()___---TWA---___()

Flow kochana jak tam dopasowałaś rozmiar świeczki do swoich potrzeb? [TWA ma dzisiaj złote paznokcie i zastanawia się nad sensem jedzenia grzanek, skoro nie ma na święta żelatyny z przyprawami, a więc jak poda piernik, gdy jajka będą z różnistymi dodatkami?]

Ależ dzień do dupy... [ TWA już się niczemu nie dziwi, wie że ześwirowała już dawno, och tylko dobrze się kamuflowała w tej Piwnicy, co by KO się nie skapnęła i nie uciekła i nie zostawiła samusieńkiej TWA w rynku]

OOOOOOOOOOO KO moje kryształowe lustra? Z bokiem w szaro-stalowo-srebrny kwiat? NIGDY W ŻYCIU!!!! One nie mogą się stłuc. [taka TWA jest nabuzowana, że aż mebel przestawiła w inne miejsce, chodzi i patrzy i się czepia przedmiotów martwych: czy aby one na pewno nic nie czują?]

Właśnie przed chwilą spadła mi na podłogę szklana pokrywka, ale się nie stłukła... [TWA dzisiaj naprawde potrzebuje wsparcia psychicznego, bo przecież kolejnych 7 lat nieszczęścia już by nie była w stanie przeżyć, och gdzie te google, musi szukać miejsca zakupu pistoletu , żeby sobie móc strzelić w łeb, jakby znowy jakieś szkło chciało się rozdrobnić]

[ TWA to przewidziała , że KO będzie się zastanawiać, tylko nie bardzo wie, ile będzie musiała czekac na wnioski ]

Oj główki to szkoda, mogłaby być przydatna do innych celów, to znaczy, do zaspokojenia innego pragnienia... [TWA ogromnie dziś potrzebuje męskich ramion, co by się w nich rozpłynąć w niebyt...]

No wiecie co baby, ja tu nawijam , że nie mam nic słodkiego, a obok monitora stoi wielgaśny mikołaj cały z czekolady.... [TWA wpatruje sie w niego urzeczona i rozważa, co by tu najpierw mu zjeść, rekę czy nogę?]

[za długopis, szczególnie przeźroczysty TWA odda się cała] Pokaż mi swoje zboczenia, a powiem ci kim jesteś...

U Raków tak bywa, nic nie jest takie jak mówią, bo wszystko jest romantyczno-poetycko-melodramatyczne!!! [TWA zawsze w chwilach rozgoryczenia po raz milionowy powtarza sobie, że nie ma prawdziwej miłości...]

Flow muszę Cię kochana wyprowadzić z błędu, moja pasją są długopisy, długopisy, długopisy... { No kurdusia, TWA ma kubków od groma, ale nie ma z kim pić {kawy, herbaty i innych napojów}, to po co jeszcze jeden kubek?]

CZekolada pomaga to sie wie!!!!!!!!!!!!! Ale też nie mam... [Idzie powoli ze spuszczoną głową do pomieszczenia szmaragdowego, patrzy w lustro... o tak tu centymetrów za dużo , tu za dużo, a przecież TWA musi szukać nowego męża...]

Nic nie bedę słodzić, chyba nie ma czym , bo w tym domu wszystko jest oprócz cukru!!! Żaden biały proszek nie może na smutki, a tego co by pomógł nie używam... Oczy się przy okazji umyją... [ TWA siedzi pod ścianą płaczu samotnie i szybko myśli , co miała na myśli...nagle przychodzi olśnienie !, już wie, o tak, nikły uśmiech zagościł na jej ustach, pomalowanych brokatowym błyszczkiem, przecież KO to RAJSKI PTAK...]

No i wyszłam na świeże powietrze, kupić śledzie , skorzystałam z okazji , że sprzedawali po 0,99 gr za paczkę... Ale teraz znowu siedzę w swojej wielgachnej różowej piżamie przy kubku parującej kawki i chlipię.... [TWA w poprzednim wcieleniu była wodzem indian, dlatego też ma zamiłowanie do piór, ale KO odraza się jak Feniks, więc nic jej nie ubywa, a co nowe to nowe............................ powinno się dzisiaj posmakować kawy TWA, ma cholernie słony smak]

To dobrze KO , że pan sam założył gumki, mialaś z glowy ciężką pracę...:p Jaka jazda teraz będzie, nie wiem czy jak się rozpedzisz, to przypadkiem koło ATP się nie zatrzymasz... [TWA jest przechonana, że KO chciałaby mruczenia posłuchać na żywo, robi niewinną minkę, gdyby na przykład KO chciała machnąć TWA ogonem za poufałość]

-10 płatów śledzi (pokroić w dzwonki) -3 1/2 szklanki wody -1 szklanka octu -2 łyżeczki cukru -2 średnie cebule(jak kto lubi mniej lub więcej) -pieprz w ziarnach 4-5 ziarenek -ziele angielskie 3 ziarenka -liść laurowy Wodę, ocet, cukier, pieprz, ziele ang., liść laurowy, zagotować, dodać cebulę obraną pokrojoną wzdłuż przemieszać dwa razy (nie więcej) odstawić z ognia. Zimnym zalac śledzie. Ja trzymam w słoikach, zakręcam i do lodówki. Po trzech dniach jest idealne. NIE ZMIENIAĆ PROPORCJI - PROSZE bo nie wyjdzie . Przymierzam się robienia śledzi i szukam dobrych przepisów. Człowiek nieszczęśliwy też bywa głodny... [ TWA chyba nie jest taka nieszczęśliwa, ale z tego co wie najlepsze jest bieganie, ale jak można wyjść do ludzi, skoro się postanowiło na złość światu siedzieć cały dzień w piżamie?]

Mam nadzieję, że to już ostatni rodział, który się kończy tragicznie!!! JA też pije kawkę, ale w kubku perłowo- niebieskim, mężowskie zapakowałam do szafki i ten z myszką i ten we wszystkim odcieniach zieleni ze srebrem i złotem... [TWA jak zwykle kombinuje, najchętniej wytłukła by te kubki, ale tak bardzo jej szkoda, bo cóż głupie naczynka winne, że mąż okazał się dupkiem...]

Jestem dzisiaj w czarnej odchłani rozpaczy, mój umysł rozpełz się po wszystkich szczelinach świata, a oczy zasloniła gęsta ściana niepewności jutra...

Ptaszysko urocze, jak zwykle odwróciłaś kota ogonem...ale nic to oglądam dalej Marię pełną łaski, bo w niedzielę nie będzie kompa... Jutro odreagowuje, więc nie wiem czy się odezwę... całuski KO

PTASZYSKO My tu o facetach gadamy i o tym żeby z nimi spać!!!! A TY dalej swoje. Ja też śpię z Pichą , ale to nie wyklucza tego , że chętnie przespałabym się z mężem...sorry z byłym mężem... [TWA jest nad wyraz nieszczęśliwa, bo sama nie wie, kiedy się do tego zwrotu przyzwyczai]

A ja muszę mieć kawkę i przytulanie, wszystko inne może nie istnieć!!!!!!!!!! a i pieseczek kochany, najkochańszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!Musi być ze mną...

PROTESTUJ, teraz już wolno, możesz nawet strajk głodowy ogłosić do świąt... A Ptaszysko jest na literę O !!!

nie tylko fajeczki są na literę \"p\" jeszcze jest: pomidor, pies, posadzka, płaszcz, pasmo, pisak, piec, postać, piwo, no i..., no i... i jeszcze PTASZYSKO...........:P

Ptaszysko, a może w ramach adwentu przyrzekniesz sobie, żeby już nie używać starych gumek!!!!!!!!!!!!!!!

Ptaszysko Twoja stopka jest bardzo intrygująca, prawie tak jak TY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

KO w jakiej sprawie chcesz ze mną polemizować? Wiesz, że ja jestem dzisiaj wojowniczo do świata nastawiona i mogłabym Cię np..... Mam do Ciebie góra pół godziny taxi, to daleko? Chyba nie czytałaś definicji przeności, albo wtedy, kiedy o tym uczono byłaś na wagarach!!!