witam, jestem tu nowa. chcialabym przywitac wszystkie forumowiczki, ktore maja ten sam problem co ja ;) od kiedy pamietam mialam wklesle brodawki sutkowe, ktore tylko pod wplywem zimna czy podniecenia stawaly. do tej pory mam kompleks z tego powodu, pamietam jak kiedys bylam u lekarki w zwiazku z moim \'problemem\' - powiedziala mi ona ze z tego wyrosne. obecnie mam 20 lat, a stan rzeczy jest taki sam jaki byl 10 lat temu... wiem, ze mi to samoczynnie sie nie zmieni, moja ostatnia deska ratunku to wlasnie te niplettki, ktore mam zamiar sobie niebawem zakupic.
byl tu poruszany temat mezczyzn, ze niby ich to nie dotyczy, to musze was zaskoczyc, ale moj brat cioteczny rowniez od zawsze ma ten problem. w sumie nigdy o tym nie gadalismy, ale nie wydaje mi sie zeby mu jakos to specjalnie przeszkadzalo. tu jest jeszcze kwestia tego, ze to od kobiet, a nie mezczyzn oczekuje sie jak najlepszego wygladu i nikt mi nie wmowi, ze moje piersi wygladaja lepiej od tych ktorym sutki tak ladnie stercza. rozebranie sie przed moim pierwszym chlopakiem to byla tragedia, bardzo dlugo nie moglam sie przemoc do tego, on juz uwazal mnie za nienormalna... kiedy w koncu sie przemoglam niby powiedzial ze mu to nie przeszkadza, ale miny nie mial zachwyconej po tym co zobaczyl... mam zamiar kupic niplette, bo nie chce juz dluzej uchodzic za jakies \'dziwactwo\', chce sie w koncu poczuc sexy, chce moc w koncu juz nie zakladac usztywnianego stanika pod bluzke...
co do ciebie nutka17, to nie ma zadnych przeciwskazan do zaczecia stosowania niplette, gdybym ja wiedziala o nich 3 lata temu na pewno bym je juz wtedy kupila. moga jedynie ci nie pomoc, bo z tego co wiem, nie wszystkim niestety pomagaja...