kalia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kalia
-
Majaj oki obiecuję że się kiedyś włącze Rozczarowanie ja też zawsze wszystko do pracy szykuje sobie poprzedniego dnia:) Pomysłu póki co nie mam nad swoim myślałąm długo chciałąm zeby było orginalnie a jednoczesnie mi się z czymś ciepło kojarzyło ;) Majaj hm przez wsystkie strony naraz się przebić to chyba byłobuy ciężko naraz ale w chwili wolnego czasu i owszem polecam. Tak czy siak kazda z nas jest inna a jednak coś nas wszystkie wspólnie łaczy, jestesmy chyba z całej polski, i panienki i mężatki i uczennice i studentki i już pracownice i w ogóle dużo, dużo by pisać... Malutka no to jestem dumna z Ciebie, czasem trzeba poskromić siebie, a mozna dzieki takim małym ustepstwom całkiem sporo skorzystać
-
a bu spóźniąłm się z adresikiem tyle osób mnie ubiegło jak mi smutno :( Witaj malutka :) Jak tam Tomuś co tam na froncie hę?
-
Rozczarowanie ja nie chciaąłm ci niczego narzucać:( Niemniej jednak z niecierpliwoscią czekam na twoje nowe \"ja\" Majaj, hm ja nie mam dzieci więc troszkę nie pasuję do waszych klimatów, zresztą nie mam tak duzo czasu zeby być aktywna na dwóch , ale obiecuję że kiedys sie uaktywnię, bo symaptyczne jest to Wasze towarzystwo A co do robienia cudeniek to podaję Ci adres :http://forum.o2.pl/emotikony.php Miłych ćwiczeń ;)
-
majaj ucięło mi uszka dla ciebie :)
-
Chelerak nie mogąłm wczesniej wam odpisać bo mąz mnie przegonił, teraz walczymy ostro o kompa na codzien nie mamy takich problenmów bo mamy dwa kompy, ale jako, że musiałąm wspomóc koleżankę, krtóra nie ma zadnego sprzetu i pożyczyłam jej jeden nasz to niby ja mam ponosić tego konsekwencje i musze się prosić mezulka o ąłskę, ale póki co ogląda jakiś filmik więc będe miała chwilke spokoju. Rozczarowanie no włąśnie Twój obecny nick jest taki smutny, jakos nie mogę go polubić, z utęsknieniem czekam mam nadzieje na jego rychłą zmianę... a co rozczarowania jako stanu duchowego(moze nie jest to trafne określenie, ale z lenistwa zostne przy tym), no cóż głowa do góry, w koncu Ci przejdzie mam nadzieję, trzeba się zdac na czas bo chyba tylko\"on\" jest w stanie prztyłumić, zatrzeć owe rozczarowanie. Wiem, wiem to patetyczne i wydaję się że nie pomaga, ale to mylne wrażenie, bo czas to wspaniały lekarz, też czekam aż mnie w koncu uzdrowi z mojego "rozczarowania" , ale jakoś chłopaczkowi nie spieszno do tego... :( Majaj hm czy temat topiku jest nadal aktualny? Ciężkie pytanie owszem jeżeli któraś z nas ma jakieś smuteczki, badź ktoś nowy to wzajemnie się pocieszamy, pomagamy sobie, ale na codzień opowiadamy sobie smieszne a czasem i mniej zabawne codzienne historie, jakby to ując "dzielimy się tym wszystkim co nam w obecnej chwili w duszy gra", wydaję mi się że jest fajnie :) Majaj
-
Witam majaj ja tez z zainteresowaniem śledze wieczorkami Twój =Wasz topik, nie udzielam się, ale obserwuję, jasne ze moześz sie przyłączyć wszelkie nowe duszyczki mile widziane i serdecznie zapraszane .He ale mi się zrymowało, co prawda daleko mi do Karaani, ale...
-
Witaj rozczarowana to ty jednak też pracujesz? Hmm myslałąm, że to nocne markowanie wyklucza pracę, ale być moze nie masz na 8 rano i dlatego tak mozesz sobie przesiadywać. Mam pytanko dlaczego nie zrobisz się \"czarna\"? Witaj malutka, czekamy jeszcze na ingusię i moze pojawi się leticia, albo Kitty?
-
Jasna...Rozczarowanie to chyba na te ciastka wpadnę njwcześniej w wakcje bo mamy strsznie daleko do siebie :( Witaj malutka, moja noc była koszmarna bo w rzeczy samej śnił mi się koszmar, okropieństwo przeebudźić się nie mogłam , A Ty się tam uspokój z Tomiem, delikatnie się powstrzymuj, kontroluj więcej :) No nic czas udac się do pracy pozdrawiam Was dziewczynki wszystkie
-
Hm Jako, ze jesteś \"pomarańczowa\" to bez stresu mozesz powiedziec gdzie mieszkasz, a ja ci opdowiem czy daleko mamy do siebie oki? a ja na ciastka i słodkosci zawsze i wszędzie i o kazdej porze bom łasuch ogromny czyli dzien bez czekolady dzniem straconym...
-
cholerka rozczarowanie narobiąłś mi smaku, jak ja bym takie cudo zjadła, ale u nas nie widziałam takich :( A co ników ja tam odmieniam wszystkie niki i jak dostad nikt mnie nie skrzyczał za to, masz moje pozwolenie na odmianę mojego niku :)
-
Tak inga masz rację jest inaczej raz lepiej raz gorzej , raz super raz okropnie, jak to w zyciu ale jest inaczej, tak kiedyś jak mi ktos mówił, ze po slubie sie wszystko zmieni to się smiałam w twarz puchnąc z dumy odpowiadałam nie na pewno nie u nas, a teraz z pokorą przyznaję -mieliscie rację. Człowiek sam siebie zaskakuję i nie podejrzewa o do czego jest zdolny :) Dobranoc dziewczynki zbieram się powolutku do snu
-
Witam dziewczynki, ja wąłśnie wróciłąm do domeczku zagladam tutaj i wąłsnym oczom nie wierzę od czasu popołudnia kiedy tu ostatni raz zajzraąłm tyle wpisików, ze ho, ho barwo :) Leticia to i ja ci odpowiem na pytanko ślub wzięłam w 2002 roku w sierpniu czyli już ponad rok temu, miałam wtedy 23 lata ledwo co skonczone, mojego męza znałam przed slubem około 3 lata z czego 1,5 roku mieszkaliśmy razem w akademiku, czy duzo się zmieniło, trudne pytanie, ale tak, chyba tak, nie załuję\\, że to zrobiłam ale zastanawiam się czasem czy nie za wcześnie było jednak na taką decyzję czy nie byłąm za młoda, co nie wyklucza tego, że jestem w swoim małżenstwei szczęśliw, ale nie zmienia też faktu, że jakbym miała wtedy podejmować decyzję o ślubie, mając już teraźniejsze doświadczenia to nie wiem czy bym to zrobiła juz wtedy, ale towszystko jest materiałem na rozmowę nie na forum... wiem jedno wciaz kocham mojego meza tylko juz inaczej- ale taka jest chyba kolej rzeczy w zyciu ( uff jakie długie zdanie) Rozczarwoanie nie ma juz ówcześnie pojecia stara panna teraz nazywa się to nowoczesna, świadoma kobieta w zwiazku z tym że cię tak pięknie ochrzciłąm uszek dla ciebie, aha co to za ciasto miodownik?
-
Witajcie dziewczynki szczególnie cieplutko witam Rozczaroewanieuszek dla Ciebie Kocie Ty masz być twarda bo my wierzymy w ciebie nie patrz na tych obłudników którzy nie mają odwagi się ujawnić. Kaarani wstręciuchu nie opdisałaś mi w piątejk na maila ! No dobra ja zmykam do wieczorka dziewczynki buziaczki dla wszystkich
-
Ja też nie mam planów na andzrejki, zauwayłąm że odkad jestem mężatką i moje koleżanki też to jakoiś nie obchodzimy tego święta, w cześniej bywało inaczej.. :( A gwaizdka jeszcze hen, hen...
-
Jak wekendzik ? fajowy tylko za krótki, a dziś znowu poniedziałek a ja nienawidze poniedziałków, tak bardzo jak mało czego. Nic to nie można się poddawać, trzeba walczyć z tym poniedziałkiem, takze miłąego dnia dziewczynki :)
-
Inguś pewnie, ze będzie dobrze zobaczysz jak pojedziesz do domku to mama na pewno bardzo się ucieszy i lepiej się poczuję, a co do tęsknoty to wiem coś na ten temat jak mieszkałam w akademiku to też bardzo tskniłąm za domem, ale cóż dzieci dorastają i opuszczają dotychczasowe gnizda, taka kolej rzeczy.... Malutka widzę że masz już w koncu lepszy nastrój, jak tam z tomkiem na froncie? Leticia ja tez się wkurzam, ze tak naprawde czas mam tylko w weekendy, bo rzeczywiście w tygodniu wiecej się dzieje , ale co tam poradzimy sobie same :) A ja cały dzień od rana dziś sprzatam, jeszcze tylko popastuję podłogi i bedę miała wolne ... Dopiero zjadłam zupkę-zarzutke, ale pierozki chetnie mniam,mniam
-
Oj Inguś ja też miałam dziś rano spięcie z handlowcem pierwszy raz poszło tak na ostro, też się wśiekłąm poryczałam się w kiblu, ale nie będe się przez palanta wkurzała i psułą nastroju madusiu Ty nic nie płacz bo znowu pójdziesz i przyniesiesz piąteczke tak jak ostatnio, bedzie dobrze
-
behemotku ja Ci zabraniam absolutnie zabraniam Ci się smucić i tobie inguś też i Tobie Kocie też i w ogóle nikt nie ma prawa dziś się smucić kobitki przecież dziś piątek wreszcie wolne trzeba pomyślec jak tu sobie fajnie uprzyjemnic zycie przez weekend a smuteczki precz, precz odganiamy szybciutko nie ma dla was miejsca, dziś mozemy się tylko radować. Elffik Ty znowu w ksiażkach no tak, ale masz rację na te piąteczki trzeba solidnie zapracować, takze dzielnie się ucz:) Madusia Jak zawsze w pełnym rynsztunku bojowym uzbrojona do walki z dołeczkami, no wąłśnie tak trzymać Kaaraani pewnie, ze są jasne obłoczki :)
-
Hm nocka nie za bardzo bo za krótka! malutka, Ty dziś jesteś uśmiechnięta prawda? ode mnie -ak
-
No to coby wam smutno nie było ja też ja też zostawiam wszystko na ostatnią chwilę, schemat jest taki klne w tej godzinie zero, pomstuje obiecuję sobie, że to już ostatni raz i na obiecankch się kończy, aż do następnej godziny zero. Ja już kłade sie spac buziaczki dziewczynki, śłodkich snów Elffiku -Ty wiesz jakich....
-
No nie malutka my t chyba zdane jesteśmy same na siebie najpierw jednego dnia ty następnego dnia ja teraz znowu ty, oj kobitki z nas ze hoj... Malutka ty się nic nie denerwuj, spokojnie pzremyśl to co powiedziałąś teraz już bez nerwów bez emocji na chłodno, jesli stwierdzisz ze za duzo powiedziałąs ze cie poniosło to zadzwon do Tomka i go przeproś, a jeżeli stwierdzisz że dobrze zrobiłas no cóż to chyba powinnaś poczekac na jego reakcję, tak jak zwykle czas pokaze. Nie denerwuj się, złosc piękności szkodzi, przytulam cie mocno i obdarowuję pięknymi -kami -kami -kami
-
Hejka dziewczynki troszkę mnie nie było, ale już nadrabiam szybciutko. W cholerke behemocik ty na poważnie tak i co nic się nie da juz zrobić, hę? Kitty ja się, juz natychmiast podpisuję pod twoją petycją, ja również protestuje i myslę, że jak będzie trzeba to nawet pójdziemy pod Behemotka firme protestować przeciwko takiej jawnej niesprawiedliwosci, ja nawet mogę transparent zrobić a co?! Baranki fajowe dzięki, Ingus Twoja Oliwka jest urocza, rozkoszna tylko pozazdroscić, Hm zgadzam sie z Elffikiem jaka mama taka córa :) Elffik powodzenia na egazminie tylko pamiętaj my lubimy jakieś krągłe piąteczki ewentualnie powabne czwóreczki ;) Kocie jak tam na spotkaniu co wskórałaś? Wszystkie dziewczynki pozdrawiam
-
Malutka dzięki batonik był pyszny, dawno już nie jadłam milky, choć na następny raz zamawiam kity kata lub ww to moje ulubione słodkości ostatnio. Kaarani też miewasz takie stany to wiesz, co czuję, mi też się ostatnio „to” śniło, po raz pierwszy od tego czasu, co się skończyło, i we śnie czułam się znów tak bajecznie, tak bajecznie jak kiedyś przez te parę tak krótkich chwil, za krótkich, i tak bardzo ulotnych. Piszecie, że czas leczy rany - tak też to sobie w ten sposób tłumaczę, tylko nie wiedzieć czemu moich nie chcę uleczyć, a w końcu minęło już trochę tego cholernego czasu. No, więc pytam, kiedy czas wyleczy moje rany? KIEDY???? Czemu ja nie mogę zapomnieć o tym wszystkim, przecież to się skończyło, i już pewnie nie wróci,nigdy nie wróci... Dlaczego pomimo tego, że wbiłam sobie w końcu do głowy, że to się bezpowrotnie skończyło, moje serce nie może o tym zapomnieć? Dlaczego nie mogę zostać obdarowana przez moje pokaleczone serducho darem zapomnienia? Czy to się kiedyś w końcu skończy? Czy będę potrafiła być znów taka jak kiedyś? Czy będę potrafiła być znowu szczęśliwa? Tak tęsknota już od jakiegoś czasu jest moja nieodłączną towarzyszką, moją przyjaciółką, jest ze mną zawsze... Tęsknota mnie zabija i tak to prawda boli, cholernie boli, tak bardzo boli.... Jak długo można sobie powtarzać jest dobrze, słonce świeci a ja jestem szczęśliwa, tak wiem do znudzenia, ale czy przyjdzie w końcu taki dzień, że uwierzę w to, co sobie wmawiam????? Przepraszam Was, ale czasami mam już dość, po tym wszystkim brak mi sił do życia, to chwilowe, zaraz wrócę do rzeczywistości, do uczestniczenia w farsie, jaką jest życie, tak, tak czas zacisnąć zęby, rozdawać sztuczne uśmiechy i żyć dalej żyć...
-
Hejka dziewczynki widzę że Wy tu dziś ładnie dokazujcie od super poważnych tematów do ekstremalnej wesołości, no tak jak to w życiu.. Efciusiu nie martw się , przecież kiedyś Twoje życie musi się zmienić, zmieni się na pewno , przecież nie możesz mieć ciągle pod górkę, dochodzisz do coraz poważniejszych, radykalnych wniosków może czas z nim coś zrobić, może to jest ten właściwy czas na podjęcie decyzji. Może to lepsze jutro już na Ciebie czeka, tuż, tuż , bliziutko tylko Ty mu nie dajesz szans się ujawnić? Może czas w końcu rozwinąć skrzydła :) Behemot, Kocie przykro mi, niestety życie czasem daje mocno w kosć, ale najważniejsze to się nie poddawać, przecież to co nas nie zniszczy to nas wzmocni prawda?! Madusia i Karaani - na posterunku uśmiechnięte i radosne – tak właśnie ma być Leticia ani mi się waż smucić –uszek dla Ciebie na osłodę życia Elffik no tak w wirze zajęć, na pewno sobie poradzisz, mówisz, że czytelnia to teraz twój drugi dom hi hi? Inga mam nadzieję, ze już się lepiej czujesz? Serdeczny uścisk dla Ciebie Asia gratulacje i wszystkiego naj, naj Hi hi do dziewczynek lwic ja też jestem lwem z sierpnia, takim prawdziwym z wszystkimi wadami typowymi dla tego znaku, dużo zresztą by pisać, ale fajnie, że Wy też jesteście lwiątka w grupie raźniej !!!! A w ogóle to wszystkie kobitki na raz dwa trzy wszystkie pokazujemy ząbki i uśmiech od ucha do ucha, głowa do góry, przecież jesteśmy wspaniałe piękne, mądre i śliczne a co tam i TRZYMAĆ SIĘ CIEPLUTKO :) :) :) :) :) siet teraz doczytałam Kaarani ty anorektyczka jakaś jesteśc czy co?
-
Hi hi kobitki gratuluje, gratuluje tyle liścików 2000 no, no, jak już się spotkamy w realu to trzeba bedzie to uczcić, oj będzie się działo, co ;)? Tyle okazji nie ma jak odpocząć ledwo się wykurowałyśmy po imprezie elffika a tu znowu kolejna imprezka ;) Malutka no wiesz nie jestem z ciebie zadowolona nic, a nic Ty taka silna dziewczynka wiecznie uśmiechnięta zawsze na posterunku, gdy któraś z nas potrzebuje pomocy masz smuteczek jakiś? No nie, nie pozwalam Ci i już robimy teraz tak stawiasz przed sobą lustereczko spoglądasz nie i co spoglądasz nim widzisz? Nie wiesz? To ja Ci powiem: widzisz śliczną, zadowoloną z życia roześmianą, wesoła buźkę i mówisz sobie tak coby to nie było to nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być gorzej to, co się teraz dzieję, to nie jest wielka tragedia, jutro będzie już lepiej, a za tydzień, za tydzień to nie będę nawet o tym pamiętać! A teraz do pracy, bo ja czekam na twoje sprawozdanie z lustereczkowej konfrontacji. Duży serdeczny buziaczek dla Ciebie Prawda, że jak się do mnie teraz uśmiechasz to jesteś ładniejsza? :) Kot na jak to nic konkretnego nie załatwiłaś przecież już coś wiesz, np. to, że w czwartek Twoja sytuacja się wyjaśni, czyli jest już jakiś punkt zaczepienia prawda? Będzie dobrze zobaczysz czas Ci szybciutko zleci do czwartku a Ty nie martw się na zapas Karani to nie mój piesek, nawet nie wiem czyj, ale też uważam, że jest zabawny. Inga dziękuję za liścik i zdjątka mój mąż jak zobaczył oliwkę to powiedział, że jest śliczna pierwszy raz widziałam, żeby się tak jakimś dzieckiem zachwycał :) Kitty Ty zdolniacha jesteś i wszystkie jesteśmy z ciebie bardzo dumne - tylko spróbuj przynosić nam inne ocenki… Behemotku hi, hi tak to mój mężuś, a z kim innym miałabym tak stać co :)? Madsia1, Elffiku, Leticio i w ogóle wszystkie dziewczynki –ki dla Was Jazzy no co ty przecież nie bedxiesz się zadręczała z powodu faceta, nie rób tego nie warto nawet jak to sam książe z bajki to nie warto przez niego płakać. Zresztą na pewno wszystko sie jeszcze ułoży Trzymaj się cieplutko