-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ()___---TWA---___()
-
KO wiesz co stokrotko, zdecydowanie bardziej lubię sobie dobrze robić w wannie!!!!!!!!!!
-
Cholewcia zapomniałam, a miałam napisać to rano, w nocy zajęłam się główką Mikołaja!!!!!!!!!!!!!
-
To zależy ile byś tego opłatka zjadła? Jak tonę, to kto Cię tam wie...
-
[ TWA nawet gdyby to mialy być jej ostanie na tym Świecie wypowiedziane słowa, potwierdzi, że KO jest nad wyraz dowcipna i inteligentna]
-
Wigilia śn - twarożek ob - ziemniaczki peere i śledź ze śmietaną ko - barszcz czerowny, uszka z grzybami, kotleciki rybne z sałatą, sałtka11 Święta: 3 rodzaje wędliny, pieczony karczek, galaretka z kurczaka, biała kiełbaska z cebulą czosnkową i goloneczka, jeszcze nie wiem jaka... i moje ukochane ciasto ciemne z bakaliami...
-
No co ty KO? W wódce się topi smutki! A ja się balastu pozbyłam i się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:p Należy to wydarzenie oblać?
-
Ja już tak gadamy o żarciu świętecznym, to mam w zamrażalniku wielgaśną golonę i zastanawiam się jak ją przyrządzić? Macie jakieś propozycje? A tak przy okazji podajcie swoje menu ...
-
A właśnie zjadłam krokiety, które miały być na Wigilię hahaha Mona dawaj flaszeczkę, ja stawiam mleko i pijemy, jak się skończy skoczę po nastepną... [TWA planuje się upić, ale ciągle nie ma powodu]
-
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
()___---TWA---___() odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Mam zaufanie do Flowki i pomagamy sobie wzajemnie tym, że mamy dla siebie czas, bo chcemy mieć. Właśnie przed chwilą jej powiedziałam, że życie każdego dnia nas zmienia, a ja nie chcę jej prześwietlić na wylot. Witam. -
A od czego je masz Ptaszysko, właśnie od tego, żeby rozszyfrowywać niezmiennie zawiły tok myślenia TWA:P [TWA idzie dać rozkosz swoim mięśniom]
-
KO odpowiadam po kolei: 1.topik 2. King na końcu umiera - zobaczyłam [łzy same się toczą po policzkach TWA]
-
Czytałaś Flowka co napisały dziewczyny na \"41\"? Nie zgadzam się z tym wcale, uważam, że każdy sposób okazywania zrozumienia drugiemu człowiekowi jest dobry, pod warunkiem, że płynie prosto z serca. Latwo się przyjaźnić, gdy się ma kogoś pod ręką i ten ktoś ma życie łatwe, lekkie i przyjemne. Zdecydowanie trudniej, gdy Twój przyjaciel, człowiek którego darzysz wielką sympatią jest daleko, ale TY wiesz, że JEST i ta świadomość dodaje ci skrzydeł i pomaga przetrwać trudne chwile. Ja wierzę w wirtualną przyjaźń, dlatego, że ona tak naprawdę, wcale nie jest tylko na ekranie monitora w postaci zbioru literek. Mam rację Flowcia, jak tak, to stawiam Ci kolację :p
-
KO mam King Konga, ale nie mam napisów.
-
Floweczko moja miła, jak Ci się dzisiaj pracuje, po tak upojnej niedzieli?
-
Witajcie laseczki!!!!!!!!!! Zaczyna się świąteczny tydzień i musimy być bardzo grzeczne, żeby pod choinką znaleźć prezenty. [TWA jak zwykle myśli, jaki bank obrabować, żeby kupić KO fabrykę czekolady]
-
Ja uwielbiam MALIBU Z MLEKIEM, mogę je pić zawsze i wszędzie...
-
Cola w przeciwieństwie do piwa daje powera... [TWA ma taką silę nieziemską, że podnosi auto KO i kładzie na dach domu sąsiadów]
-
Czyli Flowka, facet został ostatecznie przetestowany i jaki stopień stawiasz egzaminu?
-
Krzyw się, krzyw, ja na samą myśl o Twoim śmierdzącym piwsku uciekam gdzie pieprz rośnie... [TWA ma swój prywatny śnieg, więc utoczyła olbrzymia kulę i pcha ją w kierunku auta KO]
-
Wsadzam dwa kabelki i zaczynamy Flowka!!!!!!!!!! Mów!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
[TWA zdecydowanie uważa, że KO udaje niewiniątko, by się nie przyznać, że ma fioła na punkcie prawiczków]
-
No Ty Ptaszysko przestań rzucać tymi kulkami śniegowymi, bo mi na dywan - kudłacz spadła i teraz jest mokro... [Och jak TWA dorwie KO, która rozrabia od samego rana, to ją w tym śniegu zakopie, postanie zaspa, z której będzie można na sankach zjeżdżać]
-
Czekolada tyciu szkodzi mówię Ci przecież KO !!!!!!!!! [ No i teraz problem urósł do rangi ogólnoświatowego, bo TWA nie wie czy KO, po tej ilości zjedzonej czekolady, nie będzie wyglądać jak KIng Kong? TWA już łapie za komórkę i dzwoni do ONZ, WHO i innych - cholera nic nie rozumieją - zostaje Pentagon, co by nie zabijali Kinkongowej, bo to KOCHANE ZWIERZĄTKO]
-
Ja to jestem biedny człowieczek!!!!!!!!!!!!! Jedna się obżera, druga zaginęła w rozłożystych czeluściach świerku wielkiego, a ja piszę, piszę, piszę....do kogoś, do kogoś,do kogoś...
-
[ Może Ptaszysko powinno zjeść trochę grochowej ugotowanej przez TWA, z jednego talerza i jedną łyżką, stały by się wtedy SIOSTRAMI ZUPY]