Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Chicken

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Chicken

  1. Znacie jakis dobry \"specyfik\" na blizny potrądzikowe?? Slyszalam cos o ALCEPALANIE...Stosowal to ktos z Was moze?
  2. *Ostrokrzew* - jak Ty mądrze mówisz! Chyba się Ciebie posłucham...:P Co do mnie to na buzi trochę ruszam ale nie masowo na szczęście, plecy omijam dużym łukiem ale mnie kooorciii... Dziewczyny życzę Wam wytrwałości w tym wszystkim i zaakceptowania siebie, takimi, jakie jesteśmy:* Wesołych Świąt:* Chyba mam już postanowienie na nowy rok, a Wy:P Pozdrawiam.
  3. Hej dziewczyny. Ja jakos przezylam dzisiejszy dzien z powyciskanym ryjkiem...:/ Oczywiscie wdalo sie zakazenie i chodze z bialymi syfami. Dzisiaj kupilam ta masc Benzacne. Kiedys dawno temu jej uzywalam ale jakos przestalam. No zobaczymy co z tego wyjdzie...Staram sie na siebie w ogole nie patrzec bo jak zobacze te syfy to sie zmasakruje...Eh jaki ten nalog jest popier......Dziwny jest:) Pozdrawiam Was serdecznie.
  4. Aaaaa!!!!!!!! Ja wlasnie przed chwila to zrobilam:(:(:( Dlaczego ja jestem taka glupiaaaaaaa:(((((((( Podeszlam do lustra i chcialam wycisnac tylko jednego malego wagra i wycisnelam wszystko!!!!! Jezu jutro mam wizyte u lekarza i wigilie w szkole jak ja tam pojde??!?!?!?!?! Czemu ja siebie tak karze, za co...nienawidze siebie:( Ide sie wyplakac...:((((((((((
  5. Aha i wiesz co...niekiedy dobrze, że ktoś dowie się o Twoim problemie...Przynajmniej takie jest moje zdanie...Ja swój problem chowałam przez cały czas i nic dobrego z tego nie wyszło. Gnieździłam to w sobie i tylko sytuacja się pogarszała. A teraz trochę ludzi wie o wszystkim (nawet sporo) i powiem szczerze, że czuję się z tym lepiej. bo wiem, że nie tylko ja mam taki problem. I Ty na pewno też nie jesteś jedyna
  6. Kitty może pocieszy Cię to, że mój ojciec wykańczał mnie psychicznie przez dłuugi czas (jest alkoholikiem). I zauważyłam, że kiedy tak się działo miałam wręcz \"napady\" wyciskania. Ale teraz chodze do terapeuty i staram się jakoś żyć normalnie. Kitty! Jestes wspaniałą młodą osobą! Nie próbuj niszczyć przyszłości, bo jeszcze dużo wspaniałych chwil przed Tobą!:* A co do mojego wyciskania, to tykam plecy nadal:/:/:/ I nie mogę się powstrzymac. Ale myślę o Was i to trochę pomaga:P Buziaki.
  7. Siemka dziewczyny. Ja od paru dni probuje sie powstrzymywac...i raz mi wychodzi, a raz nie:( Ja bym chciala w ogole tego nie ruszac ale...rzeczywiscie jest jakas chora satysfakcja:/ Jak staram sie nie ruszac twarzy to drapie plecy...i to tak masakrycznie...do krwi... i nienawidze tych takich suchych krostek...a na plecach mam ich pelno:/ Pozdrawiam Was:*
  8. Kitty - ja uzywalam Davercinu i wlasnie po tym mi sie strasznie skora wysuszyla i smarowalam to kremem jakims tlustym i jak potem uzywalam Davercinu to tak bardzo delikatnie, punktowo na jakies syfki.
  9. Hej dziewczyny! Co do tej fotogenicznosci, to mam ten sam problem...No wiadomo, ze mam problemy z cera i strasznie sie swiece! No a jak jeszcze ktos mi zrobi zdjecie to wygladam okropnie! Jakby mnie ktos nasmarowal olejem...:D Kittyzalamana - sluchaj mysl sobie co chcesz ale moim zdaniem na zdjeciach wyszlas jak najbardziej ok! Ale ja tez mam ten problem, ze mysle o sobie bardzo zle...\"brzydka i jeszcze z glupim nalogiem...\" A co do wyciskania, to walczę...choc juz nie moge wytrzymac, ale obiecalam sobie ze nie rusze nic na moim ciele, gdziekolwiek to sie znajdzie:P ale z tym moze byc trudno. PS ktos sie niedawno pytal o Tribiotic czy dziala. Ja kupilam niedawno, posmarowalam na noc i rano bylo juz lepiej. No ale wiadomo kazdemu ranki roznie sie goja. Pozdrawiam!
  10. Hej dziewczyny. Czytam juz od jakiegos czasu topik ale nie mialam odwagi sie odezwac. A mam taki sam problem jak chyba wszyscy tutaj:) Niszcze swoja twarz codziennie i niezmiennie:/ Jak znalazlam ten temat tutaj, to troche mi ulzylo, ze nie jestem jedyna (a naprawde tak myslalam), ale z drugiej strony pomyslalam \"trzeba cos zrobic\". A to jest cholernie trudne...:( Jak troche poczytalam i zobaczylam ze niektorym sie to udaje to troche uwierzylam, ze moze ja tez dam rade...Ale jak nie dotykam geby to masakruje plecy i co sie da...To rozdraznienie jest okropne! Bede wpadac, i pozdrawiam Was wszystkie! Wytrwania w \"abstynencji\" :P
×