102

odetass- i dobrze ze pazurow nie sciagnelas- to czyste barbarzystwo!!!! ja mam skrecza, i kotom to wystarcza, a jak nie- sprawdz w zoologicznym czy takich plastikowych nakladek na pazury nie maja, dziala troszke.. no coz instynkt to instynkt;-)

jay- sprawdz skrzynke ;-) do 102- sprawdz skrzynke ;-)

oj Natka jest nie zwiazana z wojskiem ;-) jej maz co innego robi;-)

do 102- hejka, jest tu nas 3 Polki, Gapa- aktualnie w Polsce, Natka- w pracy ;-) i ja juz na szczescie po pracy;-) mieszkamy na Fl w Fort Walton Beach, Eglin AFB, Gapy maz jest zaraz obok w nastepnej. napisz cos o sobie ;-)

aj namieszalam wam w glowach z tym aparatem...to nie tak szybko pojdzie, dopiero po nowym roku \' 07, tylko ze ja juz bardziej pod 30 niz pod 20 jestem ;-) i troche sie ... wstydze ....chyba... zobaczymy jeszcze na finanse oczywiscie, i ile ubezp pokrywa i takie tam, ale powoli sie przekonuje na tak;-) ide rozdzielic koty bo sie tluka!! buziaki;-)

witam dziewczynki;-) ale zaszalalam wczoraj na zakupach...wydalam wszystkie pieniadze przeznaczone na dentyste, no prawie;-) na ciuchy, potem poszlismy na kolacje i tyle;-) pierwszy raz bylam w olive garden i mi sie nie podobalo:-( takie sobie jedzenie, wino do kitu, jedyne dobre co mieli- to tiramisu mniam mniam. no wlasnie dziewczyny- jakie sa wasze ulubine restauracje??moze cos polecicie... kupilam tez wreszcie nowy odkurzacz- 4 tygodnie zamiatania szczotka przy trzech kotach: salon- poltora kubelka kocich wlosow, schody- kubelek wlosow, sypialnia- kubelek wlosow.kurcze to ja sie nie dziwie czemu ja kicham jak szalona....

hej, jestem po wizycie u dentysty!! i zyje!!! w sumie zajelo mu minutke sprawdzenie mnie, powiedzilam ze nie mam ubezp i niedlugo dostane wiec wypisal mi recepte na antybiotyk i mam czekac 10 dni, a jak nie bedzie bolalo- to pojawic sie jeszcze raz jak juz bede ok.zaplacilam 25$ 17$ za recepte i tyle...i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, a jak nie to bedzie mnie to kosztowalo 650$, i tak niezle, spodziewalam sie wiecej;-)

wiesz squirley- mialam ubezp, nie skorzystalam ani razu wiec zrezygnowalam-taka oszczednosc byla :-( jak nic sie nie dzieje to szkoda pieniedzy, albo brakuje albo...madry polak po szkodzie, jak to mowia...zobaczymy w czwartek .a ubezpieczenie zamierzam dostac niedlugo ;-)

Gapa- koty zyja i maja sie baaardzo dobrze, moze za dobrze im troche..wczoraj rozniosly mi pol paczki papieru toaletowego po dole. winowajcy oczywiscie nie zlapalam- bo wszystkie na gore uciekly. wode z miski nalogowo wylewaja, kibel- to blyszczec powinien bo caly czas cala trojka lize, talerze w zlewie zreszta tez ;-)kicia-znow zwiac probowala ale na szczescie ja drzwiami przytrzasnelam wiec chyba ma traume bo do patio nie podchodzi nawet.rudy juz nie miauczy- dzieki Bogu...pobudek juz tez nam nierobia od kiedy zolnierz im pobudke brutalna zrobil jak sobie popoludniowa drzemke braly;-) a ty malpa ruda jestes bo napiszesz dwa zdania i uciekasz.... wizyte u dentysty wyblagalam na czwartek 2.15, no i pewnie ze stresa mam, bo dentysci to sadysci;-) i z zasady ich nie lubie...no jak mowicie ze znieczulenie zawsze robia....zobaczymy. a ja ubezpieczenia dentystycznego nie mam, wiec az sie boje co tam bedzie...trudno zaplaci sie majatek.. elap- Gapa ci odpowiedzial ze jestesmy z FWB, blisko Pensacoli i Panamy City a zolnierz ma cwiczenia przed cwiczeniami i juz polecial na 12 godz :-(. staffa nie zrobil - zabraklo mu cos nie duzo ale...zawsze... corvetta gotowa- to byl tylko komputer, te wszystkie problemy co mielismy...:-( dojscie do tego kosztowalo nas \'tylko\' 3tys no i jescze jednym sie martwie- u nas w apartamentach zaczal sie pogrom na zwierzaki, chca depozyta 200 za kazde zwierze..czekamy...jak kaza placic- nie wiem co zrobie...- to do Gapy nio i tyle na dzis...ide spac bo jakis senny dzien mamy...i tez sie nameczylam w pracy.

dawno nic nie pisalam ;-) elap- witaj florydzianko ;-)Natkos, ja i Gapa mamy szczescie mieszkac w tej samej miejscowosci na polnocno zachodniej Fl.Gapa w chwili obecnej jest w Polsce, obzera sie za nas wszystkie tutaj;-) ja wlasnie zlazlam z telefonu z Natka, wyprawilam zolnierza do pracy:-( i nacpalam sie przeciwbolowymi na zeba:-( no wlasnie dziewczeta- czy ktoras moze mi przetlumaczyc o co ja mam zapytac o u dentysty? leczenie kanalowe znieczulenie i nie wiem co jeszcze...boje sie ze jak pojde to nie bede wiedziala co on do mnie mowi...no wiec maly slowniczek prosze... a rezsta wszystko ok, Ernesto nie chcial do nas zawitac, a szkoda bo juz zacieralismy rece na krotkie wakacje w teksasie... pozdrawiam i milej nocki stanikom zycze ;-)

dziewczyny- wlasnie znalazlam na forum stronke z ebookami. pochlonelam juz jedna ksiazke, polecam. szkoda tylko ze to na kompie- nie ma to jak z prawdziwa ksiazka na kanapie sie rozlozyc... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3292095 ale jak sie nie ma co sie lubi ...;-)

zaszalalam dzis i zrobilam tiramisu, jako dodatek do nalewki babuni;-)natka z kasia przychodza dzis wiec poszalejemy ;-) jakze sie ciesze z weekendu, wreszcie mam zolnieza z powrotem;-) co prawda tylko do jutra ale zawsze...;-) pozdrawiam i bawcie sie dobrze ;-)

widze ze znow sie upierdliwa pomaranczka trafila ;-) dziewczyny- pogoda u nas do bani, ja wrocilam po 14 godz pracy do domu i padam na pysk:-( ide spac... jeszcze jutro kilka godzin - i weekend!! mowilam ze zmienilam sklep??wymienilismy obsady.jestem w tym \"nielubianym\", jedyna zalete ma- ze blisko 8 min na piechote ode mnie z domu. i wyobrazcie sobie ze w \"moim\" mielismy zawsze najwieksze obroty, natomiast \"nielubiany\" plasowal sie najnizej. zaczelam tam od srody- i od tego samego dnia \"nielubiany\" ma wiecej pieniedzy od \"mojego\" gdzie jest druga mgr. wniosek- wyglada na to ze ktos kradnie...bedzie afera...glowy poleca...

a ja wam podam przepis na sos. nie wiem jak to sie nazywa, jest wegierskie w spadku po chlopaku- Wegrze. chlopaka dawno nie ma ale sosik- palce lizac, w stalym repertuarze kuchennym. 3 duze cebule mieso wieprzowe w kostkach( znaczy pokrojone w malych kawalkach) vegeta pieprz jedna pikantna papryczka 1-2 pomidory cebule kroimy na drobno(obojetnie jak, ja kroje w plasterki) i wrzucamy do duzego gara z odrobina oleju na dnie, dusimy..w tym czasie kroimy pomidora/y na male kawalki i pikantna papryczke. dorzucamy do gara z cebula, zostawiamy na wolnym ogniu pod przykrywka. dorzucamy do tego umyte mieso, i nadal dusimy, mieszajac od czasu do czasu. dusi sie ok godziny wszystko razem, doprawiamy vegeta do smaku, pieprzem pod koniec gotowania .kiedy w garze mamy konsystencje sosikowa musimy mieszac co ok 1-2 minuty. gotowe jest jak podczas mieszania nie widzimy kawalkow warzyw(orientacyjnie to ok godziny) ja uwielbiam to z makaronem;-) szczerze- nigdy nie myslalam ze duszona cebula tak sie \'rozplywa\'

Staniki- komu kisiele i budynie????

ok ide spac... dobranoc wszystkim;-)

i niektorzy narzekaja na zalatwianie spraw w Polsce...kurde... niech sprobuja w Stanach ;-) moja pracownica- studentka wakacyjna przesylala pieniadze do Kazachstanu. Bank of America- podala paszport do spisania danych, i jakas niedouczona klepa niedosc ze nie przepisala prawidlowo nazwiska( czemu sie nie dziwie- mamy trudne nazwiska- ale czy tak trudno przepisac ??) to jeszcze jako kraj wpisala Rosje!! z tego co dziewczyna mowila- zostala zwolniona z pracy za to, i dobrze jej tak..za duzo pomylek.. ciekawa historia..

dzieki funkia;-) a dlaczego potrzebujesz az tyle kopii??

no wlasnie o Polske mi chodzi- Warszawa konkretnie, tylko orientacyjnie

ktos ma pojecie ile kosztuje przetlumaczenie aktu urodzenia na angielski??

jeszcze jedno- ja ich nie chce odsprzedac, ja je chce podarowac ;-)zeby nie bylo niedomowien;-)od dolara za znaczek nie zbiednieje;-) i firmy- bo moze to ma wplyw: delekta winiary twoj deser i gusto komu komu???

dziewczynki- bagatelka napisala o jedzeniu w torebkach i mi sie przypomnialo...moze ktoras chce- bo chce sie pozbyc a szkoda mi wyrzucic, mam budynie i kisiele. wysle poczta, plizzzzzz... Kasia ani Natka nie lubia a nikt inny nie chce... Gapy nie ma... 2 budynie malinowe, 3 smietankowe, 1 czekoladowy(FEEEE) 5 kisieli wisniowych 1 brzoskwiniowy komu komu?????

Gapa- ciesze sie ze dojechalas bo znaku zycia nie dalas... najedz sie i za mnie ;-) albo w stacje dyskow wrzuc i wyslij na Fl;-) ;-);-);-) 2 dni temu mielismy taka paskudna burze ze nam dvd spalilo sie :-( wczoraj kupilismy nowe,ehhh.... wydatki na tydzien przekroczone o 200% a myslalam ze sobie dywaniki do lazienki kupie , juz mam upatrzone w jcpenny z egipskiej bawelny... dzis w pracy mialam horror!!! a/c siadlo na amen i mielismy tam w srodku ponad 100F!! bozsze... a ci glupi ludzie chodzili i narzekali ze goraco!! ale i tak siedzieli w srodku i jedli, czekali w kolejkach... bezsens!!!!!juz sie pod koniec taka wredna zrobilam ze jak ktos sie odkrywczo pytal czy nasza klimatyzacja jest popsuta- to mowuilam ze nie , my lubimy jak jest ponad 100;-) juz jestem w domu, i probuje sie wychlodzic, prawie godzina a ja nadal dysze z goraca.... Natka- ja bym nie wierzyla w takie super oferty do Orlando...jak ja bylam to za motel placilismy ok 50 za nocke, a bilety to nie pamietam dokladnie ale 70 za jeden park za 1 dzien. a jakbys sobie hotel wynajela na jedna nocke?? zawsze jakas zmiana...moze w destin nad plaza...wiesz zachod slonca, kolacja na tarasie moze wschod slonca... teraz po sezonie za nocke nie powinno byc za drogo..50-60$

hej... ja jakas zacofana- dopiero czytajac was dowiedzialam sie co sie stalo w anglii, ah ci terrorysci... na razie o lataniu tez sobie moge pomarzyc:-( a poki Gapa texas rozwala- sprzedam jej koty. ktos chetny?? ;-) ;-);-) przescieradla dostalam- dziewczyny nigdy satynowych- myslalam ze pierwszej nocy z lozka splyne, takie to sliskie cholerstwo..ale jak ladnie wyglada;-) a propos polskich znajomosci na emigracji- ja mam Natke, Gape i Kasie i nie narzekam, fuksiara jestem chyba. to sa rewelacyjne dziewczatka, i uwielbiam je!!! ale macie racje- trudno jest znalezc normalna osobe. Kasia opowiadala ze spotkala Polke na stacji benzynowej i ta nie chcial do niej gadac po polsku, bywa...

widze ze rozmowa na jedzenie wkroczyla ;-) podczas wakacji w clearwater, Fl znalazlam polski sklep( o ktory wcale nie trudno tam ;-) ) i dogadalam sie z wlascicielka ze paczki mi bedzie wysylac. na Wielkanoc zamowilysmy cos kobieta wyslala paczke w srodek wrzucila kartke z totalem i poprosila o money order albo czek!! juz po wyslaniu!! szok!!pierwszy raz sie spotkalam z takim zaufaniem. ale kielbaski robia na miejscu ok 3.50 za funt - pysznosci, maja olbrzymi wybor garmazerki( kopytka pierogi ok 6$ za 12 krokiety pasztety i ciasta ;-) ) ceny bardzo przystepne, nawet wlasny chleb pieka 2.50 taki olbrzymi- pysznosci ;-) .paczke wysyla overnight, wszystko pakuje hermetycznie do nas jedzonko dotarlo w doskonalym stanie aha- bialy ser tez maja- rewelacja...ptasie mleczko- 5$ tyle pamietam a propos cen..i moj ukochany 0.75 kubus 1.99$ jak ktoras zainteresowana- podam telefon