do domu, alepolozylismy je gdzie popadnie, zeby tylko pod nogami nie zawadzaly, a teraz trzeba znalezc im miejsce :) A Jasiol i tak nie spi w Jasiowni tylko z nami :):D moze w koncu w tym tygodniu przetransportujemy go do jego pokoiku :) Milego dnia zycze :) postaram sie skrobnac cos wiecej wieczorkiem
  3. borutk a - na smierc zapomnialam ze TM to fotograf, i sie juz umowilismy... szkoda, bo bylaby okazja do spotkania buuuu
  4. jak czuje dym tez nie odrzuca :D zeby byo smieszniej :) po prostu lubie cala ta otoczke zwiazana z paleniem, samo palenie jest do (_|_) zgadzam sie z tym :) i nie pale jakies 1.5 roku :)
  5. ehhhhhh papierosek mmmmmm zaraz zaraz, niech ktos mnie do porzadku przywola - ja wcale nie chce palic i nie wroce do palenia... ale cos mnie ciagnie mimo wszystko :(
  6. Szkoda,z e nie nie widzicie :) musze rozbic butki na sobote :) i zapierdzielam po domu ze szmatka (porzadek trzaba zrobic) ale na obcasach :D
  7. bobasekm >> a u nas po sloneczku :( pochmurnie sie zrobilo :) dobrze, ze taki poranny pozytywny humorek mi zostal :) Jola >> Jasiol zostal jednak jeszce z nami :) tatus presji nie wytrzymal ;) i przyznam sie po cichu ze ja tez :) a goscie to i na dzisiaj i na weekend :) dzis sobie robimy spotkanie w malym gronie a w niedziele chrzcimy Jasiolka :) Emmi >> Tatar :) ja juz po kawce, ale herbatki napije sie z przyjemnoscia :) Forever blue >> chyb atez wolalabym juz prawdziwa polska jesien, bo to lato to nie lato :) Wracaj do nas szybko i mysl o nas czesto a my bedziemy myslaly o Tobie cieplo :) znowu zmykam na czas jakis :)
  8. Witam porannie :) HURRAAAA sloneczko swieci :) wiec biore sie za sprzatanie i gotowanie, bo gosci mamy dzisiaj :) Qrcze - jak moja dieta to zniesie ;):D Usciski serdeczne dla wszystkich :)
  9. Jola >> ja tez sobie \"podkradne\" link :)
  10. Forever >> nie watpie w to, ze da znac :) glos ma donosny :) i pluca mocne :) Jola >> ehhh - nie fajne przygody mialas. I pociag i pogoda. A Jasiol nie bedie spal sam - bedzie mial Fifka - kanarka naszego :) Poza tym pocieszam sie tym, ze przesypia cale noce :) wiec ta naprawde, to nie zauwazy, ze jest sam :) Forever blue >> dobra ta stopka :)::D Tatar >> moja kobieca intuicja mowi mi, ze bedzie dobrze :) Zmykam :)
  11. jejus ile ja bledow robie... te spacje... ehhh musze sie kontrolowac bardziej...
  12. ja rowniez sie melduje :) ale przenosimy Jasia do drugiego pokoju (dzisiaj ostatecznie, bo odkladamy to juz drugi tydzien) i sie uwijam, zeby wszystko tam przetransportowac. A czuje sie tak, jak wtedy, gdy musialam Jasia na mleczko sztuczne przestawic. W srodku mam ogromny zal, ale wiem, ze tak bedzie dla niego lepiej.. wiec usmiecham siei latam zjego ubrankamiod pokoju do pokoju :)
  13. Hej Kobietki :) Monnalidka >> witaj w naszym gronie :) Emmi>>dobrze, ze juz iemusze zwrcac uwagii na to co jem :) bojak Jsiolk abolal brzusio, to ialam taaaaaaaaakie ogromne wyrzuty sumienia. No i musialam zapomniec o zeberkach slodko - pikantnych :( Bobasekm >> , zebys Ty nam sie po tym zmoknieciu nie rozchorowala... Forever >> :) Borys :) zakonserwowany przytulasek Tarar> ehhh ci rodzice.... a gdyby tak im wytlumaczyc, ze coreczka tez ma dzieciatko i meza bylego i nie chcialaby, zeby z tego powodu ktos dykwalifikowal ja na starcie?? Moze to otworzy im oczy?? Buziak wielki Bobasekm >> czasem smiac mi sie chce :) no bopo ile my mamy lat?? 24, 25 ?? a zakochowujemy sie jak babcie emerytowane: uuu imprezka calonocna, tonie dla mnie... uuuu stare kosci bola, uuu wyspac by sie przydalo ;) a grille uwielbiam :) ebella>> forever >> bardzo mi przypadl do gustu szpieg :) Jejus jak okropniascie zimno w nocy bylo, az sie musialam jeszcze bardziej poprzutulac do Mezulaska :) Jasiol chyba dorosleje :) do tej pory z usypianiem byla szopka - pieluszka na glowe, smok do buzi i albo buanie w lozeczku a Jasiol trzymal sie maminych palcy (palce bezpieczenstwa czy co??;) ), albo mama musiala sie polozyc sie obok niego, wtedy Jasiol kladl mi raczke pod policzek a ja mizialam gopo glowce:) a teraz: usypia sam... juz mu mama nie jest potrzebna
  14. Forever :) >> ciesz sie, ze zobaczysz go JUZ za dwa tygodnie :) wiem, ze latwo tak napisac dl aCiebie
  15. A czy pisalam Wam,z e Jasiol sie smieje, jak stary lubieznik??;) :):D I wyciaga lapki do calowania :)
  16. Zgadzam sie z borutka :) od czasu urodzenia Jasia kapalam sie (tak z pianka i w ogole) raz i to w dodatku okolo 2giej w nocy. Teraz wchodzi w gre prysznic i to szybki :) na szczescie dziadkowie biora Jasia od czasu do czasu, wiec mozemy wyskoczyc do kina, na zakupy, do znajomych :) mam wtedy ogromne wyrzuty sumienia, ze zostawiam brzdaca, ale nam tez nalezy sie chwilka relaksu :) A jak zaszlam w ciaze, to MM momentalnie rzucil palenie :) a imprezki tez zeszly na bok (nie zebysmy szaleli jak opetani wczesniej, ale przeciez musialam sieoszczedzac :) )
  17. Jola>> wiesz, ostatnio stwierdzilismy z MM, ze my chyb a za starzy na imprezy jestesmy, bo nas tez mecza.. I moze ne tyle zabawa, co odsypianie i regenerowanie sil. Druga sprawa,ze przy Jasiu imprezy nie wchodza w gre (takie jak za starych, dobrych czasow) :) ale nie zaluje :) A przyznam Ci sie jeszcze,ze mam ciagote do papierosow, chyba kryzys jakis przechodze... poltoraroczny... Nimfol>> Ty mi sie tutaj nie doluj :) znajdziesz tego jedynego faceta :) moze nawet szybciej niz myslisz :) Teraz dochodze do wniosku, ze mimo tego ze kilka razy serduszko mialam zlamane, przezylam wiele gorzkich chwil, to teraz tego wcale nie zaluje, bo dzieki temu potrafie docenic jaki Misiolek Moj Kochany jest Fantastyczny i czasem zaluje, ze nie poznalismy sie wczesniej ale to tylko z tego zwgledu, ze mimo, ze przed nami cale zycie, to wydaje mi sie, ze to i tak za malo, aby sie nim nacieszyc :) wiec pamietaj :) u Ciebe tez bedzie dobrze :) buziol dl aCiebie :)
  18. Jola >> Ty mi tutaj nie rozpaczaj z powodu wyjazdu na wies:) dotlenicie sie, odstresujecie :) i bedzie super, a Jska podrzuce Ci wirtualnie jak chcesz :) (tzn zrobie pare fotek i Ci przesle :)
  19. Hejka :) Usmiechy gorace w ten chlodny dzien :):D:D:D:D:D Jola >> wiesz, ja nikogo nie usprawieliwiam a tym bardziej Twojego brata i bratowej bo uwazam, tez ze przesadzaja, chcialam tylko napisac, ze taka hetera czasem ze mnie ;) Poza tym rodzice na poczatku tez nie potrafia zajmowac sie maluszkami :) to przychodzi z czasem :) Pamietam jak w szpitalu porzyniesiono mi Jasiola do sali ... nie wiedzialam jak sie takie male cos lapie :) a to wszystko chyba przez to, ze jak sie urodzil moj brat czy kuzyni slyszlam: zostaw, zrobisz krzywde no i jakmialam nabrac wprawy?? Zreszta - teraz w zasadzie nie chce dawac Jasia a rece zeby mi go nie rozpiescili za bardzo, natomisat jak namawiam brata, zeby go w lapki chwycil, to mowi \"poczekam az urosnie jeszcze troszke\" ;) Kinga > wracaj szybko do zdrowka :) Tatar >> ciekawe czy my tez bedziemy takimi mamuskami ?? ;) bobasekm >> nie sama tylko z Mezusiem;) I oczywiscie doceniam to, ze mamy nasze tzn babcie zajmuja sie Jasilkiem jak je o to poprosimy :) i jestem im za to wdzieczna :) tylko te wizyty niezapowiedziane i ie wtenczas mnie denerwuja okropecznie. CZlowiek nawet w pizamie po domu nie moze sobie polatac ;) a czasem sie zadarzalo, ze i w figlowaniu przeszkadzaly ;) Nimfa>> a inka zalana mleczkiem smakuje tez bosko :) w ciazy pilam ja litrami, bo zwykla kawa byla niewskazana :) Tatar>> a ja popijam kawke na zmiane z herbatka - od 2 godzin :o jem snadanko, zabawiam Jasia, czytam co u WAs i staramsie odpisac bobasekm >> kakao - jejus zapomnialam ,ze cos takiego istnieje :) ale mi chetki narobilas :) milego pobytu na wsi :) ja sie za nozyczki w ogolw niw chwytam :) kiedys mama dala mi takowe do reki i powiedziala: tnij, no i cielam ;) a zaznaczam, ze mialam je wtedy (jako fryzjerka ;) ) po raz pierwszy :) Efekt byl; imponujacy ;) jola >. jakby co, to ja z oferty podrzucania szkraba tez skorzystam :) przyszla sobota moze byc?? :) borutka >> az slow mi brak. Niema to jak kochajaca mamusia. Czy wobec tego,ze dzieciaczku u Was mieszkaja ona bedzie Wam placic alimenty?? Bo w zasadzie to dziala w obie strony Forever >> no szkoda, ze przytulskow nie da sie zakonserwowac. Podoba mi sie to strasznie: w sklepie na polce: przytulaski konserwowe :) Rano Jasiol wydal z siebie dzwieki cos jakby ma ma ;) (wiem, ze to przypadek) i teraz staram sie, naklonic go, zeby powtorzyl ten wyczyn (wtedy to nie pbedzie przypadek, no bo dwa przypaki w ciagu dnia ?? ;) ) Niech juz chociaz \"tata\" powie a on ciagle: ela ela ela ela ala ela hmmmmm czyzby pierwsza milosc?? ;)
  20. A ja sie przyznam, ze jestem po \"drugiej stronie barykady\" :) jesli chodzi o Jasia. Juz od samego poczatku, chcielismy,z eby pierwsze chwile w domu nalezaly do nas i tylko i wylacznie do nas: pierwsza kapiel, karmienie, zmiana pieluszki... Moi rodzice tego nie rozumieli i chcieli sie wszedzie wpychac (zwlaszcza mama) i tak oto zaczela miec do nas pretensje, ze przed przyjsciem do nas powinna sie zapowiedziec, ze kapiel i tak byla dla nas stresujaca (Jas dopiero po miesiacu zaczal je lubic), ze niepotrzebowalismy kogos, kto bedzie nam platal sie pod nogami, ze ma kolki, ze jestesmy zmeczeni a jak mamy chwile, to chcemy pedzic ja we dwoje (czyt. troje ale jedno z nas spi) a goscie maja dla nas drugorzedne znaczenie... Ale nie rozumiala, ze jak karmilam piersia - a zdarzalo sie czesto,z e prez 24h karmilam Terroryste co godzine - jestem po prostu padnieta i krecac siepo domu najzwyczajniej w swiecie mi przeszkadza. Nie znaczy to, ze ograniczamy asiowi kontakt z dziadkami :) mamy tylko pewne zasady ktore chcemy, zeby byly przez nich respektowane, ale nie rozumiem momentami zachowania \"doroslych\" - czesto sie zdarza, ze jak dziadkowie przychodza w odwiedziny, to mimo, ze jest pora spania, zaczynaja malenstwo zagadywac i rozbudzac a sen jest przeciez wazny dla Kruszynek - ostatnio na dzialce (bylo sporo osob, niektore jeszcze nie widzialy Jasia) od razu pchali ie do wozka w ktorym spal Jasiol z tekstem _ cytuje \"no obudzcie go, bo jeszcze go nie widzielismy\" po prostu lapki opadaja. - staramy sie brac Jasiola na rece tylko wtedy gdy jest spokojny, zeby nie terroryzowal nas, i zeby nie bylo - da sie go uspokoic na lezaco, trzeba go tylko zabawiac. Ale oczywiscie dziadkowie uwazaja, ze jak poloza go na swoim brzuchu, to nie sa raczki. W takich przypadkach mowimy stanowczo NIE i nie ma zmiluj. A wczoraj na przyklad - miedzy kapiela a karmieniem wpadla mama (moja) i co?? Od razu Jaska na raczki i zaczyna go zabawiac, a jak mi sie Szkrab rozbudzi to potem meczymy sie do 22 czy 23. i co sie stalo?? Mama poczula sie urazona a ja uwazam, ze mialam racje. I takich sytuacji jest mnostwo. I Ci z drugiej srony moga uwazac, ze przesadzamy i ograniczamy kontakt, a my po prostu robimy, to co wydaje sie nam byc sluszne. :) Al esie rozpisalam ;) a chcialam zwiezle to ujac ;) pomyslcie co bylo gdybym trzasnela pelna wersje a nie demo ;)
  21. Te wtechy to prawie jak na sali porodowej ;)
  22. Forever blue >> jak mozesz doprowadzac do takiego stanu Jole??!! Klaps Ci sie nalezy ;) :)
  23. Jola >> jak to nie ;) Gdybysmy nie bylo odrobine szalone, to nie dalybysmy rady wytrwac w tym naszym swiecie. :) :D A poza tym nie ma jak pozytywnie szalone i nakrecone babeczki i ludziska w ogole :)
  24. Hej Babeczki Szalone :) Niestety, nie udalo mi siewczoraj dotrzec a piwko wieczorne, ale mielismy tak zalatany dzien, ze wieczorem padnieci bylismy okropecznie... Za to z opoznieniem co prawda, ale nadrobilam to co sie dzialo wczoraj :) i stwuerdzam,z e zabawe mialyscie przednia :) Jasiol spi, wiec ide poprasowac nieco, bo potem nie da mi zrobic cokolwiek :) Trzymajcie sie :)
×